TEMAT: Mój [nie ] wielki kawałek zieleni- część druga

Mój [nie ] wielki kawałek zieleni- część druga 09 Lis 2017 21:40 #574048

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Dzięki dziewczyny za pocieszenie :kiss3:
Mam nadzieje, że moje ostróżki tylko poszły spać, a nie zmarły całkiem
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Mój [nie ] wielki kawałek zieleni- część druga 10 Lis 2017 16:11 #574124

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Margo2 wrote:
Dzięki dziewczyny za pocieszenie :kiss3:
Mam nadzieje, że moje ostróżki tylko poszły spać, a nie zmarły całkiem

pewnie poszły :coffe: spać. U mnie po innych tez śladu nie ma

Teraz mała informacja dla roczników 1954 i wzwyż które musiały czekać na emeryturę po osiągnięciu wieku emerytalnego.Ja poszłam 2014 i zgodnie ze starymi już przepisami musiałam czekać pół roku od osiągnięcia wieku .Teraz weszły jakieś nowe przepisy i okazało się,że wtedy coś nam żle policzyli czy zaliczyli.Dzisiaj byłam w ZUSie o ponowne przeliczenie emerytury.Ile będzie więcej czy nic więcej nie będzie dowiem się za 30 dni.W ZUSie pani wiedziała o co chodzi i od razu podała druczek.
To tak nie ogrodowo.
Bo w ogrodzie mokro,wczoraj pomimo zapewnień jeszcze podziałałam.Dokupiłam jeszcze w promocji brzozę Magical Globe. Dzisiaj promocje się kończy bo już nijak by było kopać.Sekatory pochowane
W ogrodach bywam,robię listę chciejstw ale bez szaleństw.Zapisuję i zaraz wykreślam :comp:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, zanetatacz

Mój [nie ] wielki kawałek zieleni- część druga 10 Lis 2017 17:19 #574134

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19991
  • Otrzymane dziękuję: 83444
Olu, Ty kupujesz drzewa, ja chyba nie mam tyle optymizmu, więc poprzestaję na cebulach i pnączach . Ciągle jeszcze coś tam wyprzedażowego zakopuję :silly:
Wczoraj podcięłam najbardziej wiotkie "badyle" Alchymista, a 4 grube nagięłam do poziomu siatkowego płotu. Dobrze zrobiłam?
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka

Mój [nie ] wielki kawałek zieleni- część druga 10 Lis 2017 17:43 #574143

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Aniu dobrze,Ja też sporo przycięłam.Te wiotkie te grube,długie.Nie doszłam do pergoli z pnącymi.I ją dopiero wiosną bo tam to będzie walka.Zamierzam mocno przyciąć wiosną wszystkie i teraz jesienią pocięłam te najbardziej wybujałe,
Drzewka z donic można sadzić do mrozów a,że była promocja więc rozumiesz :jeez:
Poprzesadzałam kilka róż,właściwie to cieszę się,że latem nic nie robiłam bo dzięki temu zobaczyłam co zmienić.Nie musiałam dwa razy się męczyć tzn.wtedy pielić i teraz też :happy4:
Teraz jesienią widzę,że mam miejsce koło dzikich róż które jest puste i nie mam na czym oka zawiesić.A w innych częściach ogrodu jest kolorowo i robię listę drzew i krzewów które się przebarwiają o tej porze.Jak wracam z miasta do siebie to w lasach jest tak złoto i czerwono ,że dzisiaj kazałam jechać wolno żeby się napatrzeć.Wiesz o czym myślę bo ty w swoich górach masz takie widoki
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, zanetatacz

Mój [nie ] wielki kawałek zieleni- część druga 10 Lis 2017 17:56 #574148

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19991
  • Otrzymane dziękuję: 83444
Aszka wrote:
Drzewka z donic można sadzić do mrozów

Olu kochana - pisząc o optymizmie miałam raczej na myśli, że na pełny rozwój takiego drzewka to trzeba czekać ze dwadzieścia - trzydzieści lat - a sama rozumiesz, trudno zakładać, że wtedy będę w stanie cieszyć się czymkolwiek... o ile w ogóle będę :dry:
Ty masz róż bardzo dużo - ja tylko kilkanaście, i to część tu, część tam. "Kosmetykę" robię właściwie od niechcenia. Pytam o Alchymista - czy przyginanie jest Twoim zdaniem sensowne. Bo w tym roku miałam kwiaty tak wysoko, że do zrobienia zdjęcia potrzebowałam drabinki... coś jak prezes ;)
Ostatnio zmieniany: 10 Lis 2017 17:57 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka, merlin

Mój [nie ] wielki kawałek zieleni- część druga 10 Lis 2017 18:22 #574155

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Aniu,myślałam,że chodzi ci o porę sadzenia no i masz rację co do drzew ale liczę,że może jeszcze doczekam.Żeby tak można było cofnąć czas.
Z róż pnących m tylko dwie,nigdy ich nie rozumiałam dlatego z moimi mam problem.Za wysoko rosną :jeez: a na drabince to tylko 2 szczebelki nie wyżej wejdę.Ale myślę,że dobrze zrobiłaś,będzie ci kwitła na całej długości pędu.Ja tak robiłam z Luise Odier bo pędy miała długie.Teraz je przycięłam
Kurcze kot zjadł [zapomniałam schować] kawałek upieczonej karkówki :hammer: i po mięsie.wrrrrr
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Mój [nie ] wielki kawałek zieleni- część druga 11 Lis 2017 11:18 #574263

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Listopadowo
w blasku słońca

PB110386.jpg


PB110387.jpg


zimnego nieba

PB110397.jpg

róży terminatorki

PB110394.jpg


nadziei

PB110398.jpg

przemijania

PB110383.jpg


i niedokończonej pracy :hammer:
PB110376.jpg



Listopad- miesiąc którego nie lubię

Trzeba szukać przyjemności

23421650_1406491019459847_5804122089740828672_n.jpg


23498691_1485421758180287_6937865156621762560_n.jpg


Miłego świętowania
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Hiacynta, merlin, Dorota15, broja, Łatka, zanetatacz, CHI, Adela

Mój [nie ] wielki kawałek zieleni- część druga 11 Lis 2017 13:32 #574277

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19991
  • Otrzymane dziękuję: 83444
Olu - ogromnie nastrojowe zdjęcia, dziękuję za chwilę zadumy :hug:
Ale ten sernik...Kobieto, dałaś po oczach :tongue2:
Od dość dawna nie robię ciast, albo sporadycznie - na nas dwoje starczy po jednej dobrej eklerce.
Świętowaliśmy do przed chwilą w ogrodzie, ja - grabiąc liście z zrzucających je wreszcie lip, mój małżonek - uruchomił piłę i ciął podarowane drewno. Ale mam nadzwyczajny bonus - udało mi się nakłonić go do ostatecznego przycięcia parchatej jabłoni, został sam pień. Alchymist obudzi się wiosną w nowej, słonecznej rzeczywistości :dance:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka

Mój [nie ] wielki kawałek zieleni- część druga 11 Lis 2017 16:59 #574290

  • merlin
  • merlin's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1542
  • Otrzymane dziękuję: 4510
Oleńko, to tak, jak ja. Ale oprócz listopada nie lubię jeszcze grudnia, stycznia i lutego. Pomimo, że go nie lubisz, to ładnie wygląda w Twoim ogrodzie. Podziwiam Twoje doniczki, które tak ładnie zmieniasz. :bravo: Lubię też szarzenie. I stanowczo odradzam przejmowanie się pracą. Ona jak rzep. Odczepi się, jak ją zrobisz. Aby do wiosny. :hug:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka

Mój [nie ] wielki kawałek zieleni- część druga 12 Lis 2017 15:53 #574398

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Aniu,sernik zjedzony,świętowaliśmy ze znajomymi w domu.Lenistwo pełne.
Marylka, dzisiaj było znośnie.I niech taki listopad dotrwa do końca , szybciej do zimy

Nie wytrzymałam i poszłam posadzić do donic 3 duże bukszpany które skazałam na ognisko. Cos zielonego się na nich pokazuje :jeez: wyrzucić zawsze zdążę.
Temat został zablokowany.

Mój [nie ] wielki kawałek zieleni- część druga 13 Lis 2017 15:28 #574535

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
by-wlodek-428549__340.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Mój [nie ] wielki kawałek zieleni- część druga 13 Lis 2017 16:07 #574539

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19991
  • Otrzymane dziękuję: 83444
Olu - nie za wcześnie?
Pojawiaj się choć w tematycznych wątkach, prooooszęęę...
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka

Mój [nie ] wielki kawałek zieleni- część druga 13 Lis 2017 16:32 #574546

  • Michał
  • Michał's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4161
  • Otrzymane dziękuję: 2428
Olu, pięknymi zdjęciami nas uraczyłaś. Przerobione donice wyglądają naprawdę super :lol:
Jak to powiadają "serniczka się nie odmawia" :rotfl1: :devil1: Więc sobie kawałek skubnę :hearts:

Mam także nadzieję, że zdjęcie kłódki oraz jeje przesłanie nie jest dosłowne :dry:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka

Mój [nie ] wielki kawałek zieleni- część druga 13 Lis 2017 18:49 #574577

  • Gabriel
  • Gabriel's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1485
  • Otrzymane dziękuję: 3118
Witam :bye:
Też mam nadzieję, że ta kłódka to tylko metafora zamkniętego sezonu, nie wątku.
Szczególnie podoba mi się wiosna i wczesne lato, gąszcz zieleni i różnych kwiatów :) Mamy podobne upodobania i nie lubimy nudy w ogrodzie.
Nie mogę pominąć dużej ilości dorodnych hortensji :hearts:
Zaniepokoiło mnie to, co napisałaś o bukszpanach. Mam ich trochę i nie wyobrażam sobie bez nich ogrodu.

Jesienią przybyło sporo ciekawych roślin, będzie co podziwiać w następnych latach.
Żałuję, że dopiero teraz tu trafiłem. Piękny, tajemniczy ogród i mnóstwo roślin które lubię. :bravo:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka

Mój [nie ] wielki kawałek zieleni- część druga 14 Lis 2017 14:38 #574662

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Aniu, zamknęłam ogród.Wczoraj jeszcze trochę porobiłam i teraz chociaż by było ciepło już nic :flower1: Wątku nie zamykam bo pewnie w zimowe wieczory będę się raczyła kolorowymi zdjęciami
Michał -jak wyżej.Jak pisałam nie jestem fanką plastikowych ale takie już mogą być
Gabriel - dokładnie, metafora :) .Dobrze to ująłeś-nie lubimy nudy.Z przyjemnością oglądam takie uporządkowane, wygłaskane ale one potrzebują dużo uwagi a ja tak zrywami lubię.Inaczej -robię kiedy chcę a nie kiedy muszę-
Hortensje- sporo ,takie zacięcie jak kiedyś z różami. Te są mniej absorbujące.
Bukszpanów miałam sporo i w jednej części ogrodu zostały zaatakowane wszystkie.Nie wiem czy to ćma czy zaraza. Przeglądając inne fora widzę,że sporo ma problemy.Niektóre z powrotem się zazieleniają ale to już nie to. W drugiej części ogrody-zieloniutkie
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Anna96, Łatka, zanetatacz

Mój [nie ] wielki kawałek zieleni- część druga 15 Lis 2017 00:17 #574746

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Aszko, u nas na betonce od szamba leży warstwa zieli i rosną tam rośliny płytko krzewiące się, wrzosy, różaneczniki i parę irysów. Pokrywę zasłania rozłożysty korzeń :)

W wypadku kompozycji w donicach, sprawdzają się też bukszpany. U mnie kilka sadzonek już 3 sezon rośnie w małych doniczkach i zimą im nic nie przeszkadza :)

A przy okazji podpytam, jak sprawdziła się Ciebie zimą pompa cieplna?
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka

Mój [nie ] wielki kawałek zieleni- część druga 15 Lis 2017 16:08 #574808

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Alina, o płycie na szambie będę myślała wiosną.Na razie rośnie rozchodnik zmieszany z trawo-chwastem.Zbieram informacje i inspiracje.
Większość moich dużych bukszpanów zaatakowanych "czymś" wykopałam i wsadziłam do donic.I chyba tak zostanie bo podoba mi się idea "donic" z bukszpanem i zapełniania na pustych miejsc.



Co do pompy- to była bardzo dobra decyzja.Ujmę to tak- całą zimę jednakowa temperatura w domu -ustawiliśmy na 20 stopni.Cały czas ciepła woda -45 st.Bez schodzenia do piwnicy, problemu co z odpadem i problemu z drożejącym węglem
Finansowo- zimą płaciliśmy więcej za prąd ale jeżeli to i tak było ogólnym rozrachunku mniej gdybyśmy palili węglem.Latem rachunki za prąd minimalnie mniejsze ale plusem jest to,że mieliśmy cały czas ciepłą wodę .Przedtem grzałki grzały 150 ltr. zbiornik.To było ważne gdy mieliśmy pełen dom latem.Każdy miał ciepłą wodę.Jedyny problem to pojemność szamba bo do niego idzie też woda z pralni.Co 2 tygodnie musi przyjechać wóz asenizacyjny.I tak ciągle pod górkę
Dodam,że wielkość pompy zależy od kubatury domu,ogrzewania.Koleżanka wybudowała sobie niewielki dom,ogrzewanie podłogowe i pompę ma dużo,dużo mniejszą a co za tym idzie tańszą.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Hiacynta, zanetatacz

Mój [nie ] wielki kawałek zieleni- część druga 19 Lis 2017 18:57 #575386

  • zanetatacz
  • zanetatacz's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 204
  • Otrzymane dziękuję: 202
zajrzałam po dłuższym czasie a tu takie zmiany -nowy avatarek ,dużo nowych roślin i piękne ogrodowe zdjęcia :dance:
Żaneta
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.717 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum