Forum Ogrodnicze Oaza

Diano-trzymam kciuki za dzisiejszy zabieg-wszystko będzie dobrze,musi być !!! Czekamy na relację niecierpliwie. Dziś pewnie będzieśz niedysponowana..,ale jutro już będzie ok

A cóż to za warzywko okra? Pierwsze widzę i słyszę. Co z tego robisz Diano? Truskawki uprawiasz z nasion? To pewnie owoce będą dopiero w przyszłym roku? Ja z nasion to tylko poziomki siałam.A te truskawki widzę jakieś najeżone pestkami

Zaczynałaś studia w 1194 r ? Hmm,to Ty bardzo wiekowa dama jesteś ! Masz rację z tymi nowinkami. Teraz w dobie globalizacji i Internetu łatwiej propagować wszelkie nowinki z całego świata ,nie to co kiedyś. A o tych krzyżówkach dzika i świni nie słyszałam? ciekawa sprawa,ale chyba jednak nie została spopularyzowana na szerszą skalę.

Niezła kolekcję literatury o koniach zgromadziłaś,nawet o strojach dla nich Jak już uszyjesz piękny kostium dla swojego Araba,to o konia będzie łatwiej!

Z ciekawością przyglądam się tym nasionkom. Tez nie wiem do czego ochra. Nie jadłam.
Książki interesujące. O ubraniach egzotycznych na araby u nas książek nie widziałam. Ja mam dużo książek o koniach coś ok 400 ale większość to fachowe o szkoleniu, treningach zdrowiu itp. U Was jest więcej pokazów stylowych chociaz i u nas już sa. Jest już kilka takich grup. Sa nawet jazdy w damskim siodle.

OKRA - znalazłam, że to piżmian właściwy pl.wikipedia.org/wiki/Pi%C5%BCmian_w%C5%82a%C5%9Bciwy

Okra to taki krzaczek, z ktoregow katach lisci wyrastaja straki. Te straki mozna uzywac do zageszczania zup i sosow (wydzielaja sok zageszczajacy sos), do gumbo to jest podstawowa rzecz; mozna je wladac w zalewe i piklowac jak ogorki, mozna kroic w plasterki, panierowac jak schabowego i smazyc jako np dodatek do mies-pycha jest

Musze wyguglac pare przepisow

Elu-czuje sie wiekowa no ale nie az tak!!!! To sa poziomki o nazwie Summer Sweetness.


Kostiumami natchnal mnie widok pani na arabie (kurka, malo nie napisalam duza litera ), wlasnie w takim stroju. Super to wygladalo , bo sama jeszce byla zakutana w stroj beduinow. Niedawno zaczelam przeszukiwac ukochanego eBaya na ktorym mozna w zasadzie kupic wszystko-ale strojow na konia nie ma, a jak sa, to sa upiornie drogie -po poltorej tysiaca dolarow. Wiec mysle o robieniu kiedys na emeryturze na sprzedaz, no i dla siebie -to znaczy dla mojego konia

Cyprydo-to naprawde spora biblioteka ! Masz tez po angielksu? mozesz jakies polecic?

Kalmio-dzieki

Dzis mam tylko MRI. Najgorsze dzis jest to., ze nie moge miec swojej porannej herbaty. Nawet niew eicie, jak to trudno sie powstrzymac, jak reka sama sie wyciaga do kubka...

Chyba zaczniesz skanować te książki:)

Diano-mocno trzymam kciuki za Ciebie,aby już wreszcie ten ból opuścił Twoje ciało

Wszystkie mam po polsku. Teraz u nas sporo nowości sie ukazało.

Ciekawa ta okra.

Zdjęcia robiłam w grudniu na Cawaliadzie w Poznaniu. Araby i amazonki są z Janowa Podlaskiego w strojach staropolskich.

też widziałam to na Cavaliadzie, może też gdzieś mam jakieś zdjęcia.......też kocham konie i moim marzeniem jest kiedyś mała stajnia i koń albo chociaż mieszkać tam gdzie w pobliżu jest stadnina i móc na nich jeździć

HERBATY!!!!HERBATY!!!!!

Jak wroce z MRI to zrobie cala wanne herbaty i wykapie sie w niej! Pic sie chce ze moglabym, moze nie zabic, ale ciezko uszkodzic za kubek herbaty!

Cyprydo-dzieki za fotki i prosze, nie usuwaj! Sliczne sa ...stroje koni podejrzeanie przypominaja mi arabskie, ale moze to owczesne upodobanie do fredzli i pomponow Konie tez cudne . Nie masz wicej zdjec? Czy temu koniu z niebieska uprzeza napiersnik sie obluzowal? Jakos tak dziwnie wisi..

Shirall-no ja caly czas mieszkam gdzie jest duzo koni i problem jest znalezc kogos, ktyo by mi dal lekcje jazdy! Prywatne osoby nie sa zainteresowane, musze sie zapisac do Akademii , a na jesieni biore kurs obslugi koni (tzn pielegnacja, zywienie, choroby) na lokalnym uniwerku.

Jeszcze poltorej godziny, ehh...

Diano-ja napiję sie za Ciebie herbaty-czarna czy zielona? Myślałam,że dziś masz zabieg wszczepiania,a to tylko rezonans,ee to nie ma sie czego bać :)Szkoda,że nie miałaś terminu rano. Trzymam kciuki i uważaj z tą herbatą po powrocie-nie zakrztuś się !

Diano to ja nadal trzymam kciuki żebyś do zdrowia wróciła i boleści nie było. Zdjęć mogę nie usuwać jeżeli tak sobie życzysz, ale nie chciałbym zaśmiecać wątku. Zdjeć mam więcej. Niebieski tak miał ten napierśnik, on nie byl obluzowany tylko tak zakładany.

Juz z powrotem
Troche przerazajace bylo lezenie zupelnie nieruchomo w ciasnej przestrzeni przypominajacej trumne
Na szczescie dostalam sluchawki, wlaczono mi radio i jesli zamknelam oczy, bylo OK. Gorsze bylo to, ze od poprzedniego wieczora nie mialam zadnej tabletki przeciwbolowej i kiedy juz dotarlam do domu pierwsza byla nie herbata, ale dwie tabletki..bylo zle. Tera z kolei mam zamiar zrobic drugi kubek najpyszniejszej na swiecie herbatki
Po drodze weszlismy do sklepu bo potrzebowalam jakiegos gotowca do jedzenia, wyszlismy z pelnym wozkiem . Ale przez to nie bede musiala jechac do sklepu po wiecej jedzenia w tygodniu, bo coraz gorzej mi wychodzi chodzenie..

A przy okazji kupilam mnostwo buteleczek z farbami akrylowymi w roznych kolorach i jak tylko dojda moje ksiazki, zabieram sie za malowanie!!!

Cyprydo-prosze o zasmiecanie watku takimi pieknymi zdjeciami! Pozeram je wzrokiem!

Jakos tak w drodze do domu zeszlismy na konie, bo mi dziecko oswiadczylo ze kocha konie i maz stwierdzil ze jednak on konia dla siebie nie chce . Coz, w takim razie bedziemy meili jednego Tennesee Walkera i jednego araba. Po wpisie Romy ze kuce sa raczej zlosliwe przemyslalam to i stwierdzilam ze zapewne ma racje, bo nie od niej jednej to slsze, po drugie...kon ktory kupimy zostanie z nami do smierci. Nie bedzie sprzedany bo domownikow sie nie sprzedaje. No i za pare lat mal;a wyroslaby z kucyka, wiec tylko chodzilby po padoku.

A na arabie bede jezdzic ja, a w przyszlosci i ona

Cyprydo-czy masz jakies godne polecenia ksiazki specyficznie o arabach? Bo nie podejrzewam o posiadanie siazek o Tennessee Walkers...

Jaszczurek wspaniały , na pierwszy rzut oka jak prehistoryczny A w Twojej rączce taki delikatny az miły .

Konie są wspaniałe , też maży mi sie konik chociaż kucyk , ale na razie pozostaja mi nacieszyć się moimi owcami .

Pozdrawiam

Piękne te konie-chyba każdy ogląda je z podziwem. Nie znam się na koniach,ale araby mają chyba najbardziej harmonijną budowę.W 2011 r byłam na Pokazie Koni Czystej Krwi Arabskiej w Łazinkach Warszawskich .Konie przecudnej urody.Były także pokazy "taneczne" .Brały w nich głównie udział kobiety przebrane za Beduinki .No,co tu dużo mówić-pięknie było ! :)Skoro chcesz Diano,żeby zaśmiecać,to proszę bardzo! Już nie pamiętam,który koń wygrał,ale chyba z nr 22 .ój faworyt miał nr 13

Diano , książek o obchodzeniu się z arabami jako takich nie mam. Z każdym koniem czy to kucem czy dużym koniem bez względu na rasę postępuje się tak samo.
Jak chodzi o kuce to bywają złośliwe chociaż nie wszystkie. Wybór araba wydaje mi się dobry, to nie jest wielki koń jakieś 148-153 cm, ale wytrzymały bardzo rodzinny i bardzo inteligentny. Może araby są impulsywne ale to bardzo przyjazne konie, już nie wspomnę o urodzie. Są wytrzymałe i nadają się do rajdów.


Co wykazał tomograf? Trzymam kciuki za zdrowie.

Myślę,że mogłabyś skontaktować ze stadniną
w Janowie Podlaskim. Mogliby nakierować Ciebie
na najwartościowsze publikacje . Miałam kiedyś
w ręku amerykański periodyk o hodowli koni arabskich
- niestety nie pamiętam tytułu. Musiałabyś poszperać
w internecie.

Janów Podlaski, araby.....
sporo czytałam, mam trochę książek, koleżanka ma kilka arabów z tym że mieszka aż pod Łodzią.............potwierdzam nie tylko z lektury ale i obserwacji tej koleżanki........hodowla arabów niczym się nie różni od hodowli koni ciężkich, wielorasowych, anglików............ tak samo potrzebuje wybiegu, pastwiska z dobrej jakości trawą, dbania o zdrowie, tak samo się siodła i jeździ.................. tyle że araby mają może ciut większy tzw gorący temperament......... ale jak już przywiążą się do człowieka..........
Ogólnie to naprawdę charakter koni niewiele zależy od rasy. Stąd - co swego czasu siedziałam "w tytułach" nie ma typowej książki omawiającej tylko i wyłacznie jedną rasę. Nawet w Lubelskiej uczelni, prowadzącej hodowlę koni - z tego co mi opowiadano nie ma każdej książki do każdej z ras.
Za to co ciekawe.......... nie popieram w całości opinii o kucach.......
Choć wiem, że im mniejsze tym muszą czymś nadrabiać.
Konik Polski - jak znajdę chwilę, pojadę do znajomego, pofocę - cały rok, nawet w mrozy nie siedzi w stajni, tylko całe stadko ma do dyspozycji wiatę drewnianą ze ścianami, ale odkrytą jedną stronę, pośród drzew, spore pastwisko - wybieg........... źrebięta rodzą się praktycznie bez pomocy ludzi.
Kuc Feliński - wygooglaj sobie felin Lublin, czy kuc Feliński - częsta krzyżówka arabów z razą SP.
Udało im się uzyskac w tych konikach praktycznie same najlepsze cechy:)odporność, koniki te zadowalają się także gorszą karmą. A uroda.............

Ulko-Kuc Feliński nie jest typowym przedstawicielem kuców,ta rasa to krzyżówka Konia Polskiego z Tarpanem z domieszką krwi arabskiej.Co tyczy się zaś złośliwości to nie tyczyło to kuców a kucyków
edit:
Nanoszę sprostowanie
Kuc feliński nie jest krzyżówką Konika polskiego z tarpanem
Tarpany były przodkami konika polsiego.
Cyprydo-dziękuję za zwrócenie uwagi