TEMAT: Wśród starych sosen

Wśród starych sosen 07 Gru 2014 20:05 #319543

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Moniś, :hug: byłam u Ciebie, bo mnie Zakuś niepokoi wielce. Cieszę się, że znalazłaś chwilkę na odwiedziny. Mówisz, że miejsca na rodki szukam niedokładnie? Dobre podejście :rotfl1: :rotfl1:

Fireball i Doloroso (po prawej), oczywiście fragmencik różowej :hammer: serduszki też widać.
zj3.jpg
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Ostatnio zmieniany: 07 Gru 2014 20:05 przez hanya.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, Amarant, Adasiowa


Zielone okna z estimeble.pl

Wśród starych sosen 08 Gru 2014 10:03 #319619

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Widzę że ty też nie przepadasz za zestawieniem różowego z czerwonym ;) , a to tylko taka różowa mgiełka :lol:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 08 Gru 2014 13:16 #319643

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Dzień dobry wszystkim Gościom w pochmurny poniedziałek :flower2: Deszczyk sobie pada, bardzo mnie to cieszy, choć nie nastaja przedświątecznie. Ale roślinki sobie piją :)

Pikutku, określenie, że 'nie przepadam' za zestawieniem różowego z czerwonym, jest wyjątkowo delikatne. :laugh1:

Parzydełko Aruncus 'Misty Lace'
parzydeko-misty-lace.jpg
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, chester633, Gabriel, Amarant, Adasiowa

Wśród starych sosen 08 Gru 2014 15:01 #319654

  • AGNESS
  • AGNESS's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2186
  • Otrzymane dziękuję: 431
Haniu witaj :bye:
U mnie też szary ponury dzień, niestety nie pada..... jesień w tym roku była nieprawdopodobnie sucha w moich rejonach, ziemia popiół.... aż się martwię jak takie nienawodnione roślinki przetrwają do wiosny.... ale cóż.... co ma być, to będzie....
Przepiękne czerwone azalki i jak ładnie już rozrośnięte :P Ja zacieram łapki, bo wiosną szykuje mi się zakup 3 krzaczków... udało mi się znaleźć dla nich miejsce :P
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya

Wśród starych sosen 08 Gru 2014 17:20 #319672

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20241
  • Otrzymane dziękuję: 64611
Dobry wieczór :) U nas tymczasem w ciągu dnia nie spadła kropla deszczu ( były nawet chwile ze słońcem ), padało natomiast w nocy. Prognozy na najbliższe dni są korzystne dla wschodu i północy, mam na myśli opady: deszczu i śniegu :)
Nie martwcie się na zapas ;-)
No dobrze kochana ... nadeszła wiekopomna chwila ... bardzo proszę o nie wyśmiewanie się z mojego pytania: czym różnią się azalie od rododendronów ( azalki nie są zimozielone ?) ?
Będę wdzięczna za oświecenie ...
Czy znasz odmiany malutkie azalii, dorównujące wzrostem rozrośniętym wrzosom? I czy takie azalki mogą rosnąć w towarzystwie wrzosów ?
Pozdrawiam cieplutko, uściski dla Kubusia :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya

Wśród starych sosen 08 Gru 2014 18:33 #319685

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Aniu, :) tak właśnie jest: azalie zrzucają liście, do tego są mniej wymagające od rododendronów, zwłaszcza w sprawie ph podłoża. Rodki są zimozielone i trudniejsze w uprawie. Koniecznie musi być kwaśno (4,2-5,5), trzeba je zabezpieczać zimą przed słońcem i wysuszającymi wiatrami. Podlewać, jak wszystkie zimozielone przed nastaniem mrozów i nawet w czasie odwilży, jak zachodzi konieczność. Rodki posadziłam pierwszy raz, uzbrojona w wiedzę teoretyczną i podobno znakomite dla nich warunki. Okaże się w praniu. Małe są azalki japońskie i można je ładnie przycinać, teoretycznie mogą być łączone z wrzosami i kolorystycznie wygląda to pięknie, ale ja mam wątpliwości, bo w mocnym słońcu krótko kwitną i potrzebują sporo podlewania. Ostatnie lata są dziwne, długie okresy upałów, japonki są przygnębione. Szczerze mówiąc mnie to połączenie nie wydaje się naturalne, wrzosy kojarzą mi się z nagrzaną słońcem polaną, a azalka ze świetlistym, wilgotnym półcieniem. Możesz pokombinować na próbę z jedną odmianą i zobaczysz, czy się sobie spodobacie. Małych odmian azalek wielkokwiatowych nigdzie nie spotkałam, można je trochę przycinać, są takie o niezbyt silnym wzroście, ale to jednak z natury duże krzaczki. Może pokaż zdjęcie miejsca, na które robisz azalkowo-wrzosowy zamach i coś wymyślimy.
Kubusia mogę nieśmiało pogłaskać, bo śpi na kolanach swojego Pańcia ukochanego, oczywiście rezydują w fotelu.

Agusia, :) bardzo jestem ciekawa, na jakie odmiany się zdecydowałaś. Jeżeli nie będzie porządnie padać, muszę podlewać, co przy takiej pogodzie nie należy do przyjemności :(

Principessa (Fanny)

principessakwiaty.jpg
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, Amarant

Wśród starych sosen 08 Gru 2014 18:49 #319694

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20241
  • Otrzymane dziękuję: 64611
Haneczko :)
Dziękuję za rozświetlenie mroku ;-) pytanie odnośnie duetu wrzosy i azalki zadałam czysto teoretycznie ( u mnie wrzosowisko od 6 lat żyje w półcieniu, osłonięte "parawanem" z tujek i doprawdy nie wiem, czemu zawdzięcza nieprzerwany rozwój ;-))ponieważ uznałam, że oba gatunki lubią kwaśną ziemię i stąd łatwiej było mi wyobrazić sobie wymagania azalii pod względem gleby. Zarówno rodki, jak i azalki będę podziwiać u Was :) nie dla mnie takie rarytasiki ;-)
Pozdrawiam Was cieplutko :kiss3:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya

Wśród starych sosen 08 Gru 2014 18:54 #319696

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Aniu, azalki a zwłaszcza japonki to żadne rarytasiki, odporne jak mało co i kwitną niezawodnie, jedyne różnica między wrzosami to fakt, że wrzosy wolą sucho w nóżkach.
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Wśród starych sosen 08 Gru 2014 18:59 #319697

  • AGNESS
  • AGNESS's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2186
  • Otrzymane dziękuję: 431
Haniu nie mam jeszcze pojęcia jakie odmiany kupię. U nas jest dosyć słabe zaopatrzenie, zobaczymy co przywiozą do centr ogrodniczych wiosną . W obecnym sezonie trafiłam 3 cudeńka - wszystkie w moich ukochanych odcieniach - uwielbiam w kwiatach połączenie różu z pomarańczem i takie właśnie trafiłam , są to Sarina, Cannons Double, Satomi. W każdej z nich się zakochałam. Mam nadzieję, że wiosną trafią się jakieś równie piękne :P
Fanny.... kolejne cudeńko :hearts:

Aniu i ja bardzo namawiam Cię na spróbowanie z tymi cudnymi krzewami, szczególnie azalie wielkokwiatowe są niesamowicie łatwe w uprawie, chociaż ja i na rododendrony nie narzekam, jak dla mnie to wszystko pancerne krzewy :P
Ostatnio zmieniany: 08 Gru 2014 19:03 przez AGNESS.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya

Wśród starych sosen 08 Gru 2014 19:15 #319702

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20241
  • Otrzymane dziękuję: 64611
Wiesiku i Agusiu ;)
Przeceniacie moje zdolności "ogrodnicze" .... jeżdżąc raz w tygodniu na działkę mam raczej ograniczone możliwości zapewnienia roślinkom odpowiedniej ilości wody .... wrzosy bardzo dobrze znoszą suszę, ale podczas kwitnienia - późnym latem i jesienią, natomiast aż płaczą o wodę na wiosnę - tak jak ich kuzyni w lesie :) moje ogrodowe wrzosiska tak właśnie funkcjonują , z posadzonych przed 6 laty kilkunastu sztuk, po pierwszej zimie wypadły dwa, więc chyba ... nie jest tak źle ...?
Nie znam odmian azalii, najbardziej podobają mi się te o żółtych i pomarańczowych kwiatach :) - od którego miesiąca rozpoczynają kwitnienie ?

( Haneczko :) uprzedzałam ... że będę zadawać idiotyczne pytania ... )
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 08 Gru 2014 19:16 #319703

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Aguś, :) jeżeli lubisz takie połączenie kolorów, to poszalejesz :woohoo: Zobacz stronę szkółki Pudełek, prowadzą sprzedaż wysyłkową, mailem czy telefonicznie ustala się wszystko. Juanita, Berryrose, Pink Delight, Strawberry Ice, Raimunde to też chyba Twoje kolory. Moja Fanny (inaczej Pucella) ma ładny odcień różu, wpadający w lila, zdecydowany kolor. Masz w czym wybierać. Miłego wieczoru :bye:

Aniu, :) japonki to żaden rarytas, jak słusznie pisze Pikutek, jeżeli nasz półcień i troszkę miejsca, posadż i ciesz się kwiatami, naprawdę są cudne. Kwitną teoretycznie od połowy maja do połowy czerwca,chyba Nabucco kwitnie najpóżniej, koniec pierwszej dekady czerwca. W praktyce wszystko zależy od pogody. W moich piachach, posadziłam japonkę w dole wyłożonym czarną włókniną, napełnionym ziemią z kwaśnym torfem, i wszystko ok.
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Ostatnio zmieniany: 08 Gru 2014 19:29 przez hanya.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Wśród starych sosen 08 Gru 2014 19:28 #319708

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Adasiowa wrote:
Wiesiku i Agusiu ;)
Przeceniacie moje zdolności "ogrodnicze" .... jeżdżąc raz w tygodniu na działkę mam raczej ograniczone możliwości zapewnienia roślinkom odpowiedniej ilości wody ....

Aniu, to nie jest wymówka, ja jeżdżę kilka razy w roku ;)
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 08 Gru 2014 19:33 #319710

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
No to Pikutek załatwił sprawę :rotfl1: Nie masz Aniu wymówki, wybieraj japoneczkę, dobrana kolorystycznie do wrzosów, da świetny efekt.
Jeszcze raz Fanny, na ciemności za oknem

principessa7.jpg
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Ostatnio zmieniany: 08 Gru 2014 19:33 przez hanya.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Kalmia, piku, chester633, Gabriel, Amarant, Ewogrod, Adasiowa

Wśród starych sosen 08 Gru 2014 20:07 #319720

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20241
  • Otrzymane dziękuję: 64611
:hearts:
Dobrze. Skoro wymówką nie może być co weekendowy wyjazd , to ... może ...
Zastanówmy się: miejsca kawałeczek mam, w półcieniu, ziemię z wrzosami i tak co roku zakwaszam dodatkowo torfem, mogę ewentualnie zabezpieczyć nóżki azalek korą, coby nie wysychały nadmiernie ...resztę załatwi wszędobylski w tym miejscu mech ...
Ucieszył mnie czas kwitnienia azalii - maj/czerwiec, o tej porze wrzosowisko jeszcze śpi, z wyjątkiem traw ozdobnych, aaa!!! i w kwietniu jeszcze kwitną tam wrzośćce :)
Ha! Mam następną wymówkę ;-) - jakie czynności powinnam wziąć pod uwagę przy całorocznej uprawie japonek ? O półcieniu i wilgotności już wiem; czym i kiedy nawozimy, jak zabezpieczamy na zimę? Jakich chorób czy szkodników mogę się spodziewać ?
I rzecz równie istotna - jaką wysokość osiąga dorosły krzew, tak plus/minus ?
Dziękuję za cierpliwość dziewczyny :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya

Wśród starych sosen 08 Gru 2014 20:33 #319732

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Aniu, żadnych wymówek nie przyjmujemy do wiadomości. Nie powodu do rezygnacji z radości posadzenia japoneczki w ogrodzie. Dołek wykopać można? Można. Włókninę włożyć i ziemię wsypać do iglaków/rodków też mozna. Kupić malutką roślinkę w wybranym kolorze i posadzić. Nawet trzeba :devil1:
Przypominam Ci o ciężko pracujących robalkach. Przecież będziesz miała najlepszy nawóz z możliwych. W osłoniętym miejscu, tylko w największe mrozy, przy braku śniegu, można opatulić włókniną, a najlepiej gałązkami iglastymi. Rosną dość wolno, są odmiany do 80cm co po 10 latach i takie do 50cm. Nie chorują, nie miałam nigdy żadnych szkodników. Można korygować rozmiar. Lepiej ściółkować igłami sosnowymi, czy jakie tam możesz zdobyć.
Jeżeli wybierzesz azalkę wielkokwiatową , to zabezpieczenie ewentualnie w pierwszym roku uprawy. Potem nic nie trzeba robić. Te mogą chorować na grzybska, zdarzają się wciorniastki, naliściaki. Oczywiście wrażliwe i jedne i drugie na majowe cholerne Zośki w zmowie ze złymi ogrodnikami. Te duże rosną. Moja Fireball ma ok 2m.
Wybieraj odmianę Aniu! :kiss3:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku

Wśród starych sosen 08 Gru 2014 20:48 #319737

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20241
  • Otrzymane dziękuję: 64611
Hanusiu, dobra wróżko ...
wydaje się, że nie mam wyjścia... pracy się nie boję, bo i przyzwyczajona jestem :) zresztą bezczynność nie leży w mojej naturze ( kiedyś pytałam o Twój brak sympatii do strzelców, źle się wtedy zrozumiałyśmy ...- żywiołem Strzelca jest wieczny ruch ... ), po prostu mam obawy, czy dam radę - dla mojego wiejskiego ogrodu azalie to kwiatowa arystokracja ...
Igły sosnowe mam ( bo i sosenka jest ), gałązki świerkowe są, ... dobre chęci też ... ale najważniejsze, że są życzliwi ludzie :) dziękuję ....
Gdybym jeszcze mogła prosić o namiary na sprawdzoną szkółkę - pooglądam sobie chociaż ... te japonki :)
Ściskam mocno, dawaj adres na PW, zanim miną Święta ;-)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya

Wśród starych sosen 08 Gru 2014 21:07 #319743

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Japonki można uprawiać w donicach. To też dobre rozwiązanie - kwiaty na oczach, a póżniej gdzieś z boczku. Piękne są te lśniące, zielone listeczki. Aniu, myślę, że w Twoich okolicach w szkółkach największe rozeznanie ma Adrian z Wystrzałowego Ogrodu. W różnych marketach typu Bied..Li...itp są na wiosnę ładne azalki i dość tanio. Też można sprawdzić. A z uprawą nie ma żadnych problemów, poradzisz sobie na pewno.
Dobrej nocy i azalkowych snów :hug:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Ostatnio zmieniany: 08 Gru 2014 21:08 przez hanya.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Wśród starych sosen 08 Gru 2014 22:21 #319768

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
Aniu pytaj, pytaj, a ja będę czytać, co Ci dziewczyny odpowiedzą :devil1: i też będę miała azalkowe sny :happy4:
...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.740 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum