Dzień dobry wieczór po pięknym dniu!
Sobota wymarzona, zwłaszcza, że tak zimno, deszczowo i paskudnie było w ostatnich dniach.
Nacieszyłam się pogodą i nie próżnowałam. Chałupka odszczurzona, trawnik skoszony, różne chabazie przycięte, pościel zmieniona, pralki i zmywarki wyprane. Na obiad zjedliśmy rybę z fasolką szparagową i surówką. Na deser lody bakaliowe z truskawkami. Na koniec spacer, a teraz już relaks.
Jak Wam minął dzień?
Ina, ja także tnę krzewuszki. Krzewy na ogół uwielbiają cięcie i żeby ładnie się zagęszczały (a i trzymały w ryzach), należy je zdecydowanie korygować. Pytasz o trawę rosnącą na przeciwko psa z dredami, czyli modrzewia?
Wysokie to trzcinniki, a u dołu za brodę robią turzyce nowozelandzkie. Nawet fajnie to wygląda, zwłaszcza gdy trzcinniki mają kłosy.
Miłego wieczoru!
Romeczko, dziękuję za odwiedziny! Kochana, nasz trawnik w tym roku jest okropnie zachwaszczony... czekam, aż temperatura nieco spadnie i muszę zrobić oprysk na dwuliścienne. Zamierzałam w tym roku w ogóle nie stosować chemii, tymczasem nie da się
Krzewuszki tnij koniecznie... jak pierwsze kwitnienie minie, to ciachaj i to zdecydowanie!
Danusiu, witam Cię serdecznie!
Zwagarowałam, ponieważ czułam, że mój organizm nie da rady pociągnąć bez przerwy. Nie mam wyrzutów sumienia - do tej pory wszystko wykonywałam na czas, raz mogę odpuścić. Potrzebowałam tego - pospałam dziś do 10ej, popracowałam w ogrodzie, miałam fajny dzień.
Ja wczoraj piłam cydr - bardzo mi smakuje! Lubisz?
Pozdrawiam Cię!
Iwonko, możesz ciąć nad boczną gałązką. Nie ma co się krygować - krzewuszki lubią cięcie i dzięki niemu pięknie się zagęszczą.
W ogrodzie dziś pięknie... wszystko kwitnie, zieleni się, nad oczkiem mnóstwo ważek, na kamieniach opalają się żaby i jaszczurki, ka kwitnących krzewach pracuje mnóstwo owadów, świerszcze cykają, ptaki śpiewają... można się zatracić w tych cudownych okolicznościach przyrody.
Zapraszam na spacer: