Forum Ogrodnicze Oaza

Dzisiejszego poranka też doczekałam się deszczu

Liliowce rzeczywiście są kapryśne, ja przez zimę też kilka straciłam. Niby wiosną wypuszczały liście a później zamierały

Dorota, cieszę się, że i do Ciebie deszcz zawitał a liliowców szkoda. Ja tych miejsc po nich nie ruszam, mam głupią nadzieję, że może coś odbije

Trawy kiepsko rosną w tym roku. Moja aureola bardzo wolno rośnie a Beni Kaze posadzona na jesieni ma się całkiem dobrze ale jest młoda.

A mnie pogrom był, ale raczej w liliach - takie jakieś skarlałe powychodziły.
Za to dalie dają czadu i to takie bidy kupione w kapersach w B.

Ewo, a czy Ty tu jeszcze zaglądasz ?

Ave - właśnie dzisiaj gryzło mnie sumienie i zajrzałam Wieczorem postaram się jakieś fotki wrzucić.

Bozi - Twoje trawy podziwiałam U mnie padły rozplenice i hakonechloa paskowana. Została tylko cała zielona. Szkoda mi ich bo obie to takie piękne trawy.

A teraz śmigam w ogród bo roboty tyle, że nie wiem za co pierwsze się zabrać

Bozi wrote: Przepraszam , ale sie włączę, na zdjęciu to aster alpejski, piekna kępka.
Szkoda traw, współczuję.

Hana - ależ mi bardzo miło, że się włączyłaś
Tylko mi się przypomniało, że to do mnie trafiło jako przymiotno ogrodowe. Aster alpejski i przymiotno to to samo? Bo po zdjęciach w necie nie rozpoznaję

Ja też mam taką roślinkę i kupowałam jako przymiotno

To moja przyszła różanka


a to piękna róża cudnie pachnąca dzień po dniu








a to reszta towarzystwa






Jeszcze 3 szt szykują się do zakwitnięcia. Niestety nazw tych pięknotek jeszcze nie opanowałam
Na płot dosadziłam powojniki i bluszcz a od drugiej strony trochę krzewów, żeby się stworzył zaciszny kącik. Krzewy róż są na tyle daleko od siebie, żeby między nimi zmieścił się leżak a nim pani z ksążką

Też kiedyś miałam problem, czy mam przymiotno (Erigeron) czy astra alpejskiego (Aster alpinus) Trochę różnią się te rośliny listkami, terminem kwitnienia - astry kwitną w maju-czerwcu, natomiast przymiotno w czerwcu-lipcu, czasem do sierpnia Zanim rozgryzłam, co mam, roślina wzięła i zeszła z mojej działki w sposób absolutnie ostateczny

Jedynie po ogrodniczej przygodzie z tą rośliną pozostała mi świadomość, że przymiotno jest też astrowate Znaczy daleki kuzyn astra alpejskiego i wszelkich innych astrów

Jednak u Ciebie bardziej spodobał mi się skalniak Może dlatego, że tak pięknie pokazałaś, jak można wszystko samodzielnie zmontować, posadzić, obsypać

Hiacynta, co by to nie była za roślinka, jest bardzo wdzięczna Tylko ma jedną wadę : co 3-4 lata trzeba ją "odnawiać" bo inaczej ginie.

Ewka miejsce na różankę wybrałaś świetne. Otoczenie dużych drzew oszczędzi różyce przed palącym słońcem.
Ja na róże zachorowałam w zeszłym sezonie. Z moich najbardziej lubię Elmshorn, świetnie komponuje się z jęczmieniem i trawami. Jesienią jeszcze muszę ją dokupić.
To miejsce z kamienną ścieżką najbardziej lubię w Twoim ogrodzie
A co tam nowego na Twoim warsztacie?

Dorota, taką różankę wypatrzyłam w gazecie w jakimś chyba angielskim ogrodzie: trawnik a w nim co jakiś czas wielki krzak róży. Bardzo mi sie to spodobało. Problem teraz dobrać duże róże, długo kwitnące i pachnące. Ale coś tam próbuję Jeszcze parę lat i będzie jak w gazecie

Miejsce, które Ci wpadło w oko, z kamienną ścieżką, trochę uległo deorganizacji przez ostatnie 2 dni. Próbowałam zrobić porządek z moimi żurawkami a przy okazji funkiom się dostały inne miejscówki Myślę, że teraz jest lepiej

Warsztat został w Szczecinku a ja tyram na wsi Nawet nie wiem jak wyszło to co ostatnio robiłam. Za kilka dni zobaczę, czy warto było się męczyć.

Pozdrawiam

Ewuniu, ciekawa jestem Twojej nowej różanki 'jak z gazety'
Widzę na jednej z fotek śliczny krzaczek bzu czarnego. Kwitł u Ciebie obficie? Mam na niego wielką ochotę...

Dalu, na różach się nie znam więc metodą prób i błędów będę dochodzić do ideału więc trochę to potrwa

A bez czarny ten bordowy i kwitł i teraz ma owoce a ten na następnym zdjęciu - cytrynowy kwitł raz i ma owocki ale mało a teraz znowu ma 1 kwiat. Polecam oba. Rosną na pełnym słońcu w bardzo słabej ziemi i dają radę

Ewo, my już trochę prób i błędów przeszłyśmy z różami. Chętnie coś doradzimy

Bożena, dzięki Na razie wsadziłam kilka róż i muszę poczekać aż podrosną, żeby zobaczyć czy będą ok. Pewnie nie wszystkie się sprawdzą i wtedy się zgłoszę po porady Teraz nie mam już gdzie sadzić. Miejscówki wykorzystane Zresztą róże też jeszcze nie wszystkie zakwitły.
Na razie podpadła mi biała - kwiat piękny ale zapach jak dla mnie paskudny. Kupiona jako nn więc nie wiem nawet co to jest.

Aaaaaaa tam zapach
Po prostu nie będziesz blisko przechodzić i wąchać. Grunt, że kwiat Ci się podoba.
Taka różanka na trawniku będzie wyglądać interesująco
Co to jest ta szara roślinka na 6 zdjęciu? Podoba mi sie