TEMAT: Ogród Aguniady cz. 4

Ogród Aguniady cz. 4 30 Paź 2015 20:31 #411172

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Agusia, zastrzelić się z powodu pokrzywki, to jednak przesada :devil1: Chyba, że piekielnie swędzi i na to zastrzelenie się pomoże, ciągle jednak jest to trwałe rozwiązanie tymczasowych problemów. Może lepiej przeczekać :happy: Ograniczeń nie lubię, ale czasem z wdziękiem się im poddaję :devil1:
Rzeczywiście, Ty w sezonie nie szalejesz, raczej spokojnie cieszysz się ogrodem i żaden z Ciebie zielony rewolucjonista, też tak chcę :oops:
A ze mnie wyłazi śpioch, idę z Kubusiem, na szczęście pies jeszcze funkcjonuje w czasie letnim i można wcześniej iść sobie mruczeć :hug:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Ogród Aguniady cz. 4 31 Paź 2015 17:02 #411298

  • chester633
  • chester633's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3279
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Aguniada wrote:
..i mniej więcej tak będzie wyglądała moja rabata północna - nasadzenia ciut inne, ale ścieżka w tym stylu:

Aga witaj, skoro takie plany i głowa ,,pracuje'' to znaczy że z swoim zdrowiem wychodzisz na prostą :woohoo: , czy aby cebulowe nie będą miały za ciemno od północy......tradycyjnie nie będę cukrować - foty rewelacja......kto po kursach to i zdjęcia nadają się na wernisaż :bravo: :wink4:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 31 Paź 2015 19:10 #411334

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
A niech to z tą infekcją - lekarza konowała dziś trafiłam, który mój uporczywy kaszel z przyległościami określił jako alergiczny i sterydy na tacy podał...
A niech się wypcha :mad2:
Tak to jest jak się człowiek ucieszy, że w sobotę bez problemu dostanie się do specjalisty... z koziej wólki, nie ubliżając kozom.

Kochani, z bólem serca, przez tę upiorną infekcję <emotikona rozpaczy>... może ktoś miałby ochotę odkupić od nas bilety na poniedziałkowy koncert Brit Floyd w Poznaniu? Gwarantuję (byliśmy na ich występie w Warszawie) cudowną muzyczną ucztę. Na pytania odpowiem na priv.

Paweł, cebulowych od północy nie ma praktycznie... a cóż Ty sobie wymyśliłeś, że będą? Po tym zdjęciu? A nie, ja głównie ścieżkę inspiracyjnie pokazywałam ;-)
Główka pracuje, bo sfrustrowana brakiem możliwości ogrodowania tu i teraz...
Dziękuję - cieszę się, że moje fotograficzne próby podobają się! Ja niestety wciąż mam niedosyt własnych umiejętności :)
Haneczko, dobra forumowa dusza już mnie z pokrzywki leczy, także chyba się nie zastrzelę - rzeczywiście, to dość ostateczne działanie wobec przejściowych dolegliwości :devil1:
Staram się - wracając do ogrodowania - wszystkie zmiany przeprowadzać wiosną, tak by przez sezon rośliny się zadomowiły, urosły i już cieszyły swoimi walorami.
Potem już raczej pielęgnacja i kontemplacja przyrody. Tak lubię i cieszę się, że wariactwa mi przeszły (dosadzania po kilkanaście roślin miesiecznie się nie liczą ;-))
Wcześnie chodzisz spać! Ja kładę się o północy, a wstaję... sama wiesz.
Miłego wieczoru!
Gosiu, obiecałam Ci jakiś czas temu szczerą i życzliwą rozmowę z Twoim M. a propos ścieżki i nasadzeń wokół.
Wierzę w swój dar przekonywania i obiecuję wspomóc Twoje ogrodowe starania, by było jeszcze piękniej u Ciebie.
Rogów wiosną... no tak, ja byłam z samym początkiem kwitnienia rh, więc nie było spektakularnie, ale nie przeszkadzały mi dość przypadkowo posadzone kwasoluby. Ot, traktuję to miejsce trochę jak dziki ogród, więc brak efektownych grup w obrębie jednego gatunku traktuję z pobłażaniem...
Myślę, że tej jesieni jeszcze tam zawitam, jeśli pogoda się utrzyma.
Zdjęcia? Gosiu, służę pomocą, gdybyś chciała :)

Migawka z cmentarza w Podkowie Leśnej... uwielbiam to miejsce, w lesie, ciszy, spokoju, zadumie, bez pańskiej skórki...
Tu kwatera powstańców Powstania Warszawskiego, a po lewej, nieopodal, grób moich dziadków...







Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 31 Paź 2015 20:23 #411359

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Agnieszko..nieźle Cię przeziębienie wzięło..jaka szkoda z koncertem!! Ja właśnie zajrzałam, żeby szybkiego powrotu do zdrowia życzyć, skoro się wyjazd na dniach szykuje.. Oj, przykro :hug:
Dobrze, że mieliście już okazję być na tego typu widowisku, to może chociaż odrobinkę lżej na duszy..

Pokrzywki się nabawiłaś po lekach na przeziębienie :blink: Ja na pokrzywkę od nie-wiadomo-czego brałam Zyrtec, Claritynę, wapno.. Niewiele pomagało a wręcz zaczynała twarz puchnąć niepokojąco- dostałam steryd na 5 dni. Boszz..jak ja sie po tym czułam :jeez: ale fakt- pokrzywka minęła i miałam ponad rok spokoju..
Teraz w domu mam zawsze pod ręką Telfast 180..w razie pojawiania się pokrzywki tableteczka..i mam spokój :whistle: Bardzo skuteczny lek!

Doświadczenia z lekarzami masz takie, jak i ja.. Pojechałam do okulisty, podejrzewając przy okazji pokrzywki, atak półpaśca na powiece oka. Okulistka ze szpitala klinicznego upierała się, że to opryszczka- :crazy: w życiu nie miałam. Pojechałam więc do innego okulisty i ten przychylił się do mojej opinii :P
Jako że chorowałam na ospę wietrzną, a po niej wirusy zostają uśpione.. to u mnie w czasie jakiś dużych stresów i silnego osłabienia ujawniają się - na szczęście w bardzo łagodnej postaci.

Nie cierpię chorować a jeszcze bardziej się leczyć :hammer:

Próbowałaś domowe sposoby..czosnek, mleczko z masłem i inne równie smaczne metody na wzmocnienie odporności? Mi to zawsze troche pomaga stanąć na nogach..

Cmentarz w Podkowie faktycznie urokliwy! Ja po raz pierwszy od niepamiętnych czasów nie pojechałam na gród w Pęcicach :jeez:

Zdrówka życzę serdecznie dla Ciebie i D:hug: :hug:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 01 Lis 2015 10:16 #411436

  • chester633
  • chester633's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3279
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Aga , faktycznie pomyślałem że od północy będziesz sadzić cebulowe... :oops: ....wracając do zdjęć to ja nie widzę jakichkolwiek niedociągnięć.... :wink4: :bravo:

a lekarze hmmmm :devil1: pisałem już o takim ,,mistrzu'' mówię - panie dolega mi to i to ....a on...aha...internet...w klawiaturę puk,puk i czyta z internetu co mi może być i ew.jakie leki :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1:....dramat... :mad2: :mad2: :mad2:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 01 Lis 2015 18:44 #411466

  • magdala
  • magdala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4524
  • Otrzymane dziękuję: 1071
Cześć Agnieszko :bye:

Nie pamiętam tak pięknej pogody we Wszystkich Świętych - ciepło ,słonecznie , przepięknie!
A niech tak już zostanie :)

Chciałam zapytać Cię o brzozy ,a raczej o rośliny rosnące pod nimi, bo widzę na zdjęciach,
że sporo krzewów i mniejszych drzew masz posadzone właśnie u stóp brzóz.
Nie ma problemu z brakiem wody dla tych brzozowych sąsiadów?

Ja mam duży problem z bukowym żywopłotem , krzaczki zupełnie nie chcą rosnąć w pobliżu brzozy,
widać ,że wypija ona całą wodę z okolicy...

Tabletki ,o których napisała Monika występują też pod nazwą Telfexo - to zamiennik ,używa
ich moja córka.
U nas wszyscy alergiczni i pod opieką specjalisty, tylko ja bez opieki ,a też nabywam
różnych alergii "na starość" ;) Na razie podbieram im tabletki ,ale wkurza mnie wieczny
katar , łzawienie oczu, drapanie podniebienia itp...

Szkoda koncertu :( Ale z kaszlem to chyba kiepska zabawa.
Ja za to bardzo żałuję koncertu ,który miał miejsce 28 października u nas : Dave Matthews Band,
świetna muzyka ,ale bilety drogie , zrezygnowałam.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 01 Lis 2015 19:03 #411475

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Temat diagnozowania ostatnio działa na mnie jak płachta na byka... więc przemilczę :lev:

Aga... szkoda wielka z tym koncertem, wprawdzie nie mogę obiecać wyczerpującej relacji, ale przynajmniej postaram się posłuchać za dwie...
Mam nadzieję, że samopoczucie będzie już tylko zwyżkowało... szkoda tak pięknej jesieni na chorowanie...
My, zupełnie nieprzykładnie ;) zapaliliśmy znicze na rodzinnych grobach już wczoraj wczesnym wieczorem - sobota była mglista i niezbyt przyjemna... dziś za to zapakowaliśmy młodszą latorośl do samochodu i napawaliśmy się jesienią w Ojcowie... w słońcu było całkiem, całkiem... spacerowiczów niewielu... można było trochę oddechu złapać przed kolejnym tygodniem roboczym...
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 01 Lis 2015 20:05 #411495

  • inag1
  • inag1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 996
  • Otrzymane dziękuję: 631
Aga, strasznie mi smutno,że tak długo chorujesz i do tego ten pseudo-lekarz. :jeez: Czy wszyscy dobrzy lekarze wyjechali ? Dobrze,że zdroworozsądkowo zrezygnowaliście z koncertu.
Wiosenne plany bardzo ciekawe. Na pewno będę przyglądać się Twoim działaniom i podziwiać efekty. :)
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 01 Lis 2015 20:29 #411504

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Dobry wieczór, moi drodzy,

mam nadzieję, że bezpiecznie dojechaliście na groby i z powrotem - aura dziś bardzo dopisywała!
Ja nie skorzystałam, kurowałam się, zdychając z lekka... trudno powiedzieć, czy idzie ku lepszemu. Ot, są dobre i złe momenty.
Jutro idę do pracy, ale obawiam się, że za długo w niej nie pobędę... zobaczymy.

Inuś, lekarz ten był z mojej przychodni, ale przypadkowy... widziałam znudzenie i generalnie podejście 'nie masz gorączki, nie jesteś chora'.
Nie ważne, że płuca wypluwam. Nieważne... z oferty sterydów nie skorzystałam.
Koncertu żałuję przeokropnie, ale rozsądek rzeczywiście mówi, że nie możemy jechać... Buuu.
Gorzaciu, będę wdzięczna za słówko w temacie, po koncercie... myśmy byli na ich występie całkiem niedawno w Warszawie, mamy też koncert video.
W porównaniu z Australian Pink Floyd oni są rewelacyjni - i wokalnie i muzycznie. W dodatku w chórku śpiewa nasza Ola...
Cudownych wrażeń życzę!
Ojców... wiesz, że nigdy nie byłam chyba? Co prawda dużo było w szkole mowy o Ojcowskim Parku Narodowym, ale nie przypominam sobie żadnej wycieczki w te okolice... Na pewno masz śliczne zdjęcia :)
Magda, tak, pogoda jest rewelacyjna - bardzo sprzyja spacerom i spokojniejszej jeździe w drodze na groby bliskich...
Mam nadzieję, że zgodnie z zapowiedziami prognostyków, utrzyma się ten ciepły i słoneczny trend.
Co do brzóz i roślin wokół - w tych miejscach mam dość licznie ustawione punkty kroplujące/zraszające i nie zauważam szczególnego niedomagania brzozowego towarzystwa. Fakt jest taki, że są to dość żarłoczne drzewa, więc należy z rozwagą dobierać rosnące w pobliżu rośliny.
U mnie sobie radzą - jaki Ty masz pomysł, by zaspokoić potrzeby bukowego żywopłotu?
Dzięki za porady antyalergiczne... ja teoretycznie alergikiem nie jest, ale jak się okazuje, pewne substancje czynne działają na mój organizm dość gwałtownie - choćby kodeina.
Ach, ci artyści... tak wielu wspaniałych odwiedza teraz nasz kraj... nie da się być na wszystkich koncertach, na których chciałoby się być...
Ja do tej pory nie mogę odżałować Roberta Planta, ale trzymam się tego, że za dwa lata przyjedzie ponownie :)
Pozdrawiam!
Paweł, nie nie, cebulowych tam nie będzie - za duże zacienienie terenu.
Zresztą, chciałabym, żeby ten zakątek był bardziej dziki. Przy okazji, czy Ty potrafisz układać taką nawierzchnię?
Dzięki za słówko pod adresem zdjęć!
Masz lekarza, któy leczy Cię najpierw zgłębiając czeluści Internetu??? No zaraz mnie trafi coś :mad2:
Moniko, dzieki za porady tabletkowe i nie tylko (czosnku z masłem i miodem nie tknę, ale w użyciu jest cytryna, miód i imbir)... póki co, chyba odrobinę zatrzymałam atak pokrzywki - zobaczymy.
Nie, reakcja alergiczna tym razem nie jest po lekach na przeziębienie, ale to nie ma znaczenia... przed rokiem załatwił mnie syrop na kaszel z kodeiną, bez recepty. Przez miesiąc czasu prawie się wściekłam, mimo zastosowanych leków i zastrzyków.
Z lekarzami mam różne doświadczenia, także bardzo dobre... ot, trafiłam na znudzonego starszego gościa, któremu ktoś w sobotę głowę zawracał jakimś tam przeziębieniem...
Pogoda dziś dopisywała, zatem domyślam się, że wycieczka na groby bliskich była...

A ode mnie, zapomniana wieś:

Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 01 Lis 2015 20:54 #411511

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Aguś, niesamowite to ostatnie zdjęcie...zjawiskowe :lev:
Z resztą wszystkie Twoje zdjęcia oglądam codziennie z niegasnącym zachwytem, choć rzadko komentuję..ileż można wypisywać te same peany ;)
Inspiracje do wiosennych nasadzeń bardzo fajne! Zazdroszczę możliwości planowania na wiosenne zmiany, u mnie limit rewolucji wyczerpany..pozostaje rozglądać się za większą działką ;-)
Wracaj do zdrowia! :hug:
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 01 Lis 2015 20:56 #411512

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Bajkowo...
Ojców lubię, ale zazwyczaj jest tam zbyt tłoczno... tym bardziej zatem odpowiadał mi ten dzisiejszy, nie do końca typowy, termin wycieczki...
Pięknie wyglądały skałki w promieniach słońca, choć kiedy wchodziło się w wąwozy, było szaroburo, chłodno, a wilgoć i chłodek przenikały na wskroś...
Coś tam próbowałam pstrykać, wrzuciłam do wątku ze zdjęciami jesiennymi...

Zamek ojcowski leży na Szlaku Orlich Gniazd - może kiedyś uda Wam się go przemierzyć? ;)
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 01 Lis 2015 20:57 #411513

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Dziś trochę podobnych obrazków widziałam, ale atmosfera na Twoim zdjęciu niesamowita :ohmy: i pora dnia jakaś nieoczywista mimo słońca :huh: , normalnie jakieś dreszcze mam :supr:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 01 Lis 2015 21:09 #411524

  • Kondzio
  • Kondzio's Avatar
Kocham to zdjęcie :) :thanks:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 01 Lis 2015 21:19 #411529

  • Roma
  • Roma's Avatar
Aguś z nowym tygodniem, nowych sił życzę a co do zdjęcia to nie pozostaje mi nic innego jak :thanks: :thanks:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 02 Lis 2015 16:47 #411630

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Kochani, dzięki za cudne wpisy!

Pozdrawiamy z drogi do Poznania :dance:
Zmusiłam swój organizm do walki I jest poprawa.
Jedziemy w niesamowitych okolicznościach czerwonego po zachodzie słońca nieba.

Do napisania!
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 02 Lis 2015 17:21 #411639

  • Forumowa Żabula
  • Forumowa Żabula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8500
  • Otrzymane dziękuję: 3492
A widzisz Aguś, nie tylko ja uważam że twoje foty są zjawiskowe. Mogłabym się nawet od Ciebie uczyć fotografowania, bo masz bezsprzecznie oko mistrza obiektywu!
Dobrego dnia. Pozdrawiam.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 02 Lis 2015 19:42 #411677

  • grula
  • grula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 396
  • Otrzymane dziękuję: 875
Aga,zdjęcie chatki "ukradłam" na tapetę...ustawiam zawsze własne zdjęcia ...a tu ...nie mogłam się napatrzeć i złamałam swoje przyzwyczajenie ;)Życzę ,aby koncert miał ozdrowieńczą moc :) Ja już miesiąc walczę z chorobą i już prawie było dobrze a wczoraj kataroza znów wróciła :( A psik!
Beata...a Grula ,to mój kot:)
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 03 Lis 2015 07:43 #411760

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
I jakie wrażenia z koncertu? :whistle:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.671 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum