Cieszę się, że podobają się Wam moje skromne kępki
Aniu, moja Lewizja wciąż rośnie w doniczce, bo przyznam się że zapominam o niej. Nawet jej nie podlewam. Prawdopodobnie wystarczy jej rosa poranna
Mam jeszcze jedną roślinkę skalniakową, której równie niewiele wody do szczęścia potrzeba ale nie znam jej nazwy. Kupiłam, bo jest ładna. Zdjęcia niestety nie mam. Jak postawiłam ją w trawie przy kamieniach tak stoi do dziś i gdyby nie szalejące w tym miejscu dzieci sąsiadki zapomniałabym o niej zupełnie.
Aneto, Szczerze mówiąc, to nie mam pojęcia co też temu smykowi strzeliło do głowy. Tak normalnie, to doskonale wie, że maminych kwiatków nie niszczy się tylko się je wącha i podziwia
No, i jeszcze robi się im zdjęcia
Pokażę kiedyś jego fotki roślin.
Beato, dziękuję
Relacja z placu boju
Pomidorzy posadzeni. Mam nadzieję jutro, najdalej pojutrze posiać fasolę szparagową, już (!) skiełkowane ogórki, cukinię, dynie ozdobne i fasolę czerwoną.
Obrzeże warzywniak - trawnik wykonane. Nareszcie trawa nie będzie mi włazić w truskawki i odwrotnie. Ileż to ja sadzonek wykosiłam w ubiegłym roku...
Większość trawy wykoszona. Zaczęłam ściółkować niemal wszystko co się da a i tak mam nadwyżkę trawy skoszonej. Niestety widzę, że wypadałoby zacząć tournee z kosiarką po podwórku od nowa.
Mieczyki posadzone - ze 20 sztuk zostało, narazie nie mam miejsca na nie.
Na wysadzenie również czekają: liatry, tawułki, serduszka, która nie zakwitła, bo została przesuszona i musiała ponownie startować od zera w doniczce; hortensje, jeżyna, aksamitki, dalie i jeszcze parę innych roślinek....
Nie wiem czy na tym się skończy, bo od poniedziałku będę miała ryneczek po drodze...
Mamine
floksy muszę przesadzić. Podejrzewam, że mają za ciemno i za mokro, bo liście mają takie poskręcane i w plamy dziwne. Jedną kępę posadziłam też w wilgotnym miejscu ale na słońcu i te rosną ładnie. Czyli wilgoć owszem ale na nasłonecznionym miejscu. Dobrze kombinuję?
Tak wyglądają
Przeprosić chciałam wszystkich odwiedzających moje podwórko za to, że nie zostawiam śladu w Waszych ogrodach. Zaglądam do Was lecz mam już zbyt mało sił na pisanie ze zrozumieniem