Małgosiu, mam nadzieję, że morelka trafiła w te ciepłe dni i pszczoły będą miały przyjemne z pożytecznym
.
Sobota była ciepluteńka, dzisiaj też nieźle, choć więcej chmur i wiatr się ruszył.
Moja ubiegłoroczna morela będzie miała same liście - ćwiczy moją cierpliwość.
Aga, okazuje się, że i ja za wiele tulipanów miała nie będę. Jesienią kupiłam pakę tanich,
różowo-białych i co? Napasły się nimi nornice
a miało być tak pięknie między liliowcami.
Uchowały się tylko sadzone w donicach, ale już nie bardzo chce mi się bawić w takie sadzenie i bieganie z konewką.
Ja już bym sadziła te hortensje do gruntu, ale u mnie ziemia przepuszczalna, szybko się nagrzewa,
znasz najlepiej swoje warunki - hortensje bukietowe nie są takimi delikatnymi roślinami.
Jeśli mają nabrzmiałe pąki to można po posadzeniu zrobić im jeszcze delikatny kopczyk lub lekko zacieniować.
U mnie też murarki już się kręcą, ale nie ustawiały się dobrze do zdjęć, ruchliwe to stworzonka.
Moje winorośle rosną za ścianą budynku gospodarczego, od południa.
Do tej pory siatkę obrastało dzikie wino, ale przestałam nad nim panować,
wyciągałam pędy z żywopłou 5 m dalej - postanowiłam się z nim rozstać.
Teraz posadziłam przy siatce powojniki i róże pnące, obawiałam się szaleństw psa przy płocie,
ale póki co, pleciona przegroda wystarcza, pies uznaje to za granicę swojej swobody i gania pomiędzy płotkiem a winoroślami.
Marta, taki "ciepły" śnieg nie leżał długo, rośliny same się otrząsnęły po kilku godzinach.
Tak, te różowe szafirki (Pink Sunsupraise - piszę z pamięci niedoskonałej) kupiłam jesienią albo w L, albo w C.
Śnieg odsłonił przede wszystkim chwasty, ale jakieś kolorowe rośliny też się trafiają.
Po raz kolejny stwierdzam, że lubię zawilce greckie, na pewno jesienią dokupię jeszcze, mam 5 kępek,
ale to jeszcze za mało, aby razem z zawilcami gajowymi przystroiły teraz rabatę, zanim rozwiną hosty.
Olu, ten śnieg napadał nocą i rankiem, ale po południu już go nie było,
przed dwoma laty, w Wielka Sobotę syn odśnieżał ścieżke do furtki, łopatą,
tej zimy tego sprzętu z garażu nie wyciągaliśmy
.
Poza zawilcami kwitną pierwiosnki, różne
, wnoszą trochę koloru.
Nieśmiało wystawiają noski puchate sasanki (chwastów nie widzimy, OK?):
Zapomniałabym, magnolia gwiaździsta też już kwitnie
.