TEMAT: Ogród Aguniady cz. 4

Ogród Aguniady cz. 4 03 Lis 2015 18:15 #411839

  • magdala
  • magdala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4524
  • Otrzymane dziękuję: 1071
Aguniada wrote:
Co do brzóz i roślin wokół - w tych miejscach mam dość licznie ustawione punkty kroplujące/zraszające i nie zauważam szczególnego niedomagania brzozowego towarzystwa.

No tak , czyli jednak nawadnianie... Myślałam ,że da się bez tego ,ale jak widać nie.
W przypadku naszego żywopłotu widać to tak wyraźnie , niemal książkowo ;)
Cieszyłam się ,że buki wystartowały szybko i mocno przyrastały, aż tu tegoroczna susza
pokazała ,że to nie bajki ,co piszą o brzozach-pijakach ;)

Dziękuję Ci za odpowiedź :bye:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Ogród Aguniady cz. 4 03 Lis 2015 19:11 #411850

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Dobry wieczór wszystkim :bye:

Bardzo, bardzo jestem dziś zmęczona - jednak na stare lata zupełnie inaczej znosi się zarwane (częściowo) noce.
Pobudka o zwykłej dziś godzinie wydawała się koszmarem, ale jakoś udało się przetrwać pokoncertowy dzień bez wpadnięcia pod biurko ;-)

Moi drodzy, koncert Brit Floyd był magiczny, niesamowity, fantastyczny!
Mamy co prawda mały niedosyt w porównaniu do doskonałej akustycznie Kongresowej, ale nie zmienia to faktu, że emocje były najwyższych lotów, a wspomnienia pozostaną w pamięci i sercu do końca życia. Ogromnie się cieszę, że mój organizm (i PanaM!) nie poddał się bez walki i dane nam było zobaczyć to cudowne show. Muzyka Pink Floyd jest nie do podrobienia, ale Brit Floyd wiernie ją odtwarzając naprawdę spisują się rewelacyjnie. Dzięki nim, możemy na żywo sluchać tych, którzy nie chcą już dalej ze sobą grać... prędzej świnie zaczną latać...
Jestem jak zwykle pod wrażeniem gigantycznego talentu Oli Bieńkowskiej śpiewającej w chórku zespołu. Jeśli nie wiecie o kim mówię, poszukajcie proszę na youtube np. jej wykonania The Great Gig in the Sky. To co ta dziewczyna zrobiła wczoraj... no, na samą myśl znowu dostałam gęsiej skórki.
No i nowy gitarzysta - Edo, nie mam słów dla Twojej wirtuozerii!


(telefonem...)

Nie zanudzam więcej :)

Magda, tak, bez regularnego nawadniania brzozy wykończą słabsze towarzystwo wcześniej czy później - nie ma co się oszukiwać.
Chyba, że posadzi się wokół jakieś żelazne krzewy, których nic nie rusza.
U mnie mniejsze roślinki tak czy inaczej wypadły, natomiast te większe, silniejsze, dają radę ze wsparciem nawadniania.
Pozdrawiam :)
Gosiu, opisane powyżej plus zrelacjonowane werbalnie - baw się dziś równie doskonale, co ja!
Szlakiem ruszymy - to pewne!
Beatko, bardzo bardzo mi miło, że zjęcie zapomnianej chatki przypadło Ci do gustu!
Lubię to zdjęcie - jest w swojej surowości takie swojskie jednocześnie.
Zdrowiej! U nas chyba widać poprawę, czego w końcu i Tobie życzę!
Krysiu, dziękuję z serca za dobrą opinię! Chętnie Ci coś podpowiem w kwestiach fotograficznych, jeśli tylko będę potrafiła...
Nie zapominaj, że jestem tylko amatorem... :)
Januszu, miło mi że zajrzałeś z serdecznym słowem! To dla mnie wyróżnienie :)
Romeczko, ciepło pozdrawiam i... z rumieńcem dziękuję :)
Konrad, bardzo łaskawyś - dzięki!!! :)
Martulu, w zachodzącym powolutku słońcu zdjęcie robione... rzeczywiście, wytworzyło się ciekawe światło - ot, magia Podlasia :)
Kasiu, dzięki za wczoraj!
Nie będę ukrywać - bardzo przyjemnie jest czytać pochlebne słowa pod adresem fotograficznych prób... ja wciąż się uczę - super, jeśli ktoś bliski docenia starania... będę pracować dalej!
Rewolucje w ogrodzie - chciałoby się co roku udoskonalić jakiś zakątek, ale w którymś momencie możliwości się wyczerpują...
Jak wiesz, sama marzę o nowym, większym, by z dotychczas zdobytym doświadczeniem zacząć jeszcze raz... w moim przypadku to jednak marne szanse ;-)
Odpoczęłaś po wczorajszych emocjach?

Takie tam:











Udanego wieczoru! :bye:
Ostatnio zmieniany: 03 Lis 2015 19:29 przez Aguniada.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 03 Lis 2015 19:51 #411861

  • majowa
  • majowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1315
  • Otrzymane dziękuję: 948
Cieszę się, że się udało, że jesteście zadowoleni i że wróciliście szczęśliwie. Teraz odpocznij, wzmocnij coby znów jakiś wirus nie zaatakował :kiss3:
Chyba zaczynam lubić jesień - ja wiosenne dziecko :pinch:
Pozdrawiam serdecznie, Iwona
Mój ogród
FotoIvona
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aguniada

Ogród Aguniady cz. 4 03 Lis 2015 20:10 #411869

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
majowa wrote:
Chyba zaczynam lubić jesień - ja wiosenne dziecko :pinch:

Uffff, pracowałam nad tym cały sezon! :D

Odpoczywamy... chyba dziś zasnę jak dziecko.
Było rewelacyjnie - następnym razem będę Was namawiać :)
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 03 Lis 2015 20:57 #411881

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Czyli koncert okazał się najlepszym lekarstwem :)
Zawsze uważałam, że choroba ciała wynika z choroby duszy
Popracowałaś nad duszą i ciało samo się wyleczyło :happy:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aguniada

Ogród Aguniady cz. 4 04 Lis 2015 07:55 #411928

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Aguniada wrote:
No i nowy gitarzysta - Edo, nie mam słów dla Twojej wirtuozerii!
I nie tylko... oprócz walorów... hmmm... akustycznych... miło było popatrzeć ;)

Widowisko, bo nazwanie tego koncertem chyba nie do końca oddawałoby istotę rzeczy, rzeczywiście robi wrażenie, choć mam odczucie - może niesłuszne, że występ ten był... nierówny...
Nie mam porównania z tym, co działo się w Poznaniu dzień wcześniej, ale ja odczułam, że prawdziwe show zaczęło się dopiero w drugiej połowie... a w zasadzie w jej drugiej połowie :silly:
Wcześniej zespół nie nawiązywał kontaktu z publicznością...

Uszy jeszcze bolą... noc za krótka była... nic to... kawa... duuużo kawy... i wracamy do rzeczywistości ;)
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aguniada

Ogród Aguniady cz. 4 04 Lis 2015 10:16 #411947

  • PanM
  • PanM's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 138
  • Otrzymane dziękuję: 25
gorzata wrote:
Aguniada wrote:
No i nowy gitarzysta - Edo, nie mam słów dla Twojej wirtuozerii!
I nie tylko... oprócz walorów... hmmm... akustycznych... miło było popatrzeć ;)

dziękuję za wyjaśnienie, rozumiem już zachwyty Agi nad "talentem" tego człowieka...

Co do samego show, mam podobne odczucia. Tym bardziej, iż widzieliśmy ich już w Kongresowej. Wtedy miało to bardzo fajny klimat, samo show było składne i dopracowane. Ruchy chórku idealnie zgrane, najwyższy poziom.
W Poznaniu miałem wrażenie, że wpadli odklepać występ. Wyglądało to tak jakby panował duży chaos, o synchronach w choreografii chórku nie wspomnę ;)
Strona dźwiękowa powinna pozostać bez komentarza, krew z uszu niestety. Jeśli chodzi o Salę Ziemi w Poznaniu, to była moja pierwsza i ostatnia przygoda koncertowa :) Może udam się tam na jakąś konferencję?

Jako rodzinny, etatowy malkontent, staram się często nie wyrażać swych opinii. Zwłaszcza gdy Aga zachwycona, cóż potrafi się cieszyć małymi rzeczami w wielkich przedsięwzięciach. To cenna cecha, której mi niestety brak ;)

Fajnie posłuchać na żywo ulubionej muzyki, nawet odtwórczo. Zmęczony jednak już jestem jakością dźwięku jaką można wydobyć z naszych obiektów :/

To mówiłem ja - PanM
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): gorzata, Aguniada

Ogród Aguniady cz. 4 04 Lis 2015 19:41 #412011

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Agnieszko!

Tutaj Adam - Adasiowy.

Nie mogłem sobie odmówić złożenia osobistych gratulacji, wykonania przepiękniej fotografii
wiejskiej chatki.

Nie jestem zawodowym fotografikiem - daleko mi do takowego, ale moje skromne
doświadczenie w tej materii nie pozwala mi przejść obojętnie nad DZIEŁEM.

W tym zdjęciu wszystko się zgadza: nastrój, klimat, przekaz, myśl oraz
oczywiście kompozycja, technika, światło,

Chylę czoła pozostając pod wrażeniem!

pozdrawiam

Adasiowy
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aguniada

Ogród Aguniady cz. 4 05 Lis 2015 16:57 #412115

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Dobry wieczór, moi drodzy,

nic nie robię w ogrodzie, więc o czym tu pisać?
No może o tym, że czas na wstawienie piernika staropolskiego!
Czy już u Was dojrzewa, czy dopiero się przymierzacie? Ja robię już w sobotę - czas mi uciekł w poprzedni weekend...

W ogóle, dzień za dniem ucieka z zawrotną prędkością... nie wiem, kiedy minął październik, a tu już listopad porządnie rozkręcony...
Ani się obejrzymy, a będziemy zagniatać ciasta, piec mięsa i kroić sałatki!
Nie wiem, czy to tempo mi się podoba...

Adasiowy Adaś się odezwał!!!
Naprawdę jest mi niezwykle miło, niezależnie od jeszcze przyjemniejszych okoliczności, móc Cię gościć na łamach brzozowego ogrodu!
Adam, sprawiasz mi ogromną radość, podbudowujesz i podtrzymujesz na fotograficznym (kontekst jest jednak szerszy...) duchu (ciągle mam dużo wątpliwości co do swoich umiejętności - Aniu, nie bij :))! Dziękuję za to z całego serca. Ogromnie się cieszę, że któreś z moich spojrzeń na świat wydaje się interesującym dla innych... ja swoje zdjęcia odbieram subiektywnie, ponieważ wiem, jakie okoliczności towarzyszyły tej chwili... jaki miałam nastrój, jakie było światło, odgłosy przyrody, ciepłe promienie słońca, czy chłodny podmuch wiatru na plecach. Słowem, publikując jakieś ujęcie, mam czasem świadomość jego niedoskonałości, ale mam na tyle dobre skojarzenia, że mimo to decyduję się je pokazać...
Twoje fotografie podziwiam od dawna i nie omieszkam zawsze gdy odwiedzam Wasz wątek, wyrazić tego słowami...
Pozwól, że tym razem pogratuluję Ci osobiście doskonałego oka, wyczulonego na detal i estetykę danego miejsca.
No cóż, pozostając w lekkim oszołomieniu, pozdrawiam serdecznie Was oboje, dziękując raz jeszcze za dobre słowo! - to dla mnie bardzo ważne.
PanieM, dziękuję za zwerbalizowanie swoich wrażeń na wirtualnym papierze (taki lekki oksymoron mi wyszedł ;-))
Wiesz, że w większości się z Tobą zgadzam, chociaż nie mogę powiedzieć, że na moim odbiorze całości, zaważyły te wszystkie niedogodności, które opisałeś.
Tak, umiem się cieszyć małymi rzeczami, mierząc je w skali czegoś większego, jako pozytywny efekt finalny.
Jeśli miałabym do wyboru raz jeszcze: jechać czy nie, pojechałabym :), mimo wszystko :)
Herbata z cytryną i rumem czeka, zapraszam do stołu! ;-)
Gorzaciu, zgadzam się co do pierwszej części Twego wpisu :devil1:
Poza tym, już wszystko napisałam w kwestii oceny widowiska i wciąż pozostaję w pozytywnym nastroju po :)
Zespół zresztą też - czytam ich wpisy i odnoszę wrażenie, że są z siebie bardzo zadowoleni :devil1: Z polskiej publiczności takowoż!
Gosiu, z pewnością masz wiele racji :)
Powiem tylko, że do południa dnia koncertowego, nasze bilety wisiały na aukcji ;-)
Dobrze, że w porę podjęliśmy decyzję!
Warto było :)

Wczorajszy wschód... dziś już niestety ponuro, a w zapowiedziach jakieś orkany! Nie podoba mi się to w ogóle...



Udanego wieczoru!
Ostatnio zmieniany: 05 Lis 2015 17:25 przez Aguniada.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 05 Lis 2015 17:14 #412118

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Agnieszko, przepiękne zdjęcie! Czasami to zazdroszczę Ci, że potrafisz tak cudnie pokazać na fotografii to, co widzisz i przeżywasz :)
Dzięki temu my - 'oglądacze' Twoich zdjęć też uczestniczymy w Twoim odbiorze rzeczywistości :hearts:
Ja dzisiaj po południu, pracując w ogrodzie, również podziwiałam piękne, listopadowe niebo, ale nawet nie brałam aparatu do ręki...Cóż, mój zachwyt pozostał tylko mój...
U mnie nadal ciepło i słonecznie; kolory jakby lekko przygasły, zszarzały, ale nadal jest pięknie :flower2: Ja spokojnie, metodycznie, codziennie po godzince lub troszkę więcej porządkuję ogród, wycinam suche byliny i lilie, sadzę cebule, podlewam zimozielone, zbieram jabłka z trawnika, rozsypuję na rabatach kompost...Tej jesieni niczego nie przesadzam i mało sadzę, bo nadal jest bardzo sucho, więc z wszelkimi przeprowadzkami wstrzymam się do wiosny :garden1:
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego wieczoru :bye:
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Ogród Aguniady cz. 4 05 Lis 2015 17:45 #412126

  • katja
  • katja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1562
  • Otrzymane dziękuję: 552
Aga, też w ten weekend mam zamiar zrobić ciasto na piernik i pierniczki :) , Myślę, że czas na to jest w sam raz :teach:.

Miłego wieczoru :bye:
Pozdrawiam
Kasia

Ogród Kasi
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 07 Lis 2015 17:43 #412386

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Dobry wieczór,

ależ dziś smętnie. Rano pojechałam po zakupy przez las i poza upieczeniem łososia w sosie teryiaki, nie zrobiłam nic...
A, nie, przepraszam - ogrodowałam! Przez całe 5 minut, przywiązując różę do trejaża.
Nie jest jakoś szczególnie zimno - na przykłąd w porównaniu z wczoraj, gdy od rana do wieczora utrzymywał się zaledwie jeden stopień Celsjusza - ale kompletnie nic nie zachęca do jakiejkolwiek pracy. Na szczęście chałupka odszczurzyła się wczoraj, więc na nic ciśnienia nie ma.
I dobrze.

Kasiu, jutro też zamierzam wstawić na piernik staropolski i pierniczki...
Wydaje mi się, że co roku robię tydzień wcześniej, ale to tak naprawdę nie ma znaczenia...
Już się cieszę na oblizanie łyżki na koniec :)
Daluniu, aparat towarzyszy mi praktycznie cały czas. Nawet gdy jadę do pracy ;-) No, chyba, że widzę zero potencjału w pogodzie, wówczas oczywiście sobie odpuszczam. Nie mam jakiegoś totalnego świra na punkcie fotografii, ale świat i jego piękno bardzo mnie pociąga, stąd chcę mieć czym zatrzymać chwile w kadrze... nie raz już zachwycałam się cudownym wschodem czy zachodem słońca, który grał na niebie w sposób magiczny, a mnie pozostawały opowieści...
Bardzo mi miło, jeśli podobają Ci się moje ujęcia - każdy robi je inaczej, co innego w danej chwili odczuwając.
Ja lubię oglądać zdjęcia każdego, bo wiele mówią o człowieku i jego emocjach...
W ogrodzie nie robię na razie nic, ale wciąż czeka na mnie lista kilku czynności... oby pogoda się poprawiła!
Wnusia lubi spacery? :)

Miłego wieczoru!
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 07 Lis 2015 19:12 #412401

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Tak czytam sobie co porabiasz.. "po zakupy przez las".. dalej czytam "uwiecznieniem łosia.. w sosie teryiaki" :blink: .. nie powiem..ten łoś w sosie mnie na tyle zdziwił, że zaczęłam czytać jeszcze raz.. dla odmiany ze zrozumieniem :rotfl1:

U nas też ponuro, mżawka przez część dnia- na tyle nieciekawie, że nawet nie miałam zbytnio wyrzutów sumienia za brak działalności porządkowej- wszystko przemawiało za ukryciem się w domu ;)
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 07 Lis 2015 19:56 #412411

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Monika :devil1:
Planuję gulasz z dziczyzny, ale nie na dziś :P
Powiem Ci, że ja też często czytam na opak, a to dlatego, że mam umiejętność naprawdę szybkiego czytania.
Pewnie więc przelatuję wzrokiem całość, niekoniecznie w kazdym punkcie poprawnie odbierając treść ;-)
Ukrywam się w domu podobnie jak Ty, z lubością. Wczoraj przyszedł nowy Gardeners' World, mam grubą ogrodniczą knigę do czytania, jutro kręce piernik staropolski nie spieszno mi więc do marnej pogody na zewnątrz. Zresztą, pozbyłam się z tytułu pewnych nie zrobionych ogrodniczych prac wszelkich wyrzutów. Nie dziś, to w grudniu ;-)
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 07 Lis 2015 20:03 #412413

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Szybkie czytanie to jedno, ale Twoje wyprawy przez las nieodmiennie kojarzą się mi ze zdjęciami, więc siłą rzeczy "uwiecznieniem łosia" a nie "upieczeniem łososia". W szybkim czytaniu podobno rejestruje się początek i koniec słowa, a literówki w środku nie zwracają uwagi.. dopiero ten sos nieco mnie zastanowił :rotfl1:

Piernik już wstawiasz.. ależ będzie cudownie dojrzały na święta :woohoo:

Ja się rozgrzeszyłam całkowicie.. co jak co, ale bałagan to na pewno nie ucieknie :happy3:

Jak zdrowie- zdaje się, że koncert cudownie Wam pomógł :lol: Oby tak było!
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 07 Lis 2015 20:14 #412417

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Sos do łosia rzeczywiście mógł zapalić lampkę, no bo że na czerownym winie, to oczywiste, ale teryiaki? ;-) :devil1:
W ogóle nie chce mi się w tym roku świąt... za parę dni moja ukochana FloraPoint inauguruje bożonarodzeniowe dekoracje, więc zapewne wraz z pierwszą wizytą zacznie mi się chcieć... a może już kręcenie piernika coś zmieni?
Zdrowie... cóż, na pewno lepiej, ale wciąż kaszlemy. Nie jest łatwo.
A Twoje przeziębienie poszło precz?
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 08 Lis 2015 11:13 #412491

  • inag1
  • inag1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 996
  • Otrzymane dziękuję: 631
Siedzę sobie z kawką i podczytuję Forum. Ogarnęło mnie totalne niechciejstwo i prawie czytam bez zrozumienia a tu co łoś w sosie i to w dodatku po zakupy przez las :jeez: Od razu oprzytomniałam :happy:
U nas dzisiaj piękne słoneczko i w miarę ciepło tylko wietrznie. I tak mi się nic nie chce ,więc posiedzę przy laptopie.
Dobrze ,że Twoje zdrowie trochę lepiej, bo po wypadzie do P-nia mogło być różnie.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 08 Lis 2015 16:23 #412530

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Dzień dobry, a w zasadzie za chwilę dobry wieczór,

wietrznie dziś tak, że głowę urywa, a w ogrodzie istna demolka - wszystko fruwa w powietrzu: liście, trawy, hortensje, wszystko.
Pożytek z tego jeden: chyba ostatecznie spadną wszystkie liście i ja będę mogła je ostatecznie posprzątać.
Nie wcześniej niż w sobotę, niestety...

Jak jest u Was? Pewnie podobnie? Na szczęście temperatura ponad 15st i dużo słońca - ja jednak przy wietrze czuję wielki niepokój i zwyczajnie źle się wtedy mam.

Miłej reszty niedzieli dla wszystkich!

Inuś, ja też mam niechcieja - łażę sobie po wątkach, ale pisać mi się nie chce.
Nie mam też ochoty na ogrodowanie, najmniejszej, i nie zmuszam się.
Jak się czujesz?

Z parku:











Ostatnio zmieniany: 08 Lis 2015 16:25 przez Aguniada.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.563 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum