Forum Ogrodnicze Oaza

Elżuniu, ta hortensja jest cudnie piękna! Wiesz może co to za odmiana? Pytam, bo chcę wiedzieć czego szukać.
słowikowo wrote:

Krysiu , niestety nie znam nazwy hortensji .
Kupiłam ją 3 lata temu , w Castoramie
spodobała mi się od razu , ten kolor
Mam tu Ci jeszcze taką , ale też bez nazwy



Aszko , moja droga
Żebyś wiedziała , tych kolorów brakuje strasznie .
Ale już , już ...z górki . Da się zauważać więcej słońca
i do wiosny już całkiem blisko
tylko 72 dzionki
Zdrówka życzę









Anulko tak , kubełek wykorzystany bo moje kwiatuszki muszą mieć szampańskie
warunki
Amarylisy polecam jak najbardziej . Mi też czasami któryś nie zakwitnie
i ma do tego prawo . Widocznie mało energii zgromadził i potrzebuje jeszcze sezonu, by wyrównać zapasy .
Co chodzi o narcyzy to bardzo lubię , te co mam .
Przyzwyczajam się do nich i mi one są najpiękniejsze .
Wśród nich są właśnie poeticus , narcyz z babcinego ogródka , pachnący , skromny i bardzo odporny na wszelakie niedogodności
Nowości kupuje też , a jak ? co roku po kilka cebul , tak z ciekawości
że może coś fajnego mi się trafi , co sercem zawładnie .
Np. Narcyz Split Corona :Tritomba
dla mnie okazał się fantastyczny





Agnieszko , te błyszczące robale to moje utrapienie
bo na prawdę pożreć to one potrafią , i dużo i szybko
Przeważnie smakują im białe kwiaty hmm ... może bardziej widoczne
nie wiem ,jak to tłumaczyć ? acz w różowych piwoniach też lubią się stołować
Ale te stworzonka lubię , no zobacz
jaki słodki



Witaj Wiolinko , trąbić trzeba , bo skąd Mikołaj będzie wiedział , co chcemy ?
Za cyprysik trzymam kciuki by przetrwał w jak najlepszej formie do wiosny
a potem młode przyrosty i rok za rokiem będzie coraz większy.
Też bym sobie kupiła i nie wiem czy wiosną się nie skuszę na jaki większy .
Już obmyślam łańcuch , kłódkę i przypiąć go do ogrodzenia , bo inaczej wykopią , nie ma co się łudzić że będzie inaczej .
Tobie również dużo dobra ,tego materialnego i duchowego ,
zdrowia , szczęścia życzę na Nowy Rok 2017r





Kasiu Kasionku witaj
Ale się zmieniło , wiatru nie ma , deszczu nie ma
ale jest mróz i to jaki wielki . Dziś u mnie raniutko było -17
w dzień -11. U Ciebie pewnie podobnie .
Mam nadzieję że dzieci zdrowe i korzystają z uroków zimy
Godzinka na ślizgawce nie zaszkodzi a radości moc
Kasiu , szuflada to taka ceramiczna doniczka





Aniu anianiekurzak
Tak Aniu , piwonia to Sarah Bernhardt
a narcyzy ze śnieżycą , to bardzo późne Rosy Cloud
Serniczek polecam , pycha to nic że kaloryczny
Słodkości mają to do siebie , że takie są
Ostatnio zrobiłam makowiec , zmniejszyłam cukier , z braku czasu dałam mak w puszce
i niestety ,ciacho smaczne to nie było , ptaki zjadły
Nigdy więcej maku w puszce ! feee a cukru zawsze tyle , ile trzeba
Aniu

Elu, cebulowe kupuję w dwóch trybach, po pierwsze staram się zapamiętać, gdzie jaka dziurka się zrobiła w porze kwitnienia - i postanawiam dokupić np. białych narcyzów czy tulipanów. Czasem -rzadko - wywalam kawałeczek darni i "urządzam" nowy metr kwadratowy, dwa - nie mogę być tu zbyt ekspansywna, bo moje suki jeszcze młode i potrzebują terenu do szaleństw.Planując myślę raczej o odmianach znanych i ulubionych, jak tulipany Aladdin, które dosadzam co roku. Ze skrucha wyznaję, że gdy udam się na te planowane zakupy, najczęściej włącza mi się tryb drugi, zakupy kompulsywne, bo zobaczę coś ślicznego, albo jest jakaś wyprzedaż, albo kupuje jedzenie w dyskoncie i leżą worki z naprawdę tanimi cebulami Moje ulubione narcyzy to prócz poeticus wszystkie z grupy jonquilla, już choćby z powodu wielu kwiatków na jednej łodyżce - kwitną o wiele dłużej.
Mam dużo cebul - ale Ty chyba dwa razy tyle, przynajmniej na zdjęciach rośliny wygladają jak w doniczce.
Niebieska hortensja urocza, właśnie takich potrzebuję! Do niedawna mało mnie hortensje "ruszały", ale mam coraz więcej cienia - częściowo z własnej winy (magnolie!) i muszę zrobić tak zwaną "rearanżację" .
Masz racje, masa makowa kupna jest do niczego. Robię makowce raz w roku, kilka zamrażam i wyjmuje w kolejnych tygodniach - ale pracowicie miele sama. Przy słodyczach wyznaje zasadę: jak już się tuczyć, to nie byle czym
Najgorsze mrozy już chyba sobie odejdą, pozdrawiam Cię, Elu, bardzo słonecznie

W nocy pisałam post i tak się fajnie czułam
a rano? chyba wstałam lewą nogą bo jakaś taka drażliwa jestem
a może ciśnienie temu winne ?
By poczuć się lepiej , wrzucę Wam i sobie trochę wiosny ,
trochę koloru , trochę słońca
tego co , otula ziemię, rozwija kielichy kwiatów, rozgrzewa powietrze
rozświetla mrok nocy i trzyma Nas w pionie
Pozdrawiam i cieplutkie myśli zasyłam
Jutro też jest dzień

Aniu

Z tym byle jakim samopoczuciem to chyba ostatnio niemal każdy tak ma. Ja też jakaś niezrozumiała dla samej siebie nawet jestem. Ale pocieszazm się że do ukochanej wiosny już robi się bliże3j niż dalej i ciepełko które wkrótce nadejdzie uszczęśliwi wszystkich roślinomaniaków. Elżuniu, obydwie hortensje mi się podobają, cudnie by wyglądały w swoim towarzystwie. U Ciebie kolorowo, że aż nie zimowo jest! Czy aby na pewno u Ciebie jest zima? Bo mnie na taką porę roku to zupełnie nie wygląda, ale może to i dobrze bo lepiej się od razu na duszy człekowi robi. Tylko jakby troszku się zamartwiam bo chyba masz problem z różami, bo aż ''różana panienka'' za głowę się (z przerażenia, zmartwienia?) łapie. A może biedną migrena dopadła?
Ciągle wracam sobie po cichutku do twojego ogródka i podpatruje twoje poczynania.

Bardzo dziękuję i na pewno jeśli będę w pobliżu to się zgłoszę.
Bardzo chciałabym na własne oczy zobaczyć ten raj
Naprawdę jestem pełna podziwu dla Twojego talentu.
Rewelacyjnie wszystko stworzyłaś

Elu - ścinasz takie ilości kwiatów?
Ileż ich musisz mieć? Ja nie ścinam, nie pozwalam nikomu (no, chyba że wstrętne suki wpadną w rabatkę - wtedy zbieram poległych )
Napiszę szczerze, że nawet z okazji imienin itp. moi goście wiedzą, że nie bardzo oczekuję ciętych bukietów - już lepiej cokolwiek - ale z korzonkami
Szachownice wspaniałe, i te malutkie w poprzedniej wiadomości (choć i tak u wiele dorodniejsze, niż moje malizny) - i słoneczne... Właśnie myślę, że powinnam żółte korony cesarskie skombinować, może na wieś - podobno nornice wyjątkowo nimi gardzą?

Witam w Nowym Roku, aż serce się raduje Czekam, czekam .....z utęsknieniem do wiosny i marzą mi się takie kolorowe łany cebulowych. Z tego co czytam to nie wykopujecie cebul tylko raczej dosadzacie Ja zawsze wykopuję - trzeba to koniecznie zmienić Które cebulowe można pozostawić w gruncie ???

Elu serniczek z Twojego przepisu pychota. Moja rodzinka zachwycona. A kalorie co tam.....Tak niewiele mamy przyjemności w życiu... Ciasto nie jest za słodkie takie w sam raz. Tu muszę przyznać rację Łatce jak się tuczyć to nie byle czym, święta prawda. Ja również wolę mak własnoręcznie zmielony.
Talerzyk z porcyjką serniczka filiżanka kawy i wątek "Szczęście w rabatach ukryte" czego chcieć więcej? Brak słońca za oknem, dni pochmurne? Wśród zdjęć Eli nic nie jest straszne...
Pięknie jest u Ciebie

elu ile kolorów
a robal bardzo fotogeniczny

Witajcie
Czuje że powoli nadchodzi przedwiośnie , sklepiki internetowe powoli się otwierają ,
koszyki się napełniają , tylko kasa troszkę ogranicza .
Ale ... od czego ma się oszczędności ?
Wczoraj miałąm w dłoniach moje zimujące w piwnicy ismeny , coś mnie kusiło by kilka do doniczki zasadzić
ale nie skusiłam się , bo na to zdecydowanie za wcześnie . Nie chce im zaburzać spoczynku.
Sprawdzałam też zimujące lilie , których nie zdążyłam wysadzić
a dokładniej mówiąc , nie miałam już głowy , gdzie ?
Zostawiłam to na wiosnę . Zimują w suchym torfie , wyglądają zdrowo i żadnych kiełków na razie nie widać i oby tak dalej
Zwariować można , nie miałam gdzie tych wetknąć a przed chwilą w Lilypolu zamówiłam jeszcze kilka Patelnia to mało , chłosta się należy

Troszku koloru ...





Aniu , moja droga
Gdybym miała ogród przy domku , nie ścięłabym żadnego kwiatuszka , gdy kwitnie
ale mam ogród , wiadomo , po za nim
to ścinam , ścinam bo też muszę i w domu nimi się cieszyć
upajać się ich widokiem , kochać , tulić
Czasami mam opory , przeważnie gdy czegoś kwitnącego mam mało
i wtedy na prawdę mi żal
ale jak słyszę za plecami głos M że " jak nie zetniesz Ty , to zetnie ktoś inny "
i wtedy jeszcze bardziej śmiało ścinam .
Bo niestety , jak nie Ja , to ktoś
Prawda , prawda ...

Moje ulubione tulipanki to prawie wszystkie , ale mam
takiego jednego mega ulubionego , to odm. Atlantis
Aladyna mam , mam
Otóż " prawie ' bo nie idę w pełne tulipany , jakoś one mnie nie kręcą , acz kilka mam
Ciekawe , jak wiosną przywitają Nas korony cesarskie ? Troszkę się o nie obawiam ,
Myszowate to fakt , wcale ich nie ruszają ale ta wilgoć
bez mrozu , może im poszkodzić

postrzępiony Hamilton

Claudia ( jejku , taka talia mi się marzy )

Match







Ukochany Atlantis


Krysiu , aż nieskromnie Ci przyklasnę ,
Tak , u mnie wiosna , nawet zimą i tak musi być
Potrzebuje tych kolorów i serwując ich tu , Wam
też z nich korzystam
Samopoczucie już wróciło na właściwe tory i coraz śmielsze plany odnośnie ogrodu poczynam .
Pisałam jesienią , że kawałek rabatki mąż mi odkroił od trawnika
Nasadzenia już wirtualnie zakupione na to coś i czuje , że chyba więcej roślin zamówiłam niż pomieści ta rabatka ale ...zapas nie boli
W tym roku stawiam na dzielżany i wysokie rozchodniki z Albamaru , podobno nowości .
Dzielżany oprócz tych , co mam , dokupiłam jeszcze trzy minionej jesieni na ZtŻ
plus jeszcze dwa zamówiłam teraz w Bylinowym .
Ostatnie kwitnienie , jeszcze mnie przyprawia o wyższą adrenalinę
i te roje pszczół ach , ech ...
Chce to powtórzyć i jeszcze udoskonalić









Tego znam , to Double Trouble





Krysiu , Ja nie mam róż a to tylko dlatego,
że nie dam rady mieć wszystkiego poszłam w te inne kwiecie
ale czasami kupuje , by wazony puste nie stały

Margo Małgoś , bratnią duszę w Tobie wyczuwam i bardzo dziękuje
że mimo natłoku zajęć przeróżnych zaglądasz , piszesz i pamiętasz o moich rabatkach
Ogród tworzę sama , tak jak mi w głębi duszy gra
i miło mi , jak się jeszcze komuś spodoba , ta różnorodność szalona
Jak u Ciebie z wiosną ? wypoczęłaś ?
by zacząć znów przygodę z ogrodem ?

Bożko witaj
Co chodzi o cebule wiosenne to u mnie pełna organizacja pod tym względem a nawet dyscyplina .
To że dosadzam , to już daje Ci odpowiedź ,
bo ciągle wykopuje Np. hiacynty co roku ,reszta
czosnki , , tulipany co dwa , trzy lata . Narcyzy rzadziej , bo zostawiam nawet na 7- 8 lat .
Co roku jest coś do wykopania , przesadzenia .
Nie mam tak ,
że posadzę i rośnie , rośnie ... aż się zdrobni i wyginie
Wszystko pieczołowicie doglądam i obserwuje .
Przebiśniegi , szafirki ,puszkinie , śniadki , krokusy i te inne drobne rosną latami.
Acz czasami biorę się też za nie i wykopuje
bo zachciało mi się np. posadzić w innym miejscu .
Wszystko wedle uznania i mojego widzi misia
. Nie mogę znieść czasami , widząc w ogrodach ,
jak ludzie ścinają żywe zielone liście , łodygi np. tulipanom , narcyzom gdy przekwitną , bo szpecą , groza
Tak się nie robi

Aniu ależ mi miło było czytać Twoje cieplutkie słówka
Chyba urosłam od tego zachwytu
Serniczek jeszcze pewnie nie raz zagości na Twoim stole
Zobacz , jak pozory mylą
Tyle czekolady , karmel a ciacho wcale nie jest , ażż tak słodkie

Aniu do wiosny już praktycznie rzut beretem , śniegu u mnie więcej jak troszkę
co martwi dzieciaki a mi , starszej pani odpowiada taka ilość
Ale to już tylko 65 dni i raj , na ziemi znów raj , oby tylko zdrowie dopisywało .
Nie wiem czego bardziej się boje ; choroby ? czy chodzenia po lekarzach ? brrr...

Zeberko Agnieszko
Puki nie będzie nowych kolorów
nadaje ubiegłoroczne
Nudy w moim wątku być nie powinno ,nie przystoi , nie wypada
jeszcze zimą ?
Wpadaj , zaglądaj ... zapraszam

Pozdrawiam

Elu a co to za pomarańczowe cudo na ostatnim zdjęciu? Piękny kwiatuszek.
Dzielżany są zjawiskowe zwłaszcza w grupie. Kolejne małe chciejstwo na wiosenne zakupy. Jak się u Ciebie sprawdzają?
Już nie długo wiosna, marzy mi się spacer wśród kwiatów.... Dobrze że można pospacerować u Ciebie...

Serwuj nam te kolorki,dzięki nimi jakoś lżej w te pochmurne dni.Cudne,siedzę i cały czas zerkam na zdjęcia.
A te dzielżany są jednoroczne czy wieloletnie ? Piękne...

Elu zakupami się nie przejmuj. Patelnia tu absolutnie nie wskazana.
Musimy dbać o nasze zdrowie psychiczne. Zakupy przecież nam je poprawiają A jeszcze jak te zakupy zakwitną
Dziełżany świetnie pasowały by na moje leśne rabaty Są odporne i obficie kwitną.

Witam
Zajrzałem tutaj, ze względu na bardzo trafny tytuł i nie żałuję
Dwa razy obejrzałem Twój ogród i jestem nim zachwycony Aż trudno uwierzyć, że to działka ROD.
Bardzo podobają mi się takie kolorowe kompozycje, w dodatku jest u Ciebie dużo moich ulubionych roślin

Elu witaj. Za oknami paskudnie, a u Ciebie raj dla oczu - tyle kolorków. Do tego moje ukochane cebulowe narcyzy i tulipany

Elu, no widzisz, do tulipanów mam taki sam stosunek, jak Ty - też pełne zasadniczo merci - mam troszkę "z wypadku przy pracy".
Hamiltony rosną tuż przy moich schodach tarasowych - i o ile suki ich nie stratują, powinny być prawie takie, jak na Twoim zdjęciu.
Wiesz, najfajniejsze korony cesarskie mam na wsi, bezimienne krysie takie, od sąsiadki jako barter za jakieś drobne tłumaczenie dostałam
To pomarańczowe ornithogalum (śniedka) masz dłużej? Cudny kolor, prawda? Niestety, było krótko gościem u mnie, dwukrotnie - i odeszło w niebyt...
Z niepoprawności odnośnie lilii możemy sobie zrobić zawody - zamówiłam u pana pajdy 20 następnych, w tym - Fusion, która mnie urzekła. Ciekawe, czy jej sprostam
A Ty? Co Ci samo wskoczyło do koszyka?

Dzielżany -
Próbowałam z nimi ostatniej wiosny - żadna z chyba 4 sadzonek nie chciała rosnąć... fakt, 3 kupione na wyprzedaży, w kapersach. Ogromnie mnie urzekły, te płomienne, słoneczne tony... spróbuje pewnie raz jeszcze - ale chyba one mnie nie chcą
Wiesz, ja mam jeden ogródek koło domu, ale drugi - 120 km od domu (zasadniczego). Też się bałam kradzieży, rododendron łatwo wyciągnąć, zwłaszcza młody. Ale odpukać... tylko jelenie połaszczyły się na moje różaneczniki - i to w straszną zimę.

Bardzo chciałabym stworzyć taki ogród jak Twój ale nie umiem.
Za bardzo chcę mieć wszystkie rośliny, dlatego sadzę pojedynczo, a to niestety nie wygląda za dobrze
Powoli dojrzewam do sadzenia większych grup, ale jeszcze dużo czasu upłynie zanim zacznę zmieniac
Z tulipanami mam podobnie. Wolę te zwykłe, pojedyncze.
Czy odpoczęłam? Powoli zaczynam tęsknić za ogrodem.
Jak tylko mrozy zejdą zamierzam wziąć się za cięcie żywopłotu.
To będzie pierwsza praca w ogrodzie w tym roku.
A potem to już poleci