TEMAT: W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie.......

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 06 Kwi 2015 21:24 #355774

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
Szaleństwa i eksplozje nawet będą? :rotfl1: Masz na myśli eksplozję pomysłów, mam nadzieję? :lol:
Ewa, makrokosmos z mikrokosmosów się składa i w skali globalnej Twoje dokonania są zauważalne :)
Ja, co prawda, dobieram rośliny głównie dla siebie ;) , ale jak się motylom, ptakom i dobrym owadom ;) podoba, to też się cieszę, latać i zapylać nie bronię :)
Jakiż to element ozdobny będzie w pierwszej kolejności?
Ostatnio zmieniany: 06 Kwi 2015 21:24 przez artam.


Zielone okna z estimeble.pl

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 07 Kwi 2015 21:04 #355977

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Aż mnie dreszcz przeniknął na widok araukarii :supr3: Nie mam już żadnych roślin (poza kilkoma różami), które trzeba przed zimą zabezpieczyć. Wykopywania cebul też nie lubię. Sadzę byliny :)

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 13 Kwi 2015 20:42 #357811

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Sieriko :)
Tak cichutko .... nie wierzę, żeby w tak cudownym ogrodzie nic się działo, nic nie kwitło, nic nie szczebiotało ...
Budzimy się, już czas .... róża Carpatia pewnie już czaruje pączkami ....
Mam nadzieję, że nie chorujesz ?! Wszystko w porządku ?
Pozdrawiam bardzo, bardzo cieplutko, odezwij się :kiss3:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 13 Kwi 2015 21:08 #357828

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Marta, eksplozja jest codziennie....pomysły i prace, czy pada czy wieje czy świeci, dla mnie bez znaczenia. Porządkuję ogród, w wielu wymiarach... :think: .
M zaopatruje mnie :woohoo: w różne "rupiecie" a ja bawię się dobierając im miejsce....fotki ? tuż, tuż.......

Ewa, sadź byliny, są dobre na wszystko..... :happy: i ta nieprzebrana różnorodność....uwielbiam je.

Anulko, kwitnie, szczebiocze, skacze i pląsa......Carpatia zaczyna krzepnąć co cieszy, nabiera ciała.. :happy: , ja i choroby ? nie po drodze nam... :happy-old: , miałam w domu syna przez 3 tygodnie i....wykorzystałam go do prac pośrednio ogrodowych......., nudnych ale koniecznych..... :teach: , rozumiesz więc, czas gonił i ja też....dzisiaj już jest daleko..... :whistle:

Robię wszystko naraz, sadzę, przesadzam, dosadzam i wciąż porządkuję.....kolki nie przestają lecieć z sosen... :mad2: , poza tym robimy kilka skrzyń na warzywa...pochłania to czas a on ucieka bezlitośnie...poza tym pałam ogromną chęcią wystawienia z piwnic tudzież innych zakamarków ogromnej liczb koszy, garnków, desek i czort wie czego jeszcze a jako, że M złapał natchnienie dowozi mi ciągle nowe "skarby", muszę też uzupełnić hotelik owadzi bo ptaki wyskubały co sie dało......i pokryć siatką..miejsce na nowy kompostownik potrzebne, końca zajęć nie widać.....a tu plewienie czas podjąć.... :ouch:
Zapomniałam pochwalić się...dalie puszczają w donicach, stara rozsada kwiatowa rośnie a nowe nasiona trafiły dzisiaj do kuwet....., pomidorki już rosną w pojedynczych pojemniczkach.....
Ostatnio zmieniany: 13 Kwi 2015 21:31 przez sierika.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 13 Kwi 2015 21:44 #357851

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Powoli odkrywam na Oazie ogrody które mnie zachwycają.Twój należy do takich.Przeszłam przez aktualny wątek i muszę wrócić do pierwszego.Bramka żeliwna i cała reszta...jestem zachwycona
I mam takie same spostrzeżenia co do róż angielskich.Z wielu jakie miałam najlepiej ma się jedna reszta to :mad2:
Ostatnio zmieniany: 13 Kwi 2015 21:56 przez Aszka.
Za tę wiadomość podziękował(a): sierika

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 16 Kwi 2015 15:31 #358744

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
To wcale się nie dziwię, że pogoda Ci nie straszna. Jak bym miała do wykorzystania tanią siłę roboczę też bym się spieszyła.
Robisz skrzynie na warzywa? Ale z dnem, czy tylko boki?
Ja musze zrobić donice o szerokości 50 cm, ale tak, żeby zmieściły się na 8 metrowej ścianie, czyli pewnie 3, lub 4

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 16 Kwi 2015 20:08 #358812

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Aszko, witaj....parę lat temu byłam stałym gościem w Twoim ogrodzie....kibicowałam sadzeniu róż, które licznie, z takim zapałem gromadziłaś....żałowałam potem, kiedy wątek zamilkł.....

Małgosiu, powiem szczerze, że wolę taka pogodę do prac niż gorąco.....bez względu na porę roku. Pierwsze skrzynie powstały 2 lata temu, 3x1,5m w ilości 2 sztuk, spodobał mi się taki sposób na grzędy.....i postanowiłam, że w tym sezonie jeszcze 4 przybędą ale 2x0,5m......mam zwykłą grzędę o powierzchni 10m2, ale trudno na takim skrawku żonglować w myśl zasady płodozmianu a apetyt na warzywa rosnie......co innego w skrzyniach. Są tylko boki oczywiście, zaimpregnowane.
M śmieje się, że to najdroższe warzywa świata.....ale taką skrzynie przykleisz nawet blisko drzewa a tradycyjnej grzędy nie.....

Susza.......to pierwsze spostrzeżenie, nie pada mimo zapowiedzi...wiatr wysusza resztę wiosennej wilgoci a zima nie obdarowała nas śniegiem.
Walczę z własnym nieprzemyślanym sadzeniem wszystkiego i wszędzie na zasadzie aby wysadzić z doniczki.... :club2: , porządkuję nasadzenia......a koniec wciąż za zakrętem.....ta taśmowa robota trochę mnie nuży..... :whistle: , ale mam wreszcie poczucie,że ogród komponuje się, nieśmiało.....
Wczoraj przeczytałam u pewnej ogrodniczki, że wiele lat sadziła w ogrodzie a dopiero teraz,nareszcie, ma poczucie, że tworzy ogród.....
I ja tak czuję, przynajmniej 10 lat było tylko sadzeniem roslin.....potem dopiero coś zaskoczyło i wszystkie kostki układają się w całość......
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka, Adasiowa

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 16 Kwi 2015 21:15 #358859

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Ewuś, u mnie też okropna susza - od paru tygodni nie padało, a zimą śniegu nie widziałam na oczy :(
Roślinki stęsknione kropli deszczu...
Myślę, że do etapu komponowania ogrodu trzeba dojrzeć... Najpierw sadzimy, sadzimy, byle więcej, zachłannie, cieszy nas każda roślinka...Z wiekiem, z czasem nabywamy wiedzy, doświadczenia i 'kostki układają się w całość' :flower1:
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 16 Kwi 2015 21:18 #358862

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Dawne czasy w których kupowało się jak leci.Zamilkłam ,wyszłam a róże zostały.
Cyt".....Walczę z własnym nieprzemyślanym sadzeniem wszystkiego i wszędzie na zasadzie aby wysadzić z doniczki...."- witam w klubie :) dzisiaj przesadziłam kolejne nieprzemyślane nasadzenia

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 16 Kwi 2015 21:20 #358865

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
To ja ostatnio nic nie robię... Bo zimno! A potem nic nie będę robiła, bo gorąco :rotfl1:
Nawet nie wiem, czy sadzę czy tworzę... Dla mnie to nie ma takiego znaczenia, najważniejsze, by dobrze posadzić i zapewnić roślinie odpowiednie warunki, kompozycje na drugim planie chyba :)
Ewa, skoro do tej pory nie było tak, jak być powinno, to ja już nie wiem, jak będzie, gdy będzie tak, jak byc powinno! :lol:
Czy ja się jasno wyrażam? ;)
Może być jeszcze piękniej? :)

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 16 Kwi 2015 21:25 #358870

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Dalu, tak właśnie jest, z ilości na....nie powiem jakość ale spójność....tak to dobre słowo....szaleństwo zakupowe wycisza się, spokojnie mówię nie..i żalu nie czuję, więcej, nie mam takiej potrzeby.. :whistle: .Teraz czerpię przyjemność z łączenia roślin z detalami.....to tak jak oprawianie szlachetnego kamienia...karkołomna to kwestia, bo skutek może być odwrotny..... :rotfl1:

Aszko, zostały to mało, są piękne.....

Marta, mówisz o moim ogrodzie ? :whistle: , ocenę zostawiam gościom.....subiektywna to sprawa odbiór, to co jednego zachwyca drugiemu nie przypadnie do gustu..
Kompozycja dla mnie jest ważna......
Ostatnio zmieniany: 16 Kwi 2015 21:35 przez sierika.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 16 Kwi 2015 23:33 #358963

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Ewa, coś w tym jest co napisałaś o tworzeniu ogrodu...mnie też nachodzą takie refleksje gdy planuję kolejne nasadzenia. Staram się sobie tłumaczyć, że trzeba myśleć "globalnie" - jakie znaczenie ma dana roślina dla całości? A potem sadzę tam, gdzie jest miejsce :happy4:
Ale, że miejsce się kurczy błyskawicznie, przesadzam. I tak w kółko :flower:
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 17 Kwi 2015 09:43 #359020

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
sierika wrote:
M zaopatruje mnie :woohoo: w różne "rupiecie" a ja bawię się dobierając im miejsce....fotki ? tuż, tuż.......

Uwielbiam taką ogrodową rupieciarnie i czekam na fotki niecierpliwie :) , Szkoda, że mój M nic takiego do ogrodu mi nie znosi :dry:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 17 Kwi 2015 20:28 #359153

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Kasiu, tak to bywa najczęściej ale u Ciebie czy fragment czy całość są rewelacyjne....... :bravo:

Wiesiu, mojego ruszyło w tym roku.....już z 15 garów przywlókł.. :happy: , donice itp. Może źle zabierasz się za M-a ? :lev:

Fotki, fotki......nie widzę nic ciekawego, poza tym narzuciłam sobie reżim dosłownie tej wiosny, na robotę......i robię ale nie fotki :oops:

lewkonie002.jpg


lewkonie003.jpg


lewkonie006.jpg


lewkonie007.jpg


lewkonie009.jpg


lewkonie011.jpg


lewkonie012.jpg
Załączniki:
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, Adasiowa, Adela

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 17 Kwi 2015 21:34 #359175

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Miło popatrzeć na taki posprzątany ogród :) Nie widać, żeby potrzebował pielenia :)
Mnie zimno odstrasza. Gorąco obezwładnia. Jestem stanowczo wielbicielką klimatu umiarkowanego-uwielbiam temperatury przeciętne :)

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 17 Kwi 2015 21:38 #359176

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
Pisałaś, że zajmujesz się teraz dobieraniem detali i komponowaniem ich w ogrodzie... To ja bym taką uwagę miała...
O ile mogę znieść widok gałęzi przygniatającej szafirki, to tego kamienia, który umieściłaś ;) na stopowcu, nijak nie mogę, krew się we mnie burzy!
Ja tak uwielbiam stopowce, zwłaszcza jak się wyłaniają spod ziemi te parasolki, no patrzeć nie mogę...
Czy ja bym mogła zawnioskować o przesunięcie tego detalu kamiennego? :rotfl1: On się tam w ogóle nie komponuje! :rotfl1:
Ostatnio zmieniany: 17 Kwi 2015 21:56 przez artam.

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 17 Kwi 2015 21:50 #359181

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Ewa, dzisiaj zrobiłam kanty wzdłuż jednej rabaty, wywiozłam kilka taczek niby-darni.....niby trawa ale faktycznie koniczyna i krwawnik :jeez: , czyściłam miejsce na kompostownik, wciąż wygrabiam kolki mam ich dość.....plewienie też już ciągnę......, ketmie do cięcia, dalsze rabaty do obróbki...obłęd....a końca nie widać, mimo wszystko....

Marta, szafirki niedługo znikną a gałąź jest podpórką do powojnika.....jeśli wyskoczę z gałęzią później to wyłamię łodygi powojnikowi.....a mam do tego zdolności :rotfl1: .To pierwsza sprawa załatwiona...druga-nie umieszczałam kamienia na stopowcu, on leży tam od zarania ogrodu...to stopowiec wlazł pod kamień, czy ja mu kazałam wrastać pod kamień ? :rotfl1: za to fiołki muszą iść precz one gorsze niż kamień, wierz mi....
Ostatnio zmieniany: 17 Kwi 2015 21:52 przez sierika.

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 17 Kwi 2015 22:32 #359201

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Ewa, u mnie podobna darń tyle,że wzmocniona perzem.Szczawiu już się pozbyłam.Jak ja nie lubię tego robić :jeez: mam wrażenie,że nie robię nic tylko darń wyrywam.I nie jest pociechą fakt,że inni też tak mają


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.739 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum