Forum Ogrodnicze Oaza

I tego się trzymaj. Ja też jestem na etapie oswojenia .... swoich emocji.

Mały Książę powiedział także:
"- Żegnaj - powiedział.
- Żegnaj - odpowiedział lis. - A oto mój sekret. Jest bardzo prosty: dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.
- Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu - powtórzył Mały Książę, aby zapamiętać.
- Twoja róża ma dla ciebie tak wielkie znaczenie, ponieważ poświęciłeś jej wiele czasu.
- Ponieważ poświęciłem jej wiele czasu... - powtórzył Mały Książę, aby zapamiętać.
- Ludzie zapomnieli o tej prawdzie - rzekł lis. - Lecz tobie nie wolno zapomnieć. Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. Jesteś odpowiedzialny za twoją różę.
- Jestem odpowiedzialny za moją różę... - powtórzył Mały Książę, aby zapamiętać. "

pozdrawiam cieplutko ... jak zawsze

WITAJ DOROTKO wakacje ,czas przemyśleń refleksji dziękuje że JESTEŚ
ANIA ma racje, pięknie jest to pokazane w wierszu Brakuje Mi bardzo Nowinki , ale można znaleść sposób aby Ją odwiedzić . TO jej wybór indywidualny , każdej z nas , Pozdrawiam gorąco

Dorotko to ja jeszcze wpadam podziękować za paczuche.daj tylko znać czy nie zmykasz na jakieś wakacje po tym weekendzie.lub czy ktoś z domownikow w leśniczówce będzie.

Anulka
Tym cytatem trafiłaś w sedno. Rośliny w ogrodzie przypominają mi wiele osób z forum ... Zuzowe czosnki, Anulkowe dynie, cynamonowy irysek Olgi z Krakowa, Majkowe róże, irysy E-genie, Jolifleurowe skalniaki ... czy na parapecie Kasiowe skrętniki
Związałam się z ludźmi, oswoiłam ich ze sobą i nie mogę opuścić

Olgo ano taki czas ... ale czasami nie warto za długo myśleć
Mi też brakuje Nowinki, Jej Tajemniczego ogrodu i radosnych wpisów. Zazwyczaj to Ewka przypominała mi, że czas odświeżyć swój wątek.
Żałuję tego rozłamu zawsze w kupie raźniej, mimo że wirtualnie to jednak zżywamy się ze sobą.
Też się cieszę, że Jesteś z mnóstwem swoich kolorowych kwiatów

Kasiu oby rosło
Na żadne dłuższe wakacje teraz się nie wybieram. Od poniedziałku zaczynam dwutygodniowy urlop

Dorotko jakże się cieszę, że jesteś. Odpoczywaj na urlopie,ja tez jutro lub w niedziele robię tydzień wolnego nad morzem u mamy.Mam nadzieje zregenerować siły przed żniwami.buziaki

Liczyłam dzisiaj na piękną pogodę, nie jest źle, słońce czasem przetykane deszczem.
Ogród starannie przejrzany (nie mylić z wypielonym) i plany poczynione.
Chciałabym rabatkę z białymi i delikatnie różowymi różami, do tego lilie w tych samych kolorach, białe irysy, jęczmień grzywiasty i lawenda ewentualnie kocimiętka

Fajnie są przycięte iglaki. Zastanawiam się nad przycięciem sporej tui u siebie bo już zabiera sporo miejsca.

Dorotko, chciałabyś jak zwykle jeszcze sobie dołożyć robótki... biało różowej...
a mnie się podoba tak, jak masz. Słoneczniczek dorodny mi się podoba. I żółta trąbkowa lilia. I huśtawka (używasz jej? znajdujesz czas? coś nie wygląda na przesadnie eksploatowaną ).
Dorotko, jutro wracam do miasta i od razu kurcgalopkiem na pocztę - mam nadzieje odebrać fascynującą przesyłkę
A tak przy okazji: wyrocznio irysowa, czy przycinasz irysom liście? Jeśli tak, to kiedy? Myślę o tych na wsi...

Szykuje się grzybobranie, grzybki po deszczu, wyskoczyły nawet w ogródku

Bożenko dzięki. W tym sezonie wiosennym miałam zapał do cięcia iglaków a oczytałam się
Tuja to bardzo wdzięczny materiał do cięcia, łatwo się odbudowuje. Lipiec to ostatni dzwonek

Aniu ja nie potrafię żyć i nic nie robić. Wbrew pozorom huśtawki używam, siedzę na niej, myślę i patrzę co mam jeszcze zrobić
Wyrocznio
Otóż irysom nie obcinam liści, chyba że je przesadzam wtedy skracam. Sukcesywnie usuwam tylko te suche bądź chore.
Przesyłka do Ciebie nie jest zaopatrzona tak jak planowałam. Kopanie sadzonek to był wieczorny zryw, w międzyczasie zadzwoniły panny że trzeba po nie wyjechać, wróciłam zrobiło się ciemnawo a rano chciałam ją wysłać. Zresztą ja się nigdzie nie wybieram jak polubicie się z irysami wyślę następne

Olgo jak w lesie grzybów mogłoby zabraknąć

"Nie biegnij tak bez wytchnienia
Na końcu jest tylko Ziemia!
Twego życia smak - chwytać, co się da
To jest nic - tracisz czas!

Może ktoś miłości Twojej chce
Ktoś na dobre i na złe
Ktoś samotny tak jak Ty
Czeka Cię już dziś?..."

( "Nie biegnij", B. Mec )

Elfiku, nigdy nie będziesz wiedziała, ile radości sprawił mi Twój powrót .... witaj w domu.

Anulka czytałam Twój wpis kilka razy ...

Dorotko - pięknie u Ciebie.

Alu pięknie witam i dziękuję
Cieszę się, że znalazłaś mnie w tym lesie i to o kilogram lżejszą

dla Ani za dar przekonywania
dla Dorotki ,że dała się przekonać
A to białe to co miało by być? mam pysznogłówkę,floksy krwawnik kichawiec ,aminki(nasiona),jeżówki,boltonię,odętkę.Może cos się nada

Iwonko dzięki
Słowa Anulki dały mi do myślenia ... myślałam i przemyślałam i nie mogłam inaczej

Roślinki białe
ja bardzo chętnie tylko co ja Ci zaproponuję na wymianę jak u Ciebie tyle cudów w ogrodzie?
Może haftowana martwa natura?

Dorotko, często jest tak, że ludzie, którymi jesteśmy zachwyceni, przy bliższym poznaniu nas bardzo rozczarowują i odwrotnie. Dziękuję Ci, że jesteś. Bardzo lubię zaglądać do Twojego ogrodu.