TEMAT: Wśród starych sosen

Wśród starych sosen 22 Lis 2015 20:33 #414815

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Marzę o dniu kiedy nie będzie takich sytuacji, ale świat nie pozwoli na idyllę..... :mad2: , moje psy zawsze były z odzysku :mad2: . Najważniejsze by w złej chwili życia napotkały człowieka, nie człowieczysko :evil:. Haniu :kiss3:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wśród starych sosen 22 Lis 2015 20:48 #414826

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Dziwny ten świat, prawda Ewo? Ale cóż robić, okropnie mi szkoda, że nie mogę pomóc wszystkim zwierzakom. Moja Gapa też była znajdką, okropnie chora, wychudzona do granicy życia, różaniec krzywiczy był widoczny przez resztki futra, nużyca i inne paskudy, zniszczone jelita; ale wydobrzała i była z nami całe swoje wierne, pełne miłości psie życie. Odeszła za TM w pażdzierniku 2013, a ja ciągle za nią tęsknię.
Spokojnego wieczoru :hug:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 22 Lis 2015 20:49 #414827

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Haniu, oczywiście wiem, że kwestie zdrowotne masz przemyślane..w końcu doświadczona psia mama z Ciebie :hug: Mam nadzieję, że psiunia okaże się zdrowa..zresztą nie wyglądała na zabiedzoną i błąkającą się od dawna, więc zapewne szczepienia ma i wszystko ok, tylko ludzi miała nieodpowiednich :mad2:

Ciekawe, jak psiaki się dogadają.. Będzie ubaw po pachy, jak się zaczną zabawy i gonitwy :silly: Przed chwilą Cygusiek wypuścił się na ulicę do suczki sąsiadów- ganiali się wzdłuż siatki jak opętali. Kiedyś wykręcę mu świństwo i wrzucę go do niej na ogródek :funnyface: bo on chojrak jest przez siatkę, ale jak Sąsiadka wypuściła ją na ulicę i psina w pędzie wpadła na Cyguśka, to zwiewał aż się kurzyło.
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 22 Lis 2015 21:16 #414847

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Moniś, ona jest bardzo chuda, zagłodzona, ale myślę, że nie trwało to długo, bo jednak futerko jest w nie najgorszej formie. Nie potrafię zgadnąć ile ma lat. Na bródce jest trochę jasnych włosków, ale nie wiem, czy to uroda czy wiek :oops: . A w ogóle, Zużka nie wygląda na psa z kiepskiego domu, wręcz przeciwnie: bardzo dużo poleceń rozumie, włazi na wszystko, wygląda przez okna i wyrażnie bardzo to lubi, cieszy się na widok smyczki, wie, co to są szelki i bez problemu je pozwala ubierać.
Już to widzę, jak wrzucisz Cygusia do sąsiadki :rotfl1: :rotfl1: może zaproś ją do siebie, tylko co zostanie z ogrodu po dobrej zabawie psiaków :woohoo: :woohoo: :woohoo:
Kolorowych snów i pysznej czekolady :hug:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 22 Lis 2015 21:29 #414853

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Haniu, Cygusia na razie izolujemy od suczki Sąsiadów. Z Sąsiadką chciałyśmy im zrobić frajdę jakoś późnym latem.. Wypuściłyśmy psiaki na ulicę, Cyguś po chwili radości zwiewał wystraszony, bo suczka pędziła na niego z pełną prędkością i zwyczajnie sie jej bał. Przez siatkę jest bohater..ucieka zresztą do niej regularnie, żeby się ganiac wzdłuż siatki- dlatego go straszę, że przerzucę go przez ogrodzenie :silly:

Dziwna sprawa z Zuzią.. Z tego co opowiadasz, to ślicznie wychowana..więc jednak ktoś serce wkładał w nią.. a tu taka wtopa- że nikt jej nie szuka.. :think: Cholercia- a jak faktycznie zaciążyła i stąd to wygnanie.. No nic- jutro do weta jedziecie, tak?
Bardzo liczę na wieści i trzymam za Was kciuki!!

Ciekawe kiedy będzie można zrobić psiakom rodzinne zdjęcie- bardzo jestem ciekawa ich zestawienia bo wydaje mi się, że Zuzia mniejsza od Kubusia troszkę jest...? Na razie psinka pozuje bokiem, bo pewno wystraszona aparatem. Ale dajmy jej chwilę- jeden sezon ogrodowy i oswoi się z tą maszyną :rotfl1:
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 22 Lis 2015 21:41 #414865

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Hanulko :)
:kiss3: za Zuzię, a ponieważ znasz mnie dostatecznie dobrze, więc mam nadzieję, że nic więcej nie muszę pisać ...
( i wierz mi: osiem brudnych łapek to nic w porównaniu z szesnastoma brudnymi łapkami, zwłaszcza na 40 m2 :happy: , ale nie zamieniłabym się nigdy w życiu; po prostu wyrzuciłam dywany i mamy panele podłogowe ).
Czytając ostatnie wpisy w Twoim wątku uświadomiłam sobie, że za miesiąc minie rok, odkąd przygarnęliśmy Figusia; nigdy nie będę żałować tej decyzji. Ta psia kupka nieszczęścia wniosła w nasze i tak zwariowane życie tyle miłości, ciepła, oddania i wierności, że często zastanawiam się, jak doszło do porzucenia Figo przez Wcielone Zło ... zresztą nie tylko przez niego - sama jesteś przykładem adopcji :kiss3:
Myślę, że w przypadku Kubusia i Zuzieńki sytuacja wzajemnego "doszczekania" się nastąpi raczej szybko ze względu na różnice płci, a w Twojej gestii pozostaje cierpliwość, spokój i konsekwencja. Każde z Was potrzebuje czasu i wzajemnej tolerancji, ale jestem bardzo dobrej myśli :)
Romka przypomniała mi niecodzienną sprawę strzyżenia piesków .... otóż miałam klientkę, która 4 razy w roku przyjeżdżała do mnie z białym miniaturowym sznaucerkiem z ... Wrocławia ( 180 km w jedną stronę ). Kacper już odszedł, ale zawsze będę ich pamiętać.

Popieram Anusiową Łatkę w kwestii adopcji futrzaka przez Myszkę - przygarnięcie nieszczęśnika, nawet schorowanego i starego, nie rokującego szans na lepsze, godne życie na starość, zawsze będzie odruchem ludzkiego serca :kiss3:

pozdrawiam Was cieplutko i mocno ściskam całe towarzystwo ...
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 22 Lis 2015 21:56 #414873

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
MoniśkaZuzia waży 9kg, a Kubuś ponad 20. Mam nadzieję, że jutrzejsza wizyta u vetki dojdzie do skutku, trochę mi się skomplikwały plany; w razie co, pójdę do kogo innego w tym samym miejscu. Na pewno, tak czy siak, sporo się wyjaśni :oops:
Chyba muszę zacząć szukać jej starego domu. Cały czas próbuje gdzieś iść, wącha, węszy, płacze. Wyrażnie szuka, tęskni. Teraz byłam z nią w ogrodzie, ciągnie do furtki. Bardzo mi jej żal :(
:hug:

Anusia, pisałyśmy razem :hug: ależ czas leci! Przecież dopiero co, rozmawiałyśmy na forum o Figusiu i tym :mad2: :mad2: , który go tak haniebnie porzucił :hammer: mam mnóstwo cierpliwości dla zwierzaków, do ludzi nie mam wcale :happy: no, może troszeczkę :oops: Pisałam o Romci i Jej zwierzyńcu, a przecież u Ciebie podobnie: 16 łap niezła zabawa. O tej porze roku, każda kudłata, zabłocona łapa człowieka osłabia i ...wzrusza, prawda?
Ja też pamiętam wszystkie futrzaki, jakie spotkałam w życiu :hearts:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Ostatnio zmieniany: 22 Lis 2015 22:05 przez hanya.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Wśród starych sosen 22 Lis 2015 22:13 #414878

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Serce się kraje, jak to czytam.. Jak te psiny pamiętają, kochają swoimi psimi serduszkami..i jak tu takiej istotce powiedzieć, że będzie tu mieć dobrze i żeby pokochała swoich nowych ludzi. Wrażliwe z nich istotki i czasem strasznie żałuję, że nie rozumieja nas..tak po ludzki słowo w słowo..

Swoją droga,,jak różnie psiaki podchodzą do rozłąki. Zakuś takie psie strachajło a zmianę właściciela i domu zaakceptował szybko. Po 2godzinnym szoku w podróży przykleił się do mnie i tak już zostało. Mieszkał z nami w domu rodzinnym i mimo, że znał domowników to jak wyjechałam na wakacje, to pierwsze dwa dni szukał, węszył i chodził przygnębiony, nie dawał się pocieszać- a z obcymi przecież nie zostawał.. Tym bardziej mnie to dziwiło, bo po przyjechaniu do domu z hodowli trzymał się ze mną i w ogóle nie robił problemu typu uciekanie bramą w poszukiwaniu swojego domu hodowlanego. Od razu uznał, że trzeba sie trzymać moich portek jak rzep.
Dziwnie sobie psiaki to wszystko w głowach układają.

Zuzia na pewno jeszcze pamięta, że było jakieś inne miejsce. Na pewno minie troszkę czasu, a serdecznością i miłością ją przekonacie do siebie. :kiss3: Zobacz, jak dużo wrażeń..nowi ludzie, nowy kumpel.. Musi miec chwilkę czasu, żeby sobie wszystko poukładać. A może ma rację któras z przedmówczyń.. że miała szczeniaczki i to ich tak szuka.. :cry3:

Ehhh..przykre to wszystko, bo nieba by się chciało tym futrzakom przychylić naszym!
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 22 Lis 2015 22:38 #414886

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Moniska, siedzę przy kompie i szukam ogłoszeń z okolicy o zaginionych psiakach. Przejrzałam już mnóstwo i nic. Ależ tych zaginionych i znalezionych zwierzaków jest dużo! Coś okropnego, przecież każdy przypadek to mnóstwo przykrości i łez.
A teraz Zużka wlazła na kanapę Kubusia, oczywiście z drugiej strony. Kubuś łypnął okiem i nawet nie mruknął; muszę jeszcze z nimi posiedzieć, żeby jej nie wystraszył. Wyobraż sobie, że przelazła bliżej Kuby....może się wreszcie do niego przytuli i przestanie płakać.
Kontrast między Zakusiem a Łabądkiem, chyba nie mógłby być większy :happy: .
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 22 Lis 2015 22:52 #414889

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Kontrast jest..a chwilami nie ma.. Na pewno nie biega za mną po domu jak Zakuś. Jeśli domownicy nie wiedzieli gdzie jestem, wystarczyło poszukać Zakusia, czy gdzieś przy drzwiach nie czeka :lol: Cyguś aż tak nie ma.. Ale zostawiony u Mamy na kilka godzin 1.XI biegał i szukał..

Jak to dobrze, że Kubuś taki rycerski i pozwala się zbliżać do siebie..w końcu to JEGO kanapa. To dla Zuzi na pewno ważne, że ma z kim "pogadać".. Oj, żeby mogły spać w siebie wtulone :hearts: Liczę na Kubusia i trzymam kciuki za Zuzię, żeby go sobie okręciła dookoła pazurka ;)

Na fejsie mam dodaną stronę naszego lokalnego schroniska.. Nie ma dnia, żeby nie szukano jakiegoś psiaka..albo nie ogłaszano jakiegoś do adopcji. Często też na naszym spożywczym wiszą ogłoszenia i u weta.
Nie wyobrażam sobie, żeby nasze Diablątko miało zginąć..zapłakałabym się i za cenę wszystkich pogryzionych pudeł ;) chciałabym go odzyskać.

Zuzi nikt nie szuka..? Tak jej dobrze z pyszczka patrzy.. Dla niej to dobrze, że zostanie w takim kochającym domu..ale z jednej strony to denerwujące, że ktoś jej nie szuka.. znaczy, że miłości nie było :dry:
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 23 Lis 2015 08:51 #414912

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19996
  • Otrzymane dziękuję: 83485
Czekam w napięciu, co powie wet :think:
Haniu, Moniko, oczywiście, że każdy pies inny, jak człowiek. Różnie też znoszą nowe warunki. Moje trzy niby ta sama rasa, wszystkie suczki, dwie kupione jako szczenięta,jedna adoptowana 16 miesiecy, czyli też młodziutka - a totalnie inne reakcje.
Jestem przekonana, że małej nikt nie szuka, choć akurat brak ogłoszeń w sieci nie jest dowodem. Naprawdę nie wszyscy jeszcze posługują się internetem. Gdyby - teoretycznie - sunia należała do mocno starszej osoby, ta po prostu mogłaby nie umieć jej szukać. Ale to teoria.
Ktoś, kto nie siedzi w "pomocowym biznesie" nie ma zapewne nawet wyobrażenia o ogromie problemu zierząt, w tym szczególnie psów porzuconych, zagubionych, wyrzuconych z samochodu daleko od domu, wyrzuconych z samochodu w worku, wyrzuconych na autostradzie, by ktoś przejechał... :mad2: Młodych i - zwłaszcza - starych. Suczek - bo sterylizacja jest be, a jak się puściła (niepilnowana, po co pilnować), to fora ze dwora... Szczeniąt - bo to śliczny prezent, ale niestety, nie ma funkcji standby... chorych - po co leczyć, można kupić następnego, o wiele taniej... Oczywiście kundelków, ale i w typie rasy, a nawet - naprawdę! absolutnie rasowych.
Na naszym forum adopcyjnym jest w tej chwili cudny szczeniak, około 12 tygodni, kupiony jako prezent. Oddany, bo - zbrodniarz!!! - podarł dwie pary kapci i japonki. I brudzi w domu. Przeszedł już przez kilka rąk. Takie sa relia.
Teraz Urwis ma DT, superfachowy, gdzie zostanie wychowany i przygotowany do odpowiedzialnej adopcji. Miał szczęście, podobnie jak Zuzia.
Haniu, przepraszam za spsienie Twojego ogrodu. Mój już właściwie zasnął, dziś w nocy pierwszy poważny mróz, wszystko oszronione. Na szczęście kwiaty jako tako zabezpieczone, znoszę ze spacerów połamane gałązki daglezji i sosen i okrywam miejsca, gdzie lilie - tak na wszelki wypadek. Nie miałam szans skosić odrośniętej trawy, szkoda, bo wiosna będzie kłopot. Może jeszcze sie ociepli, a przynajmniej osuszy?
Trzymam kciuki za koegzystencję, przyjaźń, a z czasem miłość między brunetami.
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 23 Lis 2015 17:05 #414961

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Dobry wieczór, bo ciemno, dzień dobry, bo przecież dopiero popołudnie :happy:
najpierw o Zuzance: wizyta u veta zakończona pełnym sukcesem: psiak zdrowy, chuda, ale to nie jest długotrwały stan, tylko efekt kilku dni głodu i chłodu, futerko pierwsza klasa, kości, zęby, uszka /prześliczne :hearts: / zdrowe. Krótko mówiąc pies jak rydz :) Poza tym jest nieskończenie urocza, lubi ludzi, garnie się do nich, uwielbia pieszczoty, vetka przekupiła ją natychmiast chrupkami i Zuzka opychała się bez umiaru. Oczyszczone gruczoły pod ogonkiem, chip założony, książeczka zdrowia założona. Teraz czekamy na uregulowanie się spraw qupencji, wtedy szczepienia i za pewnie jakiś miesiąc sterylizacja. A właśnie, w sprawie prawa ciążenia: rodziła kilka tygodni temu, mikro ilość pokarmu w jednym biuście, za kilka dni usg dla oceny czy przypadkiem nie zgrzeszyła ostatnio i nie będzie kolejnych psiaczków. Nie daj Boże, bo nie wiem, co zrobię.
Vetka powiedziała, że psiak jest bardzo zadbany i świetnie wychowany, wyrażnie nabiera pewności siebie, sama wlazła do samochodu i od razu zasiadła na siedzeniu kierowcy. Podróż spędziła na moich kolanach i o mało jej łepek nie odpadł, bo usiłowała patrzeć wszędzie jednocześnie. Nie ma mowy o strachu, czasem jest zaniepokojona nowościami, ale szybko odzyskuje równowagę i musi wsadzić ciekawski nos do każdego kąta.
W domu powoli wszystko idzie w dobrą stronę, noc spokojna, trochę płaczu wieczorem, bardzo nie lubi, jak idziemy na górę, ale już chyba to akceptuje, bo tylko dwa razy powędrowała na schody.
Nie wiem, jak dalej wszystko się potoczy, ale jak musiałabym ją oddać, to się zapłaczę :placze: :placze: :placze:

Aniu-Łatko, nie przepraszaj za 'spsienie wątku, bo mi to nie przeszkadza, a nawet wręcz przeciwnie :hearts: W ogrodzie dzisiaj trochę porobiłam, ale bez specjalnego zapału. Mam jeszcze mnóstwo doniczek do zabezpieczenia. Zajrzałam na Wasze forum. Dziękuję za namiar, poczytałam, mnóstwo ciekawych info, bardzo przydatnych. :kiss3: A ilość psów wyrzuconych, porzuconych, zgubionych i zaniedbanych woła o pomstę do nieba :mad2: Jeżeli jest we wszechświecie jakaś sprawiedliwość, to ludzie muszą za to wszystko zapłacić :mad2:

Moniśka, też liczę na wielką przyjażń między futrzakami :hearts: Z jednej strony wkurzam się maksymalnie, że nikt jej nie szuka, a z drugiej strony boję się, że znajdzie :oops:

Mam nadzieję, że to dobry początek

DSC05373.jpg
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Ostatnio zmieniany: 23 Lis 2015 17:08 przez hanya.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): katja, chester633, affa, Amarant, VERA, Krzysia, Łatka

Wśród starych sosen 23 Lis 2015 17:21 #414965

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Kocham takie widoki :) A Ty Haniu gdzie masz miejsce do wypoczynku ?
Piesy nieźle się zadomowiły :laugh1: Wygłaskaj je w moim imieniu :dance:
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 23 Lis 2015 17:24 #414967

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19996
  • Otrzymane dziękuję: 83485
Czyli moje podejrzenie o nieodchowanym miocie było słuszne :mad2: . Haniu, ona na pewno szuka szczeniaków... których nie znajdzie. Gdyby USG wykazało ponowna ciążę, są różne opcje: tabletka wczesnoporonna, jeśli nie jest to stan zaawansowany. Ale lepiej od razu sterylka, aborcyjna niestety. Wiem, to może brzmi drastycznie, stajemy dość często przed takim moralnym dylematem - ale to i tak o niebo bardziej humanitarne, niż mnożenie bezdomnej biedy. Poza wszystkim, nie wiadomo nigdy, jaki pies pokrył biedulę, jak duży - a może to zagrażać nawet życiu suniołka.
Zdjęcie cudne, Zuzanna wygląda jak czarna, długonoga sarenka. Ona jest jeszcze strapiona i niepewna, ale dystans miedzy czarniutkimi futrami będzie się stopniowo zmniejszał, na tak zwany mur beton.
Przed południem mieliśmy pierwszy śnieg, a drugi - po południu. Nie leżzy go za wiele, ale ślizgawica, idąc po drewno o mało nie walnęłam czaszką o glebę. Szczęściem mam zmienione koła, raz mój uczony małżonek zrobił to szybko i sprawnie, bez badań podstawowych :rotfl1:
A jeszcze odnośnie ludzkiej podłości... Pewnie rzuciło Ci się też w oczy, że w w dziale pomocowym są watki założone przez ludzi przez wiele miesięcy i z wielką determinacja poszukujących swoich psów. Były przypadki odnalezienia po roku! Moja przyjaciółka codziennie przez dwa tygodnie jeździła ponad 100 km przeczesywać las, w kórym zginęła jej Chmurka, swwoją drogą mistrzyni Polski tropowców. Szczęśliwie dla obu suczysko wróciło w koncu w miejsce, z którego "poszło w las", choć z ciężką boreliozą...
To są te jasne światełka, podtrzymujace wiarę w człowieka. LUDZI DOBREJ WOLI JEST WIĘCEJ, ZNACZNIE WIĘCEJ.
Ostatnio zmieniany: 23 Lis 2015 17:32 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633

Wśród starych sosen 23 Lis 2015 18:00 #414971

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Widzę, że psia integracja postępuje lawinowo :woohoo: , u kotów (przynajmniej moich) zajmuje to dużo więcej czasu. Ryśka ciągle okupuje szafy pod sufitem :happy3:
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 23 Lis 2015 18:48 #414986

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Marta, w kwestii mebli, misek, spacerów jest faktycznie coraz lepiej. Zupełna katastrofą natomiast są zabawki. Kuba nic nie chce jej dać; dostała swój sznurek, to natychmiast jej zabrał; warczy okropnie, jak bawi się ze mną, a Zużka podchodzi i chce się przyłączyć do zabawy. Nie wtrącam się ich kontakty, muszą poradzić sobie sami, interweniuję, kiedy Kuba przestaje być gentlemanem, tego nie lubię :mad2:

Aniu-Łatko, czekam z utęsknieniem na ich przyjazną koegzystencję, marzy mi się święty spokój w domu. Do czasu usg nie myślę o trudnych decyzjach, choć wiem, co powinnam zrobić. Najbardziej sensowne, dyktowane rozumem decyzje, podejmowane wbrew sercu, okropnie bolą. Może mnie to ominie tym razem. To prawda, że 'ludzi dobrej woli jest więcej', ale żadna ilość dobra nie zrównoważy krzywdy wyrządzonej przez ludzi innym stworzeniom. No cóż, przykro tak myśleć o własnym gatunku. Wspaniałe historie o psich włóczykijach. Pozdrów ode mnie przyjaciółkę i jej Chmurkę :kiss3:
Musiałam iść posprzątać liście przed domem, zapakować do worów, jutro wywózka, ostatnia w sezonie. Zimno, brrr. Jedynym minusem posiadania zwierzaków, jest konieczność wychodzenia z nimi wieczorem kiedy jest zimno.
Też myślałam, że sarenka :hug:

Ewciu, moje miejsce do wypoczynku przy kompie z Zuzią na kolanach, albo fotel z Kubą na kolanach. W jednym i drugim wypadku któreś skrzeczy. Ładny mi wypoczynek :devil1:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Wśród starych sosen 23 Lis 2015 19:08 #414996

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19996
  • Otrzymane dziękuję: 83485
hanya wrote:
Musiałam iść posprzątać liście przed domem, zapakować do worów, jutro wywózka, ostatnia w sezonie.
Ha, to tak jak u mnie. wystawione 12 worów, ale to już ostatnie do wiosny. Nic więcej nie grabięhanya wrote:
Zimno, brrr. Jedynym minusem posiadania zwierzaków, jest konieczność wychodzenia z nimi wieczorem kiedy jest zimno.
Przeciwnie, to jedna z wielu korzyści z posiadania psów. :happy3: Kuracja hartująca całkiem za darmochę :happy4: . Od kiedy w deszcz i zawieruchę łażę po parku, infekcje dosięgaja mnie sporadycznie, mimo że mam stały kontakt z kilkoma setkami młodych, często zakichanych ludzi.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): affa

Wśród starych sosen 23 Lis 2015 19:21 #415003

  • VERA
  • VERA's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1919
  • Otrzymane dziękuję: 3718
Haniu, gratuluję wspaniałego zwierzyńca....................................... :bravo: :bravo: :bravo:

Pozdrawiam cieplutko :kiss3:
Pozdrawiam Vera :)
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.422 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum