TEMAT: Wśród starych sosen

Wśród starych sosen 26 Lis 2015 13:39 #415588

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Moniśka, czytasz w moich myślach: właśnie postanowiłam, że choineczka będzie wisieć na żyrandolu, oczywiście do góry nogami :rotfl1: Przypomniałam sobie, że dopiero co, pytanie dotyczyło wątpliwości na styku Cyguś-bombki. I teraz nagle u nas to samo :devil1: Kuba nigdy niczego nie zniszczył, nie ruszał kabli, nie przypominam sobie jakichś większych demolek /skleroza?????/. Rozrabiał w ogrodzie, ale to wszystko wina wiórków i kotów-prowokatorów, przecież nie mojego Kubulka :devil1: Przez prawie rok był z Gapcią, można powiedzieć, że trzymała go krótko, moja starowinka :hearts: Kuba jest ciągle zazdrosny, okropnie się złości, kiedy zabiera jego zabawki. Jak wiesz chciałam drugiego psa, ale nie taką mapcinkę :kiss3: Mam nadzieję, że się dogadają i to szybko, bo chętnie oddam w godne łapy zaszczytną funkcję drugiego psa :happy:

Aniu-Łatko, Zuzka wyrażnie się rozkręca, jest wychowana fenomenalnie, rozumie wszystkie polecenia/zalecenia/zakazy/nakazy i uwagi o niestosowności niektórych zachowań. Bez problemu zaakceptowała swoje nowe imię. Ale nie mam pojęcia, co może wykombinować. Wszędzie włazi, na krzesła, biurko, klawiaturę, stół, parapety.... skoczna sarenka niesamowicie. Dom nie jest przystosowany do takiego chuligana; mam na myśli chuligana takich gabarytów. Zęboczynów nie było, choć kilka razy Kuba ją wystraszył, bo warkot aż bulgotał w paszczy; przecież, jak kłapnie, to ją połknie w całości. Cennych przedmiotów nie mam, ale doniczki spadające na psisko i przegryzione kable wszelkich sprzętów śnią mi się po nocach. Moja Florka otworzyła szafę i z najwyższej półki /nie miała prawa tam sięgnąć, fizycznie-według mnie-niemożliwe :devil1: /ściągnęła moje jedyne, cudowne, wyjściowe, szalone czarne szpile. Oczywiście jedną przeżuła starannie, drugą zostawiła dla mnie :mad2: Dlatego już wiem, że nie potrafię przewidzieć, co taki zbój wykombinuje. Chodzi mi o bezpieczeństwo zwierzaków. Na razie muszę poobserwować.
Biedne psiny tęskniły po prostu za Wami, żadnego zrozumienia na tym świecie :devil1:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wśród starych sosen 26 Lis 2015 17:37 #415613

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Psie tematy ,to raczej nie dla mnie ,jako że nie mam piesa .A u Ciebie Hanuś całkiem po psiemu się zrobiło :whistle: Ja to bym jakiego rodka oglądnęła ,albo i azalkę :search: :kiss3:
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 26 Lis 2015 18:35 #415625

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
No toż mówię, że zeszłam na psy :rotfl1:

Poluś, paproty poprawiają humor, iglaki też i ....zdjęcia :happy: Spiskujecie z Nowinką, ładne rzeczy :devil1: Dzielę sobie czas do wiosny na krótkie odcinki: do Mikołaja, do Świąt, do Sylwestra, do Walentynek i jakoś leci, ale w tym roku okropnie mi się dłuży, mimo niewątpliwych atrakcji :devil1:

Ewcia, już szukam zdjęć :happy: A 'piesa' polecam, będziesz miała dużo miejsca w ogrodzie na nowe nasadzenia :rotfl1:

Romuś, nie nudzę się, ale mnie cholera trzepie, jak mnie te zbóje męczą, dręczą i wyzyskują :placze: Oczywiście to moja wina, bo nie umiem jeszcze sobie wszystkiego zorganizować. Najgorzej z jedzeniem: maluch musi jeść kilka razy dziennie /trzeba ją odżywić, powoli uzupełnić braki/, a Kuba bardzo chętnie dotrzymywałby jej towarzystwa
:hammer:

No to proszę bardzo :hearts:
Alfred
alfred10-06-2.jpg

Azurro
azurro7-06-2.jpg

Najbardziej zżarty przez opuchlaki Bariton :(
bariton15-06-2.jpg

Blue Boy
blueboy5-06-3.jpg
Załączniki:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Ostatnio zmieniany: 26 Lis 2015 18:37 przez hanya.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, annawu, Amarant, VERA, Krzysia

Wśród starych sosen 26 Lis 2015 19:24 #415632

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Czy okno będzie częściowo 'ocegłowane'? Albo mam sklerozę, albo w ogóle jeszcze tego obrazka z Jędrzejówki nie widziałam :oops: I jakie grube pnie brzózek! Jędrzejówka się starzeje :hearts:
Moje rodki to bida z nędzą: tylko kilka ma pąki, w zasadzie wszystkie tegoroczne nasadzenia bezpączkowe :placze: muszą odpocząć po podpędzaniu, ale żal. Za to liście piękne, zdrowe, chyba, że obżarte przez opuchlaki. Też będę działać wiosną. Odgrażam się, że sięgnę po chemię, ale taki ze mnie terrorysta gawędziarz; pewnie kupię Larvanem i znowu się będę wściekać, że drogo i jeszcze trzeba latać z konewką :hammer:

Blutopia
blutopia26-05-2.jpg

Burgundula
burgundula1-06-3.jpg

Dr.Dresselhuys
doktor3-06.jpg

Erato
erato1-06-2.jpg
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, annawu, Amarant, VERA, Krzysia

Wśród starych sosen 26 Lis 2015 19:45 #415637

  • Poll
  • Poll's Avatar
Okno zostało wstawione z tydzień temu.Póki co, jest umocowane i podparte, ale będzie obmurowane, bo w tym miejscu ma byc prawdziwy, lity mur. Fotki nie zamieszczałam, bo z dziś. ;) Swój watek teraz mam zamknięty, nie mam o czym pisac, ale od stycznia rusze z nowym .Wylatuję wtedy do dzieci, więc będę zdawać relację na bieżąco z angielskiej zimy. :lol: Jedrzejówka rozbabrana i przychwaszczona.Nie zaglądałam do niej dłuższy czas...odpoczywam. ;)

fotka nowopowstajacej rabaty trawiastej w rozsypce :rotfl1: , w sumie, widać tylko ścieżki :pinch:

Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 26 Lis 2015 19:45 #415638

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19996
  • Otrzymane dziękuję: 83484
Haniu, widzę, że u Ciebie jednak nie samym fioletem się żyje, malutka Erato śliczna, moja dziesięcioletnia chyba przeszła skomplikowane koleje losu: posadzona we Wrocławiu zdychała, wyprowadziłąm ją "na ostatnich nogach" na wieś. Odżyła. Wtedy przyszła ta ostatnia sroga zima (kiedy to było? 4 lata temu?) z wielkimi śniegami w naszych górach i połamały się jej gałęzie. Otóż jak durna "zabezpieczyłąm" rodki agrowłókniną, skutkiem czego śnieg miast obsuwać się po liściach, obciążał "chochoły", a biedna Erato miała długie poziomo rosnące "konary". Został jeden. Dzielna istota odbiła od środka i w tym roku już pięknie, choć niezbyt obficie kwitła.
Z fioletaowych urzekł mnie twój Błękitny Chłopczyk. Czy kolor taki rzeczywiście? Coś mi się kroi nowe miejsce na łące, bo podobno jeden z "strukturalnie bezrobotnych" sąiadów jednak wyciął trochę chaszczy, wierzb-samosiejek i leszczyn. Więc sama rozumiesz, co mi chodzi po głowie :oops:
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 26 Lis 2015 20:00 #415642

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Haniu, zanim zbankrutujesz na nicieniach, spróbuj zrobić eksperyment czeremchowy, Podlej kilka razy rośliny wywarem z czeremchy, zrób też oprysk. Zerwij solidny bukiet jej kwiatów i wymulczuj ziemię pod rododendronami.
Wieść gminna niesie, że robactwo nie lubi czeremchy. Ja w przyszłym roku będę tak walczyć z nasionnicą na wiśniach. Klasyczny oprysk nie wchodzi w grę, bo drzewa są tak rozrośnięte, że sąsiadom grilla bym podtruła i suszące się w ogrodzie powłoczki :happy:
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 26 Lis 2015 20:19 #415646

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Aniu-Łatko, człowiek żyje fioletem, to mój ukochany kolor; czasem mnie napada na mocne, nasycone czerwienie, amaranty, bordo, kupiłam ich za dużo, ale nie wiem, czy wszystkie się uchowają. Torero był bardzo chory, zakwitł pięknie, a potem marniał. Żyje, ale jest w kiepskiej formie i nie wiem, czy ruszy po zimie. Tak samo Francesca i Taragona. Kto wie, może wiosną będzie miejsce na nowe odmiany? :devil1: A co Ci chodzi po głowie, to sobie wyobrażam :happy:
Blue Boy ma piękny kolor, naprawdę fioletowy, ale nie ma ani jednego pączka :placze: Cierpliwość, cierpliwość. Może w 2017 będzie lepiej :happy: Znowu postanowiłam kupować oczami, ciekawe, czy tym razem dotrzymam postanowienia :jeez:

Poluś, czyli z moją sklerozą jeszcze się da wytrzymać. Jak to nie masz o czym pisać? Wspominki z sezonu, opowieści o odmianach, piękne zestawienia, zakupy i zakupowe plany; ho, ho, dużo by się znalazło tematów, ale Poluś włóczykij woli podróżować. W sumie to się nie dziwię, trzeba odpocząć nawet od najmilszych sercu rzeczy i ludzi :happy: A nawet psiaków :devil1: Ścieżki na trawiastej wyglądają interesująco :devil1:

Kali
kali120-05-2.jpg

Marcel Menard
mm2-3.jpg

Olin O.Dobbs
olindobbs-3.jpg

Peter Alan
peteralan3-06-2.jpg
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, annawu, Amarant, VERA, Krzysia, Łatka

Wśród starych sosen 26 Lis 2015 21:56 #415679

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Marcela mam na oku i w planach wiosennych.. Po dzisiejszej Twojej prezentacji zakochałam sie w nim :hearts:

Jak Zuzinka.? Dokazuje :evil: :rotfl1: Dziś Cygusiątko było na koloniach u Mamy.. Cały dzień byłąm poza domem i musiałam jechać z nim, żeby tu nie wegetował. Podobno był aniołkiem, jak poszłam do pracy..ale psiak Siostry.. Gania zadyszany z niecnymi zamiarami :tongue2:
Jednak parka to urwanie głowy.. Jak się trzymasz :hug: ?
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 27 Lis 2015 14:44 #415755

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
No niestety... szkółkowe podpędzanie to chyba nie jest przyczyna braku pąków, bo ja mam duuużo nowych rodków i wszystkie mają zawiązki kwiatów.
Inna sprawa czy ich coś nie trafi do czerwca ;-)

Raczej słabo są ukorzenione i nie miały dostatecznej ilości wilgoci.
Nawet codzienne podlewanie (na piaskach) w taki upał to za mało.
Ja w połowie sezonu (nie widząc szansy na normalną pogodę) ponownie obłożyłam szyjki korzeniowe filcowymi podkładkami, z którymi kupuje się zazwyczaj rododendrony. Zaglądałam czasem pod nie w poszukiwaniu opuchlaków ;-)

U Polci to nie brzozy takie grube tylko pale brzozowe :-)
Ostatnio zmieniany: 27 Lis 2015 14:48 przez sd-a.
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 27 Lis 2015 16:41 #415774

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Dobry wieczór zimnym popołudniem :flower2:
dzisiejszy dzień upłynął pod znakami wszelkimi z wyjątkiem ogrodowych. Chwilka z Zużką i Kubą na obchodzie 'włości' i tyle.
Śniegu nie ma, nie zabezpieczyłam doniczek, nie zauważyłam i pewnie już po nich :hammer: :hammer:

Siberko, to też możliwe, co prawda wszystkie mają dobrą ziemię w sporym dołku, ale pod spodem piaseczek, więc przelatuje podlewanie, przelatuje sobie i nie mogę nadążyć. Są porządnie wyściółkowane. Póki co cieszę się pięknymi liśćmi, a na kwiaty poczekam cierpliwie do 2017. Mam nadzieję, że dożyję w zdrowiu do tej chwili, choć 'doktory' się na mnie uwzięły :devil1:
A ja myślałam, że Jędrzejówka już taka 'grubiutka' :oops:

Moniśka, Marcelek był cudny, ale nie ma pąków, jak prawie cała reszta. Aż mi trudno uwierzyć, że wszystkie żle podlewałam. Jednak nie wykluczam żadnej możliwości. Ważniejsze, żeby się porządnie ukorzeniły i były zdrowe; dostały po porcji mykoryzy i wierzę, że będzie dobrze.
Niewątpliwie parka to duża afera, ale powolutku coraz lepiej. Kubuś jest coraz bardziej przyjazny, Zużka się rozkręca, fantastycznie się bawi. Czekam na chwilę, kiedy zaczną się razem bawić, bo dla mnie podwójna porcja walki o sznurek i ganiania z piłką, to zbytek rozrywki :happy: Powiem Ci w zaufaniu, że dwa psiaki to naprawdę wymarzony komplet :hearts:

Alinko, ja Cię najmocniej, najmocniej przepraszam. Jakimś dziwnym trafem nie widziałam Twojego wpisu :oops: . Słyszałam o miksturach z czeremchy, ale potem pierwsze skrzypce zagrał wrotycz i tym zielskiem podlewałam ogród. Wiosną będę zaglądać w korzenie. Jak moje czeremchy zakwitną, to nie zaszkodzi porozkładać kwiatów dookoła rodków. Co za pech z tym robactwem :hammer: Dziękuję za radę :kiss3:

I pozostałe rodki
Polarnacht
polarnacht23-06.jpg

Purple splendour
purplesplendor.jpg

Purpureum Grandiflorum
purpureumgrandiflorum5-06-2.jpg

Rasputin
rasputin3-06-3.jpg

Taragona
taragona7-06-2.jpg

Torero
torero3-06.jpg
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, annawu, Amarant, VERA, Krzysia, Łatka

Wśród starych sosen 27 Lis 2015 17:31 #415786

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Piękne rodki :hearts: Jak ja za nimi tęsknię .Alfred jest przepiękny ,widziałam go w szkółce i w końcu nie kupiłam .Podczas rachunku sumienia w końcu zostawiłam na liście tylko dwa ,jako że miejscówkę mam jedną :jeez: Są to Metalica i Anatewka .Torrero to jest roślina nie do zdarcia .
Kwitnie obficie co roku ,nie choruje a kolor ma niesamowity.Jak urośnie ,to będzie Ci płonął z daleka.
Niech ta wiosna przybywa jak najszybciej :happy-old:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Wśród starych sosen 27 Lis 2015 18:32 #415795

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19996
  • Otrzymane dziękuję: 83484
Haniu, nakręcam się na Toreadora, napisz mi proszę, czy on jest w rzeczywistości czerwony jak flaga, jak krew, czy trochę buraczkowy, jak Nova Zembla?
Nie jestem przekonana, czy podlewanie ma decydujący wpływ na zawiązywanie pąków kwiatowych. Wiecie wszyscy, jakie było lato - a ja naprawdę niewiele podlewałam. Jużto z powodu wąż w kieszeni chłopa (ale cena wody na wsi jest naprawdę zabójcza), jużto z racji rozdarcia między dwa ogrody, a potem miesięcznego wyjazdu. No i co? Wszystkie wrocławskie rh, i rodki, i azalie, mają dużo pąków, mimo że np. Homebush tego roku właściwie nie kwitł (a może właśnie dlatego). W górach to samo, tylko te najmniejsze, zapyziałe azalie , ogryzione/połamane przez zwierzęta nadal się odbudowują. No i niestety, Polarnacht, ale ona chyba kipnie całkiem :placze: . Prezent imieninowy, widać nieszczery :happy3:
Co do Rasputina... Był to jeden z moich pierwszych rododendronów. Posadzony bez pojęcie, mnich urósł i tak wielki. I w jednym roku zdechł :placze: To musiało być koło roku 2000... Teraz, jesienią, kupiłam malutkiego Rasputinka, oczywiście na wieś, zobaczymy... Choć z wszystkich nowych wygląda najmizerniej.
Zwęszyłam jeszcze jeden, na który leci mi ślina jak beaglowi przy stole :rotfl1:
Amaretto... juz sama nazwa upojna! I kolor! Pomarańczowy, jeśli wierzyć opisom i fotoszopowanym zdjęciom :hearts: :hearts: :hearts:
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 27 Lis 2015 18:47 #415799

  • Poll
  • Poll's Avatar
Qrczaki...czeremcha, powiadacie? A 4 obgryzione rodki rosną właśnie pod czeremchami! Kwiecie na nie i pod nie opada, liście się sypią i ściółkują to miejsce a one i tak pogryzione :mad2:
Siberka ma rację...ta najgrubsza brzoza, to słup, te cieńsze w tle to drzewa, ale szybko rosną, dosłownie w oczach i niedługo będą drzewskami, nie drzewkami. :dance:
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 27 Lis 2015 20:12 #415823

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Poluś, może ma znaczenie, jaka to czeremcha? Sama nie wiem, co zrobię. Musi być jakiś skuteczny sposób i ...dla ludzi, bez grożby bankructwa. Patrzę na zdjęcia rodków i warczę ze złości na te paskudne robale :hammer:

Aniu-Łatko, Torero jest ciemnoczerwony, ale gdzieś w tle pojawia się odrobina amarantu/buraczka, zależnie od oświetlenia.
tutaj dobrze to widać
torero1-06.jpg

W kwestii pączków dopuszczam wszelkie możliwości. Robię swoje, opiekuję się najlepiej, jak potrafię, mam nadzieję, że w końcu to docenią, krzaczydła jedne :happy: Amaretto, nazwa rzeczywiście upojna, ale kolor zupełnie nie mój, pomarańczowo-różowy :woohoo: Niech Ci się kwieci i rośnie wielki, jak już go dopadniesz :flower2:

Ewciu, mam nadzieję, że mój Torero będzie taki, jak piszesz. Na razie sierota boża, bida z nędzą. Poczekam. A jak odmówi współpracy, to Twoje typy też mi bardzo pasują i akurat będzie miejscówka :devil1:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, VERA, Krzysia

Wśród starych sosen 27 Lis 2015 21:39 #415847

  • VERA
  • VERA's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1919
  • Otrzymane dziękuję: 3718
Zapisałam :comp: które rodki zakupić jak i u mnie nastanie trochę cienia na nowym.......................
Spokojnej nocy :hug:
Pozdrawiam Vera :)
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 29 Lis 2015 20:58 #416163

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
No wreszcie udało mi się doczytać co to za nowa czarnotka. Głaski dla obu czarnot i proszę o fotki.
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Ostatnio zmieniany: 29 Lis 2015 20:59 przez piku.
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 29 Lis 2015 21:09 #416170

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Raz jeszcze zerknęłam na fotki.. Peter Alan też niczego sobie.. :hearts:

Jak Zuzia, moja pupilka-imienniczka, się czuje..? Uściskaj psiska, sprawiedliwie dzieląc buziaki od Cioci Misi :silly:

Brak pąków to z dużym prawdopodobnieństwem efekt suszy.. U mnie co prawda też świeżo kupiony egzemplarz i mimo podpędzania w szkółce przerwy sobie nie zrobił, ale sądziłam, że może trafiłaś na marudne egzemplarze.. Tyle przecież podlewałaś!!
Chociaż sama wiesz, jak to jest u Ciebie.. Lejesz całymi dniami, ale to sosny piją wszystko- może to dlatego mimo sezonowego wodolejstwa rodusie nie dały rady iśc w pąki. Nie ma tego złego- na pąki sił nie traciły, za to może solidny system korzeniowy rozwinęły i w przyszłym roku poradzą sobie lepiej :hug:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.848 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum