TEMAT: OGRODOWE PRZYMIARKI

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 05 Lis 2012 15:48 #84462

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Marto, to u Ciebie dzisiaj taka ładna pogoda? Bo wygląda na fotkach jakby cieplutko i słonecznie było, no i te kolorki...U mnie mokro i szaro, tak że nawet moje psiaki nie mają ochoty nosa wyściubić, a co dopiero dziury kopać jak Twoja Pusia :happy3: Ale, żebym nie była zbyt szczęśliwa, to pan kret zaczął urzędowanie i trawnik razem z jedną rabatą całe są w zgrabnych kopczykach :whistle: U Ciebie dziury, u mnie kopce. I nie wiem, co lepsze :angry:
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 05 Lis 2012 18:12 #84506

  • magdala
  • magdala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4524
  • Otrzymane dziękuję: 1071
Aż niewiarygodne ,że ten mały piesek robi Ci takie psikusy w ogródku :)
I jeszcze bywa groźny ..no,no .. :ohmy:

Fajnie masz ,że możesz sobie pójść do ogrodu w każdej chwili :)
Ja jeszcze muszę trochę na to poczekać .

A smagliczkę to się sieje?
Kurcze ,zapomniałam ,że miałam wysiać nasiona naparstnicy .Chciałam to zrobić właśnie
jesienią ,tak jak to się dzieje w naturze.
Ostatnio zmieniany: 05 Lis 2012 18:15 przez magdala.
Temat został zablokowany.

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 05 Lis 2012 18:16 #84508

  • patkaza
  • patkaza's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 311
  • Otrzymane dziękuję: 64
;) ależ ślicznie przebarwiają się berberysy ...no i jak postępy w sadzeniu???
Temat został zablokowany.

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 09 Lis 2012 13:39 #85979

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Ula Puśka teraz przeniosła się na kompost :rotfl1: . Wychodzi stamtąd umorusana jak nieboskie stworzenie :happy3: , ale z dwojga złego wolę, żeby ryła tam niż na rabacie :angry:

Roma robię zawsze tak jak piszesz, krótko i ostro "nie wolno!" i muszę powiedzieć, że po miesiącach wtłaczania do psiej głowy co znaczy "nie wolno", zaczyna powoli reagować :woohoo: . W takich sytuacjach ignorowanie jej przewinienia mnie przerasta :rotfl1: , lecę i ratuję :rotfl1:

Marto pies się od trawnika odczepił. Znacznie łatwiej wykopuje się przecież to, co zostało dnia poprzedniego posadzone :hammer: . Ale najlepiej to się ryje w kompoście, albo w w kupie końskiego obornika przysypanego ziemią :jeez:
Anemonki w takim razie zostawiam, raz kozie śmierć, niech się dzieje :silly:

Gosiu czyżbyś miała podobne doświadczenia z anemonami? :silly: . Najwyżej więcej nie posadzę, trudno, jest tyle pięknych roślin, które tylko czekają w kolejce :lol:

Siberko klapsa nie dostała ;) , ale echa karczemnej awantury rozlegały się do wieczora :rotfl1:
Puśka piękna i słodka :eek3: :rotfl1: , o matko, chyba nie ma dwóch bardziej nie pasujących do niej epitetów :happy3: . I od szczeniaka jej władam do głowy, że właśnie nie można jej wszystkiego :hammer:
Tulipany sadziłam i przed i za :whistle: , a co, myślisz, że róże do przodu nie urosną wcale ;) :P
Oczywiście, że nie mówię "za rok prawie ogrodu" ;) , chciałam tylko podkreślić ile mnie dzieli od Marty :whistle:

Dalu to zdjęcia z poprzedniej niedzieli i od tamtej pory słońca nie widziałam :( . Co dzień mokro i szaro, tak samo jak u Ciebie :sad2:
Też gdzieś miałam jednego kreta, ale jakoś ostatnio się nie pokazuje :think: Specjalnie go nie wyganiam, bo niestety mam pędraki :angry: , więc chętnie skorzystam z pomocy kreta :P . Oczywiście gdyby pojawiły się w większych ilościach pewnie zmieniłabym zdanie :rotfl1:

Magdo ja się cieszę, że ona nie jest większa, bo na przykład moi rodzice mają wilczura, który kopie "na złość", albo ze stresu, samotności - ten to potrafi dół wykopać :eek3: :jeez:
Puśka usiłuje być groźna ;) , ale już ją przejrzałam, to tylko fasada :silly: . Zresztą im robi się starsza, tym mniej próbuje straszyć ;)
Bardzo sobie chwalę, że mogę w każdej chwili wyjść do ogródka :P , zwłaszcza w tym tygodniu, kiedy przestaje padać na chwilę, ja wypadam, coś tam zrobię na szybko i deszcz znów mnie wygania :evil: . I Ty już niedługo się tego doczekasz :hug:
Smagliczkę się sieje, oczywiście :lol: . Ja swoją siałam, jak narcyzy zaczynały brzydnąć ;) , żeby zasłoniła puste miejsca. W przyszłym roku dosieję jej towarzystwo w innych kolorach i mam nadzieję, że dalej już sama sobie poradzi :dance:
Ja z dwuletnich zapomniałam o szałwii muszkatołowej :happy4: . Już drugi rok zresztą :whistle: :hammer:

Aga żebyś wiedziała, że już tylko berberysy wyglądają jako-tako :dry:
Ja już prawie wszystko posadziłam, jeszcze tylko te róże do podziału zostały :P . No kiedy w końcu do mnie przyjedziesz?????? :screem:



Coś mi się dłuższa przerwa zrobiła w wątku :oops:
Sporo spraw pozaogrodowych w tym tygodniu, brak dobrej pogody, a co za tym idzie - i chęci :jeez:
W poniedziałek spotkałam się z Ulą Lawendą, od której znów dostałam różę :woohoo: , jedną z tych, których dla mnie zabrakło - Kosmos :woohoo: . Ula :hug: . Oprócz niej przywiozłam też roślinki od Elsi, marcinki, trojeść krwistą i różyczki :hearts: . Elu :hug: . Nowości oprócz różyczek już posadzone :P
Razem z roślinkami przywiozłam też zakwas i po raz pierwszy upiekłam swój chleb na zakwasie :woohoo: :dance: .
Fantastyczna sprawa, polecam wszystkim, którzy jeszcze nie próbowali :drool:

I parę jesiennych, melancholijnych fotek :whistle:


DSCI1444.JPG



DSCI1445.JPG



DSCI1446.JPG



DSCI1447.JPG



DSCI1448.JPG



DSCI1449.JPG


Coraz gorsze te aktualne fotki :unsure: , chyba zacznę sięgać do wspomnień, jak już obserwuję w wielu wątkach, bo obecne obrazki nie nastrajają optymistycznie :flower1:

Na koniec tradycyjnie ;) , chciałabym zasięgnąć rady :P .
Latem pomiędzy azaliami posadziłam sadzonkę barwinka, takie ładne miał listki, myślałam, że zadarni przestrzeń między nimi. A zobaczcie jaki potwór wyrósł :eek3:


DSCI1442.JPG



DSCI1443.JPG


Niedługo wzrostem dogoni azalie ( wielkokwiatowe :dazed: ) i w ogóle nie zachowuje się jak zadarniacz, choć wypuszcza długie pędy, ale one się nie ukorzeniają :think:
Nie wiem, co o nim myśleć, nie tak to miało wyglądać, choć sam w sobie ładny :think:
Temat został zablokowany.

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 09 Lis 2012 14:51 #86018

  • dorciaj
  • dorciaj's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4349
  • Otrzymane dziękuję: 836
Berberysom jesień służy :woohoo: - ach te ich kolorki :hearts: . Podoba mi się ten barwinek :think: , co Ty chcesz od niego :whistle: :devil1: .
Dorcia :garden:
Świat Dorci 2016
Archiwum... 2015,2014,2013,2012
Temat został zablokowany.

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 09 Lis 2012 19:56 #86119

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
no ładny ten barwinek.......a potwór to fakt... :eek3:
ja swojemu podsypuje trochę ziemi na wierzch pędów i mi się ukorzenia :woohoo:
Temat został zablokowany.

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 09 Lis 2012 20:02 #86122

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
Marta, bo to pewnie barwinek większy :P .
Uważaj, aby za jakiś czas nie okazało się, że to rabata barwinkowa.
Znam takich co z barwinka cieszyli się dwa razy, jak posadzili i jak się pozbyli :happy:
Barwinek jest piękny, mam go pod brzozą a tam nic nie chciało rosnąć,
jest ograniczony trawnikiem dookoła i tam mi się nie rozłazi.
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Temat został zablokowany.

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 09 Lis 2012 21:16 #86171

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
Otóż to ten barwinek, też go miałam i tu zdanie Eli popieram w całej rozciągłości jak długa potrafi być rozciągłość tego barwinka! :rotfl1: Ja jeszcze się nie cieszę, bo jeszcze w pełni się go nie pozbyłam, wciąż gdzieś gadzina wyłazi... Marta, Ty go wywal, póki jeszcze się da... Ja wiem, że ładny, ładny! Ale on to swoje piękno nazbyt intensywnie, by nie powiedzieć ekspansywnie eksponuje! :rotfl1:
Nie powiedziałabym, że fotki melancholijne... Wręcz przeciwnie, energetyczne takie, za sprawą berberysów...ognistych...
Temat został zablokowany.

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 09 Lis 2012 21:56 #86197

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Ja też go miałam :happy4:
Temat został zablokowany.

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 10 Lis 2012 18:08 #86484

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Dorcia berberysy są po prostu prze-pię-kne :hearts: . Moje marne fotki nie oddają nawet jednej dziesiątej ich piękna :angry:
A co ja chcę od barwinka? Poczytaj co mi dziewczyny napisały :jeez:

Martuś dziś, jak mu chciałam te pędy pourywać, to właśnie zobaczyłam, że się jednak ukorzenia :evil:
Ale już niedługo jego żywota :angry:

Elu ja juz jestem ciężko przestraszona po krwawniku kichawcu :hammer: . Tak się cieszyłam jak go sadziłam :crazy: , a teraz już dwa miesiące po wykopaniu walczę z odrostami :hammer: . Żeby go wyplenić z róży Pirouette, chyba będę musiała ją wykopać i spomiędzy korzeni wydłubać to cholerstwo :club2:
Zamierzam go wykopać do największej doniczki jaką mam i posadzę pod płotem od tyłu.

Marto no widzisz, ja wiedziałam, że z nim jest coś nie tak :hammer:
Dziś nie zdążyłam wykopać, tylko tę pędy pourywałam :evil: , ale już postanowione, wysiadka w donicy pod płot :evil: . Tak całkiem wyrzucić trochę szkoda :whistle: , urody nie mogę mu odmówić :silly:

Siberko a jakbyś go miała porównać z krwawnikiem kichawcem, to który gorszy :evil: ?



Dziś jak pewnie większość z Was rzuciłam się na porządki w ogrodzie korzystając z pogody :woohoo:
Na pierwszy ogień poszły jednoroczne z rabat :ouch:


DSCI1451.JPG


I z różanki :silly:


DSCI1452.JPG


Potem rozsypywanie kompostu pod drzewkami, spóźnione sadzenie i znów wykopywanie :happy4:


DSCI1453.JPG


Pół skrzyneczki karpek daliowych, które to dalie siałam na wiosnę :silly: . Jak to przechować, bo wyrzucić przecież żal :supr: , chociaż niektóre żółte były :rotfl1:

Kobea ciągle nie ściągnięta, na nią chyba potrzebuję osobny seans :happy3:
Niestety zmrok mnie wygonił, a robota ciągle nie skończona :jeez: , mam nadzieję na kilka ładnych dni jeszcze w przyszłym tygodniu :P
Temat został zablokowany.

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 10 Lis 2012 18:47 #86508

  • dorciaj
  • dorciaj's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4349
  • Otrzymane dziękuję: 836
Oj tam, oj tam ... że ekspansywny :whistle: , ale ładny przecież :silly: . Chylę czoła przed pracującymi dziś w ogrodzie, ja się nie skalałam dziś żadną pracą :woohoo: , nawet PPD ma dziś wolne :whistle: ... szkoda tylko, że Matką Polką musiałam dziś być :devil1: ... bo gdyby nie to to byłabym w raju :rotfl1: :rotfl1:
Dorcia :garden:
Świat Dorci 2016
Archiwum... 2015,2014,2013,2012
Temat został zablokowany.

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 10 Lis 2012 18:49 #86510

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
Oj, lubię ja widok posprzątanych jesienią rabat... Jakby odzyskuje się je na nowo, a główka może od razu kombinować, co się za parę miesięcy będzie działo...
Temat został zablokowany.

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 10 Lis 2012 19:10 #86522

  • Roma
  • Roma's Avatar
Moje dalie po obsuszeniu poszły sobie do piwnicy w skrzyneczce i tam poczekają do końca marca a potem wysadzę je w donice i troszkę podpędzę aby po 15-tym maja wsadzić już dosyć spore do gruntu.Wtedy wcześniej mi kwitną i nie żal jesienią ich ścinać.
Temat został zablokowany.

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 10 Lis 2012 19:42 #86535

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Cebulla wrote:
Oj, lubię ja widok posprzątanych jesienią rabat... Jakby odzyskuje się je na nowo...

No właśnie... jakby!
Odzyskana przestrzeń okazuje się jednak ułudą, o czym przekonałam się niejednokrotnie, próbując coś w niej upchnąć i rozczłonkowując przy tej okazji ukryte w ziemi cebulki :evil:

Marta... te jednoroczne (szałwie?), wykopane z różanki, wyglądały jeszcze całkiem przyzwoicie... nie żal Ci było?
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 10 Lis 2012 20:09 #86549

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Miałam właśnie pytać o tę smętną kobeę ;) U mnie jak się okazało w zacisznym miejscu jeszcze się trzyma :think: Czy zakwitnie?
Pracowita jesteś bardzo :bravo:
Jedyne co mi się dzisiaj udało zrobić to fotki :happy3: i dłuższy spacer po ogrodzie :happy:
Temat został zablokowany.

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 10 Lis 2012 22:05 #86608

  • peonia
  • peonia's Avatar
Marto, ja tez przechowuje karpy dali, bo żal, do garażu w donicach z piaskiem i do wiosny.W marcu juz mozna sadzić do doniczek z ziemia a w maju do gruntu podpędzone.
Temat został zablokowany.

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 13 Lis 2012 21:33 #87830

  • promyk
  • promyk's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 92
  • Otrzymane dziękuję: 3
Kurczę ale berberysy pięknie się przebarwiły... a ja jeszcze ich nie mam :placze:

Różyczki już przyszły do mnie i posadzone... muszę przyznać że bardzo jestem zadowolona z zakupu dlatego tym bardziej jestem wdzięczna :thanks: za wspomnienie o tej szkółce bo na prawdę warto tam robić zakupy bo i cena przystępna no i jakość I klasa..

A wątek to myślę z wiosną się założy bo to na razie mało zdjęć żeby tak wklejać to tu to tam, a niektórym już obiecałam wcześniej więc trzeba było słowa dotrzymać....
Pozdrawiam serdecznie, Sylwia
Marzy mi się ogród-zapraszam
Ostatnio zmieniany: 13 Lis 2012 21:41 przez promyk. Powód: dopisanie treści
Temat został zablokowany.

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 14 Lis 2012 16:21 #88055

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Dorcia barwinek ciągle rośnie :evil: , ale chyba tylko do jutra :whistle:
A kolejne dni pracowite? ;) . Bo na forum rzadko bywasz :hammer: , i co z tego, że jesień, zaniedbujesz nas koleżanko Dorotko :teach:

Dagmaro oj, ja też lubię posprzątane ;) . I też już główkowałam co posadzę w miejsce jednorocznych, bo nie chcę na drugi rok znów mieć tyle sprzątania :jeez: . A w każdym razie nie sadzić jednorocznych na rabacie z korą :hammer: . Dziś przy próbie usunięcia korzeni kobei zrujnowałam sobie pół rabaty :club2:

Roma ale ja się boję, że one mi zaschną :( , kłącza nie są zbyt grube. Kiedyś próbowałam takie miniaturowe przechować, ale wyschły na wiór :oops:

Gosiu ja jednak będę próbować odzyskać te przestrzenie po jednorocznych :P
Być może też trafię na jakieś cebule, bo już prawie zapomniałam, gdzie sadziłam :rotfl1: , a znaczniki tak głęboko powsadzałam w ziemię przed psem :evil: , że sama nie mogę ich znaleźć :rotfl1:
Co do szałwii, to przyzwoicie wyglądały wciąż tylko liście :dazed: , kwiaty już dawno nie ;)

Jolu kobea dziś właśnie została usunięta :jeez: . Zdejmowanie samych pędów to pryszcz, ale te korzenie :eek3: . Próbowałam częściowo wyrwać, a osiągnęłam tylko rujnację połowy rabaty :hammer: . Niektóre korzenie miały ponad 2 metry :eek3: . Nie dziwota, że tak rosła jak głupia :happy3:
Mój potwór nie tylko kwitł niezwykle obficie, ale zdążył wytworzyć nawet sporo nasienników :dazed:


DSCI1454.JPG


Większość niestety już zwarzona przez mróz, ale w środku wyglądają tak :P


PB140213.JPG


Wydłubię, podsuszę i spróbuję wysiać :woohoo:

Beatko witaj w moim wątku :bye:
Dzięki za radę co do dalii :kiss3: , bałam się, że mi wyschną, ale może jak przysypię piaskiem, to przetrwają :dance:

Sylwio jak już Ci kiedyś pisałam - wszystko jeszcze przed Tobą ;) - berberysy też :woohoo: , tylko zapamiętaj ten widok, żebyś nie zapomniała o zakupach w przyszłym sezonie :happy4:
Bardzo się cieszę, że przyczyniłam się do Twojego zamówienia różanego :woohoo: , szkoda, że się nie pochwaliłaś, co zamówiłaś ;) . Na przyszłość polecam wybrać się na zakupy osobiście, będziesz jeszcze bardziej zadowolona :whistle: ;)
Co do wątku, to znam takich, co prowadzą w dwóch miejscach :whistle: i radzą sobie ;)


Dziś kolejna tura porządków :ouch: . Kompost wybrany, rozwieziony, pędraki z kompostu wszystkie kaput :mad2: :mad2:
Kobea ściągnięta :jeez: . Ale po co ja te korzenie wyrywałam :hammer: , zrujnowałam sobie pół rabaty, bo niektóre miały po 2 metry :eek3: :evil: . Chyba w przyszłym roku posadzę tam powojniki, bo taka demolka co sezon, to nie na moje nerwy :jeez:
Właściwie zostały mi już tylko róże do kopcowania, jak przyjdzie czas :silly:

Parę fotek dzisiejszych, berberysy chyba po raz ostatni, gubią listki na potęgę :huh:


DSCI1455.JPG



DSCI1456.JPG


I różyczki, 'Bukavu' z doniczki jeszcze postanowiła zakwitnąć :P


DSCI1457.JPG


I niezmordowany Kent :hearts:


DSCI1459.JPG
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.608 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum