Kochani, miło mi Was poznać i cieszę się, że tu zaglądacie
Po woli poznaję lepiej to forum i po kolei odwiedzam Wasze ogrody. U tych u których nie zdążyłam jeszcze być na pewno nadrobię
Broja - dzięki
te większe posadziłam w innym miejscu ale z pokazaniem czekam aż się tam bardziej zazieleni
Dorota 15 - ale są malutkie i trzeba ich specjalnie poszukać a pochowałam je tak dlatego, że ptaki je namiętnie wydziobywały
i po co ???
bo zostawiały obok.
Ac1120jc - Mateusz, dlaczego "Pani?", na ty poproszę
Cieszę się, że mnie odwiedziłeś
Kawał ziemi to jest i wielki kawał roboty
Dom ceglany i owszem ale ruinka. "Tu na razie jest ściernisko ale będzie San Fransisco"
Evastyl - masz rację z tym, że nie wszystko należy sadzić, bo człowiek sobie tylko roboty dodaje. Po tym co zrobiłam też do tego doszłam
Trochę późno i każdej roślinki mi szkoda, więc te co są już zostają. Ale muszę sadzić więcej krzewów w grupach i brakuje mi też zakamarków, gdzie można by się schować przed wiatrem albo i czasem przed ludźmi
Z dużymi drzewami nie szaleję, bo klony, które są tak szczodrze obdarowują jesienią liśćmi i nasionami, że postanowiłam nie dosadzać. No, ewentualnie podmieniać
Anowi - rewolucji nie ma co robić jak się to miejsce kocha
To ciężka praca, zmienić ogród. Wszystko wysadzić a potem od nowa
potem podlewanie, żeby się przyjęło
Bardzo dobrze Cię rozumiem
A poza tą robotą to z każdym miejscem wiąże się wspomienie
Czasem nie warto nic ruszać, nawet jak nie jest doskonałe
hortensja - teraz mam do ogrodu 10km ale nie długo to się zmieni
Ślimaków u mnie nie ma na szczęście ale miałam je w poprzednim ogrodzie w przerażających ilościach, więc wiem ile szkód potrafią narobić. Tu mam za to dużo innych gości- zatrzęsienie żab przede wszystkim, chociaż ziemia niby sucha, sarny, dziki, lisa i chyba borsuk zaczyna się zapuszczać coraz bliżej ogrodu no i krety i nornice. Jakby doszły jeszcze ślimaki, to chyba bym się poddała