TEMAT: W cieniu żelaznego kanclerza.

W cieniu żelaznego kanclerza. 17 Cze 2016 23:00 #482212

  • lelumpolelum
  • lelumpolelum's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 456
  • Otrzymane dziękuję: 468
Mnie się jednak z oczami coś porobiło na dobre, teraz nie zauważyłam postu Hiacynty ;)
Hiacynto, chwasty teraz to moje najmniejsze zmartwienie, byle COŚ przetrwało. Też sobie tłumaczę, że kompostu nigdy za wiele, byle miał kto zielsko przenieść z jednego miejsca na drugie :happy4: albo chociaż kawałek przesunąć, wtedy zawsze można wieloryba zrobić, takiego jak u Markity ;)
Eluś, wschodnia ściana w ogóle jest mi obca i pewnie dlatego mi się zdaje, że to koniec świata :happy4: Ja bym już deszcz zniosła ale w rozsądnych ilościach albo chociaż z opanowaną mocą. Mąż mi właśnie doniósł, że wieczorem zerwało New Dawn ale ponoć da się uratować :unsure:
Z takich wpadek, to chyba najlepiej pamiętam użytkowe: jakąś malino-truskawkę, którą karczowałam kilka lat, komosę rózgową, którą plewię do dziś, no i eukaliptus - miał być mrozoodporny a poległ w pierwszym szeregu ;)
Zakwitła mi przed porą deszczową któraś z Eyes, ale muszę zrobić wykopki, żeby sobie przypomnieć nazwę :oops:

DSC00009-3.jpg

Westerland

DSC00018-7.jpg


Petite de Hollande

DSC00081-3.jpg


bezimienna poniemiecka damascenka od koleżanki z Wrocławia - cudna i jaki zapach :hearts:

DSC00049-4.jpg


biedna Variegata di Bologna, ledwo zaczęła a już ją wytrzepało :(

DSC00065-2.jpg


Rose de Rescht

DSC00014-6.jpg


DSC00022-4.jpg


Venusta pendula, też nie trafiła z czasem

DSC00204-3.jpg


chyba Sarah Bernhardt

DSC00200-2.jpg


Popatrzcie, co potrafi taka multiflora :bravo: Zdjęcia do bani ale na poglądowe wystarczą - to jest jedna roślina pod modrzewiem, na razie wylazła na dobre cztery metry
DSC00234-2.jpg


DSC00239-2.jpg


DSC00236.jpg


cdn :bye:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka


Zielone okna z estimeble.pl

W cieniu żelaznego kanclerza. 17 Cze 2016 23:23 #482218

  • lelumpolelum
  • lelumpolelum's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 456
  • Otrzymane dziękuję: 468
Jacques Cartier, ten teraz zdrowo oberwał, biedaczysko ale będzie jeszcze kwitł, więc jeśli kiedykolwiek pzrestanie padać, to jeszcze się nacieszę ;)

DSC00189-2.jpg


DSC00097-3.jpg


DSC00188-2.jpg


Louise Odier

DSC00114-3.jpg

teraz

DSC00207-2.jpg


Mirzanowa historyczna

DSC00060-2.jpg


podobno Angela ale mam wątpliwości ;)

DSC00166-3.jpg


DSC00165-2.jpg


moja ukochana poniemiecka mchówka

DSC00168-3.jpg

zeszłoroczna Minerve

DSC00043-3.jpg

John Davis niezłomny

DSC00121-6.jpg


rabata poniemieckich znajd :)
DSC00047-4.jpg

Irys luizjański 'Dorothea Williamson", teraz rzeczywiście przypomina chusteczkę do nosa

DSC00024-4.jpg


Quattre Saisons

DSC00100-4.jpg
Temat został zablokowany.

W cieniu żelaznego kanclerza. 17 Cze 2016 23:32 #482220

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
O..... dostałam od sąsiadki malino-truskawkę :devil1: a chociaż smaczna była?
Mirzanowa historyczna podobna do mojej wykopanej spod płotu w F. , wiotkie pędy ma i pachnie upojnie.
Angela jest wg. mnie Angelą. Biedny J. C. - on tak nie znosi deszczu.
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Temat został zablokowany.

W cieniu żelaznego kanclerza. 17 Cze 2016 23:35 #482221

  • lelumpolelum
  • lelumpolelum's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 456
  • Otrzymane dziękuję: 468
I coś z zupełnie innej beczki :)

DSC00158-4.jpg


DSC00145-4.jpg


DSC00176.jpg


DSC00177-3.jpg


Jeżeli róża jest królową, to przedstawiam króla Pomorza :dance:

DSC00109-2.jpg

variegata
DSC00259.jpg

Black Tower
DSC00228.jpg

DSC00226-2.jpg

Guincho Purple

DSC00248-2.jpg

Gerda

DSC00021.jpg


Miłego weekendu, komu deszczu, to życzę z całego serca, komu suszy... To ja, ja!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

W cieniu żelaznego kanclerza. 17 Cze 2016 23:43 #482222

  • lelumpolelum
  • lelumpolelum's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 456
  • Otrzymane dziękuję: 468
Elsi, ta Mirzanowa stoi sztywno, dopiero pod ciężarem kwiatów zaczyna obwisać i trzeba ją ratować. Strasznie jest wrażliwa na deszcz, w tamtym roku też lało, tylko ciut wcześniej i pąki popleśniały. Myślałam, ze teraz jej się uda ale tylko prawie, które robi jednak sporą różnicę :placze: To piszesz, że jednak Angela? Lubię tę różę, ma urok dzikusa, pachnie i też jej nic nie rusza.
Taka wesoła różyczka na przypłocia :happy: Malino-truskawka rosła trzy lata, owoców się nie doczekałam, za to skolonizowała mi pół ogrodu :mad2: Wyjątkowe paskudztwo.
Temat został zablokowany.

W cieniu żelaznego kanclerza. 17 Cze 2016 23:47 #482223

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
Wyautuję, posadzona niedawno, więc będzie lekko ;) .
Apetyczne sałaty,aż ślinka leci, zmykam do spania, bo inaczej do lodówki zajrzę :devil1: .
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Temat został zablokowany.

W cieniu żelaznego kanclerza. 18 Cze 2016 08:04 #482242

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19984
  • Otrzymane dziękuję: 83410
O nie mogę, ale grzyb! :eek3:
W zeszłym roku nie znalazłam w moich górach chyba ani jednego, z powodu suszy. W tym wygląda jak dotąd na powtórkę z rozrywki, kilka deszczowych dni nie rozrusza grzybni. Ale może, może...
Sambucus wielgaśny. Mnie ich zapach drażni, poza tym ewidentnie nie jest to roślina do niedużego miejskiego zakątka - a niestety taki dziki krzak od nastu lat z uporem mi odbija od niby martwego pnia. Wykarczować - ani siły, ani możliwości (częściowo wchodzi do sąsiadów). Wiem, znam wszystkie przymioty przetworów, naparów itd - mimo wszystko grazie mille.
Biedne różyczki, pleśniejące pąki - znam, znam... również clematisy miewają taką przypadłość. Ale, Beatko, jak wyżej napisałam, żarówa nadchodzi.
Spokojniejszego weekendu!
Temat został zablokowany.

W cieniu żelaznego kanclerza. 20 Cze 2016 08:11 #482867

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
lelumpolelum wrote:
Wiesiu, mój tak ma a kupiłam go jako Sirak :) Masz Geranium ibericum var.platypetalum? Jeśli tak, to mogłabyś porównać, byłabym bardzo wdzięczna

Pozwolę więc sobie raz jeszcze na wrzucenie zdjęć w Twoim wątku :)

Geranium 'Sirak'


Geranium ibericum var.platypetalum


Zdjęcia robione w różnym czasie i o różnych porach więc są nieznaczne różnice barw ale na moje oko to jest to samo :think:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Ostatnio zmieniany: 20 Cze 2016 08:17 przez piku.
Temat został zablokowany.

W cieniu żelaznego kanclerza. 20 Cze 2016 09:05 #482890

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Beatko piękne masz warzywka i do jedzenia i do oglądania :eek3: Hodowcy warzywek zawsze mi imponują
bo ja sama tylko kwiatowa .Bodziszki śliczne ,masz jednego ,który jest na mojej liście .Taki jasny dubeltowy .Ale już go namierzyłam i będzie mój.U mnie dziś pada ,wyobrażasz sobie :dance:
Temat został zablokowany.

W cieniu żelaznego kanclerza. 22 Cze 2016 11:27 #483541

  • lelumpolelum
  • lelumpolelum's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 456
  • Otrzymane dziękuję: 468
Elsi, takie ładne sałaty, że żal je zbierać- Twoje, mam nadzieję, też rosną :)
Aniu, no pogoda taka grzybowa, że jakaś rekompensata musi być ;) Raz już mieliśmy nawet kureczki na obiad :hearts:
Zapach czarnego bzu uwielbiam, w sezonie kwitnienia chodzę zawsze z żółtym nosem ;) Zamiast tępić ten swój, co wiąże się jednak ze sporym truddem, w dodatku rzadko wynagrodzonym sukcesem, spróbuj może ten swój uformować na drzewko, wtedy zajmuje dużo mniej miejsca. On się dość szybko rozmyśla, jeżeli chodzi o wypuszczanie nowych pędów od korzenia, jak się mu pozwoli szaleć na górze.
Pogoda zmienna, ale deszcz raczej w mniejszości :)
Wiesiu, no to jestem jak ten gość, który się dowiedział, ze mówi prozą... Wygląda na to, ze ten bodziszek to faktycznie platypetalum. Dzięki za rozwiązanie zagadki :hug:, reszta na pw :)
Nowinko, cieszę się,że Ci napadało w końcu, raz, bo nie musisz podlewać, dwa, bo może dla mnie zabraknie ;) Co do bodziszka, pewnie chodzi o Summerskies, jakby co, mam jeszcze sadzonki na pozbyciu :) Warzywa są super, cały ból w tym, że w końcu trzeba je zjeść i cała harmonia się zaburza :funnyface:
U mnie zaczął się sezon dzieckowy, teraz przyjechała córa i pasiemy się w domowym ciepełku, co polecam serdecznie :) Na przeprosiny z powodu rzadkiego bywania, równie rzadkie widoczki ogólne ;)
DSC00150-3.jpg


DSC00151-3.jpg


DSC00152-2.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku

W cieniu żelaznego kanclerza. 22 Cze 2016 12:26 #483552

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Beatko dokładnie o niego chodzi .Dobra z Ciebie kobitka ,ale ja już go zamówiłam :hug:
Czy ślimaki nie zjadają Ci warzywek ? Ja ostatnio poszłam po sałatę do kolacji .Mój małż zrobił sobie warzywnik .Ale wróciłam bez niej i do ust nie wezmę .Ślimory paskudne ,rdzawe tam siedziały i żarły .
Przewiduję ,że w tym tygodniu nie zostanie nawet listek :sad2:
Temat został zablokowany.

W cieniu żelaznego kanclerza. 22 Cze 2016 12:59 #483555

  • lelumpolelum
  • lelumpolelum's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 456
  • Otrzymane dziękuję: 468
Ewuś, u mnie (odpukać) ślimaków nie ma. Czasem jakieś kreatury gołe widuję, na ogół w lesie ale jeszcze się nie zalęgły w okolicach, to pojedyncze przypadki. My teraz ostro żerujemy w truskawkach, jakby tam ślimory wlazły, to chyba użyłabym napalmu :mad2: Za to czereśnie diabli wzięli, deszcz je obił strasznie, popękały i wiszą na wpółzgniłe - bardzo to bolesne jest, choć głównie dla nas- szpaki i sroki twierdzą, że takie owoce też są pyszne.
Temat został zablokowany.

W cieniu żelaznego kanclerza. 22 Cze 2016 13:06 #483556

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
U mnie w truskawkach ucztują także kosy a te jednak szkoda by było napalmem :pinch: . Na razie przykrywam więc poletko firanką :lol:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Temat został zablokowany.

W cieniu żelaznego kanclerza. 22 Cze 2016 20:44 #483657

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Zawsze powtarzam, że ogólne widoczki są bezcenne, warzywnik tym bardziej.....na stare lata właśnie warzywniki podobaja mi się, potwierdzam, że szkoda zjadac takie widoki, toteż moje sałaty tkwią dłuuuuugo na grzędzie :happy:
Ostatnio zmieniany: 22 Cze 2016 20:44 przez sierika.
Temat został zablokowany.

W cieniu żelaznego kanclerza. 23 Cze 2016 22:45 #484042

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
Sałata oczywiście u mnie rośnie, wiele odmian [te 3 od lelumka także ;) ],
muszę ją podlewać, bo raczej jest sucho.
I nie dorasta do takich dużych główek, bo wycinam sukcesywnie, dwoje nas tylko,
trzeba szybko zjadać, bo potem w pąki wybija przy tych naszych lubelskich upałach.
Zauważyłam pąki kwiatowe na malinotruskawce, poczekam z wywaleniem, może chociaż skosztuję :P .
Kłująca gadzina, nie podejrzewałam jej o to :evil: .
Nie wiesz przypadkiem, gdzie wsadziłam nasiona orlików :funnyface: - chyba pora wysiać.
Widać, że warzywa priorytetem, wypielone i czyściutko, lubię widoki ogrodowe z warzywami.
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Ostatnio zmieniany: 23 Cze 2016 22:47 przez elsi.
Temat został zablokowany.

W cieniu żelaznego kanclerza. 25 Cze 2016 20:50 #484449

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Żyjesz Beatko ? Ja upieczona na maxa :( A to dopiero początek lata .Aż się boję pomyśleć ,co dalej.
Zieloniutko masz w ogrodzie ,warzywka rosną pięknie .Ja już nie pokazuję mężowi tych wszystkich warzywników ,bo chłopina się kompleksów nabawi.W tym roku pierwszy raz hoduj sobie warzywka ,nawet coś mu tam rośnie .A nich tam :drool:
Temat został zablokowany.

W cieniu żelaznego kanclerza. 25 Cze 2016 22:21 #484481

  • lelumpolelum
  • lelumpolelum's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 456
  • Otrzymane dziękuję: 468
Żyję, żyję :) Właśnie wróciliśmy, odwoziliśmy córę na pociąg, jutro koło trzynastej powinna być w Pradze. Trafiła jej się piękna pogoda, za to dziś od popołudnia burze i zawieruchy, widoki w drodze na stację apokaliptyczne: chmury jak wielkie skłębione w walce smoki, ziejące błyskawicami :eek3: Prognozy mówią, że ma tak być przez cały tydzień, mam nadzieję, że to tylko propaganda ;) Sezon jest, delikatnie mówiąc, wymagający ale mam wrażenie, że trochę się uodporniłam na te huśtawki, chociaż zobaczymy...
Tak się pocieszam, że jak nie będzie róż, to będą grzyby ale co to za pocieszenie :evil:
Nowinko, chwal męża, skoro się tym zajmuje, przynajmniej Ty masz z głowy a zjeść świeże zawsze miło :) Mnie się udało wmówić mojemu, że jego jest cała uprawa wokół foliaka, czyli papryki, cebula i dynie, w końcu ja mam ogród, nie ?
Eluś, z sałatami zdecydowanie popłynęłam ale były taaakie łaaadneee... Jemy i jemy ale i tak sporo masy zielonej skończy na kompoście. Cóż, to też jest potrzebne :) Orliki moje już w gruncie, jakby co, to nasiona powinnam jeszcze mieć, mam nadzieję, ze w koszyku :happy4:
Ewa, mi też żal zjadać wszystko, dobrze, że przychodzi taki moment, ze brzydnie albo wybija w pędy nasienne :happy4:
Wiesiu, firanką przykrywałam kiedyś kapusty, myślałam, że się uratują przed bielinkami ale chytrzejsze były ;) Truskawki ocalały ale po czereśniach tylko wspomnienia zostały... Wczoraj widziałam kosa, który oprawiał na wpółżywego padalca, mówiąc szczerze, nie posądzałam go o takie okrucieństwo.
Muszę przejrzeć zdjęcia, bo narobiłam całą kupę, jeśli nam znów awaryjnie nie wyłączą prądu, może uda mi się dziś wkleić. Czy u Was też robią takie numery, że wyłączają prąd profilaktycznie, gdy coś się dzieje?
Temat został zablokowany.

W cieniu żelaznego kanclerza. 25 Cze 2016 22:27 #484486

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
lelumpolelum wrote:
rabata poniemieckich znajd :)
DSC00047-4.jpg
To Ty róże też znajdowałaś w swoich okolicach? :eek3: Doprawdy, niezwykłe okolice :)
Choć ja też na swojej działce znalazłam/zastałam i nijak tego potwora się nie mogę pozbyć...
Irys luizjański już zimował?
Imponująca kolekcja czarnych bzów! Jakoś tak nieczęsto się spotyka tyle bzów w jednym ogrodzie...
Kolekcja sałat :lol: też niczego sobie! Zawsze uważałam, że sałaty to najładniejsze z warzyw, walory ozdobne nawet biją na głowę walory kulinarne, uważam :) Ale rzeczywiście kwiat rozczarowuje :lol:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.531 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum