Forum Ogrodnicze Oaza

Piękne marcinki ,ja osobiście bardzo je lubię .Nieodmiennie kojarzą się z jesienią ,ale z taką piękną i słoneczną .Póki co taka właśnie jest .Najbardziej podobają mi się białe ,akurat ich nie mam ,ale za to już obiecane ,to tak jakby już były moje

Asiu, wino zapowiada się dobre, ale okaże się to za jakiś czas ... Ciekawe, czy uda Wam się dotrzeć na Święto Młodego Wina, gdyby tak - zapraszam i na wino(nasze) i na marcinki. Mnie czasami przeraża w jakim tempie one przyrastają - chętnie wydam część
Pergolę polecam pamięci



a za polecenie TPO dziękuję, spróbuję kupić

Ewa, ja marcinki też bardzo lubię, tylko ostatnio jakoś nie mogłam doczekać się ich kwitnienia A przecież one czasami michałkami są nazywane - czyli na Michała, koniec września można ich oczekiwać Mnie chyba najbardziej podoba się kolor mojej siewki - taki pięknie różowy

Piękny był ten weekend - ciepły i słoneczny

Czy na pierwszej fotce rabata, do której rękę przykładałam ? Bo gęsto jakoś , a przecież wiosną sadziłaś . Masz jakieś inne ujęcia?

Oj, stanowczo za gęsto Nasiałam jednorocznych, aby w kółko nie plewić i te zdominowały rabatę. Nie nadaje się do pokazywania, bo będzie inaczej w przyszłym roku, ale pokażę ten straszny bałagan, skoro chcesz
Szkielet jest zgodny z projektem... w większości tylko maleństwa ukryte pośród...dziwaczków

Cześć Marysiu
Ja również dzisiaj "pieję" z zachwytu nad pogodą .
Wyobrażam sobie jak musiało być pięknie w Waszych okolicach , no i w Twoim ogrodzie ,oczywiście
Oby jak najdłużej zostało to ciepło i słońce.

Rabata gęściutka

Czy rok dobry dla winogron oznacza zły rok dla wszystkiego innego? Nie powiem, na jaki rok bym głosowała
Bardzo nastrojowe i mroczne to zdjęcie z kolumną, istnienie tej kolumny w ogrodzie już odnotowałam, ale co to za pale?
Marcinki przerzedzać bez sentymentów!
A traw, Marysiu, to Ty nie lubisz? Bo jak już byś przerzedziła te marcinki...

To nie tylko dobry rok dla winogron Inne owoce też latoś były dorodne a słyszałam, że i pszenica rolnikom się udała Poza tym nie pamiętam takiego lata bez komarów

Te pale, to niewysokie słupki ogrodzenia warzywnika, przymocowana jest do nich siatka leśna i niestety ta ozdoba jest konieczna dopóki mamy psy
Co do traw, jakoś jeszcze mnie nie zauroczyły...

Magduś, byłam w Twoim wątku i jakoś zdawało mi się, że odpisałam

Jednoroczne potrafią dać czadu , nasturcje zagłuszyły mi pół warzywnika, nagietki zdominowały zioła, a żeniszki przerosły róże . To w poprzednich latach (oprócz żeniszka ), teraz już nie sieję

Marysiu jesteś chyba jedyną znaną mi ogrodniczką, której trawy "nie wzięły" . Poważnie? Tak nic a nic? Nawet teraz, jak kwitną? Twarda z Ciebie sztuka
Marcinki o tej porze roku kocham na równi z trawami i rozchodnikami . Teraz to trio rządzi u mnie w ogrodzie.

Jakby co to ja głosuję za kolejnym dobrym rokiem dla winogron ... i już mnie mogą dziewczyny z Lubelszczyzny zabić .

Piękne są te kolumny ... za rzadko je pokazujesz .

Marta, też byłam zaskoczona jak mi porosły Dziwaczki wczesną wiosną zaatakowały mszyce, wyglądały ledwo ledwo, ale potem dżungla normalnie. Aaaa, miałam spytać u Ciebie w wątku - jak to możliwe, że masz zdjęcia marcinków bez owadów? U mnie chyba nie udało by się takiego ustrzelić I to jest kolejny powód dla którego nie mam serca wyeksmitować nawet pokładających się astrów. Te roje uwijających się pracusiów - rozczulają mnie...
I właśnie może dlatego nie biorą mnie trawy Dorciu Są piękne na Waszych zdjęciach, podziwiam je szczerze... u Was U mnie nie widzę dla nich miejsca, ale... może źle patrzę Ja mam więcej takich roślin, które mi nie pasują, albo nawet one same wiedzą, że coś jest nie tak Powojniki - owszem,podziwiam u innych, myślałam o jakimś przy kolumnie... i nadal myślę

Na moich marcinkach też roje owadów , po prostu wczorajsze zdjęcia robiłam po zachodzie słońca i większość bzyków już nie pracowała

Ale trawki bardzo ładnie komponują się z marcinkami
Wyglądałoby to super.
Zamiast calej masy jednorocznych można posadzić trawki a oprócz tego może jakieś liliowce, żeby coś wcześniej kwitło?
No i werbene patagońską
Zastanów się

Też jestem za trawkami . A werbenę patagońską uwielbiają motyle

Wiesiu, mam werbenę i nie tylko motyle je uwielbiają



ja też jestem zachwycona





Małgoś, na tej rabacie jest wiele liliowców, dosadzałam, kupowałam, przesadzałam cały sezon - nawet jeszcze we wrześniu A że nie ma traw to wina Marty, nie zaprojektowała

Marysiu, przepis dodałam w "nalewkach" - pozdrawiam serdecznie!

Iwonko, widziałam Bardzo dziękuję - jutro zabieram się za pigwę A gdzie zdjęcia z Sandomierza?
Dzisiaj wreszcie udało nam się zakończyć winobranie Ufff
Oczywiście, wszyscy wiedzą, że pretensji do Marty o brak traw nie mam wcale To był żart
Miłego weekendu wszystkim życzę







o tej porze niezawodna i piękna

Marysiu ja właśnie skończyłam szykowanie owoców, zalałam i stawiam na parapecie
Zdjęcia są, tylko czasu brak Zaraz wrzucę kilka, specjalnie dla Ciebie
Różyczki piękne, tak jak i reszta!

Iwona, dziękuję

Dzisiaj spadł pierwszy śnieg, nie cieszy mnie wcale