TEMAT: Ogród Aguniady cz. 3

Ogród Aguniady cz. 3 17 Kwi 2015 13:44 #359074

  • majowa
  • majowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1315
  • Otrzymane dziękuję: 948
No to możemy sobie rękę podać, bo ja nawet przekopywanie ziemi nadzoruję a sadzenia nie oddam nikomu :) A jeśli, tak jak ostatnio, musiałam mieć pomoc, to ściśle wg moich wskazówek i pod czujnym okiem.
Pozdrawiam serdecznie, Iwona
Mój ogród
FotoIvona
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Ogród Aguniady cz. 3 17 Kwi 2015 14:10 #359079

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
No to piąteczka ;-)
Swoją drogą, zastanawiam się, skąd bierze się takie podejście...
Czy to aż tak rozdmuchane ego, czy aż tak ogromna pasja, która nakazuje zagarniać całą śmietankę podziwiania efektów własnej pracy... ciekawe zjawisko socjologiczne, moim zdaniem! :)
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 17 Kwi 2015 14:20 #359081

  • majowa
  • majowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1315
  • Otrzymane dziękuję: 948
Już Ci mówię - ze zdrowego rozsądku. Wystarczyło, że zostawiłam panie rozkładające u mnie włókninę bez nadzoru, rozłożyły ją tak, że i tak potem musiałam sama wycinać dziury wokół roślin. Ostatni przykład - przywiozłam rośliny ze szkółki, pakowane były do auta wg odmian i kolorów. Gdybym je sama wypakowała to byłoby ok. ale poprosiłam Adama i mam teraz "kaszankę" w jarzmiankach. Posadziłam je na chybiła trafił a miało być w kolorowych plamach.
Dodam, że widział jak były układane, ale potem już zapomniał, że miały być grupami :jeez:
Pozdrawiam serdecznie, Iwona
Mój ogród
FotoIvona
Ostatnio zmieniany: 17 Kwi 2015 14:22 przez majowa.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 17 Kwi 2015 14:31 #359082

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
No tak, jasne - 'sama zrobię najlepiej' to główny powód prozaiczny.
Ale jest jeszcze ten metafizyczny, bo przecież to my - a nie nikt inny - mamy wizję końca ;-)

Kaszanka w jarzmiankach zadziałała na moją wyobraźnię :devil1:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 17 Kwi 2015 14:44 #359086

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
A ja z premedytacją nie zamierzam projektować od nowa swojego ogrodu, choć były takie propozycje choćby na dyplom ;)
Być może ogród mam za krótko, a może fakt, że wszystko zrobiłam SAMA, powoduje, że nie chcę wywoływać wilka z lasu :happy3: . Na tę chwilę sama myśl, że miałabym wszystko robić od nowa - oczywiście nadal sama, bo niby z kim :happy3: - sprawia, że robi mi się słabo :rotfl1:
Nie znaczy to jednocześnie, że wszystko mi się podoba :devil1: , o, wręcz przeciwnie, dużo mi się nie podoba :rotfl1: , ale wolę mierzyć się z tym problemem kawałeczkami do udźwignięcia przez jedną osobę ;) . Dom też nie do końca jest taki jak powinien, choćby za mały garaż :hammer: , ale decydowaliśmy się na zakup, gdy stał już stan surowy otwarty - nie miałam żadnego wpływu na wybór projektu, mogłam tylko ściany w środku poprzestawiać, co też uczyniłam :happy3:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 17 Kwi 2015 15:37 #359097

  • katja
  • katja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1562
  • Otrzymane dziękuję: 552
Aguniada wrote:
No to piąteczka ;-)
Swoją drogą, zastanawiam się, skąd bierze się takie podejście...
Czy to aż tak rozdmuchane ego, czy aż tak ogromna pasja, która nakazuje zagarniać całą śmietankę podziwiania efektów własnej pracy... ciekawe zjawisko socjologiczne, moim zdaniem! :)

Przyłączam się do klubu, skąd ja to znam... wszystko bym sama robiła, gdybym miała więcej siły, szkoda mi czasu na instruowanie, w tym czasie sama to zrobię... M. kopie dół, ja patrzę, czy bardziej w lewo, czy w prawo, do pielenia nikogo nie dopuszczam... długo by mówić :rotfl1: . Z tym pieleniem, to chyba większość z nas tak ma :crazy: .
I w domu i w ogrodzie... "ja to zrobię najlepiej". Ten typ tak ma :flower:
Pozdrawiam
Kasia

Ogród Kasi
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 17 Kwi 2015 17:46 #359113

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Marzenia... :) Każdy je ma. Ja chciałabym zamieszkać w cieplejszym klimacie. Nie koniecznie śródziemnomorskim, ale w okolicach Wrocławia na przykład. U nas ciągle zimno i zimno. Przymrozki majowe może nie byłyby tak dokuczliwe.
Działeczkę też wolałabym mniejszą. Ta trochę za duża jak na moje siły. Ciągle czuję, że MUSZĘ coś zrobić, a nie zawsze mam na to siły i chęci.
No i szansa byłaby na to, że sąsiadka ze swoim śmietnikiem i awanturniczym charakterkiem nie podążyła by za mną :devil1: .

A dom... zmieniłabym na suchy i słoneczny, z dużymi oknami B)
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 17 Kwi 2015 18:10 #359115

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Czasie wolny - witam Cię z rozkoszą, aż do poniedziałku 5:50 ;-)

Zachmurzyło się i nie wiem, czy nie zacznie padać.
Chciałabym bardzo, żeby zmiana pogody była delikatna i nie dała się dotkliwie odczuć samopoczuciu weekendowemu.

Trawnik ruszył bardzo mocno! Co cieszy mnie niezmiernie :)
Teraz tylko niech zarosną łyse placki, a w maju już będzie pięknie.
Póki co, szykuję się z pierwszym opryskiem na mniszka - nie liczę, że sąsiad będzie kosił swoją łąkę, a jeśli skosi, to w stanie dmuchawcowym, a ja wtedy jak co roku padnę z wściekłości - a potem z koszeniem. Zostawię sobie jednak te czynności na w miarę przyjemną pogodę. Nie wiem, jak będzie jutro... jesli dobrze, to prysnę.

A propos naszych rozmów, to działka z domem obok jest do sprzedania... w niezwykle korzystnej cenie. Miałabym do dyspozycji 2600m2, ale nie skorzystam = domu bez kątów (zaokrąglone!) nie chcę za nic ;-) No i po co mi 350m2?

Lucynko, widziałam tę Twoją okolicę... aż nie do wiary, że ktoś ma na działce taki burdel. Excuse my French, ale inaczej nie mogę.
Dobrze, że chociaż o parę domostw oddalone.
Okolica Wrocławia, powiadasz? W sumie, rzeczywiście sporo cieplej... mnie z kolei bardziej ciągnęłoby na Podlasie...
Widziałabym siebie w domu z bali, z cudną strzechą, w okolicy wysokich sosen, rozrośniętych drzew liściastych dających urokliwy półcień...
Z dużymi oknami, gankiem, schodami, na których mogłabym posiedzieć kontemplując śpiew ptaków...
Przestrzeń chciałabym mieć znacznie większą od obecnej, ale też czas i środki do gospodarowania... nie szłabym we wrażliwie cukiereczki, a sprawdzone, naturalistyczne nasadzenia... marzenia!
Chciałabym mieć piec do wypiekania chleba, duży warzywnik w podwyższonych skrzyniach, niewielki sad, białe porzeczki, łany zadarniających roślin, stryszek do suszenia ziół, swoją pracownię do kreślenia i przygotowywania sezonowych dekoracji, duży wygodny fotel z podnóżkiem i ładną lampą - taki kącik do czytania...
Ech!
Ale, ale... jak się czegoś mocno pragnie, o czymś marzy, to się spełnia!
Krok po kroczku w marzeniach i... :)
Kasiu, widać my ogrodnicy z powołaniem mamy jakieś skrzywienie z tą 'samosiowością' związane.
Nie jestem przekonana, że w rzeczywistości jesteśmy tacy nieomylni i tylko my możemy coś zrobić dobrze, ale to jest silniejsze, prawda?
Marta, to chyba dobrze, że masz ambicje, by doskonalić to, co tworzysz sama od początku.
Masz zacięcie! Zrobienie czegoś zupełnie od podstaw może być takim trochę pójściem na łatwiznę, ale jak się chce zmienić okolicę, to inaczej się nie da. Kolejna Zosia-samosia! ;-)
Januszu, Ty masz trochę racji z tą upierdliwością na starość!
Damy do wiwatu dzieciom, czy wnuczkom, czy komukolwiek, kto będzie za nas coś chciał zrobić w NASZYCH ogrodach.
Aż się boję ;-)

Na chwilę wyszłam dziś na ogród... jakoś oklapłam i chyba coś przeczytam...























...co tu mi z ziemi wychodzi??

Ostatnio zmieniany: 17 Kwi 2015 18:48 przez Aguniada.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 17 Kwi 2015 18:51 #359123

  • majowa
  • majowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1315
  • Otrzymane dziękuję: 948
Ja mam przyzwolenie co najwyżej na cydr :lol:
A to zagadka - co to jest, czerwone i wyłazi z ziemi... :dry:
Pozdrawiam serdecznie, Iwona
Mój ogród
FotoIvona
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 17 Kwi 2015 20:03 #359142

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Dziewczyny wywołałyście temat rzekę.....terenu większego nie chcę, już nie.....31 arów na dwoje rąk to robota na cały etat, przeniosłabym się natomiast w inna okolicę, sąsiadów...tak z 50m minimum od płotu, z każdej strony....natomiast z teraźniejszym zasobem wiedzy ogrodniczej oszczędziłabym sobie łączenia kawałków, które niekoniecznie pasują do siebie a co za tym idzie ogromu pracy, choć przyznać muszę, że takie kombinacje mają swój urok.Tylko szkoda tego zmarnowanego czasu, w którym rosliny osiągają wielkość docelową i zaczynają tworzyć plamy kolorów a nie punkciki....często gęsto gryzące się ze sobą, to juz w ogóle porażka.
I najważniejsze na koniec, więcej miejsca na warzywa i owoce, tak jak piszesz Aga....łamigłówki nad przyklejeniem kolejnego krzaczka czy grządki a można było już sięgać po owoce......
Nad domem już nie rozmyslam, drażniły mnie pewne rzeczy na początku.....ale miejsca dośc z 200m2 na 2 osoby aż nadto, poza tym ogród u mnie zawsze przed domem.........
Ostatnio zmieniany: 17 Kwi 2015 20:06 przez sierika.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 17 Kwi 2015 20:22 #359149

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
o kurcze - 3 makiety to mi się nie podoba, a zwłaszcza z gliny !

Ja w sumie to też zmieniłabym prawie wszystko w ogrodzie. I też - nie sadziłabym osłon z tui tylko żywopłoty z grabu, buku, cisa, ewentualnie jakieś inne ale mieszane. Lepiej podzieliłabym przestrzeń. Na pewno warzywnik i jagodnik. Kawałek ogrodu tylko dla chłopaków do gry w piłkę (właśnie znalazłam kolejne połamane i podeptane tulipany i lilie). Chyba mniej róż, a już na pewno nie rozsiane na pół ogrodu. Więcej drzew i krzewów, zwłaszcza liściastych. Ogrody naturalistyczne - tak to mi teraz w duszy gra ! Ale nie da rady póki co. Muszę zrobić tak żeby całość miała ręce i nogi, a finanse to też insza inszość niestety :( tak, że będę sobie dalej tak "kamućkać". No i praca - my też wszystko robiliśmy i robimy sami i dlatego ciężko jest (przynajmniej M) podjąć decyzję - rozwalamy i robimy od nowa. No cóż. Pozostają marzenia. A dom ? No sporo bym zmieniła. Ciut większy ale zdecydowanie parterowy tak jak teraz. Mamy 1 pokój zagospodarowany na poddaszu - obecnie moja pracownia i szlag mnie trafia i moje kolana jak muszę w te i we wte po schodach chodzić. I taras zrobiłabym zadaszony przynajmniej częściowo...ech...Aga no to temat ruszyłaś :rotfl1:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 17 Kwi 2015 22:52 #359210

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Aguś, czytam te Wasze przemyślenia i gra mi w duszy to samo ;-)
Chciałabym w przyszłości zmienić dom na podobny tej wielkości (lubię cegłę i taki angielski styl) ale działka musi być przynajmniej 2-3 razy większa. I to nie dlatego zeby tworzyć kolejne "cukierkowe" rabaty! Mieć miejsce na zagajnik, sad, warzywnik, łąkę ze stawem i fragment przeznaczyć na ogrod ozdobny.
Ech..marzenia :hearts:
Ale kto wie, co nas czeka?
Jeszcze 5 lat temu mieszkałam w kamienicy w centrum Krakowa, przed sobą miałam karierę naukową na UJ, a kwiatki oglądałam głownie w wazonie i na rabatach miejskich, z tym że wsród kwitnących odróżniałam jedynie kolory ;-)
Teraz mieszkam na wsi pod Poznaniem, z ogrodu mogłabym nie wychodzić, a jedyne o czym marzę na gwiazdkę to kolejny sekator albo widły :laugh1:
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Ostatnio zmieniany: 17 Kwi 2015 22:53 przez Robaczek.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): sierika

Ogród Aguniady cz. 3 18 Kwi 2015 08:22 #359250

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Aguś :)
To sąsiedztwo mam niestety tuż za płotem, na szczęście dopiero na górce, nie od razu przy domu. Nikt tam nie mieszka - właściciele mieszkają kilka domów dalej. Sąsiad dostał to w spadku i zwożą tam tylko różne śmieci. Autobus nabyli z działką po sąsiednim właścicielu, większość śmieci także.
Były jeszcze ogromne góry złomu, ale ten kiedyś sprzedali.

W okolicy Wrocławia miałabym wiosnę o 2 tygodnie wcześniej. Kiedy byłam w Poznaniu przed świętami tam już kwitły forsycje. U nas kwitną teraz. We Wrocławiu wegetacja rusza jeszcze wcześniej.
Rozumiem jednak Twój sentyment do Podlasia, zwłaszcza po ostatniej wycieczce :)

Trzeba się jednak cieszyć tym co mam. Całkiem niezły sad, warzywnik ze szklarenką, wymarzoną małą winniczkę, hamak wśród drzew, miejsce do grillowania i leżakowania, miliony stokrotek i upierdliwe wróble dające popisy od świtu. Mogę posiedzieć przy ognisku kiedy tylko najdzie mnie ochota.
Przylatują dzięcioły, dudek wydłubuje robale spod brukowych kamieni, żurawie spacerują po polu za płotem...
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 18 Kwi 2015 08:23 #359251

  • XYZ
  • XYZ's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Błądzę we mgle...
  • Posty: 3740
  • Otrzymane dziękuję: 7401
Serce do roślin masz, ale najbardziej doceniam Twój talent do zdjęć, wydaje się, że posiadają duszę...
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 18 Kwi 2015 09:33 #359266

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Witam Państwa sobotnio!

Chłodno z rana, ale słońce przebłyskuje, zatem zakasuję rękawy i biorę się za robotę.
W planach mam wyrównanie kantów trawnika, chwastowanie, wysypanie kilkudziesięciu worów kory, posadzenie lawendy, petunii i lobelii do donic, i jeśli się uda, koszenie trawnika. Zostało mi kilka krzewów do przycięcia, ale to już na luzie - mogę to zrobić jutro.

Oby aura sprzyjała!

Dorko, bardzo dziękuję za odwiedziny i ciepłe słowa!
Fotografuję z pokorą wobec własnych umiejętności, ale też z dużą dawką pasji.
Jeśli czasem coś się uda, jestem szcześliwa, bo sprawia mi to naprawdę ogromną radość.
Cieszę się, że Ci się podoba!
Lucynko, nie pozostaje Ci nic innego, jak w polu swojego widzenia pomijać sąsiedzki bałagan.
Swoją drogą, że też nie ma na takich sposobu...
Marzenia w zasadzie w większości spełniają Ci się w obecnym miejscu, zatem możesz się w pełni cieszyć swoim zakątkiem :)
Zazdrościmy korzystniejszej aury Poznaniowi czy Wrocławowi, ale cóż... taki mamy klimat! ;-)
Kasiu, mamy więc bardzo zbliżone marzenia.
Myślę, że one wynikają z dużo większej ogrodniczej świadomości - to już nie cukiereczki, a piękne wpisywanie się w otaczający nas krajobraz jest dążeniem do uzyskania piękna. Mam nadzieję, że kiedyś nam się te marzenia spełnią, a jesli nie, to przecież mamy ich ogromną namiastkę w obecnych naszych miejscach na ziemi. Miłej soboty!
Moni, temat moim zdaniem wart dyskusji - ciekawe jest to, jak wraz z upływem lat ogrodniczej przygody, kształtują się i zmieniają nasze preferencje. Kiedyś chciałam mieć wszystko, teraz już selektywnie tylko to, co rzeczywiście jest przedłużeniem naszego domu, krajobrazu, który nas otacza, naszego w nim funkcjonowania... zmieniajmy, dążmy do realizacji marzeń, a nóż widelec kiedyś los przyniesie nam kawałek łąki, stawu, wspaniałych drzew?
Ewuś, masz rzeczywiście bardzo dużą powierzchnię ogrodu... dla dwóch par rąk to wystarczająca ilość pracy...
Spełniasz się w tym co robisz, doskonale, zatem może to Ty osiągnęłaś swój zen? Tylko to sąsiedztwo nieco oddalić od granic i byłoby idealnie... jednak komfort intymności to podstawa naszej egzystencji w przyrodzie... wzajemnie sobie nie przeszkadzać...
Iwonko, nie mam pojęcia co to jest, ale będę obserwować ;-)

Migawki poranne z życzeniami pogodnego dnia!





























Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 18 Kwi 2015 10:08 #359276

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Już Cię chyba nie dogonię :) Chociaż ostatnio zaglądam na forum częściej niż dotąd...Może wreszcie odzyskam małomówność, kiedy sezon już się rozpoczął? :rotfl1: Zaczęłam od byle jakich porządków, ale do życia przywróciło mnie dopiero sadzenie róż, których zamówiłam stanowczo zbyt mało.
Gdybym mogła rozpocząć wszystko od nowa, róże rosłyby inaczej-nie w różnych miejscach ogrodu, ale dosłownie wszędzie :) Miałabym więcej miejsc cienistych, choć na razie nie narzekam, hosty i paprocie mają gdzie rosnąć. Skalniak byłby mniejszy i zadbany-nie do przeróbki :angry: A w ogóle żywopłot z tuj posadziłabym dużo wcześniej i teraz miałabym szczelną osłonę przed wiatrem i mrozem, u mnie to bardzo potrzebne, a tuja to chwast, więc doskonale się nadaje na trudny klimat i wygwizdowo.
Dziś zimno masakrycznie, ale na razie słonecznie. Fachowcy robią płotek, więc musiałam wykopać jeden z ulubionych powojników i niedużą różę, potem wrócą na miejsca.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 18 Kwi 2015 15:43 #359334

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
zaczęłam oglądać Grę o Tron, boście mnie do niej namówiły i bęc!! Wczoraj skasowali je w cda , a ja obejrzałam zaledwie 4 odcinki. Nie umiem znaleźć kolejnych. Na czym je oglądacie jeśli wolno spytać?? Dajcie jakieś aktywne linki, bo mnie wciągnął. Plisss !
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 18 Kwi 2015 17:40 #359367

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Przyznam, że dziś zwątpiłam i ogrodowe prace zawiesiłam na skobel.
Nie da się, no nie da.
Zimno, nieprzyjemnie, zmiennie. Mimo, że stosunkowo dużo dziś słońca, to jednak chłód jest przejmujący.
Trochę pochwastowałam, pomogłam M. w naprawie zamka, zrobiłam pastę pad thai i odpoczywam przy... kominku :)
Myślę o grzanym winie też :)
A Wam jak minął dzień?

Lucynko, który sezon oglądasz? Bo świeży leci w poniedziałki o 22 na HBO.
Nie wiem, co to jest cda?
Januszu, dziękuję! Następna porcja poniżej :)
Ewuś, nie goń, po prostu bądź i pokazuj swój ogród!
Czyli jednak, gdybyś mogła, cały ogród byłby różany... ech, toż to istny raj, chociaż i teraz już nim Twój ogród jest!
Miejsca cieniste i ja kocham, bo cudne rośliny preferują ten rodzaj stanowiska...
Czyli byłoby co zmieniać - to dobrze, trzeba marzyć!

Momentami dziś w ogrodzie było bardzo słonecznie... na przykład niedawno, gdy po deszczu niebo się rozświetliło...

























































Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.561 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum