Forum Ogrodnicze Oaza

No jak liczysz na jakieś skorupiaki nie na siebie i drugą połówkę,to potem tak wychodzi,że nie działa

Dzięki za konstruktywną krytykę.Wezmę to pod uwagę przed następną nocą poślubną.

Nie umiem wstawić filmiku, dlatego linkuję, ale jest pouczający
demotywatory.pl/4986083/Uwazaj-podczas-j...zie#comment_11285482

Spożywając skorupiaki dostarczamy organizmowi także sporą dawkę ołowiu, kadmu, rtęci i innych pysznych dodatków które wyłapują z zanieczyszczonego morza

KaLo wrote:
Prawdziwa cnota krytyk się nie boi, a zapewne i u partnerki na licu szczery uśmiech zagości...

pouder wrote:
Akurat w ramach prewencji jedzie do mnie MMS. O "CDL/CDS" nie słyszałam ale widzę, że to coś o podobnym działaniu.
Dzięki za PDF, poczytam w wolnej chwili.
DMSO jest u nas na porządku dziennym. Tylko dzięki niemu Sławek jeszcze jakoś funkcjonuje.
Używa go jako nośnika do olei: żywokostowego, dziurawcowego i rycynowego.
Łękotki mu to pewnie nie załata ale ból jest znośniejszy.

KaLo wrote:
Pytanie podstawowe (nie robić min typu: "Jaka ona głupia", bo ja nie jestem stworzona do kręcenia się po kuchni): czy to od razu, po wymieszaniu składników, wstawić do lodówki, czy odczekać czas jakiś (aż się namyśli być dobrą)?

Ewuś musisz poczekać aż stwardnieje, dopiero potem do lodówki. . Może to potrwać dzień lub 2 w zależności od żywotności drożdży i temperatury.

Mirku wracając do szerokiego uśmiechu partnerki.
Pewna starsza pani postanowiła jeszcze przed zakończeniem żywota zrobić coś oryginalnegko.Pozstanowiła pobić rekord seksualny. Wszystko zostało zorganizowane , partnerzy też dopisali, niestety pani podczas jednego z ostatnich aktów zmarła.Pogrzeb odbył się jednak dopiero po tygodniu ponieważ czterech żałobników przez kilka dni pracowało nad tym żeby usunąć uśmiech z jej twarzy aby poważnie wyglądała w trumnie.

Dzięki. Najpierw muszę wypić to świństwo co to sobie go kupiłam (nie pijam napojów sklepowych, a teraz kupiłam specjalnie dla butelki).

Czytałaś ulotkę, może to świństwo zwalcza koronawirusa?

Myślisz, ze świństwo świństwem się zwalcza? Raczej nie - czego przykładem jest zwalczanie koronawirusa alkoholem.

Znasz się na borówkach? Jeśli tak to zajrzyj tu (pomocy szukam):

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/6...ska?start=558#701186

Z wymienionych mam Chandlera i Brygittę. W moich warunkach najlepiej spisuje się Spartan. Pozostałe średnio.

A najlepiej kup świdośliwę - rośnie wszędzie, tniesz jak chcesz i nie kaprysi jak borówka

KaLo wrote:
Pan Sprzedawca nie posiada. W poniedziałek go zgadam, dlaczego nie sprowadza.
vimen wrote:
Wezmę pod uwagę przy mojej następnej zachciewajce.

Zefirka wrote:
Mam paręnaście odmian.
Na pewno polecam Brigitta Blue. To jedyna z borówek wysokich, którą bezproblemowo odróżniam z zamkniętymi oczami po smaku (może jeszcze Darrow). wszystkie pozostałe smakują tak samo (tj. dobrze).
Brigitta jest nietypowo soczysta, przed pełną dojrzałością pomimo koloru jest kwaskowata, ale potem słodziutka.
Kup jeden krzak najwcześniejszej, sprawdź w sieci która ma największe owoce i też kup, spróbuj w innym punkcie kupić coś z borówek niskich (mniej kwasku).
Nie jestem specem od borówek, ale wydaje mi się, że z racji identycznego pokroju, wymagań glebowych, zbliżonej odporności na mróz i choroby itp prawie wszystkie odmiany powinny rosnąć tak samo (nie uwzględniając genetycznego pecha, że się komuś kupił jeden krzaczek słabo rosnący z kilku lepiej posadzonych obok siebie)

To fakt.Świdośliwa rośnie na normalnej ziemi, owoce nawet smaczniejsze tylko przed ptakami trzeba chronić.Poszukaj wątmu o świdośliwie.

Dobra chłopaki, kupię Chandlera, Brigittę, może Duke (bo wcześniejszy) i poszukam tej świdośliwy (bo już na nią zachorowałam.

Prawie dwie godziny spędziłam przy roślinach, podlewanie, przekładanie bliżej światła, przycinanie.
Dobrze byłoby z tym towarzystwem z domu uciec do tunelu a tu nie zapowiada się na ciepło.
Bardzo słabo kiełkują te nasiona Kozulek z 2009 a jak już skiełkują to mają nienaturalnie jasnozielone, prawie źółtawe liścienie.
Widać substancje zapasowe w nasionku zrobiły się nieprzyswajalne.
Ktoś ma jakąś radę, poza wodą utlenioną.
Mam nadzieję, że będzie to widać na zdjęciu.

Dla porównania z prawej Kasine "Kakadu"