TEMAT: Ogród bez chemii

Ogród bez chemii 25 Sty 2016 10:51 #428552

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
Ja mam ten problem z kwiatami, bo nigdy nie mam miejsca ani czasu na taką ilość jaką mam w pudle z nasionami. Co roku obiecuję sobie zająć się nimi. W tym roku też sobie obiecałam, zobaczymy co z tego wyniknie. Pomidorów mam mnóstwo ale je wysiewam, choćby po dwa nasiona. :blink: No ale przy 150 odmianach po dwie rośliny to już 300 krzaków a chcę niektórych posiać po 10-15 szt. takich, co to najlepiej nam podeszły i nie było z nimi większych problemów. Dobrze, że jeszcze mam grunt. :)
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)


Zielone okna z estimeble.pl

Ogród bez chemii 27 Sty 2016 12:24 #429200

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
A ja co się da wysiewam prosto do gruntu.
Teraz planuje siew naparstnic i kosmosów.
Może jeszcze astry

Ogród bez chemii 27 Sty 2016 20:18 #429342

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
No tak... ja też co można wysiewam w grunt, ale sporo kwiatów potrzebuje wcześniejszego siania i pikowania... no choćby lwia paszcza czy żeniszek... w tamtym roku wysiałam celozję, wzeszła i nie miałam czasu jej pikować, siedziała taka marna i... w końcu nie urosła :(
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)

Ogród bez chemii 28 Sty 2016 11:22 #429480

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
Postanowiłam zgodnie z kalendarzem księżycowym wysiać po kilka nasion najwcześniejszych pomidorów i zobaczyć co będzie. Ostatecznie się zmarnują, choć myślę wynieść do szkoły na duże okno jak zacznie być im u mnie źle (czyli tuż po przepikowaniu). A oto rezultat dzisiejszej działalności:


IMG_0001.jpg


IMG_0002.jpg
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, pszczelarz5

Ogród bez chemii 28 Sty 2016 18:44 #429583

  • pszczelarz5
  • pszczelarz5's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 726
  • Otrzymane dziękuję: 1035
Fajny sposób z tym znacznikiem i zapisywaniem ,wart wykorzystania :lol:
Kocha się za nić, nie istnieje żaden powód do miłości
Pszczelastwo i budowle własne na działce
Poz.Krzys

Ogród bez chemii 28 Sty 2016 21:23 #429624

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
Normalnie nie wysiewam w ten sposób, ale nie mam o tej porze odpowiedniej ziemi do wysiewów (nie kupuję w sklepie, bo bywa gorsza niż moja własna) - czekam aż rozmarzną kretowiska. Robię jeszcze ziemię liściową, ale chyba nie zdąży się rozłożyć... będzie za rok. Podobno ziemia ze świeżych kretowisk jest prawie jałowa (wyrzucana jest z głębi ziemi). Trzeba tylko uważać na jej strukturę - bywa bardzo zlewna i nie przepuszcza powietrza, można mieszać ją z piachem, do sadzonek dodaję moją kompostową i/lub rozłożony obornik. Zanim wykiełkują nasionka to spróbuję skombinować coś już bezpośrednio do sadzonek.
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)
Za tę wiadomość podziękował(a): pszczelarz5

Ogród bez chemii 28 Sty 2016 22:16 #429655

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
No to poszły konie po betonie :) Sezon pomidorowy możesz uznać za rozpoczęty :) Fajnie je rozpisałaś, najgorsze to oznaczanie gdy się ma mnóstwo odmian. Jakby się planowało 5, to wysiew hurtem w osobne pudełka i luzik, ale przy 2-3 nasionkach z odmiany trzeba się jednak pobawić w szczegółowe opisywanie.

Też kiedyś korzystałam z ziemi kretowiskowej mieszając ją z piachem. Ostatnio kupowałam biedronkową i do niej dodawałam kretowiskową z piachem. Wtedy jest zdecydowanie lżejsza.
Do siewu nie ryzykuję i kupuję w ogrodniczym, a że dużo jej nie trzeba, to jeden worek wystarcza na wszystko i jeszcze mi zostaje.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Ogród bez chemii 29 Sty 2016 18:15 #429825

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
Mi się zdarzyło w ogrodniczym kupić i była do bani. A swoją - jeśli w nią wysiewam bezpośrednio, podlewam kalikiem a najczęściej wyciągiem z czosnku.

Kiedyś wysiewałam dwie odmiany po ok 30-40 nasion. Nie wiedziałam co to znaczy opisywanie odmian. Właściwie nie opisywałam. Jedna odmiana miała liście regularne, druga ziemniaczane. Siałam jeszcze kilka koktajlówek to w nie wtykałam jakiś znacznik i to wszystko. A teraz... szkoda gadać. W tym roku to chyba każdą sadzonkę opiszę na doniczce, bo mój młodzieniec upodobał sobie wszelkie znaczniki. Może w tunelu będzie lepiej, na stoły jeszcze nie sięga. Tylko stołów mam mało, nie wiem czy będzie czas i sens dorabiać...
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)

Ogród bez chemii 02 Lut 2016 18:39 #431019

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Czy ten kalik to zdrobnienie od tego co myślę?? :devil1:
Z ziemią do siewu ciężko trafić. Raz się uda, raz się nie uda. Ostatnio zwykle mi się udaje.
Chyba się zmobilizuję i też kilka nasionek w końcu posieję. Mam trochę ziemi z ubiegłego roku. Tylko chyba musiałabym ją chyba najpierw sprażyć w piekarniku. Albo w mikrofalówce? Chyba musiałabym poczytać coś na ten temat, bo nigdy tego nie robiłam.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Ogród bez chemii 02 Lut 2016 20:00 #431059

  • pszczelarz5
  • pszczelarz5's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 726
  • Otrzymane dziękuję: 1035
Myślę że chyba Grażynka miła na myśli nadmanganian potasu :bye:
Kocha się za nić, nie istnieje żaden powód do miłości
Pszczelastwo i budowle własne na działce
Poz.Krzys
Za tę wiadomość podziękował(a): grazyna255

Ogród bez chemii 02 Lut 2016 20:03 #431062

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
:happy: nadmanganian potasu? Jeśli chodzi o prażenie... podobno należy prażyć ok. 2 tygodnie przed rozpoczęciem uprawy. Ja kiedyś prażyłam a i tak coś się przyplątało... dużo siewek padło wtedy na zgorzel. Pleśń potrafiła się pokazywać na ziemi... możesz też iść na kretowiska, już rozmarzły. Ja wszystkie sadzonki podlewam wyciągiem z czosnku. Zalewam rozgnieciony czosnek - kilka ząbków, jego łuski na co najmniej dobę. Rozcieńczam (na oko, gdzieś tak 1 część wyciągu i 5 części wody) i podlewam po pikowaniu, siewki też tym podlewam co najmniej raz. Od tej pory nie mam problemów, czasem wpadnie zgorzel ale to pojedyńcze przypadki na kilkaset roślin. Zobaczymy jak będzie w tym roku.
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)
Za tę wiadomość podziękował(a): Marlenka

Ogród bez chemii 02 Lut 2016 20:05 #431065

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
A ten kalik to podał nam kiedyś nasz chemik, który twierdzi, że to ekologiczny sposób. Działa bardzo krótko, ale skutecznie - tak więc należy podlać tuż po rozrobieniu.
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)

Ogród bez chemii 02 Lut 2016 20:10 #431069

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Nadal nie łapię co to ten kalik :supr:
To prażenie mnie nie zachwyca. Będę w czwartek w mieście to może jednak kupię woreczek ziemi. U mnie kretowiskowa ziemia bardzo gliniasta, "gęsta" wręcz. Próbowałam już, nie nadaje się.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Ostatnio zmieniany: 02 Lut 2016 20:11 przez aguskac.

Ogród bez chemii 02 Lut 2016 22:01 #431128

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
Przepraszam - myślałam, że żartujesz z tym kalikiem. A z kolei odpowiedź Krzysia dopiero teraz widzę - moja wygląda jakbym się z niego śmiała, nic z tych rzeczy. Kalik to popularna nazwa nadmanganianu potasu, który pod obiema nazwami dostaniesz w każdej aptece. Takie różowe kryształki (właściwie to różowa jest woda po ich rozpuszczeniu), bywa w tabletkach. Służy do odkażania.

No kretowiska trzeba w odpowiednich miejscach kraść. Nie znam Twoich okolic, być może u Ciebie same ciężkie ziemie... glina nie nadaje się do wysiewów. Moja ziemia z kretowisk nie jest gliniasta, ale jest bardzo zlewna i po podlaniu nie puszcza powietrza, zbija się, więc mieszam ją z sypkim obornikiem, dodaję piasek, czasem inną ziemię - zależy do czego. Na jesieni założyłam kompost liściowy, podobno najlepszy do wysiewów i rozsady, ale za rok dopiero będzie dobry.
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)
Ostatnio zmieniany: 02 Lut 2016 22:05 przez grazyna255.

Ogród bez chemii 02 Lut 2016 22:11 #431139

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
A ja ostatnio kupuję ziemię przeznaczoną do siewów i mam spokój z zarazami.
I nasionka lepiej chyba wschodzą niż w zwykłej.
Ja poczekam jeszcze miesiąc na siewy

Ogród bez chemii 02 Lut 2016 22:49 #431158

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
A ja mam bardzo złe doświadczenia z kupną ziemią - zarówno do siewów jak i do sadzonek. Właśnie bywały zagrzybione, pleśniały a pomidory więdły - co było wynikiem bytowania grzybów w podłożu. Miałam rok, gdy na kupnym podłożu straciłam wszystkie sadzonki, pomidory wyglądały jakby były niepodlane choć wilgotność była ok. Potem zdechły. Uratowałam kilka co szybko wywiozłam i wysadziłam do tunelu. Wtedy sobie powiedziałam: nigdy więcej. Jak mam odkażać glebę to mogę to samo zrobić z moją własną. Czosnkiem czy kalikiem podlewam tak na zapas - bywało wiele razy, że siałam, pikowałam i nic się nie działo z moją własną ziemią. Zresztą... co tu gadać. Zresztą nie wyobrażam sobie już, że do zrobienia 400-500 sadzonek kupuję ziemię. Wiele razy z taczką obracałam by nastarczyć moim podopiecznym. A w tym roku zamierzam zrobić więcej sadzonek.

Ja na główny siew też czekam... papryka czeka do połowy lutego a pomidory do marca.
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)

Ogród bez chemii 04 Lut 2016 21:50 #431911

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Właśnie w kontekście Twojego wpisu po Krzysiowym zbaraniałam :silly:
Teraz już wszystko jasne. A mogłam se, wiejska baba, wyszukać w necie i z głowy. Myślałam, że to może jakiś regionalizm :blink:

Zapomniałam o podłożu... ale jutro też będę w Sz. to kupię. Zużywam jej małe ilości. Co innego potem na rozsady. Wtedy to już sama produkuję. Zwłaszcza jak miałam jeszcze na dokładkę winogrona.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Ogród bez chemii 06 Lut 2016 19:27 #432509

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Całe szczęście na razie nie miałam problemów z ziemią.
Na wszelki wypadek będę podlewała tym co TY
Papryki nie sieję, więc czekam do marca na pomidory


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.275 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum