Forum Ogrodnicze Oaza

Źle zrobiłam ,bo przesadziłam jesienią moje cebule szachownicy
Tak wspaniale kwitły w tamtym miejscu ! Oj ,ja głupia....

Teraz wypuściły takie mizeroty ,też chyba same liście .

Dorotko, szachownica bardzo cieszy - zauroczyła mnie w ogrodzie Magdy. Co do magnoli - kupiona jako bezimienny patyczek. Z roku na rok pięknieje... No, od jakiegoś czau. BO miała etap uwsteczniania wyłamywana przez psidła i... panów z elektrowni O doniczki nie ma się co martwić... Jakoś sobie ze mną poradzą

Joluś, też się bardzo, cieszę, że będę mogła uczestniczyć w rytuale krzywaczkowym CO do róż, to przezimowały pięknie. Są jakieś uszkodzenia mechaniczne, które ciągle "wyłażą", więc docinam...

Marto, no... taka szachownica... z serii mam i ja A te tulipanki - pojawiły się i zniknęły. Też na nie poluję

Iwono, ot, te tulipanki. Wpadają w

oko choć to takie maleństwa A kule zazwyczaj podtrzymują róże

Magduś, oj, to ja nie będę ruszała tej szachownicy skoro ona taka marudna...

Nie nadążam za wiosną... ciągle za późno, żeby coś zrobić... Co za sezon

Sasanki jakby... zmalały


Za to szachownice się dzielnie trzymają, co więcej wysiały się w wschodzą obficie



To skarlały tulipan piwoniowy - stracił na rozmiarze... ale formę trzyma.



Takie tylipanki szwędają się po całym ogródku. Malutkie, jaskrawe i wszędobylskie


No i jeszcze takie jakieś - nie wykopywane

A jakiś szerszy plan wiosennego ogrodu? Proszę... nie żałuj nam
Sasanki... dziwna rzecz... u mnie jedne też skarlały... widać piaski (ruchome) je wciągają

Szachownice się wysiały
Bardzo proszę zbierać siewki, z chęcią przygarnę
Sasanki .... u mnie w normie zawsze były niewielkie


Izka te Wasze róże nigdy takich mieć nie będę

Gorzatko - szerszy plan nie istnieje... Takie cuda to nie u mnie... Wciągające piaski powiadasz ? Ruchem powlnym gotowe wszystko wciągnąć

Joluś, szachownice jak niteczki - proponuję samoobsługę Ciekawe ile trzeba będzie czekać na kwiaty...
A te duże róże, to Joluś głównie historyczne z mrozoodpornością 4b. Polecam

A mówiłam, że szachownice się sieją
Ta roślinka juz zawsze będzie mi się z Tobą kojarzyć. U mnie tez już kwitną, nawet białe się objawiły w tym roku!

Oj... bo wiadomo, że jak szachownica, do Dorotka No i mówiłaś,że się sieją, ale do tej pory nie widziałam... Podsypuję je szczerogliniastą gliną, więc może uda mi się je jakoś utrzymać... Białą mam dalej jedną, niby bez zmian, ale taka jakby bardzie solidna się zrobiła.

No i taką mrozoodporność to ja rozumiem
jeśli wszystkie zimy byłyby takie, jak ta ostatnia ... i nizsza wystarczyłaby
Mówisz niteczki, kiedy zakwitną ... bardzo proszę nie wypielić, przyjadę i wspólnie ocenimy

Jak to tulipanki się szwendają po całym ogródku? U mnie takie zjawisko nie występuje... Moje uwięzione w doniczkach siedzą na miejscu... Ewentualnie znikają/zanikają...
Może jeszcze tulipany się u Ciebie sieją?
A u mnie wysiały się czosnki!
Edit! Oj, podziękować zapomniałam... Ale już dziękowałam...

A ja myślę, że one tak na szpadlu się sieją: siup! - i już są w nowym miejscu! Oczywiście jako pasażer na gapę!
Doniczkę nieco trudniej wykopać niepostrzeżenie... i przy okazji

Buuuu... Ponura niedziela. Żeby choć padało, a tu tylko postraszyło... Dalej się kurzy ten mój wypracowany humus

Joluś, zostawiam niteczki - sama zdecydujesz...

Martulu, bo bo Ty masz ład i porządek... a u mnie towarzystwo szwenda się - cebulowe, orliki, naparstnice, jeżówki i wiesiołki chyba najbardziej. Bo cleome chyba udało mi się wyplewić.
Dziękować nie ma co, bo jak ususzę, to będzie mi wstyd

Gorzatko, no tak na szpadlu to chyba najbardziej... Ale doniczki też się pojawiają to tu to tam dość niespodzianie. A zawartość tychże zazwyczaj czerwona...

O, jesienna rabata jest cebulową grządką



Chodzę i zaglądam w tulipany, zaglądam gdzie prezent, który nazywał się "Kwiatki Gorzatki". Zaznaczyłam patyczkiem... Ale patyczków sporo sterczy, a jeszcze więcej zaginęło wraz z zimą... Nowe, jeszcze nie czerwone i nie żółte...





A ten to nie wiadomo skąd się wziął w niezmiernie dziwnym miejscu...



Zamiast słonka



A nieco przyćmiony...



O wilczomlecz sypnął kwieciem...



A z targów na Klimeckiego przywiozłam mertensję... będę się nad nią rozczulać, bo taka... lazurowa



No i magnolia, zaczyna gubić płatki...

A co składało się na "Kwiatki Gorzatki"? Bo Gorzatka nie pamięta
Te jeszcze nie czerwone i nie żółte ładne... chyba bardzo podobne do moich jesiennych zakupów...

Jesienna rabata prawie jak tulipanowe pole w Holandii! Ale moje bystre oko dostrzegło tam coś jeszcze! Szachownica perska! Można zbliżenie zamówić?
Z mertensji będzie Pani zadowolona!

Gorzatkowe kwiatki... tulipanki to były... Poznam po koszyczku Tulipany z jesiennego napadu chyba na OBI

Martensjo, proszę...


Hi, hi... z mertensji zrobiłam martensję....

A co to takiego ta mertensja? Pierwszy raz widzę i słyszę
Fajne są szwendające się po ogrodzie tulipanki U mnie wszystkie jakieś niskie i mikre w tym roku - może dlatego, że ich nie wykopuję

Ale tulipanowe pole
Aż miło popatrzeć. Nie bój się o szachownice. Mamy taką samą ziemię, a u mnie już parę lat siedzą i nawet się rozrastają.
U mnie popadało porządnie

Te tulipanki pod szachownicami przepiękne - a że skarlały to im tylko urody dodało

Buuu, własnie sie dowiedziałam, że jednak nie zobaczymy sie w Krzywaczce
Ale... spodziewaj się w takim razie nalotu na ogród Dam znać, przyjade po doniczki osobiście
Tulipanowe widoki zachwycające!