TEMAT: Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 28 Sty 2016 23:19 #429687

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Romuś..jak to od czego zacząc- od przerwy i odpoczynku :woohoo:
na studiach zawsze z kolegami idąc na zajęcia mówiliśmy "później zaczniemy, wcześniej skończymy" :funnyface:

Dorciu..ja-wcielenie dobroci.. HAHAHA, podać Ci nr do mojego P.. On wszystko objasni :rotfl1:

Aniu, ja też znam jednego prawnika i psychopatą bym go nie nazwała :silly:

Co z Ramedesem.. :unsure: A raczej- czy coś z Tobą się dzieje, że kiciuś u koleżanki :think: ?

***
Dziś w drodze do pracy piękne słońce mi przyświecało.. W połączeniu z temperaturą 9 na plusie wyglądało to jak wiosna wchodząca w ostatni zakręt przed przybyciem :woohoo:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 29 Sty 2016 00:51 #429696

  • th
  • th's Avatar
Monika-Sz wrote:
Dziś w drodze do pracy piękne słońce mi przyświecało.. W połączeniu z temperaturą 9 na plusie wyglądało to jak wiosna wchodząca w ostatni zakręt przed przybyciem :woohoo:
Ja też dziś poczułam coś jak owiew wiosny... tyle że wcale mnie to nie cieszy... to 9 na plusie przez najbliższe 2 tygodnie + deszcze i tylko patrzeć, jak rośliny ruszą a kto tam wie, co czeka nas jeszcze w marcu, kwietniu... majowy przymrozek tez znam z autopsji... :mad2: tymczasem jakowyś szczypiorek od narcyza mam już od grudnia... hiacynt też się gramolił... usypałam mu spory kopiec na wstrzymanie... jutro przymierzam się do baczniejszej inspekcji ogrodowej... a syn zaczyna ferie... zimowe z nazwy :evil:


Cyguś niczym kapitan na okręcie, wypatrujący lądu :lol:
Ostatnio zmieniany: 29 Sty 2016 00:54 przez th.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 29 Sty 2016 01:02 #429698

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
U mnie się nic nie gramoli.. Ogródek jakiś zimny jest.. :unsure: Między moim ogródkiem, a ogrodem Mamy w Wawie jest co najmniej tydzień różnicy wiosną. Widzę to po krokusach, krzewuszce.. na wszystko musze czekać :cry3:

Jesienią sadziłam sporo cebulowych- nic nie wyrasta. Myślę, że tak szybko to sie nie obudzą rośliny- wieczorami mimo wszystko zimno jest..

Zreszta, Moniśka- jaki mamy na to wpływ :think: Nie raz już były przymrozki wiosenne, coś wymarzło, cos przetrwało..a nam pozostaje się co najwyżej smucić.

Chyba dwa lata temu u mamy hortensje ogrodwe zaczęły pokazywać liście w grudniu..po czym w styczniu był mróz -15* a ja w panice na mrożnym wietrze owijałam je agrowłókniną.. Przetrwały, zakwitły.. :whistle:
Będzie dobrze :hug:

Cygusiątko ustawił sie od zawietrznej i stał tak przez chwilę..ale masz rację, faktycznie jak kapitan :happy3:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 29 Sty 2016 01:35 #429700

  • th
  • th's Avatar
Ja sadziłam w grudniu... może udało mi się posadzić za płytko... :angry: aczkolwiek narcyz to pieśń sezonu sprzed 2 lat... w zeszłym roku podziwiałam tylko narcyzowe szczypiorki, więc niech mu tam... ziemia lekką będzie :whistle:


Monika-Sz wrote:
Zreszta, Moniśka- jaki mamy na to wpływ :think: Nie raz już były przymrozki wiosenne, coś wymarzło, cos przetrwało..a nam pozostaje się co najwyżej smucić.

Będzie dobrze :hug:
W tym sęk... wpływ żaden... tylko zaklinanie rzeczywistości :drink1:


Monika-Sz wrote:
U mnie się nic nie gramoli.. Ogródek jakiś zimny jest.. :unsure: Między moim ogródkiem, a ogrodem Mamy w Wawie jest co najmniej tydzień różnicy wiosną. Widzę to po krokusach, krzewuszce.. na wszystko musze czekać :cry3:
Toż piszesz o moim ogródku! :happy3: Bo to ja w głębokim cieniu czekam, czekam i... czekam... tydzień albo dłużej na wszystko... w porównaniu do jakiegokolwiek innego ogródka przysłowiową ulicę dalej... nawet buziaka do słońca wystawić u siebie nie mogę, bo tego słońca u mnie nie ma... zaczyna operować dopiero w maju... plamami... więc i tak muszę wychodzić do ogródka w polarze, podczas gdy po drugiej stronie rzeczywistości czyli płota... swobodnie mogę pomykać na krótki rękaw :silly:
Ostatnio zmieniany: 29 Sty 2016 01:37 przez th.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 29 Sty 2016 11:47 #429748

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
th wrote:
.. nawet buziaka do słońca wystawić u siebie nie mogę, bo tego słońca u mnie nie ma... zaczyna operować dopiero w maju... plamami...
Kupowałaś działkę od razu z planem sadzenia rodków, host i paproci :woohoo: ;)

Swoją drogą to przykre na przedwiośniu,że jest opóźnienie.. Pewno jednak w ostatnie mega upalne lato byłaś zadowolona z cienia w ogrodzie..

Ciekawe, jaki będzie ten rok :think: Pod koniec roku słyszałam jakieś opinie expertów, że 2015 był rekordowo ciepły i że 2016 szykuje sie też rekordowy... Zobaczymy- czyżbysmy musieli kupić klimę do sypialni :jeez:
Na etapie budowy wyprowadziłam kabel z takim planem.. Tata mój był elektrykiem i żył jeszcze, jak zaczynaliśmy budowę. Przeliczyl zapotrzebowanie budynku na prąd, uwzględniając duży pobór- na płytę indukcyjną i klimatyzatory.. Jakby ktoś potrzebował podłączyc coś pod gniazdo 3fazowe, to też mamy ;)
Jeśli beda takie upały, to może w tym roku będziemy mogli sobie pozwolić chociaż na jeden kombajn chłodzący.. Rok temu w sypialni było okropnie gorąco- do tego okna dachowe bez rolet, więc cudownie się nagrzewało :hammer: Rolety mieliśmy kupić, ale uzbieraną forsę wydaliśmy na Cygusia.. :laugh1: nie chłodził ani nie cieniował pomieszczeń :funnyface:

U nas dom sie dość mocno nagrzewa. Niby zainwestowaliśmy w dobrą wełnę na poddaszu, w drogi styropian na ściany- ale cudów nie będzie. Okna gołe to i się wszystko nagrzewa. Dom też nie jest otoczony wysokimi drzewami, więc nawet nie jest niczym cieniowany dach, ani okna. Ogólnie mikroklimat osiedla jeszcze taki pustynny jest w moim odczuciu. Dookoła piaszczyste drogi i wypalone słońcem łąki.

Zresztą- czego wymagać.. jak dom ma być chłodny w środku, jak na zewnątrz nocami była tempertura 27*..to skąd niby miałby dom brać chłód- z otwartych drzwi lodówki? :rotfl1:

Coś mnie napadło na rozmyślania o lecie.. Za oknem ledwo +6*, ale brak śniegu i piękne słońce obecnie świecące nasuwa odczucia o nadchodzącej wiośnie :hearts:
To oczywiście ściema, bo jeszcze luty przed nami..a coś mi świta i prognozach z jesieni na temat zimy.. że styczeń miał być ciepły, podmuch zimy w lutym i koniec zimy.
hmmm..oby.. Ja, jak zawsze, liczę na wczesną wiosnę. Oj, żeby nie sprawdziły sie te przepowiednie o deszczach do maja :hammer:

Szybkiego piątku wszystkim życzę! Niech w weekend słońce świeci równie pieknie, jak dziś.. Plusowe temperatury, więc może błocko obeschnie i jakiś spacer będzie mozliwy :dance:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, inag1

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 30 Sty 2016 00:32 #429947

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Byście się wstydzili..tyle osób tu zagląda, a nikt sie nie odezwie..oj, zamknę się w sobie i co wtedy :cry3:

A tak na serio..wpadłam zostawić zdjęcia słonecznego ogródka.. Dla tych, u których jest już sobota ;) będzie to miłe wspomnienie piątku :silly:
IMG_0766.jpg


IMG_0768.jpg


ta obrzydła trawa to jedno wielkie kartoflisko :jeez: Powinnam sie cieszyć, że na patelni tutaj trawa z wiosennego siewu w ogóle wyrosła i przetrwała lato upalne..ale dlaczego nie może być ładnym dywanem :angry:
IMG_0765.jpg


widać, kto tu urządza wnętrza :rotfl1: Nie, to nie ja pogryzłam papier :P
IMG_0769.jpg


Udanego weekendu :bye:
Ostatnio zmieniany: 30 Sty 2016 00:35 przez Monika-Sz.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 30 Sty 2016 02:08 #429952

  • asia2
  • asia2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1105
  • Otrzymane dziękuję: 484
Moniś, nie zamykaj się w sobie :P !
U mnie już sobota...
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 30 Sty 2016 04:04 #429955

  • th
  • th's Avatar
A u mnie jeszcze piątek :P

Monika-Sz wrote:
th wrote:
.. nawet buziaka do słońca wystawić u siebie nie mogę, bo tego słońca u mnie nie ma... zaczyna operować dopiero w maju... plamami...
Kupowałaś działkę od razu z planem sadzenia rodków, host i paproci :woohoo: ;)
Kupowałam z zamiarem hodowania trawy... nie wyszło... :rotfl1: rodkowo i hostowo wzięło mnie dopiero 2 lata później :whistle:


Monika-Sz wrote:
Swoją drogą to przykre na przedwiośniu, że jest opóźnienie.. Pewno jednak w ostatnie mega upalne lato byłaś zadowolona z cienia w ogrodzie..
O tak... w lato cień mnie ze wszech miar zadawala... choć... wcale nie chłodzi... ;) ale kawę wypić w ogródku da radę... :drink1: i pogapić się na roślinki dłużej niż 5 minut bez groźby udaru słonecznego też... :) ale już poczytać wolę w moim ściśle zaroletowanym na czas upału domu (klimy brak)
Ostatnio zmieniany: 30 Sty 2016 04:21 przez th.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 30 Sty 2016 04:14 #429956

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Asiu u mnie nadal piatek :tongue2:

Moniśka tą samą strefę czasową mamy jak widzę.. :funnyface:

Mnie nawet groźba udaru nie wyganiała z ogródka.. Chyba tylko w największe upały nie dawałam rady ale generalnie upodabniam sie do moich jaszczurek. Oczywiście upał jest mniej zabawny jak trzeba do pracy jechać. Ehhh jak sobie przypomnę ganianie sie z Cygusiem w środku nocy po ogródku s bluzce na ramiączka.. Super! Mi w sumie upał nie przeszkadza, to wysoką wilgotność znoszę z trudem..
Tak w ogóle to ja chce wakacje :cry3:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 30 Sty 2016 04:29 #429957

  • th
  • th's Avatar
Monika-Sz wrote:
Tak w ogóle to ja chce wakacje :cry3:
W sensie pory roku, co by wygrzewać się jak jaszczurka... swoją drogą super są te Twoje jaszczury... :) ja z fauny mieszkającej w ogródku mam... żabę... :lol: czy chcesz gdzieś wyjechać?


Zostawiam żabkę i :bye:

Ostatnio zmieniany: 30 Sty 2016 04:50 przez th.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 30 Sty 2016 10:44 #429987

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
U mnie dziś od rana słońce, mam nadzieję, że i u Ciebie zaświeci, żeby Ci uprzyjemnić weekend :lol:
Ja chyba spełnię swoją wczorajszą obietnicę i pójdę coś poplewić :silly:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 30 Sty 2016 12:55 #430016

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Moniśka, wakacje jako pora roku- słońce, ciepło i dłuuugie dni. Nie wybieram się chyba na żaden wyjazd.. W wakacje szkoda by było stąd wyjeżdżać :lol:

Śliczna ropuszka..u mnie takich nie ma, a szkoda! Może jak kiedyś powstanie oczko wodne, to jakaś zamieszka. Chociaż wiesz..rok temu chyba widziałam jedną spacerującą po ogródku, wyniosłam jej nawet podstawkę od doniczki, wypełnioną wodą. Upał był i wymysliłam, że pewno szuka wody.. :think:

Martuśka, świeci, świeci- dzięki! :hug:
Pielenie..ooo nie.. Mnie do tego jeszcze nie ciągnie :jeez:

*****
Poranek leniwie rozpoczęty..
FullSizeRender5.jpg


powoli jednak kluje sie jakiś plan... :whistle:
FullSizeRender4.jpg


HA! Posprzątam w legowisku :silly:
IMG_0781.jpg


IMG_0783.jpg


IMG_0785.jpg


robi się awangardowo..
IMG_0789.jpg


hiacynty w poidełkach rozkwitają.. Pięknie się zgrały z ta wiosenną pogodą za oknem
IMG_0810.jpg


IMG_0808.jpg


IMG_0798.jpg


IMG_0795.jpg


IMG_0793.jpg


czy ja coś wczoraj napisałam o śpiących cebulowych :jeez:
IMG_0800.jpg


IMG_0801.jpg


IMG_0803.jpg


IMG_0802.jpg


poza tym co ciekawego.. :think: NIC- i dobrze, bo to w końcu mój leniwy weekend :dance:

Pozdrawiam..
IMG_0794.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Margo2, chester633, eda_s, inag1

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 30 Sty 2016 14:53 #430044

  • th
  • th's Avatar
Monia... piękne hiacyntki... :flower2: a ja wciąż nie dotarłam do OBI... może we wtorek... tylko nie wiem, czy będzie po co :think:

Monika-Sz wrote:
Moniśka, wakacje jako pora roku- słońce, ciepło i dłuuugie dni. Nie wybieram się chyba na żaden wyjazd.. W wakacje szkoda by było stąd wyjeżdżać :lol:
Syndrom ogrodnika... ja też tak mam... :happy3: no ale wyjeżdżam, bo dzieciakom trzeba zmieniać otoczenie... a potem wzdycham, że nie widziałam kwitnących tawułek czy liliowców... no i mam wrażenie, że robactwo z opuchlactwem na czele tylko czeka na ten mój wyjazd, by przystąpić do konsumpcji :evil:


Monika-Sz wrote:
Śliczna ropuszka..u mnie takich nie ma, a szkoda! Może jak kiedyś powstanie oczko wodne, to jakaś zamieszka. Chociaż wiesz..rok temu chyba widziałam jedną spacerującą po ogródku, wyniosłam jej nawet podstawkę od doniczki, wypełnioną wodą. Upał był i wymysliłam, że pewno szuka wody.. :think:
A ja pojęcia nie mam, skąd się to żabisko u mnie wzięło, bo ani oczka, ani nawet namiastki oczka nie mam... i gdzie ona zimuje? bo już od 2 sezonów rezyduje, skacząc sobie między hostami... i czy jest jedna, czy jednak może dwie... ot zagadki natury :wink4:


Miłego weekendowego leniuchowania! :)
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 30 Sty 2016 18:57 #430102

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Moniśka.. do wtorku to wszystko przekwitnie :rotfl1: Zreszta i teraz pewno już pustki..a może wręcz przeciwnie- nowa dostawa była :woohoo:

U nas na razie dzieci brak, więc nikt nas nie zmusza ;) Szkoda nam stąd wyjeżdżać- zwłaszcza z powodu ogródka (to mi :P ). Jak jest pogoda, to tu sporo atrakcji- jest gdzie na spacer pójść, ścieżki rowerowe w okolicy..no i plaża nad Zalewem/ Narwią. W upalne dni wyskakiwaliśmy tam odpocząć- tak troszkę jak na wakacjach..plaża, piasek, rowery wodne, żaglówki.
Da się żyć :lol:

Żabusia to chyba dobry gośc w ogrodzie.., Buszuje w hostach pewno polując na ślimaki.
U Mamy ropuszka mieszka w szczelinie między pierwszym schodkiem a kostką brukową. Siostra widziała, jak tam wchodzi i zaskoczone jesteśmy, jak ona sie tam w ogóle mieści :blink:

Leniuchowanie dziś było troszkę aktywne.. Troszkę, żeby się nie rozchorować od nadmiernej aktywności :funnyface:
P planował popływać, więc całą rodziną wybraliśmy się na basen :silly: Spieszę wszystkich uspokoić- ja ani Łabądek nie pływamy :P
Tak więc P poszedł na basen, a my z Cyguśkiem na spacer.. Basek urokliwie położony, w bocznej uliczce z lasem w tle..
IMG_0816.jpg


IMG_0814.jpg


nos cały obsmarkany od wąchania
IMG_0811.jpg


były też nowe koleżanki :woohoo: ma się to powodzenie... :funnyface:
IMG_0818.jpg


Miłego wieczoru dla Wszystkich :bye:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): eda_s

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 30 Sty 2016 20:13 #430131

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Ja tam Cię rozumiem ;) , pływanie i rozrywka to dwa wykluczające się pojęcia :happy3: , ale chwali Wam się, że nie gnuśniejecie na kanapie :happy4:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 30 Sty 2016 21:46 #430172

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Rozszyfrowałaś mnie..dokładnie tak postrzegam pływanie ;) Woda za mokra, za zimna :funnyface:

Kiedyś trochę pływałam.. ale zostałam skrytykowana, wyśmiana, zraniono moje uczucia i więcej na basen nie poszłam :angry: Teraz tylko w grę wchodzi chlupotanie sie w basenie hotelowym na wakacjach, a że w takowym nie byłam chyba 2 lata..to w ramach rekompensaty moczę nogi do kolan w Zalewie Zegrzyńskim- dalej nie wejdę, bo jeszcze wir wciągnie :rotfl1:

Gnuśnieć zaczynam dopiero teraz..i to tylko dlatego, że sprzątanie odłożyłam na jutro..dziś już nie mam siły :jeez:

Cygusiątko po wielu przygodach dnia- padł obok mnie na kanapie. Wycieczkę samochodową miał daleką..i jeszcze ten godzinny spacer, zapoznanie kilku psiaków i ludzi.. Jaki to spokojny wieczór będzie :woohoo:

Jeszcze raz hiacyntowo--co za piękny kolor..i ten odurzający zapach. Mam 6 hiacyntów, więc doskonale wiem, że są ;)
IMG_0826.jpg


IMG_0827.jpg


IMG_0828.jpg


Gdyby to jeszcze nie był aparat w telefonie :jeez: No nic..jakoś musicie przetrwać jakość moich zdjęć :silly:

Pozdrowionka!!
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 30 Sty 2016 22:47 #430195

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Zaręczam, że hiacynty jak żywe i prawie czuję jak pachną ;)
Ja w pływaniu nie cierpię czepków i chloru (na basenie), a zimna woda po prostu mnie odstręcza :pinch: . Przenosi się to również na leżenie nad wodą, bo wtedy woda za blisko :rotfl1: , no nie cierpię i już :silly:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 30 Sty 2016 23:13 #430204

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
haha, aż taka awersja do wody.. ja pływać bym mogła ewentualnie w ciepłej wodzie- zimnej też nie cierpię! Ja w ogóle lubię tylko to, co jest ciepłe..i słodkie :funnyface:

Nad wodą leżeć lubię..nawet tą zimną. Lubie widok wody, chlupotanie, fale.. Po prostu nie lubię czuć zimnej wody- to co dla mojego Męża jest ciepłe do pływania, dla mnie jest lodowate :crazy: Z tym, że ja kąpię się prawie we wrzątku. Przemarznięta jestem często do szpiku kości i dopiero wrzątek jest w stanie rozgrzać.
Zawsze podchodzę do wody w naturalnych zbiornikach z rezerwą..moczę z pełną podejrzliwością palce stóp i sprawdzam, czy da się wytrzymać. Pamiętam swój zachwyt, jak kiedyś Ciocia zabrała mnie na Florydę.. Swoim zwyczajem- zanurzam palce w wodzie..i nagle zachwyt- woda cieplusieńka :woohoo:

Dlaczego ja się nie urodziłam w jakiś tropikach. Na Hawajach bym sie widziała... :whistle: Zresztą to miejsce jest moim wymarzonym kierunkiem wakacyjnym :hearts:

Oglądaliście film "2012"- ten o końcu świata..? Tam jest scena, jak główni aktorzy lecą samolotem nad wyspami z czynnymi wulkanami, lejącą się lawą, pożarami..i polot mówi, że to Hawaje. Może jesli kiedyś będzie mi dane tam polecieć, to lepiej trafię :funnyface:
Czas mi się jednak kończy- nie robię się młodsza ani szczuplejsza..i jak w tym raju pokazać się w kostiumie kąpielowym :jeez:
:silly:


Dziś plusowo za oknem, a ja mam ochotę w kominku napalić. Dziś już nie..ale jutro zrobię to na pewno! Siedzę w pokoju, w którym jest 20*, ja w ciepłym polarze, pod kocem..i mam dreszcze zimne, biegające po plecach :crazy:

Popatrz- tak dawno na basenie nie byłam, że zapomniałam, że tam się czepki nosi.. Masz rację- też tego nie lubię!
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.721 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum