Forum Ogrodnicze Oaza

Kasiu, pomyśl o ognistych kolorach od samej wiosny - teraz akurat jest moment, by sadzić żółte i purpurowe krokusy, tulipany Kaufmanna i Greiga, albo dostojne - przeważnie krwiście czerwone lub żółte. No i - złote narcyzy.

Aneczko, wiosną takich kolorów u mnie nie brakuje, krokusy, narcyzy trochę tulipanów też się znajdzie.
O wiośnie myślę, 144 (na razie ) cebulki różnego rodzaju czekają na posadzenie

Witaj Kasieńko o ludziku tyle cebulek do posadzenia, ale będzie spektakl .
Czekać będę z niecierpliwoscią na wiosenkę u Ciebie .
Ja w tym roku nie kupiłam ani jednej hm ale coś mi się wydaje ,ze to błąd
co będzie kwitnąć wiosną ?hm
Właściwie to pora ,ale wciąż trwam w uporze by nic nie dosadzać .To co kupie to na bank szalwię omączoną.Ten kolor dodaje powera działce .

Bogusiu, cebulki to tak przypadkiem wpadały mi do koszyka przy okazji zakupów w Biedronce. Nawet nie myślałam, że tyle uch zgromadziłam, a to zapewne nie koniec. Zacznie się wyprzedaż to małpiego rozumu dostanę, a potem będę używać słów, kiedy przyjdzie mi to wsadzać
Za to wiosną będzie cudnie.

Zimno, deszczowo, jesiennie
Cieszmy się tym, co jeszcze kwitnie.
U mnie głównie rozchodniki i powoli rozkręcające się marcinki






Ciągle zachwycam się daliami


Hortensje ciągle piękne

Żółwik pokazuje co potrafi

A na rabatach mam nie tylko kwiaty


Udało mi się zebrać dynie i cukinie

a nawet jeszcze kilka ogórków na surówkę zebrałam


Coraz większe pustki w warzywniku Za to coraz ciaśniej w spiżarce. Przerobiłam kolejną porcję papryki na sos, a w najbliższym czasie planuję zrobić keczup z dyni.

Ciepełka wszystkim życzę

Kasiu, wypatrzyłam jakąs białą trawę za marcinkami? Ona z natury jest taka jasna? Co to takiego?

Ewuniu, to miskant, najprawdopodobniej Variegatus.
Na słonecznym stanowisku właśnie tak się wybarwia.

Kasiu w paczce duza karpa, to rózowy pełny novoangielski, a trzy malutkie obok to wiśniowy. Pozdrawiam

Paulinko

Kasiu piękna jesień ,piękne przebarwienia roślin
i kwitnienia jesienne .Jeszcze różyczki kwitną super .
U mnie zimno zahamowało kwitnienie róż ,paczki siedziały i padały .
Bardziej ogród szykuje się już do snu .

Piękną, złotą jesień obiecują od niedzieli Liczę na to.
A ogród faktycznie powoli przygotowywuje się do kolejnej pory roku (tej to bardzo nie lubię ).
Powoli pustoszeje warzywnik. Pracy w nim ciągle dużo, gorzej z czasem.
Dzisiaj już co prawda zaczęłam weekend, ale pogoda nie bardzo ogródkowa. Tymoteusz dotarł w nocy i w moje okolice, wieje jak diabli
Ponadrabiam choć częściowo domowe zaległości i zajmę się dynią. W planie zupa dyniowa i keczup z dyni
Ogród poczeka do jutra. Koniecznie astry od Paulinki muszę posadzić.

Kasiu, a ten jasny miskant rośnie w kępie czy jest z tych rozłażących? I czy kwitnie?

Ewuniu, miskant jest kępiasty, nie rozłazi się.
U mnie jeszcze mizerny, ale u mojej Mamy rozrósł się w piękną kępę. Co ciekawe, obydwa były sadzone w tym samym czasie, ale może za mało o swojego zadbałam
W czasie długiej, ciepłej jesieni u Mamy kwitł.Uważam jednak, że w przypadku rośliny o tak interesujących i ozdobnych liściach obecność kwiatostanów nie jest niezbędna. I bez nich ten miskant robi wrażenie,szczególnie wtedy, kiedy jest posadzony na tle ciemnoulistnionych roślin.

Kasiu, ja o te kwiaty z innego powodu pytałam
Masz rację, one wcale nie są niezbędne, i tak roślina jest piękna. Ale jeszcze nie trafiłam na takie cudo do kupienia i pytałam o kwitnienie ze względu na nasionka

Nigdy nie myślałam o wysiewaniu miskantów, może warto spróbować
Ewo, on nie jest biały , liście są jedynie biało obrzeżone

Nie mam lepszego zdjęcia, i dzisiaj nie mam możliwości na cyknięcie aktualnej fotki, ale może cokolwiek widać.
Ewuniu, jeżeli zakwitnie, nasiona masz jak w banku

Kasiu , pokazujesz świetne barwy jesieni,ogród jeszcze zyje,rosnie Ci miscant variegatus,
ja nie moge sie go dochowac po dwu , trzech lekkich zimach marznie w nastepna i nie ma.
Pogoda tez teraz słuzy by kwitły dalie, piekne masz te kremowe maluchy kwiatowe.
Mam nadzieję, ze jeszcze pokażesz marcinki novobelgijskie, i niskie krzewiaste,
ja dopiero jutro sie wybieram na działke, to pokażę swoje marcinki średnio wysokie,
mam tez niziutkie białe, ale bardzo póżne, pażdziernikowe.
Pozdrawiam

Paulinko, cieszę się, że podobają Ci się moje roślinki.
Miskant powoli, ale rośnie. Mam nadzieję na dużą kępę.
A dalia też mi się podoba Do tej pory nawet o daliach nie myślałam, nie patrzyłam na nie. I to był błąd. Przecudne są A wiosną planuję posadzić ich więcej.
Dzisiejszy dzień spędziłam w kuchni. Zupa dyniowa Keczup z dyni.



Ostrą paprykę częściowo przerobiłam na pastę

Miałam ograniczyć ilość przetworów, a pełnych słoików ciągle przybywa

JaKasiula wrote:
Z daleka wyglądały jak białe. Obrzeżone też są bardzo ładne Trzymam kciuki za kwitnienie. Z nasionek chętnie skorzystam

Trawy już kilka razy wysiewałam i często się udaje. Ostatnio nie mogłam się dochować rozplecnicy. Jakoś z sadzonek nie wytrzymywały zimy. Ani te kupione ani te podarowane, niby powinny być zahartowane a z jakiejś tajemniczej przyczyny się nie chciały przyjąć. Wysiałam. Wyrosły i teraz mam 2 kępy