Forum Ogrodnicze Oaza

Ja zrobiłem nocne zdjęcia... Nie bądź gorsza

Dobrze,że tu wpadłam,zapomniałam o zasianiu maciejki i cóż by mi pachniało pod oknem sypialni?
Mnie potrzeba jeszcze dwa dni i też warzywnik będzie obsiany.

Tomek - odpowiedziałam gdzie indziej
Romo, Maciejka musi być! Ja ją sieje wszędzie

No to czekam na fotki... Pokrzywy? Skrzyp? Wiem, że niezły z tego nawozik, ale to moi najgorsi wrogowie. Kiedyś próbowałam się dokopać do końca korzenia skrzypowego... wykopałam dół po kolana i....nie dokopałam się Pełno mam tego badziewia w truskawkach i warzywniaku. Pokrzywy to mały problem, ale nie wiem jak pozbyć się skrzypu.

Witam.EEEE ptaki też muszą się najeść -pragną pokarmu zróżnicowanego a futrzasta znowu zasieje.Dyni też jeszcze nie posiałam -najlepiej rośnie na kompoście.

Ale u Ciebie znów pięknie. Ostatnio nie wpisywałam się tylko oglądałam i uciekałam dalej w swój ogród, no ale ileż można latać cichaczem?

U Ciebie piękne fotki Twoich kwiatków. Ja jeszcze muszę czekać, by moje kwiaty stały się okazami. Ale już teraz nie mogę nacieszyć oczu moim ogródkiem, choć daleko mu jeszcze do aranżacji Waldka

Danusiu, przesadzasz, moim roślinkom daleko jeszcze do okazów. Większość jest pospolita a na dodatek mało ich jest, jeszcze
Ulka, to i ja się przyznam, że u Ciebie też zjawiam się incognito Niestety większość ogrodów zwiedzam w ten sposób, a to dlatego, że zazwyczaj nosem się już podpieram żeby nie paść po całym dniu. Wiem, to musi sie zmienić
Aneto, przecież po to są nasiona żebym mogła je wysiewać m.in dla ptactwa też A ptaszki odwdzięczają mi się wyłapywaniem szkodników - chrabąszczy majowych było w tym roku znacznie mniej. Podczas koszenia dało się zaobserwować jak Kopciuszki w świeżo wykoszonych miejscach łowią różne owady i inne żarcie dla siebie. Szczerze mówiąc to nie mam pojęcia co taki Kopciuszek jada oprócz much ale zawsze coś tam sobie znajdzie, bo już chyba od 7 lat mają gniazdko na naszym podwórku.
Dynia wyłazi, ozdobna też, cukinia wyłazi a ogórki nie chcą... Dzisiaj przykryłam je agro i niech leży aż zrobi się cieplej. więcej wysiewać nie będę, bo znowu będę miała klęskę urodzaju. Dyni nie dosiałam, rośnie tylko ta od Olibabki.


Koniec gadania
Kto czekał na zdjęcia? No, kto?

Czosnki; jakie są takie są ale są i kolor mają piękny. Nawet nie próbuję sobie wyobrażać jak cudne były by gdyby nie były obcięte do połowy

Fragrant Bouqet

Przez ten deszcz net mi chodzi jak chce - wczorajszy post ładował mi się godzinę Zrobiłam co mogłam żeby nie było dubla

futrzasta wrote:
Jaguś, pisałam już pod tym postem, ale jakoś nie zwróciłam uwagi na podpis. Jednak moim zdaniem na zdjęciu jest Phlox divaricata- płomyk kanadyjski.
Pytałaś w moim wątku czy możesz liczyć na sadzonki Clematisów, ale z powodu Maxa nie miałam głowy do tego by odpowiadać. Oczywiście, ze możesz liczyć na sadzonki, jeśli tylko wzejdą i urosną. A czy może masz zamówienie na jakieś konkretne odmiany?

Gosiu, ślicznie Ci dziękuję za identyfikację - dostałam go od sąsiadki, która absolutnie nie ma głowy do nazw. Jeśli zaś chodzi o Clematisy to ja może juz u Ciebie napiszę

Znów mi nie weszło jak należy, najmocniej przepraszam Was, za te dziwne wpisy. Mam nadzieję, że wkrótce skończą się moje kłopoty z netem.

Skoro tak wyszło to może parę słów napiszę.
Mogłoby już się ocieplić
Pokazały się kolejne cztery lilie. Tak się zastanawiam... jeżeli posadzę dalie wśród tychże lilii to czy one (dalie) nie zagłuszą mi lilii które ewentualnie jeszcze by wyszły...?

Zalążek parku. Hosty+miodunka+melisa


Po 15 godzinnej ulewie rozpoczęły się wędrówki


hosta Night Before Christmas




Szkarłatka chińska


I jeszcze taki sielski widoczek zza siatki

Witam.Bardzo lubię wychodzące ślimaki po deszczu ,śliczna róża,czosnek takiego jeszcze nie widziałam.Bardzo ładny widoczek

róża już Ci kwitnie,spryciula jaka
Widoczek fajny,sielski

Aniu, róża rośnie w doniczce i podejrzewam, że dlatego już kwitnie. To jest moja uratowana ze sklepu miniaturka, ślicznie mi się odwdzięcza. Muszę ją przesadzić do ziemi, pytanie tylko czy jeszcze można?

Aneto, być może dlatego takiego jeszcze nie widziałaś, bo te moje mają czuprynki przystrzyżone przez mojego kochanego syna Opowiadałam już o tym zdarzeniu. A na poważnie, to nie mam pojęcia jaka to odmiana. Miałam nadzieję na zidentyfikowanie ale nie wiem czy w takim stanie da się rozpoznać kto zacz. Moje ślimaki nie boją się mnie Wczoraj przerabiałam to i owo na rabatki a ślimory łaziły sobie obok niemal pchając się na buty

Dziś pierwszy raz od kilku dni jest ciepło (21) i świeci słońce czas więc na koszenie

Słoneczne pozdrowienia dla odwiedzających, pomacham Wam znad kosiarki

futrzasta wrote: Trzeba
Również pozdrawiam, choć nie znad kosiarki