Forum Ogrodnicze Oaza

Gabrielu nie strasz może wreszcie u Ciebie coś poleje i dalie jeszcze pokwitną,u mnie też tylko mżawka popadała i na domiar złego wody w studni brakło,chociaż mamy swoją wodę my i teściowie.Trawy naprawdę piekne myśle że im taka pogoda pasuje Byłam ostatnio w górach,a tam same połacia przeróżnych traw

Witaj Gabrielu mimo takiej suszy Twój ogród jest cudny kolorowy widzę że zgromadziłeś

całkiem sporą kolekcje dalii .

Dalie z trawami świetnie wyglądają Ogólnie trawy chyba komponują się z większością roślin .
U mnie dalie jakoś słabo kwitną w tym roku ,może trzeba je odmłodzić .Ogród masz bardzo dorodny naprawdę Ci gratuluję

Gabriel wrote: Gabrielu, co TO jest? Otóż tu, gdzie właśnie jestem, w Langwedocji, rośnie to dziko na wydmach nadmorskich - dobra roślina na obecne lato

Co do bugenwilli - dzięki, wiem teoretycznie, jakie ma wymagania, rzecz w tym, że nie mam siły na targanie donic, zwłaszcza po schodach do piwnicy. Staram się sama ograniczać. No, chyba że coś mi uschło pod nieobecność...
Z moim hibiskusem błotnym nie widziałam sie od prawie trzech tygodni, wiec nawet nie wiem, czy żyje
A jakież to magnolie kupiłeś? Ja je uwielbiam, mam we Wrocławiu 7 , różnej wielkości i odmian, bo to przeciez miasto magnolii. I 4 na wsi, ale tym w górach kiepsko idzie.
Twój ogród wspaniały, to truizm, ale to hobby super praco - i czasochłonne.

To ujęcie z ostnicami - cudne .

Gabrielu,
Późne lato w Twoim ogrodzie promienieje kolorami, az serce rośnie
Dopatrzyłam się dzwonka kremowego koło rudbekii, czy to odmiana Loddon Anna? Jak się u Ciebie sprawuje?
Pozdrawiam serdecznie!

I mnie zachwycają ujęcia z trawami
Dzwonek, o który pyta Robaczek u mnie rośnie silnie do 1,5 m, szybko przyrasta, a i pokłada się niestety...

Faktycznie dalie teraz grają u Ciebie pierwsze skrzypce
Trawy też.
Powoli zaczynam dosadzać trawki
Mam ich kilka, ale są mało widoczne
Jak zwykle za bardzo je wcisnęłam.
Ostnice szaleją. Staram się sadzić je gdzie się da

Szaleństwo kolorów i bujnośc kwiecia.... , ślicznie, prześlicznie...trudno uwierzyć, że mimo takiej pogody....a może powinnam napisać, że to miłość odwzajemniona....

Gospodarz gdzieś zginął

Witajcie wreszcie trochę popadało, chociaż to za mało by nadrobić braki.
Trawie to wystarczyło, by się zazieleniła.
Co prawda, na soczystą zieleń trzeba czekać do przyszłego roku, ale jesień jest piękna i też trzeba się nią nacieszyć.

Dagmaro, dalie jeszcze kwitną, chociaż nie tak jak u Ciebie , bo dopadły je przędziorki.
Trawy to najlepsze rośliny na suche lata, w mojej okolicy tylko one dają radę, dlatego planuję zwiększać ich ilość .
Może w końcu zacznie normalnie padać i zabiorę się za sadzenie , przesadzanie, plewienie...

Geniu, bez podlewania chyba wszystko by uschło mam nadzieję że przyszły rok będzie lepszy.
Dalie kwitną od czerwca do teraz, mało jest kwiatów które kwitną tak długo, właśnie za to je uwielbiam .
Ostatnio mam mało czasu na ogród i forum, ale też coraz mniej się w nim dzieje.

Ewo-Nowinko, masz rację, trawy są bardzo uniwersalne i do wszystkiego pasują, nie są bardzo wymagające.
Cieszę się, że coraz więcej osób je sadzi.
Dalie są długowieczne i same się odmładzają, może za rok będą lepsze

Aniu, to zatrwian, bardzo długowieczna i odporna bylina.
Niestety nie chce się wysiewać, chociaż kwiaty obcinam dopiero wiosną, bo ładnie wyglądają przez cała zimę
Magnolii mam w sumie pięć Dwie posadziłem pod blokiem, a trzy w moim ogrodzie.
Najbardziej lubię Soulangeana, więc są aż dwie, mam też gwiaździstą i Suzan. Ostatnia kupiona bez etykiety, będzie niespodzianką

Edyto, dziękuję, te ostnice wysiały się tam same, miałem je przesadzić ale w końcu zostały

Kasiu, staram się, żeby ogród był kolorowy o każdej porze roku .
Taki ogród wymaga najwięcej pracy i ciągle muszę coś zmieniać, bo mi nie pasuje.
Niestety nie mam tego dzwonka, ta roślina to drobnokwiatowy floks

Beato, to nie dzwonek tylko floks, może to i dobrze
Nie lubię roślin które się pokładają, podwiązane nie wyglądają już tak naturalnie.

Gosiu, dalie bardzo długo kwitną i łatwo je utrzymać w dobrej kondycji.
W dodatku jest tyle odmian, różniących się kolorami i kształtami kwiatów. Niewiele roślin potrafi im dorównać .
Trawy wyglądają dobrze właściwie w każdej kompozycji. Można je sadzić gęsto, ale wtedy nie powinno się mieszać innych gatunków.

Ewo-Sieriko, dziękuję. Rośliny odwdzięczają się za trud włożony w podlewanie .
Gdyby nie ta radość, jaką daje mi ogród, pewnie już dawno bym się zniechęcił.
Całą zimę czekamy na lato, a kiedy już przyjdzie, mija tak szybko...

Końcówka lata w ogrodzie:


















Jedyna jarzębina w okolicy, która jest jeszcze zielona


Bouteloua gracilis


śnieguliczka


pięknotka


klon z nasionka


Heptakodium

Gabrielu, nie dziwota, że jarzębina w doskonałym stanie, skoro całe lato podlewana. Na mojej ulicy pousychało sporo drzew, zwłaszcza młodych nasadzeń (mieszkam vis a vis prawie kilometrowej alejki grabowej). Usechł też spory świerk pod płotem sąsiadów, z czego mam niegodziwie schadenfreude, bo jego cień i korzenie sprawiały, że kawał mojego ogródka nie nadawał się do uprawy.
A cóż to za cudności niebieskie(dzięki za rozwiązanie langwedockiej zagadki, musi być to odporne ziółko, skoro rośnie na słonych wydmach)? Listki jak hortensji, ale kwiatuszek? Czy w naturze też tak błękitny? Wypatrzyłam go tym bardziej, że jestem w dołku po zgonie mojego umbryjskiego ołownika . Najpierw go zasuszono, potem utopiono, a nastepnie ponownie ususzono
Ciagnąc watek magnoliowy - moja nieduża stellata z powodu suszy ogołociła się ze spalonych liści, a teraz rozwija pączki - liściowe. Nie wiem, jak się to skończy, bo przecież te pędy już raczej nie zdrewnieją. Chyba że ponownie nie będzie zimy. Wtedy zakupię sobie taką wiecznie zieloną

Super ogląda się Twój ogród nie dość że ciekawe rośliny to i jeszcze piękne fotki

Czy Bouteloua gracilis -dobrze zimuje ?
mam niewielką sadz,z nasion i nie wiem czy trzeba jakoś na zimę zabezpieczyć .
Heptakodium- czy kiedyś / zdążyło przed zimą przebarwić na czerwono przylistki ?

O każdej porze roku ,u Ciebie nieodmiennie cudnie Te dalie to masz nieprzeciętnie urodziwe .
Istny festiwal .Dobrze ,że kilka dziewczyn ma je w ogrodach ,bo ja to często odwiedzam te ogrody i wszystkie oglądam .W moim ogrodzie jednak królują różane panienki i to one zajmują wiele miejscówek Ale pomału rezygnuję z niektórych .Ostatnie dwa lata dały mi nieźle w kość i dopiero zobaczyłam ,jak wiele one potrzebują .A w końcu uprawa ogrodu ,to ma być przyjemność ,a nie wieczna robota .Teraz staram się to trochę zmienić ,ale sam wiesz ile pracy wymagają kwiatowe ogrody ,takie ,jak nasze

Za każdym razem wychodzę z Twojego ogrodu chora, Gabrielu
Stosujesz bliską memu sercu kolorystykę... ja nie mam nawet połowy liczby kwiatów, które można spotkac u Ciebie, co nie przeszkadza mi zachwycać się bez końca Twoimi aranżacjami.
Dalie i trawy - cudowności... śnieguliczka, pięknotka i jarzębina = ach i och.
Słowem, można się zatracić w tym Twoim zielonym raju.
Gratuluję zmysłu estetyki na najwyższym poziomie

Agnieszko, cieszę się, że tak odbierasz mój ogród .
Niestety, bardzo często najpierw kupuję roślinę, która mi się podoba, a dopiero potem zastanawiam się, gdzie ją posadzić .
Poza tym, podobają mi się różne style ogrodów. Na szczęście, mam na tyle miejsca, że podzieliłem go na części.
W jednej cieszę oczy kolorami, a w innej odpoczywam wśród zieleni.
Oczywiście, cały czas coś zmieniam, ale na szczęście bardzo to lubię.
Dziękuję za nazwę miskanta, już go mam . Posadzę go w weekend, z resztą i tak planowałem sadzenie - cebule czekają

Ewo, właśnie dlatego zrezygnowałem z róż, mam tylko pnące i okrywowe, one są odporniejsze .
Gdyby nie wykopywanie, dalie nie sprawiały by kłopotów, ale z moim zamiłowaniem do ciągłego przesadzania, to nie jest problem .
Po tym lecie też myślałem, żeby sadzić tylko sprawdzone rośliny, ale znając życie, zapomnę o tym w pierwszym ogrodniczym .

Dano, to samo mogę powiedzieć o Twoim ogrodzie . Niestety, część z tych 'ciekawych' roślin nie rośnie tak jak bym chciał.
Mam za mało czasu by się nimi zajmować.
Na szczęście Bouteloua do nich nie należy Rośnie bezproblemowo i przeżyła nawet srogą zimę, podczas której miskanty ucierpiały.
Heptakodium mam dopiero drugi rok. W zeszłym miało mało kwiatów, więc przylistków też nie dużo, ale były

Aniu, miłośniczko błękitów to niebieska hortensja, taki był jej ostatni kwiat, widać już nie starczyło jej czasu
Kolor ma prawie taki, jak na zdjęciu.
Ołownika szkoda dla mojego to też było ciężkie lato, niestety, taka jest cena częstego opuszczania własnego ogrodu.
Magnolia sobie poradzi, musi Najwyżej odbije z pędów, które zdążyły już zdrewnieć.
W swojej okolicy widziałem magnolię, która całkiem obsypała się z liści, a teraz kwitnie
Czas pokaże, jak to na nią wpłynie...
Dla Ciebie na pocieszenie, najbardziej niebieskie kwiaty z mojego ogrodu, które nie sprawiają problemów
Wilce:


i inne...

Gabrielu,
jesienne widoki w Twoim ogrodzie rekompensują umykające ostatnie chwile lata
Bajeczne trawy, piękne hortensje, krzewy i dalie Pięknotka zachwyca mnie co roku, jakoś nie mam do niej szczęścia.
Jakie stanowisko ma u Ciebie? Jak długo czekałeś na rozkoszne, ametystowe koraliki?
Piękny ten floks, który wzięłam mylnie za dzwonek kremowy
Pozdrawiam serdecznie

Gabrielu, dzieki za wilce, rzeczywiście, tych nic nie dobije, wysiane z nasion przysłanych z Polski rosły nawet na płocie w domu wynajmowanym przez nas w Bagdadzie, gdzie emperatury dochodzza do +50. Wspomnienia, wspomnienia...
Twoje dalie - rozkosz dla oczu. Też je lubię, w tm roku niestety bez wzajemności. Najpierw ślimaki bezskorupowe, potem susza, porażka. Kilka odbiło od ziemi terazw postaci kępki listków...
Gabrielu, a clematisów nie lubisz? Jakos nigdzie nie widzę (ale wzrok nie ten). A to moje ulubione gwiazdy ogrodu, zwłaszcza błękitne oczywiście
Jakie cebule sadzisz? Ja - by nie paść w ogrodową depresję - nakupiłam sporo, jak na moje możliwości finansowo-terenowe, oczywiście w tym niebieskie: hiacynty, anemony bladnda, irysy holenderskie i moje faworytne: iris reticulata, kilka odmian.