TEMAT: Podwójne życie i psy ogrodnika

Podwójne życie i psy ogrodnika 03 Cze 2022 18:09 #804978

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19994
  • Otrzymane dziękuję: 83459
Jeszcze dwa bylinowe: staruszek, jeden z pierwszych moich powojników, NN



i pierwsze kwiatki Arabelli





Ale obok róż gwiazdami tygodnia są piwonie; kwitną nadal ITOH.
Julia Rose



Później rozwinięte kwiaty mają fajniejszy kolor



Border Charm - tu w cieniu, w cieplejszym świetle słonecznikowa żółć



Bartzella



Bylinówki - Coral Sunset



Ta niby miała być Coral Charm, dla mnie obie "corale" takie same.



Nad tą sobie łamie głowę, miała być Red Charm, od trzech lat wypuszcza po jednym wysokim pędzie buraczkowego koloru, z takimiż żyłkami w liściach i z takim kwiatem:





Sarah Bernhardt - rano twarde pączki, a teraz...



Krinkled White



Duchesse de Nemours







Laura Dessert



Bowl of Beauty - pierwszy kwiat nie zachwycał, ten tak.





Moon of Nippon



Jeszcze przekwitająca Festiva Maxima



Naprawdę przykuwają wzrok.
Ostatnio zmieniany: 06 Lis 2022 12:27 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Baptysja, Jan4, Kaja, Marlenka, bietkae, Carmen, MARRY, Bea612, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula, Kornik


Zielone okna z estimeble.pl

Podwójne życie i psy ogrodnika 04 Cze 2022 15:56 #805060

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19994
  • Otrzymane dziękuję: 83459
Jestem znowu w rododendronowie.













Szczytowy moment, przesilenie kwitnienia różaneczników. Najwcześniejsze, głównie hybrydy Williamsa i Warda, przekwitły - obrywałam pozostałości na mniejszych egzemplarzach. Dużych nie daję rady oczyszczać, trudno, z czasem zamiary mierze na siły. Piękne przyrosty, o to chodzi najbardziej.
Gorzej, że mimo pozornie deszczowych dni opady są zbyt krótkotrwałe, by przebić się przez sklepienie liści - chyba jutro przyjdzie podlewać. A mój kręgosłup dopiero w naprawie :jeez:
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Baptysja, Carmen, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 07 Cze 2022 15:38 #805367

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19994
  • Otrzymane dziękuję: 83459
Wrocławski ogród coraz mocniej pachnie różami.
Hot Chocolate w końcowej fazie przybiera kolor starej miedzi.



Schneewittchen





To, że kwitnie, i to jak - Teasing Georgia - odkryłam przypadkowo, pryskając powojniki przeciw mszycy.











Jak widać, naprawdę duży krzaczor (ponad półtora metra wzwyż) został kompletnie "opętany" przez Błękitnego Anioła. Ale już go trochę oswobodziłam.
Tuż obok Graham Thomas - śliczne żółteczko.



Tranquillity z szałwią



English Garden - kwiaty osadzone pojedynczo mają czasem wygląd róż z kwiaciarni



Jude the Obscure :hearts:



Uroczy Elfe



Żeby zrobić zdjęcie, musiałam wyleźć na drabinkę.





Golden Showers



Evelyn - z zielonym oczkiem



I chyba się szykuje popisowe kwitnienie Shakespeare 2000

Ostatnio zmieniany: 08 Cze 2022 14:22 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Baptysja, Carmen, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula, Kornik

Podwójne życie i psy ogrodnika 08 Cze 2022 14:47 #805471

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19994
  • Otrzymane dziękuję: 83459
Trochę "widoków ogólnych".

























Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Baptysja, Carmen, Bea612, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula, kamyczek84, Lilu

Podwójne życie i psy ogrodnika 10 Cze 2022 21:07 #805711

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19994
  • Otrzymane dziękuję: 83459
Znów przeskoczyłam około trzech tygodni wstecz - patrząc na wegetację.
Rododendronowo najlepszą tegoroczną formę ma już za sobą - niestety! Co prawda jest jeszcze na czym "oko zawiesić", lecz z wielu rododendronów (i kilku azalii) wyłamywałam dziś szmatkowate kwiatostany. Mam na myśli te młode, wielkim potworom nie podołam. Ponownie opuściłam się na kolana i oczyszczałam koło tych młodych okolicę, fi mniej więcej metr. Głównie podagrycznik, mój wróg osobisty. To jest walka z wiatrakami, albo jeszcze gorzej. Koło dużych największe skupiska wrażych badyli spryskałam 'Mniszkiem' - trudno, przy okazji oberwało na pewno sporo dzikich poziomek i innych łąkowych roślin, ale w tej nierównej walce potrzebuję pilnie wsparcia. Tyle, że padające ostatnio deszcze trochę rozluźniły zwietrzelinę i jak pociągnę umiejętnie, wychodzą "ośmiornice" z dłuuugimi, białymi mackami - albo i z sąsiednimi kumplami.

Jak moje plecy stanowczo odmówiły dalszego zginania, zmieniłam opryskiwacz i zabrałam się za mszyce, co prawda większość (mniejszych) róż była pryskana dwukrotnie i względnie czysta, ale pnące + New Dawn - pączki w zielonej, ruchliwej skorupie. Brrrr...

Z największą radością spostrzegłam kwitnący piękny irys - biel, jakby ktoś tchnął błękitną parą.



Reszta ani myśli, choć kłącza z liśćmi w różnych miejscach rosną, i owszem...


Cóż, przynajmniej dla różaneczników jako tako starcza światła. Na razie.

Creamy Chiffon









Libretto



W zeszły weekend obiecywałam Double Kiss ;) . Proszę!





Azurro, ogołocony w środku, ale kwitnie pięknie





Kilian



Purple Splendour



Hachmanns Lagerfeuer właściwie już przekwita, ale te wielkie krzaki często nawet do młodego lata gdzieś tam, w cieniu, ukrywają opóźniony kwiatostan. A to moim zdaniem wyjątkowa odmiana, czerwień niezwykła, przy tym jak widać bezproblemowy, od prawie 20 lat kwitnie regularnie bez żadnej mojej zasługi.



Nie wiem, dlaczego jest prawie zupełnie niespotykany.

Von Oheimb Woislowitz - stara, piękna odmiana "stąd".



Lord Roberts - odbija po podsuszeniu





A tak się wszystko kończy

Ostatnio zmieniany: 31 Gru 2022 13:15 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Baptysja, Carmen, ewakatarzyna, JaKasiula, Kornik, kamyczek84

Podwójne życie i psy ogrodnika 14 Cze 2022 08:58 #806114

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19994
  • Otrzymane dziękuję: 83459
A w miejskim ogrodzie już młode lato.



































Oczywiście szaleją róże, ale wczoraj wrzuciłam sporo zdjęć w wątku różanym, więc nie chcę za bardzo nudzić.
Ostatnio zmieniany: 14 Cze 2022 10:20 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Baptysja, Carmen, ewakatarzyna, JaKasiula, Kornik, kamyczek84

Podwójne życie i psy ogrodnika 14 Cze 2022 10:00 #806117

  • Kornik
  • Kornik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1005
  • Otrzymane dziękuję: 2856
Aniu pozwolisz, ze dokonam kilku korekt w twoich piwoniach,
Łatka wrote:
gwiazdami tygodnia są piwonie;

Nad tą sobie łamie głowę, od trzech lat wypuszcza po jednym wysokim pędzie buraczkowego koloru, z takimiż żyłkami w liściach i z takim kwiatem:





To powinna być Adolphe Rousseau, pędy nabiegłe czerwono, wysoka i słabo kwitnie. Ma pełne i półpełne kwiaty.
Łatka wrote:

Krinkled White

Mam pewnośc, ze to jednak nie pojedyncza Krinkled, tylko wysoka The Bride, albo inaczej u nas Witley Major.Duże kwiaty.
Krinkled jest niższa
DSC05009.jpg


Łatka wrote:
Moon of Nippon


.
Moon jest odmianą o formie japan, ma grubsze nieczynne pręciki, dla mnie tu na fotce widać cienkie i kwiat pojedynczej mniejszej
Krinkled White.
Jakby co to proszę jeszcze o fotki.
Pozdrawiam serdecznie,wcześniej Paulina, a od niedawna Małgosia


Koń jaki jest każdy widzi, ale kim jest ogrodnik i co w nim drzemie, tego nie wie prawie nikt . I niech tak zostanie

Między miastem i wsią - wszystkiego

Ostatnio zmieniany: 14 Cze 2022 10:09 przez Kornik.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, kamyczek84

Podwójne życie i psy ogrodnika 14 Cze 2022 10:34 #806126

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19994
  • Otrzymane dziękuję: 83459
Małgosiu, o nowe zdjęcia raczej trudno, prawie wszystkie bylinowe u mnie otrząsnęły się z płatków i są "ozdobne z liści" ;)
Domniemanej Krinkled White absolutnie nie jestem pewna - mogę za to skopiować własne zdjęcie z wątku piwoniowego, które pokazuje ją we wczesnej fazie, płatki mają nalot różu, taki super delikatny.





O buraczkowej zaś napisałaś:
kornik62b wrote:
[...]


Kojarzy mi się z odmianą Louis van Houtte w kolorze i budowie.'Louis Van Houtte' (Calot, Francja, 1867) Kwiaty bardzo słabo pachnące, średnio wczesne; liście lekko pofałdowane do wewnątrz, zielone matowo-połysk, łodygi czerwonobrązowe;

To jest ta sama, czyli van Houtte czy Rousseau, Francuz czy Flamand?
Ostatnio zmieniany: 14 Cze 2022 10:35 przez Łatka.

Podwójne życie i psy ogrodnika 14 Cze 2022 10:53 #806127

  • Kornik
  • Kornik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1005
  • Otrzymane dziękuję: 2856
Łatka wrote:
Małgosiu, o nowe zdjęcia raczej trudno, prawie wszystkie bylinowe u mnie otrząsnęły się z płatków i są "ozdobne z liści" ;)
Domniemanej Krinkled White absolutnie nie jestem pewna - mogę za to skopiować własne zdjęcie z wątku piwoniowego, które pokazuje ją we wczesnej fazie, płatki mają nalot różu, taki super delikatny.




Teraz obraz dla mnie przemawia za pojedynczą Watteau, bo tylko ona i Witley maja tak wielkie kwiaty ale Witley ma bledszy róz na pąkach fazy początkowej, a jest włąśnie delikatnie rózowa na początku kwitnienia i ma duże kwiaty w odróznieniu do Krinkled czy White Wings.


Łatka wrote:
O buraczkowej zaś napisałaś:
kornik62b wrote:
[...]


Kojarzy mi się z odmianą Louis van Houtte w kolorze i budowie.'Louis Van Houtte' (Calot, Francja, 1867) Kwiaty bardzo słabo pachnące, średnio wczesne; liście lekko pofałdowane do wewnątrz, zielone matowo-połysk, łodygi czerwonobrązowe;

To jest ta sama, czyli van Houtte czy Rousseau, Francuz czy Flamand?

Francuz tak jak u twej nie ma białego brzegu, Flamand ma , takie mam u siebie, obie niewiele się róznią!

van Houtte
DSC05068.jpg


Adol Rousseau
DSC05070.jpg
Pozdrawiam serdecznie,wcześniej Paulina, a od niedawna Małgosia


Koń jaki jest każdy widzi, ale kim jest ogrodnik i co w nim drzemie, tego nie wie prawie nikt . I niech tak zostanie

Między miastem i wsią - wszystkiego

Ostatnio zmieniany: 14 Cze 2022 10:59 przez Kornik.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Podwójne życie i psy ogrodnika 14 Cze 2022 12:43 #806129

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19994
  • Otrzymane dziękuję: 83459
To powiedz mi jeszcze, Małgosiu, czy ten Adolf ma takie nabiegnięte bordowo pędy i żyłki liści?



Za tę wiadomość podziękował(a): Kornik

Podwójne życie i psy ogrodnika 14 Cze 2022 13:33 #806134

  • Kornik
  • Kornik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1005
  • Otrzymane dziękuję: 2856
Łatka wrote:
To powiedz mi jeszcze, Małgosiu, czy ten Adolf ma takie nabiegnięte bordowo pędy i żyłki liści?
Aniu, nie pamiętam ale w ciemno mogę mówić tylko o francuskich staruszkach bo są o czerwono nabiegłych pędach,
są wczesne albo średnio wczesne kwitnienia i te co mają półpełne lub pojedyncze ciemne kwiaty są nabiegłe pędami jak Flamand Louis van H.
Niskie to Armandine Mechin, Edourd Andre i Etienne Mechin.Adolphe jest pełny gdy wypasiony, ale często pokazuje półpełne kwiaty
i kwitnie niezbyt obficie.Tez ma nabiegłe pędy oraz 90 cm wysokości, sporo


.Można by odłożyć sprawę do następnej sesji to się coś rozjaśni.


Mam Karla Rosenfield, amerykanski staruszek też nabiegłe na czerwono

DSC04974-2.jpg


Nie jestem na ogrodzie, ale mam takie fotki pędów niskiej dawnej Francuzki Madame Antoine Riviere
widoczne nabiegnięcia.
DSC04714.jpg


DSC04715.jpg
Pozdrawiam serdecznie,wcześniej Paulina, a od niedawna Małgosia


Koń jaki jest każdy widzi, ale kim jest ogrodnik i co w nim drzemie, tego nie wie prawie nikt . I niech tak zostanie

Między miastem i wsią - wszystkiego

Ostatnio zmieniany: 14 Cze 2022 13:56 przez Kornik.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna, kamyczek84

Podwójne życie i psy ogrodnika 22 Cze 2022 22:40 #806793

  • Kornik
  • Kornik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1005
  • Otrzymane dziękuję: 2856
Aniu, kochana dziewczyno, daj nam nowe obrazy z twego ogrodu. ;) :)
Pozdrawiam serdecznie,wcześniej Paulina, a od niedawna Małgosia


Koń jaki jest każdy widzi, ale kim jest ogrodnik i co w nim drzemie, tego nie wie prawie nikt . I niech tak zostanie

Między miastem i wsią - wszystkiego

Podwójne życie i psy ogrodnika 23 Cze 2022 09:58 #806817

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19994
  • Otrzymane dziękuję: 83459
Kiedy, Małgosiu, przejściowo nie bardzo jest co pokazywać. Róże w znakomitej większości robią sobie pauzę, to, co jeszcze usiłuje kwitnąć, pokazuję w wątku różanym, bo to pojedyncze kwiatki, w najlepszym wypadku małe klastry. Jak Graham Thomas.



A Flora Danica na razie wysiliła się na jeden.



Evelyn - już nowy klaster



Z później kwitnących kwitnie trochę Rosomane Janon



Wegdwood Rose, ulubiona wśród różowych, mocno spóźniona w tym sezonie



W ogóle pierwszy kwiatek debiutantki Wildeve



Również Wedding Piano dopiero zaczyna



O tyle fajnie, że miałam ja za umarłą, a tu masz. Z Claudem Shride, dokwitającym obok.



No bo lilie typu "dzikiego" już odchodzą do pięknych wspomnień, drobne, na które czekałam tak bardzo:



Marmalade jeszcze się żarzy - widoczna z końca ogrodu





Inny Claude Shride



Reszta pościnana, nie chcę nasienników, niech "moc będzie z cebulami".

Czekam na "lilie pełnowymiarowe", u mnie zaczyna się nieco później, bo azjatki, zwykle wcześniejsze od innych grup, mają tu marnie i raczej ich nie sadzę. Wyjątkowo fajnie kwitnie Purple Marble.





Lada moment - królewska 'album'



Jak się zmobilizuję, wrzucę jeszcze może ostróżki i inne drobiazgi niebieskie, o ile ktoś to uzna za interesujące.
Ostatnio zmieniany: 23 Cze 2022 15:48 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Jan4, Kasionek, Carmen, Szafirek, Bea612, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula, Kornik

Podwójne życie i psy ogrodnika 23 Cze 2022 23:41 #806861

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19994
  • Otrzymane dziękuję: 83459
To jeszcze na niebiesko - gorąco w następne dni może upiec wszystko. :jeez:
Ostróżki moje ulubione:
Moonlight





Morning Skyes





Tu z Cobalt Dreams



Cobalt Dreams ma gościa



NN moja siewka



Też ona - z resztkami naparstnic



Blue Deckle, moja najstarsza hortensja piłkowana



i chyba Renate - znacznik wcięło...



Kupidynki - bardzo wdzięczne



Tarasowy Rhapsody - naprawdę niebieski



i powiedzmy, że niebieski Bagatelle



Arabella



oraz Błękitny Anioł





Te trzy "gruntowe", a w donicy też nieomal niebieska Diamantina



i dwa niewątpliwe błękity śródziemnomorskie:





Jak coś takiego zakwita, to już nieodwołalnie lato.
Ostatnio zmieniany: 10 Sty 2023 18:52 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Kasionek, Carmen, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula, Kornik

Podwójne życie i psy ogrodnika 25 Cze 2022 21:40 #806988

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19994
  • Otrzymane dziękuję: 83459
A w Karkonoszach nie całkiem lato - dopiero pierwszy raz kwitną róże, a niektóre jeszcze tylko planują kwitnienie.
Najefektowniej wyglądają pnące, bo i maja najlepsze warunki świetlne.
Flammentanz, który coraz ekspansywniej wchodzi na taras.





Amadeus po drugiej stronie



Po środku Elfe, mały w porównaniu z tamtymi potworami



Dopiero robiąc zdjęcie zauważyłam, że dołącza Pani Julia Correvon, wdzięcznie garni dla Elfa



Kochany New Dawn, po kilku latach chudych może da pokaz







Wszystkie w malutkim wewnętrznym ogródeczku cierpią z braku światła. Eden Rose mam dwie obok siebie, mają do spółki jeden kwiat.



Palais Royal, będący (prawie) białym sportem Edenki, cherlał przez trzy lata, przesadzony w troszkę słoneczniejsze miejsce ożył.







"Renesansowe" róże Poulsena - Sophia dopiero z pierwszym pąkiem



Anna Anchor - jak na różową, ładny kolor



Natalie za to majtkowa, ale od zeszłego lata powiększyła krzak co najmniej trzy razy.



Do Mathilde dobrał się ślimak



Zawsze najbardziej czekam na angielki, w górach mam z nimi nota bene szczególnie "pod górkę'. Nasunął się na nie cień dwudziestoletniego modrzewia, a przecież go nie wytnę... Poza tym bywa, że szybciutko uporają się z pierwszym kwitnieniem, gdy akurat coś mnie zatrzymuje w mieście. A ta kwitnie niestety tylko raz, pachnąc szaleńczo. Szkoda, że nie widuję jej w ofercie popularnych szkółek. Constance Spry.







W tym roku mi się udało, podobnie jak z Gentle Hermione




Biedna Hermiona wyciąga lianowate gałązki, by dosięgnąć choć jakiejś słonecznej plamy...



Sporo od niej starsza Golden Celebration ma lepiej, bo okrzepła, nim drzewa tak wyrosły.Wystawia pędy ponad płot.





Na koniec Augusta Luise w zapadającym zmierzchu. Ta to chyba z wdzięczności za ocalenie z wyprzedażowego regału kwitnie.





Pozdrawiam z gór tych, co tu zaglądają.
Ostatnio zmieniany: 13 Gru 2022 17:39 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Carmen, Szafirek, Bea612, ewakatarzyna, Bobka, Darotca, JaKasiula, Kornik

Podwójne życie i psy ogrodnika 29 Cze 2022 09:53 #807314

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19994
  • Otrzymane dziękuję: 83459
Temperatura mocno spadła, nawet w mieście, zapraszam więc na poranną :coffe: w moim ogrodzie.
Lato całą gębą, że tak powiem, rośliny kwitną rozsądnie, bez wiosennego szaleństwa, za to te, które lubię najbardziej. Czytaj: lilie.
OT Orange Planet, pod spodem maczki z nasion od Ewy Jolifleur :thanks:



Są pożytkiem dla chmar pszczół



Podobnie chmary bzykajacych wabią lwie paszcze, samosiejki stopniowo zagarniające moje rabaty



Nie mam serca ich wyplewić.

Nieznany mi liliowiec, w tle LO Idaho



Za moment rozwiną pąki OT Saltarello, w tle Misty Mauves i Morning Skyes, moje błękitki.



Jak widać, przezimowały mi dwie kępy gailardii, może dla innych żaden sukces, dla mnie - tak.



Tu inna ładna ostróżka, Moonlight



Wyspa Pereł, bo dominują azjatki z grup 'Pearl', ale na pierwszym planie Yellow Bruse; dalej biała Pearl Frances.


Pearl Justine z jeżówką Orange Passion


A tu prawdopodobnie siewka xOrange Passion, a w tle azjatka Mandarin Star



Między nimi - Eccentric, jedna z moich faworytek jeżówkowych



Za najładniejszą, w dodatku dobrze rosnącą jeżówkę uważam jednak Hot Papaya; bardzo zmienna w trakcie rozwijania kwiatu, właśnie zaczyna (to żółte to ta sama kępa, tylko młodsze kwiaty).



Trochę lawendowego - Bagatelle



lila - Star of India



i błękit :hearts:





Róże w zasadzie pauzują, ale jak ich jest kilkadziesiąt, zawsze coś tam się znajdzie; L.D. Braithwait, nietypowo płaski, stary kwiat.



To zaś młode kwiaty Rosomane Janon



Wreszcie nie spalone bladoróżowe kwiatki nowej Wildeve





I raczył wytworzyć trzy pąki Kronenburg, moje utrapienie.



Na koniec - gwiazda ismene wsadzonej do gruntu.



Mam nadzieję, że nie wszyscy jeszcze na wakacjach - pokazujcie swoje ogrody, bo głupio mi, że monopolizuję temat...
Ostatnio zmieniany: 29 Cze 2022 11:36 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Carmen, Szafirek, Bea612, ewakatarzyna, JaKasiula, Kornik

Podwójne życie i psy ogrodnika 29 Cze 2022 10:17 #807318

  • JaKasiula
  • JaKasiula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3808
  • Otrzymane dziękuję: 20306
Aniu, żadne tam głupio. Pokazuj swój ogród jak najczęściej.
Zawsze zaglądam do niego z wielką przyjemnością. Tym bardziej, że u Ciebie rośliny kwitną, kiedy moje dopiero są w pąkach.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Łatka, ewakatarzyna, Kornik

Podwójne życie i psy ogrodnika 30 Cze 2022 19:42 #807454

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19994
  • Otrzymane dziękuję: 83459
A taras też mogę pokazać?
Z powodu pogody spędzamy ostatnio sporo czasu właśnie tam. Trochę egzotyki w wielkim mieście...

























Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Carmen, Bea612, ewakatarzyna, JaKasiula, Kornik


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 1.033 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum