TEMAT: W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie.......

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 08 Mar 2015 19:12 #346814

  • jagoda5214
  • jagoda5214's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2725
  • Otrzymane dziękuję: 504
Muszę też swoja mączkę bazaltową zanieść do ogrodu ,bo przez zimę miałam ja w domu .W nadchodzącym tygodniu mają być wióry rogowe w Lidlu trza będzie kupić i zacząć pracę przy różach .U mnie parę wielkokwiatów do niskiego cięcia a przecież zimy jako takiej nie było .Fakt ,że jesienią nie chciały iść spać myślały ,że to wciąż lato.Nawet Muzykanci do niskiego ciecia :( Pąki na różach zaczynają powoli pękać :ohmy:
Gorąco wszystkich pozdrawiam
Jadzia
Moja oaza wśród Familoków
moja-oaza-wsrod-familokow-cz-2


Zielone okna z estimeble.pl

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 08 Mar 2015 19:26 #346824

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Jadziu, zauważyłam właśnie, że wielkokwiatowe trzeba ciąć przy samej niemal ziemi....... :woohoo: , inne zieloniutkie do samych koniuszków a te.......oczom nie wierzyłam :jeez: , oczywiście nie ma to znaczenia ale dziwna sprawa.....
Ostatnio zmieniany: 08 Mar 2015 19:27 przez sierika.

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 08 Mar 2015 19:32 #346827

  • jagoda5214
  • jagoda5214's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2725
  • Otrzymane dziękuję: 504
No właśnie Ewuniu mnie to tez zastanawia dlaczego tak jest w tym sezonie .Nawet Gartentraume cała w czerwonych piegach jakby miała różyczkę ;) a reszta zieloniutka cała nawet Doktorek czy RU zieloniutkie .Czytałam gdzieś ,że wielkokwiaty powinno się ciąć razem z drzewami owocowymi czyli luty marzec albo styczeń jeśli jest odpowiednia pogoda
Gorąco wszystkich pozdrawiam
Jadzia
Moja oaza wśród Familoków
moja-oaza-wsrod-familokow-cz-2

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 08 Mar 2015 20:08 #346852

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
Ja w zeszłym sezonie wysiałam fioletowy jarmuż. Tak pięknie wygląda, że do tej pory rośnie w ogrodzie jako ozdoba pustego warzywnika. nawet nie myślałam, żeby go konsumpcyjnie traktować... Jutro obadam, czy jeszcze jadalny...

Ja cały dzień szalałam z sekatorem, ale róż jeszcze nie tknęłam. U nas to dopiero dwa pierwsze ciepłe dni były.

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 08 Mar 2015 20:34 #346875

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Jadziu, dokładnie.....jutro mam zamiar to zrobić, spalić i spokój......

Cebullko, piękny jest i smaczny, teraz też bo wczoraj jedliśmy....pierwsze listki skubałam jesienią przed przymrozkami i były twarde mimo gotowania...ale zimą juz kruchutkie i wystarczało chwilkę popyrkotać.....noce jeszcze zimne ale jak patrzę na swoje paskudne wielkokwiaty to diabli mnie biorą....

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 08 Mar 2015 20:50 #346892

  • Roma
  • Roma's Avatar
Kusicie ,dziewczęta oj kusicie tym obcinaniem róż,chyba i ja jutro pomyślę o goleniu a może i nawet rozpocznę moje pierwsze w życiu kulkowani róż :think:

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 08 Mar 2015 21:10 #346907

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Ewuś, ale ze mnie gapa. Dopiero zauważyłam, że założyłaś nowy watek
Nie wiem jak dziewczyny to robią, że od razu wiedzą.
Chyba nie wszystkie zdjęcia pokazywałaś.
Przynajmniej ja nie pamiętam. Takie wiosenne wspomnienia są najlepsze, bo lepiej można wszystko obejrzeć

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 09 Mar 2015 22:43 #347329

  • aleb-azi
  • aleb-azi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1596
  • Otrzymane dziękuję: 539
U mnie z wielkokwiatowych Chopin do krótkiego cięcia ale Acapella nietknięta. No i Piano trochę ucierpiało, ale mogłam mu się przysłużyć jesiennym cięciem. Taka... muzyczna refleksja na przednówku :)
Ech, aż trudno uwierzyć, że już niedługo ogrody buchną zielenią i kwieciem. Trzeba brać się do roboty...

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 10 Mar 2015 08:54 #347409

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Sieriko :)
Obiecuję solennie, że jak tylko pozwolą na to warunki, wysieję porcję jarmużu :) nawet jeśli nie posłuży do celów konsumpcyjnych, to z pewnością ozdobi jesienią rabatki. Myślę, że w zestawieniu z kapustą ozdobną może być hitem warzywnika ...
Coraz więcej zwiastunów wiosny ... nie tylko roślinnych; ptaki w mieście szaleją - przedwczoraj widziałam kawki zbierające zeschnięte liście i papiery, a wróble skrzętnie zanosiły znalezione piórka i trawki pod parapet :), o gruchających gołębiach nie wspominając ...
pozdrawiam pięknie i cieplutko ....
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 11 Mar 2015 21:28 #348012

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Roma, róże obcięte, spalone.....czekam na kwiaty..... :rotfl1:

Gosiu, witaj w nowym sezonie....

Iza, refleksja wyszła wybitnie muzyczna...... :rotfl1: , bierz się do roboty.....ja zasuwam już od lutego :jeez: i wygrzebać się nie mogę, nie wiem czy tyle roboty czy robotnik do kitu..... :club2: , zazwyczaj prawda gdzieś po środku.....

Aniu, myslę, że jarmuż wykorzystasz na wiele sposobów...

Wysypałam wióry rogowe już, mączkę też dałam......wyrugowałam 4m2 imperaty, która po ubiegłym mokrym lecie zawojowała i róże i liliowce i wszystko co było po drodze......żadnych rozłogowych traw, nawet niskich.....róże obcięte, w zasadzie wysprzątane /no...89%/..... :happy:
ale ile przede mną kolejnych zadań.....
czekam z utęsknieniem aż ziemia puści po cienistej stronie aby poprzesadzać co nieco....
Im więcej zrobione.... tym więcej zadań dopisuję do listy.....neverending story.... :happy-old:
Tymczasem pogody załamanie wieszczą......być może da się z doskoku działać ? :whistle:
Bo wszystko do kitu....krokusów sporo ale poutykane byle gdzie, żeby nie zmarnować a musiałam zmienić im miejsce, więc pasuje zrobić łączkę....
Bo parę róż czeka drugi rok na sensowne miejsce....., bo liliowce....też, bo pysznogłowki rozrosły się ale w złym miejscu, bo......tych bo jest mnóstwo. :tongue2: :tongue2: :tongue2:

kaczki002.jpg


kaczki004.jpg


kaczki005.jpg


kaczki006.jpg


kaczki008.jpg
Ostatnio zmieniany: 11 Mar 2015 21:45 przez sierika.
Za tę wiadomość podziękował(a): Alina-277, chester633, Adasiowa

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 11 Mar 2015 21:38 #348019

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Czytam i oczom nie wierzę :think: , tyle pracy już za Tobą, a ja ogrodowo nadal śpię :huh: Najwyższa więc pora na mobilizację, zadoniczkowałam więc dzisiaj dalie ;)
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 11 Mar 2015 21:50 #348027

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Wiesiu, robię i robię, końca nie widać, porządki jako tako ale korci już przesadzanie, jednak ziemia nie wszędzie puściła.....
Po niedzieli mam wrzośce przesadzać i parę azalii.....to na początek, potem róże i liliowce.....najdłużej schodzi przy darniowaniu.....
Dalie jeszcze z tydzień poczekają.....

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 11 Mar 2015 23:22 #348074

  • jagoda5214
  • jagoda5214's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2725
  • Otrzymane dziękuję: 504
Ewcia masz pełne ręce roboty, a ręc masz tylko 2 szt ;) Przydałoby się więcej wtedy robota szybciej by szła.Nie zazdroszczę pracy lecz areału .Fajne te ozdoby szczególnie gęś spoglądającą w stronę krokusów czyżby miała na nie ochotę ;)
Gorąco wszystkich pozdrawiam
Jadzia
Moja oaza wśród Familoków
moja-oaza-wsrod-familokow-cz-2

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 12 Mar 2015 08:15 #348107

  • agnesik12
  • agnesik12's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 285
  • Otrzymane dziękuję: 149
Witaj Ewuniu, Ależ z Ciebie pracuś. Aż mnie ręce zabolały od samego Twojego wyliczania. Ja z doskoku też trochę działam w ogrodzie. A bardziej ratuję co się da bo w ogrodzie królują kostkarze i nie muszę mówić jak ich buciory działają na ogród :mad2: :mad2: :mad2:

Dziś może jak malutka zaśnie to uda mi się rozrzucić wióry bo zaopatrzyłam się w lidlu. Ale fajnie że można już trochę pogrzebać w ziemi ! :dance: :dance:

Piękne poidełko. Dużo ptaków z niego korzysta?
Agnieszka

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 12 Mar 2015 18:53 #348255

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Jadziu, rąk za mało stanowczo.....dzisiaj rano wyprysnęłam do ogrodu, pomyślałam, że trzeba oczyścić utwardzony placyk przed sezonem, maja tam stanąć skrzynki z warzywami, ławeczka itp......od jesieni był tam skład popieczarkowej..... :oops: , zanim spadnie zapowiadany deszcz przewiozę 15 taczek....nie, 10 starczy...., po co szarpać się. ;)
Zabrałam się do roboty......wożę, wożę deszczu nie widać, nic nie boli, zasuwam dalej......zanim się opamiętałam większość była w docelowym miejscu, wyszło słońce nawet a ja dokopałam się do dobrze zleżałej materii, tam gdzie była wysoka sterta fajnie się przerobiło.....myślę dalej :think: , po kiego zostawiać to na zaś...będzie z 15 taczek i po robocie..... :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: , tym sposobem przewaliłam 2/3 Kamaza.....w 3,5 godziny...... :devil1:
Za to czuję teraz kręgosłup ale z lekka na szczęście.....mój M wrócił, idzie po coś na koniec ogrodu....stanął nagle niczym słup, oczy przeciera, rozgląda się.....gdzie ta sterta...... :happy: :happy: :happy:

Aga, o wszelkiej maści "fachowcach" słuchać trudno....są straszni... :cry2:
To poidełko jest dopiero co, dostałam pod choinkę od M...i dopiero wystawiam na świat.....ptaki korzystają z ogromnej podstawki pod donicę, średnica 45cm....pija, pluskaja się , nawet wiewiórka ma tu wodopój......

Dostałam dziś lilie.....a samo południe, maja ogromne juz kieły, co z nimi robić? myślę o wsadzeniu w donicę... :jeez: w jesienią do gruntu.
Ostatnio zmieniany: 12 Mar 2015 18:58 przez sierika.
Za tę wiadomość podziękował(a): Tamaryszek

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 12 Mar 2015 20:05 #348291

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Tak jak Ty woziłaś dziś ziemię, ja przenosiłam chwilę temu drewno kominkowe :happy3: . Chciałam przywieźć sobie pod dom z 10 taczek, a przewiozłam ze 30 :rotfl1: , mój M. tak samo jak wrócił oczom nie wierzył :rotfl1:
Ech, ja nie wiem, czy to o nas dobrze świadczy :devil1:

Lilie zawsze sadzę od razu do gruntu jak przyjdą, ja jeszcze czekam na swoją przesyłkę ;)

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 12 Mar 2015 20:21 #348302

  • Roma
  • Roma's Avatar
Moje róże też już obcięte a nawet 8 historycznych zakulkowanych :teach: Udało mi się nawet posiać warzywa pod włókninę.

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 12 Mar 2015 20:24 #348308

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Marta właśnie pisałam u Ciebie....... :) , świadczy tyle, że na baby rady nie ma....... :kiss3: , ale jakie sprężyste będziemy po takich zawodach.... :wink2:
W takim razie i ja posadzę, mam tylko 5 Lanconów, całe szczęscie....... :happy4: , dostałam gratis ale jakiś karmazynowy ?, byle nie czerwona..... :devil1:

Romciu, za kulkowanie się wzięłaś ? brawo..... warzyw jeszcze nie siałam ale szpinak muszę........z drugiej strony po co skoro nikt go nie je? :flower:
Ostatnio zmieniany: 12 Mar 2015 20:26 przez sierika.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.680 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum