TEMAT: Ogród bez chemii

Ogród bez chemii 09 Lut 2016 20:50 #433646

  • Marlenka
  • Marlenka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2681
  • Otrzymane dziękuję: 17689
Witaj Grażynko. Podziwiam Twoją pracę z roślinkami. Chciałabym zapytać Cię o traktorek, tak spodobał się mojemu m., że nie daje mi spokoju. Jak się sprawuje w pracy, czy jesteście z niego zadowoleni, bo rozglądamy się za czymś takim. Pozdrawiam Marzena.
Pozdrawiam Marzena


Zielone okna z estimeble.pl

Ogród bez chemii 09 Lut 2016 21:05 #433656

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
Marzenko, traktorek sprawuje się fajnie - to wszystko zależy od areału i tego co chcesz nim robić. Cenowo nie wygląda fajnie, ale mało pali. Gorzej z maszynami do niego - nie pożyczę od sąsiada. Pług i kultywator kupiliśmy, zostały dorobione brony - przerobione konne. Ale na korzeniach naszych wierzb to on wysiada, do wyrywania drzew też słabo się nadaje - jak nie daje rady to staje dęba :rotfl1: Mój mąż któregoś pięknego dnia przewoził dla mnie głaz tym traktorkiem, tzn. wiózł go z tyłu, nie wiem na czym... no ale przód był za lekki to poszedł po dwóch sąsiadów by... usiedli z przodu na masce

2smiech-4.gif



Generalnie dobrze się sprawuje. Trzeba patrzeć jaką ma moc - jeśli chce się uprawiać działkę. My zdecydowaliśmy się na taki mały bo można wjechać nim pod tunel foliowy. No ale chciałabym np. móc moje opryski rozpylać tym cudem... zwykłego opryskiwacza nie podłączę :(
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)
Ostatnio zmieniany: 09 Lut 2016 21:05 przez grazyna255.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marlenka

Ogród bez chemii 09 Lut 2016 21:09 #433659

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
Lucynko, Gosiu... ja problemy z podłożem to miewałam dopiero po przepikowaniu - jeśli chodzi o pomidory. I to pomimo tego, że siałam do swojej ziemi.
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)

Ogród bez chemii 12 Lut 2016 14:10 #434481

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
A ja raczej własnie wtej pierwszej fazie.
Potem sobie już radziły. W tamtym roku to zrobiłam im zimny wychów i wystawiłam bardzo wczesnie na taras. Mam zadaszony, słoneczko i deszczyk nie pada, a i cieplej niż na otwartej przestrzeni
Rosły rewelacyjnie
Tylko zapóźno wysadziłam je na miejsce stałe.

Ogród bez chemii 12 Lut 2016 20:53 #434620

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
Ja też stwierdziłam, że lepiej mi rosły pomidory od razu wyniesione do inspektu choć miały tam chłodno. Były ładne, krępe a te co siedziały choć trochę w domu były wątłe. Jak chce się dłużej trzymać pomidory w doniczkach to najlepsze są cylinderki bez dna - można je postawić na ziemi choćby w skrzynce i pomidorek sobie świetnie radzi, nawet taki większy.
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)

Ogród bez chemii 12 Lut 2016 21:26 #434644

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
Tutaj kilka przepisów na ekologiczne środki ochrony pomidorów - i nie tylko pomidorów:

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...rodki-ochrony-roslin

Ja osobiście dotąd stosowałam tylko wodę z mlekiem (pod folią) w stosunku 1:10 (1 część mleka na 10 części wody), mleko nie powinno być UHT, najlepsze takie od gospodarza po zdjęciu śmietany. Opryskuję tym pomidory ok. jeden tydzień po wysadzeniu rozsady i potem jeszcze dwa razy w odstępach tygodniowych. Bakterie rozwijające się w mleku chronią rośliny przed chorobami. W gruncie niestety mleko ulega spłukaniu przez deszcze.

Dla wzmocnienia stosuję również gnojówki z pokrzywy i skrzypu. Tutaj są podane różne wyciągi i gnojówki do zwalczania chorób i szkodników, niektóre wypróbowałam, gnojówka z pokrzywy jest tak uniwersalna, że zawsze latem mam ją pod ręką.

pl.wikibooks.org/wiki/Ekoogrodnictwo/Och...9Blinne#Skrzyp_polny
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)
Ostatnio zmieniany: 12 Lut 2016 21:26 przez grazyna255.
Za tę wiadomość podziękował(a): pszczelarz5

Ogród bez chemii 15 Lut 2016 22:43 #435666

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
Gdzieś na forum ktoś się użalał na to, że ślimaki pożerają mu plony... konkretnie młode ogórki. Moja działka jest wąska, część leży na podmokłym terenie a z obu stron łąki, ślimaków multum - w pierwszym roku miałam problem. W kolejnym, czyli 2015r zastosowałam się do pewnej rady, która każe siać w pobliżu roślin uprawnych... gorczycę. Obsiałam zagrożoną część działki po brzegach i... nie wiem czy to przypadek, czy też rzeczywiste działanie gorczycy... ale ślimaki nie skusiły się na moje warzywka, nawet sałata była cała zdrowa i piękna.
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)

Ogród bez chemii 15 Lut 2016 23:06 #435678

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Traktorkiem pod folię? Super pomysł, bo przecież ileż można kopać takie areały. Już Ci zazdroszczę! Jak tam wysiewy, dosiałaś coś? Ja na razie nabyłam ziemię. Mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie. Planuję posiać lada dzień kilka pomidorków, bo zawsze to robiłam po feriach, no i chyba znów spróbuję z sałatą. Jednak jest o wiele wcześniej niż taka wysiana do szklarni. Ja zrobi się cieplej to najwyżej będę ją tam wynosić, żeby za bardzo się nie wyciągnęła.
Muszę też w tym roku posiać rukolę. W tamtym nie miałam, ale teraz mam na nią parcie :devil1: Ale to oczywiście już później, troszkę do szklarni, a troszkę do gruntu.

U mnie niby ziemia wilgotna, ale nigdy nie miałam problemu ze ślimakami (odpukać). Ciekawe czy kozie mleko też byłoby dobre na pomidorki B)
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Ogród bez chemii 16 Lut 2016 19:51 #435919

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
Jeśli chodzi o kozie mleko... nie ma znaczenia - rozwijają się na nim bakterie tego samego typu.
Jutro zamierzam wysiewać paprykę, kilka nasion wysiałam - skusiłam się na owoc papryki z biedronki. Był długi, potężny i miał grube ścianki. Podejrzewam, że to f1 było no ale mimo to spróbuję. Wczoraj w tunelu wsiałam sałatę i rukolę - wyrośnie jak będzie miała warunki - zamierzam ją nakryć włókniną.

Wiesz... mój tunel ma 55 m kw. Przekopywanie co roku... no cóż, póki co, w zeszłym roku trzeba było przekopać bo stawialiśmy go na ugorze (jesienią kultywatorowaliśmy ale i tak było twardo i mnóstwo perzu z powojem) a w tym roku w ogóle ziemię wymieniamy, więc z traktorka taki pożytek, że wjeżdżamy do tunelu z przyczepką, ładujemy łopatami, wywozimy, przywozimy nową ziemię i wyładowujemy. Jeszcze ze trzy przyczepki mamy do wywiezienia. No ale jakbym miała to taczką wywieźć na odległość 200m (tam mamy lepszą ziemię) to bym się nie podjęła.
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)

Ogród bez chemii 17 Lut 2016 23:20 #436297

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
No to papryki wysiane. Czekam na wschody :)
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)

Ogród bez chemii 18 Lut 2016 14:27 #436402

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Moje pierwsze i chyba jedyne siewy to będa pomidowy.

Ogród bez chemii 18 Lut 2016 17:13 #436441

  • pszczelarz5
  • pszczelarz5's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 726
  • Otrzymane dziękuję: 1035
Ziemia wywieziona ,papryczki wysiane Czyli wiosna pełną parą A tu podobnierz zima ma powrócić Rozumiem że nasionka wysiane w ciepłym miejscu Bo na inspekt to trochę chyba za zimno? :garden:
Kocha się za nić, nie istnieje żaden powód do miłości
Pszczelastwo i budowle własne na działce
Poz.Krzys

Ogród bez chemii 20 Lut 2016 22:13 #437043

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
Papryka wysiana w domu, ale tej ilości raczej nie zmieszczę na oknach po wysadzeniu - w inspekcie już zagrzewa się pomalutku koński obornik, powinno być nieźle. W zeszłym roku od drugiej połowy marca miałam papryki i pomidory w inspekcie, czasem paliłam im na noc znicze - ale wsadziłam obornik, który niestety przepalił mi się przez zimę. Teraz mam świeży, pod koniec stycznia wybierany. Ostatecznie będę nocowała ze swoimi paprykami i pomidorami - kilka razy już mi się to zdarzyło rok temu, więc spoko jakoś damy radę. Dziś na dworze miałam ok. zera stopni a jak paliłam to dochodziło w porywach do 30. No więc jest to tylko kwestia samozaparcia :happy4: Najgorzej tylko obudzić się w nocy jak w piecu wygaśnie :club2:
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)

Ogród bez chemii 20 Lut 2016 23:12 #437070

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Też dziś zaglądałam do szklarenki. O ile ziemia na dworze zamarznięta, to tam mięciutka, pulchna. I to przy otwartych na przestrzał drzwiach i "oknach". Aż sobie pomyślałam - czemu ja jeszcze nic nie posiałam? choćby rzodkiewkę zdałoby się. W końcu mam w razie W okna inspektowe, mogę w szklarni inspekt na rzodkiewkę i sałatę zrobić. Słyszy się jednak o nawrocie mrozu, co jak zawsze możliwe nawet w końcu marca... No i sama nie wiem... Może jednak jutro coś w sieję pod szkło.

Pamiętam jak opisywałaś swoje nocne czuwanie w foliaku. Kojarzę, że oddzielałaś chyba fragment, by nie trzeba było ogrzewać całości i utrzymywać wyższą temperaturę... albo tylko planowałaś?? Już nie pamiętam ...

Nadal nic nie posiałam na parapety :dry: ale przygotowałam dziś pudełka i jutro planuję ruszyć z tym wreszcie!
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Ogród bez chemii 22 Lut 2016 11:36 #437519

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Podziwiam Cię za te poświęcenie
Nie wiem, czy by mi się tak chciało rezygnowac z ciepłego mieszkania dla roslinek

Ogród bez chemii 23 Lut 2016 23:19 #438049

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
Oj... jakbyś już miała te roślinki pod folią i nie mogłabyś ich przenieść to pewnie byś się poświęciła ;) Nawet mój mąż, co jest sceptycznie nastawiony do moich wczesnych upraw, spędził noc w tunelu, pilnując pomidorków przed mrozem. Mi kilka lat temu zmroziło kwiaty na truskawkach to w ubiegłym sezonie jak zapowiadali mrozki w okolicach maja, po północy rozciągałam włókninę nad moją "plantacją".

Lucynko, chciałam oddzielić tunel już rok temu ale dopiero teraz to zrobiłam. Na razie wysiewam sałaty, rzodkiewkę, rukolę, koper, kapusty na wczesny zbiór, kwiatki i papryki ale te przeniosłam do domu bo w tunelu za zimno - do wschodów potrzeba wyższej temp. Mój trzylatek wysiał do doniczek dwie paczki bobu - wyszło mu to lepiej niż rok temu z fasolą, która wschodziła mi potem dosłownie wszędzie. Ale ma chłopak rękę, w zeszłym roku fasola siana w marcu wyrosła w doniczce i miała nawet strąki. W tym roku w każdej doniczce siedzi tylko jedno ziarno bobu - ciekawe co mu z tego wyjdzie. W sumie to bób wysiałabym już do gruntu, jemu mrozki nie zaszkodzą, myślę że poniżej -10 to już nie będzie. Groch też już bym wysiała tylko jeszcze nie wiem do końca gdzie. Ziemia rozmarznięta.
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)
Za tę wiadomość podziękował(a): Margo2

Ogród bez chemii 24 Lut 2016 22:14 #438271

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
No i w końcu wysiałam trochę grochu, mój synek z radością mi przyklaskiwał i sprawdzał czy rzeczywiście posiałam. To jego ulubione warzywo - do truskawek tak go nie ciągnęło jak do grochu.
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)

Ogród bez chemii 25 Lut 2016 22:06 #438594

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Może w tym roku przekona się do truskawek :) Dzieci zwykle uwielbiają groszek, może za jego łagodność.
Z siewem do gruntu się nie spieszę, bo pamiętam jak ze 3 lata temu w połowie marca przyszło -20 i trzymało kilka dni, a ja już odkryłam winorośle, bo taka piękna "wiosna" była i założyłam, że duży mróz już nie nadejdzie. Potem się zamartwiałam czy cokolwiek wyda owoce.
Na szczęście takie przypadki zdarzają się strasznie rzadko i mam nadzieję, że przez wiele lat nam to nie grozi.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.327 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum