TEMAT: Podwójne życie i psy ogrodnika

Podwójne życie i psy ogrodnika 21 Maj 2023 22:30 #832784

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8258
  • Otrzymane dziękuję: 54394
Kolorowo :flower2: U mnie po tulipanach, chwilowa przerwa w kolorach :( Może trochę żurawki ratują sytuację. Cała reszta w blokach startowych ;)
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka


Zielone okna z estimeble.pl

Podwójne życie i psy ogrodnika 22 Maj 2023 14:50 #832831

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19990
  • Otrzymane dziękuję: 83441
Janeczko, za to u Ciebie zapewne będzie coś do zjedzenia, o ile już nie ma. :P
Przyznam, że lubię kolorowo, staram się trzymać w ogrodzie (miejskim) strefę "gorącą" bez domieszek "zimnych" (lepiej idzie mi odwrotnie :crazy: ), ale i to nie do końca się udaje. A burą jesienią już knuję, co by tu zakopać w ziemi, by jak najprędzej i jedno po drugim kwitło.

Mam przerwę na :coffe: , więc trochę zdjęć paulowni, no ona jest "zimna", ale po drugiej stronie domu by się nie zmieściła, więc umówmy się, że to ciepły wrzos, dobrze? :lol:
Wykorzystałam taki moment, że jest pogodnie, ale nie muszę fotografować pod słonce.



Czubek



Zdjęcia pożegnalne, bo już widać młode liście, czyli - do widzenia, kwiatki, nie będziecie pastwiskiem trzmieli i zawisaków, zaścielicie wnet trawnik... :(



Powojniki też raczej w chłodnych barwach - cóż, gdzieś muszę je upchać.

Blue Light startuje



Flamenco ma wiosenną kulminację





A Vino wnet straci pierwsze kwiaty, ten ma zimny kolor, ale " stanął po właściwej stronie"



Nad nim glicynia Issai, ściana zapachu.



Tu prawie całość:



A ta skromniej kwitnie, mniej pachnie - i wisi od wschodu, czyli powinna być czerwona. :happy4:





Za to tam, gdzie trzeba Taiyo - szkoda, że też już zaraz pożegnanie.



Jeszcze parę "dobrych" kwiatów z boku, ale te otwarte jako pierwsze już mało wyględne



Cóż, nastaną bylinowe. I mieszańce. Na razie - napawam oczy morelowymi tonami Rosellete's Child





Koniec przerwy, idę wykopywać cebulki tulipanów z jesiennego sadzenia - część udaje się odzyskać.
Ostatnio zmieniany: 22 Maj 2023 15:00 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Carmen, MARRY, Jaedda, JaNina, Bea612, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 23 Maj 2023 09:12 #832897

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 914
  • Otrzymane dziękuję: 2932
:woohoo: Nie wiem co piękniejsze, czy amarantowy powojnik na tle kremowych piwonii, czy festony glicynii, czy Tayio jak z obrazu holenderskich malarzy, czy płonąca azalia. Masz tam prywatny raj :hearts: I jeszcze mały klejnocik: Dziecko Roselette :woohoo:
Ostatnio zmieniany: 23 Maj 2023 09:14 przez Mimbla.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Podwójne życie i psy ogrodnika 23 Maj 2023 10:28 #832915

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6965
  • Otrzymane dziękuję: 25480
To są dopiero kwitnienia i zapachy . :)
I Aniu nawet nie zauważysz w gąszczu tych
pięknych kwitnień ,braku tulipanów .
Świetnie że mamy taką zdolność usuwania
z pamięci kadrów ,zdarzeń.Nie do końca jednak ,
ale to pomaga nam przechodzić do kolejnych
działań ,wspomnień ,emocji bez uszczerbku
większego w komórkach ;) mózgowych np .
Przeżywałam bardzo to zalanie bądź co bądź
mojej najbardziej ulubionej rabaty ,chociaż ona
nie obfitowała w nadzwyczajne roślinki czy też nie
była nadzwyczajnie zaprojektowana .
Ale teraz już obserwując kolejne kwitnienia ,
rozwój np azalii usuwa się jak gdyby ten obraz
ze strefy mózgu i dobrze .
Już wrócił u mnie lekki spokój .
Wcześniej byłam naprawdę niespokojna ,a i sen nie chciał
przychodzić płynnie, jeśli tak można ten proces nazwać
w uproszczeniu .Teraz tylko nie mogę się zabrać
za tulipanki w doniczkach ,to chyba też ostatni ich
sezon taki .
Zamierzam je wyjąć i przesadzić teraz ,bo bałagan jest okropny .Jak
myślisz Aniu dadzą radę ?
przetrwać do wiosny i żyć?
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna

Podwójne życie i psy ogrodnika 23 Maj 2023 11:46 #832923

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19990
  • Otrzymane dziękuję: 83441
:ouch: Bogusiu, jak już wykopałaś te tulipany, to absolutnie poczekaj z sadzeniem do sierpnia, a nawet do września.
Teraz to po prostu zaproszenie dla zarodników szarej pleśni - tak twierdzą profesjonaliści (mam na myśli właściciela holenderskiej firmy produkującej cebule, od którego dostaję na skrzynkę różne wskazówki, rozsyłane klientom).
Z wykopanymi mam zamiar postąpić tak: odstawiam w suche miejsce, gdzie ich nie widać i nie wadzą (mam taką skrytkę pod schodami ;) ) wetknięte byle jak w stare donice, bez ziemi; niektóre już wyschły i te oczyszczę z pozostałości łusek, liści i pędów, odrzucając porażone pleśnią. Po czym razem z znacznikiem, który był w ziemi, wsadzę odmianami do takich "tiulowych" woreczków, sprzedawanych w dyskontach zamiast paskudnych plastikowych jednorazówek do pakowania. Trochę ich mam, trochę kupię specjalnie. Tak spakowane pójdą do domku narzędziowego i poczekają, aż wrócę z letnich wakacji.
Mimbla wrote:
I jeszcze mały klejnocik: Dziecko Roselette :woohoo:

Mirko, mając niewielką powierzchnię do dyspozycji, z tego większość w cieniu, starannie namyślam się nad wyborem piwonii, stąd kilka takich hm, może i "klejnocików". Dla mnie tak - z powodu koloru.
Za tyle miłych słów przyjmij Lemon Chiffon - z dziś:



A te lekarskie dawno temu podarowała mi sąsiadka, dziś już w bardzo podeszłym wieku; awaryjnie przesadzone kilka lat temu z powodu nagłego zakładania światłowodu na mojej ulicy dopiero dochodzą do siebie.



Moja ulubienica, P. tenuifolia; dostałam ją od pewnej Węgierki jako hm, częściową rekompensatę za złupienie mnie za pobyt psów w jej pensjonacie. B)



Trochę poskromiłam "wielkich braci", ale koperek wymaga chyba przesadzenia, nie da rady konkurować.



Dziś rozkwitły pierwsze maki wschodnie





Jeszcze raz "Sun"



Też ona, w zimnym świetle, bo zachmurzyło się właśnie.



High Noon w pełnej krasie, duża kobita.



Towarzyszący jej Hoshi-no Flamenco jest jednym z tych powojników, które zbliżają się do czerwieni; za to Lasurstern prawie niebieski ;)



Nie no, do lazuru to mu sporo brakuje, zresztą - jeszcze będą bardziej niebieskie odmiany, dla mnie Rhapsody na topie w tym kolorze.

Taki Multiblue mimo nazwy "idzie w fiolet"

Ostatnio zmieniany: 23 Maj 2023 15:05 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Carmen, MARRY, Jaedda, Perełka, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula, Mimbla

Podwójne życie i psy ogrodnika 24 Maj 2023 08:25 #832997

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1137
  • Otrzymane dziękuję: 4781
Wiem co dosadzę clematisom :coffe: u stóp; orlika.......No i koperki mniam mniam ......
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Podwójne życie i psy ogrodnika 06 Cze 2023 22:23 #834391

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19990
  • Otrzymane dziękuję: 83441
Trochę się tu przykurzyło. ;)
Przez mój krótki wyjazd ogród zrobił się "niezdatny na salony", jak mawiają Niemcy. Zdziczał, choć to tylko 10 dni. Jedno podeschło, drugie upadło, mnóstwo przekwitło, zżółkłe liście wiosennych cebulowych wypełniły standardowy kontener + dwa wory na odpady. Mszyce zaatakowały nieomal wszystko, pokrywając młode pędy czarną skorupką. Oczywiście na różach pięknie rozwinęła się czarna plamistość - najgorzej z Golden Showers i Teasing Georgia, które zresztą chyba nie wiedzą, że są chore, bo kwitną jak szalone.
Cóż, to cena włóczenia się, mogło być gorzej, przynajmniej nie było przymrozku, jak u innych, a i ślimaki chyba trochę odpuściły.













Lady of Shalot w całej krasie



Alchymist jeszcze nie powiedział ostatniego słowa



Olivia Rose, jak na różową ma ładny kolor



Teasing Georgia





Blue Lights i róża kilka lat temu omyłkowo kupiona we Włoszech



Marcelina oplątująca miniaturową czereśnię



Martagony tylko-tylko; to Claude Shride



Ostatni kwiat Lemon Chiffon. Ale jaki! :hearts:



Benjamin Britten ma en odcień czerwieni, o który mi chodzi.



A stara Lustige - Kordesówna - tylko w pąku, potem nabiera malinowych tonów.



Elfe w gasnącym zmierzchu, mój ulubiony rambler.



Dwa dni pracy po 5-6 godzin, a efekty...takie sobie. Gdzie nie spojrzę,coś trzeba poprawić. :jeez:
Ostatnio zmieniany: 06 Cze 2023 22:25 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Jan4, Carmen, Jaedda, Bea612, ewakatarzyna, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 08 Cze 2023 07:34 #834537

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19990
  • Otrzymane dziękuję: 83441
Jestem po dwóch i pół tygodnia w rododendronowie...co tu pisać, w samą porę.



















Musiało tu jednak padać, bo kondycja niezła. Dwa stare "wieloryby" dalej walczą z nieznanym wrogiem - część Blutopii piękna, część - do podcięcia przy ziemi. Wczesne - rozesłane i hybrydy Williamsa - przekwitły, to samo "oszukana" pontyjska (ale prawdziwa kwitnie). Wszystko zarośnięte. Jutro mój kręgosłup czeka ciężka próba.

A poza tym - cofka w czasie, jeszcze kwitną bzy, a róże ani ani. Piwonie w zielonych pąkach. Z powojników - Guernsey Cream, w mieście dawno przekwitły. Zdjęcia potem, dziś mam miłego gościa.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Carmen, MARRY, Jaedda, ewakatarzyna, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 08 Cze 2023 07:38 #834538

  • JaKasiula
  • JaKasiula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3808
  • Otrzymane dziękuję: 20306
Ależ pięknie Aniu :hearts:
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Podwójne życie i psy ogrodnika 08 Cze 2023 10:22 #834568

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 914
  • Otrzymane dziękuję: 2932
Tak musiał wyglądać "tajemniczy ogród" :woohoo: Gdzie nie spojrzysz Aniu widzisz coś do zrobienia, a ja gdzie nie spojrzę widzę jakiś cud :woohoo: A azalie i różaneczniki po prostu jak w raju (myślę że tam są bo czemu nie?) :P No i masz zielony trawnik..
Ostatnio zmieniany: 08 Cze 2023 10:23 przez Mimbla.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Podwójne życie i psy ogrodnika 12 Cze 2023 16:54 #834958

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19990
  • Otrzymane dziękuję: 83441
Mirko, dzięki za miły komentarz. :hug:
Też chciałabym kwitnących rododendronów i innych moich ulubieńców w raju. Skoro został stworzony jako ogród, może tak będzie.
Trawnik na nowo się zagęścił i zazielenił po ostatnich ulewach, dziś :garden: zajęło mi dobrze ponad godzinę, mimo systematycznego "zwężania" powierzchni do koszenia. ;)

Obrazki z rododendronowa wstawiłam do wątku różanecznikowego, więc teraz trochę miejskich.
Najpierw lilie:

Arabian Night





Guinea Gold





Peppard's Gold



Claude Shride







W tle Olivia Rose



Claire Austin





Wildeve







Benjamin Britten





Chippendale





Aloha







Schyłkowy Alchymist





Easy Does It





Jude the Obscure, wielkie perfumy



kulka lodów morelowych ;)



I jedyny kwiat Pat Austin



Ale cała róża (różyczka?) jest taka:

Ostatnio zmieniany: 12 Cze 2023 21:17 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Jagoda254, Carmen, Jaedda, Mandorla, ewakatarzyna, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 12 Cze 2023 17:09 #834959

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19990
  • Otrzymane dziękuję: 83441
Jeszcze parę obrazków.















Tajemniczości za bardzo nie ma, ot, nieduży ogródek w centrum dużego miasta.
Ostatnio zmieniany: 12 Cze 2023 17:11 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Jagoda254, Carmen, Jaedda, Bea612, ewakatarzyna, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 12 Cze 2023 17:59 #834964

  • Jagoda254
  • Jagoda254's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 329
  • Otrzymane dziękuję: 1027
Aniu!
Z wielką zachłannością i przyjemnością obejrzałam Twoje ogrody. Ileż tam się dzieje! Rododendrony - jak w bajce, przepiękne peonie i te róże! Szkoda, że nie ma przekazu zapachu. Czekam na ciąg dalszy. Jagoda
Serdecznie pozdrawiam Jagoda
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Jaedda, ewakatarzyna

Podwójne życie i psy ogrodnika 12 Cze 2023 19:14 #834978

  • Jaedda
  • Jaedda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 533
  • Otrzymane dziękuję: 3166
Spektakl oszałamiający :hearts:

I lilie już zaczęły u Ciebie! Czekam ich z utęsknieniem.

Na działce mam nadzieję że część się zbierze za dwa tygodnie na imprezę bo narazie zielone ;) ale przekonana wcale nie jestem czy zdążą.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Mandorla, ewakatarzyna

Podwójne życie i psy ogrodnika 12 Cze 2023 23:14 #835009

  • Bea612
  • Bea612's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1183
  • Otrzymane dziękuję: 4636
A ja chodzę, podglądam :search: i myślę sobie, że trochę pomysłów od Ani pożyczę :hug:
Zielono mi i kwietnie
Pozdrawiam
Beata
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Jaedda, Mandorla, ewakatarzyna

Podwójne życie i psy ogrodnika 13 Cze 2023 21:48 #835091

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19990
  • Otrzymane dziękuję: 83441
Dziękuję wszystkim za łechcące moją próżność uwagi. :oops:
Beato, możesz nie tylko pożyczyć, ale i wziąć na zawsze, co Ci się spodobało, choć jeśli chciałabyś znaleźć w moich ogrodach jakiejś celowe "aranżacje", to raczej daremne żale, próżny trud. Wygląd rabat jest wypadkową wymuszenia przez warunki x moja zachłanność i żądza posiadania niektórych roślin. Wbrew rozumowi. :silly:

Czasem losowo coś się uda.

Jaedda, na razie kwitną tylko martagony, one zawsze się meldują w tym terminie - lub wcześniej. Początki były skromniutkie, dwie cebule przyleciały ze mną z krótkiej wyprawy do Szkocji (wtedy jeszcze miałam z kim zostawić suki na kilka dni). I jak to ze mną bywa, od rzemyczka... Fakt, teraz są o wiele łatwiej osiągalne w Polsce, niż prawie dekadę temu. Lubię je bardzo, mimo hm, wątpliwego zapachu (niektórzy mówią wprost, smrodu :lol: ) W mojej kwaskowej glinie mają fatalnie, ale - znowu uporem - udaje mi się niektóre utrzymać przy życiu.

Jagódko, też czekam na moment, gdy przez ekran będą docierać zapachy.
Nie takich cudów doświadczyliśmy za mojego życia. ;)
Na razie moi goście muszą się zadowolić obrazkami bezzapachowymi.

Bo też i powojniki raczej nie pachną, niestety -choć są delikatne wyjątki. A zauważyłam, że piszę o nich ostatnio tylko w wątku tematycznym, a przecież w miejskim ogrodzie w wielu momentach są główną ozdobą. Teraz może już nie, ale i tak znalazłam co nieco do pokazania.

Niosłam drabinę w całkiem innym celu, spojrzałam z góry i...

Mme Julia Correvon wylazła na czubek magnolii Elizabeth i tam roztacza swe wdzięki



Z dołu prawie nic nie widać, a szkoda





Towarzyszy jej - choć nielicznmi kwiatkami - Rouge Cardinal





I jakiś późny fioletowy, chyba Tuchka polazł tak wysoko



Nieopodal, na magnolii parasolowej, Utopia





Ktoś pytał, jak wygląda całkiem otwarty Blue Light...





A to Daniel Deronda, niziołek; półpełne kwiaty już przekwitły, na górze pojedyncze, na młodych pędach.



Marcelina ma tylko pojedyncze, ale ile! Jaka odporna, jaka wielka!



To jest The Vagabond, mam go wiele lat, zawsze kwitnie skromnie





Inny bardzo ciemny, z zeszłego roku, Heroes of Warsaw



Pomału zaczyna się sezon ostróżek, to Blue Sky, śliczny błękit.





A to pierwsza, jaką udało mi się wyhodować z nasienia, kilka lat temu; chyba osłabła, choć z boku wypuszcza lepszy pęd.



Żeby jednak był jakiś zapach, choćby do wyobrażenia sobie:



oraz widok na część rabaty z różami (i nie tylko, oczywiście). "Z lotu ptaka", takiego nielota trochę - bo z okna sypialni.



Mój ogród kończy się na trochę widocznej siatce, za nią - kiedyś zadbany, teraz zarastający mojej sąsiadki w bardzo podeszłym wieku. Pewno i mój kiedyś tak zdziczeje... :(
Ostatnio zmieniany: 13 Cze 2023 21:53 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Carmen, Jaedda, Mandorla, Bea612, ewakatarzyna, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 13 Cze 2023 22:21 #835097

  • Bea612
  • Bea612's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1183
  • Otrzymane dziękuję: 4636
Aneczko :hearts: właśnie ta niecelowość tych aranżacji mi odpowiada, ponieważ przejęłam ogród po mamie, a teraz od lat robię go po swojemu. Oznacza to, że do istniejących roślin dodawałam swoje nasadzenia. Stąd misz masz kompletny. Moja żądza posiadania wszelakiego kwiecia była siostrą szaleństwa :devil1: . Setki roślin straciłam niewłaściwie sadząc, część przez brak czasu na pielęgnację, a jeszcze inne przez ogoniaste...
Ale kiedy oglądam Twój ogród, to wiem, że też chcę tej pełni, bo widać w niej serce ogrodniczki. A dla mnie ogród jest miłością :hearts:

PXL_20230613_163745838.MP.jpg
Zielono mi i kwietnie
Pozdrawiam
Beata
Ostatnio zmieniany: 13 Cze 2023 22:23 przez Bea612.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Carmen, ewakatarzyna, Babcia Ala

Podwójne życie i psy ogrodnika 13 Cze 2023 22:27 #835099

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19990
  • Otrzymane dziękuję: 83441
Och, jaki piękny widok! I zdaje się, Beato, że sporo masz cienia?

Podoba mi się zdanie o żądzy posiadania, chyba je zapożyczę. Ja mawiam (i czasem myślę) o sobie mniej poetycznie - że brak mi piątej klepki, albo po niemiecku - nie wszystkie filiżanki mam w szafie. :rotfl1:
Ostatnio zmieniany: 13 Cze 2023 22:28 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, Babcia Ala


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.906 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum