Forum Ogrodnicze Oaza

Paweł-komórki czasami mają całkiem dobre aparaty fotograficzne, więc się nie wymiguj
Monia-prawdę kolega prawi,szczególnie o d..ie i to nie koniecznie Maryni

Pawle na allegro tanio kupisz odstraszacze na krety na solar- sprawdzone! jeśli są w biedronce po 40 to ja kupiłam za pół ceny.
A co do aparatu dawaj telefonem! czekamyyyyy
Pozdrawiam

Miałam kiedyś takie odstraszacze, nie dość, że drogie były , popsuły się po jednym sezonie (a miały być prawie wieczne ), to przed wszystkim niczego nie odstraszały, nornice podważały i przewracały je
Sąsiad ma obecnie z 5 , wtyka je w krecie kopce, codziennie inne, bo nowe wciąż powstają

No popatrz jakieś odporne są

Wiecie co...mam taki odstraszacz solarny drugi sezon i chyba działa ..w promieniu około 8 metrów(tak na oko) nie widziałem działalności kreta...dobrze że przypomnieliście trzeba go poszukać....

Witaj Paweł, czy Kokos już namierzył obornikowe 'chrupki'? Piękne słońce, przynajmniej teraz, mam nadzieję, że masz dzisiaj wolne i poszalejesz w ogrodzie. Jak rabata pod sosną?
Dobrego dnia

A żebyś wiedziała....wykopał dół i wszystko wyżarł z ziemi(podsypałem nim liliowce) burki ciągną do obornika granulowanego jak przysłowiowe pszczoły do miodu....

O... to wiem dlaczego osiedlowe psy wpadały mi do ogródka. Tak samo reagują na wióry rogowe.

Paweł gdzie Ty przepadłeś? Czym mam za Tobą list gończy wysłać?

Kochana Dorotko....widzisz stuknęłaś dwa razy bucikami i już jestem... sama wiesz jak to jest mieć cały dom na głowie a jeszcze przyroda dostarcza mi ,,rozrywek'' jest INWAZJA KLESZCZY, chyba przez tę zimę nie zimę.. wczoraj znów żywego znalazłem na Kokosie..a u Asi cokolwiek znaleźć to tak jak na Fitusiu... nareszcie robi się zielono a ja w pracy albo w rozjazdach...ostatnio szlajam się po Katowicach Pyrzowicazg...szkolenia i inne pierdoły, a zielenina odłogiem stoi...
Jeszcze raz przepraszam wszystkich za brak zdjęć ale nie jestem dzieckiem Wi Fi i zaległości postaram się odrobić ....chociaż forsycje już tracą kwaity-było na co popatrzeć ale podstawowa zasada ciąć, ciąć,ciąć....

Wreszcie się pojawiłeś Paweł , kleszcze, jak widzę, to zmartwienie wszystkich, z Kubusiowego ucha wyjęłam drania w poniedziałaek i mam nadzieję, że wszystko jest ok, choć jeszcze trzeba czekać, aby mieć pewność, że nie doszło do zakażenia. Czym zabezpieczasz psiaki? Zdania podzielone, każdy ma swoje doświadczenia i wiadomości. Jak sprawdzić futro Asi to sobie nie wyobrażam, jak u bernusiów Romy
Czekamy na zdjęcia, może coś zdążysz pokazać zanim wiosna zmieni się w piękne - mam nadzieję - lato
Podsypujesz jeszcze granulkami -chrupkami dla Kokosa?

Haniu witaj , psiaki maja obroże Preventic na zmianę z Bayerem i kilka dni temu kleszcz który był na Kokosie był sztywny-znaczy się obroża działa a wczorajszy przebierał ,,nogami'' więc chyba był ,,świeży'' i nie napity ,ten uschnięty też zanim się napił to zdechł....
Co do obornika granulowanego Kokosa dość skutecznie wystraszyłem i na razie jest spokój.........byłem z nim w ogrodzie i gdzieś mi znikł z pola widzenia i ucichł, to byłem na 100 % pewien że albo zjadł go lew albo znów psoci po cichutku po deszłem go w miejscu gdzie ostatnio podsypywałem obornik ...tak dzielnie pracował kopiąc w poszukiwaniu granulowanych przysmaków że już tylko ogonek widziałem i stertę świeżej ziemi...... .W kieszeni miałem torbę reklamówkę-jedorazówkę....dwa metry od niego eksplodowała torba...jak wyrwał to mało nie zabił się o ogrodzenie uciekł tak szybko jak F16 , zadekował się w swoim królestwie i tylko w czeluści budy widziałem małe psotne oczka od tamtej pory nic nie kopie..... może wyjadł już cały obornik..... mądry , grzeczny piesek

markita wrote:
U mnie z odstraszaczami wypisz, wymaluj. Krety i nornice buszują nadal.

Chester, Twój Kokos, to Wesoły Kokos.
Oprócz kleszczy krew ssą u mnie meszki, zawsze znajdą jakieś niewypomadowane miejsce, żeby u.......źć, i antybiotyk w działaniu.

Biedny Kokos, oczywiście wiesz, co myślę o takim okrutnym straszeniu mojego faworyta Najpierw zakopujesz w ogrodzie pyszności, a potem żałujesz Czy F-16 dalej taki grzeczny siedzi w swoim 'hangarze'?
Jak rabata pod sosenką? Nie masz pewnie czasu na takie ekstrawaganckie działania, ale cierpliwie poczekam
Mnie wszystko idzie duuużo wolniej niż to drzewiej bywało, czyli ogólnie rzecz biorąc, ogrodowo jestem .....w lesie ale i tak jest dobrze, żeby tylko pogoda była normalniejsza.
Miłych 'majówkowych' dni

Paweł - jak na razie jedynym 100 % zabezpieczeniem u Amber jest obroża Foresto.
W zeszłym roku nie znalazłam na niej ani jednego kleszcza. W tym roku też kupiłam
choć droga jest wściekle. W Warszawie na psa powyżej 8 kg kosztuje 129 zł . W Radomiu 99 zł.
Wysyłać chcą tylko przez wyspecjalizowanego kuriera ale można znaleźć jeszcze taniej.

Obawiam się ,ze kleszcze w tym roku będą numerem jeden w tym sezonie .Ja już kilka zaliczyłam w tym roku ,a w zeszłym boreliozę .A kot to już codziennie przynosi .Trzeba ,codziennie przeglądać mu sierść .Jeśli chodzi o kreta ,to sama straszę

Paweł cyknij kilka zdjątek oczka

Edytko jeszcze tylko 5 dni i już będę miał aparat....mam nadzieję...