Igor jeszcze wczoraj wszystko leżało pod grubszą kołderką, a dziś już nie ma śladu
. Pogoda poprawia się z godziny na godzinę
Marto no właśnie nie umówiłyśmy się ani u pana Pałki, ani u pana Pruchniaka, bo nie spodziewałyśmy się takiego obrotu sprawy... Na drugi raz będziemy przygotowane na każdą okoliczność
Jadziu też tak sobie tłumaczę - mniej roboty
, która szczerze mówiąc lekko mnie przerażała
Siberko Chopina to zabrakło akurat we Floribundzie, ale dostałam coś w zamian
, całej reszty zabrakło w szkółce X., a ponieważ strasznie biadoliłam, że nie mam Augusty, Ula się zlitowała i wykopała jedną ze swoich
Marto Shirall z tego, co widziałam, to u Ciebie żadnej zimy nie było
, jakieś tylko lekkie spadki temeperatur
. Ja tylko mam nadzieję, że zima przyjdzie, kiedy będzie naprawdę potrzebna
Aga myślę, że na przyszły rok i Twoje zamówienie będzie dużo bogatsze
, za to masz już wszystko posadzone, a ja ciągle nic
Paweł widzę, że sezon się kończy i masz więcej czasu na forum
, z tych 300 cebul wciąż jakieś 50 tulipanów nie posadzone, czekają na róże, żeby uzupełnić kompozycje
Hosty nie tylko ja kupowałam jesienią, podobno to bardzo dobry termin na sadzenie. Zresztą wcześniejsze moje hosty też sadziłam jesienią i wszystkie pięknie wyszły na wiosnę
A jeśli chodzi o atkinidię, to dostałam jej całą skrzynkę
, a większość owoców była mocno przejrzała, trzeba było spożytkować natychmiast - zjeść nie dałabym rady
Roma u Ciebie widzę pogoda prac nie przerywa, tylko pozazdrościć. Ale i u nas wszystko wraca do normy
, już pojutrze zabieram się do zaległych robótek
Wiktorio witaj
Wiem, że masz pod górę
, ale i tak mi bardzo miło, że znajdujesz czas na spacer w tak niedojrzałym ogrodzie
. Z tymi zakupami, to nie jest tak do końca
, też sporo rzeczy kupuję po jednej sztuce... Czasem tylko mam wizję
, w której widzę dwie lub trzy sztuki jednej roślinki, ale wciąż niestety nie mam wizji całości
. Oj, sporo jeszcze przede mną
Sylwio a ja myślałam, że zupełnie już do nas nie zaglądasz
, szkoda, że nie założyłaś wątku na Oazie, tam zaglądam, ale mam trochę
daleko
Bardzo się cieszę, że dzięki moim doświadczeniom trafiłaś do świetnej szkółki, zobaczysz, nie pożałujesz
, poza tym miejsca wciąż masz mnóstwo, więc na pewno znajdzie się i dla 7 (albo więcej
) róż
Jolu absolutnie zgadzam się z Tobą w kwestii sprzedawców hurtowych.
I gdybym tylko znalazła się tam "przy okazji", to byłabym wdzięczna za każdą zdobytą różę
, ale sytuacja była inna. Podłączyłam się do zamówienia Uli ( składanego we wrześniu) i czekałyśmy jak szkółka X. zareaguje na zamawianie niektórych odmian po jednej sztuce. Ona to zaakceptowała! Zresztą Ula kilkakrotnie kontaktowała się telefonicznie i ani razu nie usłyszała, że z tymi pojedynczymi, to jednak będzie problem. Więc rozumiesz, że zrobiło mi się przykro, kiedy na miejscu dowiedziałam się, że to, co wybrałam, już dawno zostało sprzedane
.
Niespodziewana zima trochę mnie powstrzymała w rozpędzie
Tak wciąż jeszcze wyglądają moje nowe róże, ale już niedługo
A tu czekające na rabacie kupki kompostu do sadzenia róż
Ostatnie przymrozki lekko przyspieszyły żółknięcie brzóz
A ciemiernik to już się szykuje do wiosny