Deszczyk kropi sobie troszeczkę, jest 20*C, chłodny wiatr, normalnie poezja
Witam Wszystkich podlanych, podlewanych i tych, którzy podlani będą
I na dobry początek: dostałam katalog Lilypolu i są lilie
Na szczęście szefostwo zmieniło zdanie, co prawda dużo odmian nie ma, ale zawsze coś i jak dla mnie akurat; oczywiście zamówiłam kilka i od razu kombinuję miejsce dla nich, bo z lilii nie zrezygnuję. Sporo roślin zmieni adres i mogę troszkę liliowo poszaleć. Podkreślam 'troszkę'
Na pewno będzie większy wybór na wiosnę, bardzo jestem ciekawa; muszę pozwiedzać ogrody forumków, bo pamiętam, że np u Majki piękności nad pięknościami, skrzętnie wynotuję nazwy i może coś upoluję.
W ogrodzie nic nowego, demoluję co nieco, trochę doniczkowców uziemię, sporo poczeka do wiosny, trochę pojedzie w świat i tak się doturlamy do jesieni. Dzisiaj wreszcie posadziłam obrażoną na mnie azalkę, wcale się nie dziwię, że nie zawiązała pąków, miała tak kiepski system korzeniowy, że przestraszyłam się, że opuchlaki się zagnieżdziły w biedaczce. Na szczęście nie, ale nie roztarmosiłam wystarczająco bryły korzeniowej
, mam nadzieję, że teraz będzie lepiej.
Jakieś zdjęcia z ostatnich dni, niewiele jest do pokazywania.
Udało się kalinę utrzymać w zdrowiu i urodzie
Maleńki miskant Dronning Ingrid, jeden kłosek, ale śliczny
Gracillimus rośnie bardzo szybko, kudłaty przepięknie
Paryżanka kwitnie bez przerwy
Trzcinniki
I wspaniała ozdoba: siatki przeciwko kosom, kopią okropne dziury
CDN