Meldunek z dnia w ogrodzie:
- dokończone chwastowanie... wszędzie czysto! stan niemal nieosiągalny, więc jestem przezadowolona!
- wrastająca w kostkę granitową trawa i wszelkie chwasty wydłubane
- naprostowane trzy duże drzewa, które po wiatrach trochę leciały na jedną stronę
- pomalowany domek ogrodnika
- zeszlifowana jedna z ławeczek i pomalowana pierwsza warstwa
- podlane jednoroczne w donicach, które czekają na wieczorne okrycie agro.
Jestem zadowolona z produktywnej niedzieli!
Obiadu w związku z powyższym nie było, ale zjedliśmy właśnie bagietki z masłem czosnkowym, na ciepło, plus duża ilość caprese.
Co u Was?
Martusia, oby było dobrze, musi być! Za kciuki bardzo nie_dziękuję
Jolu, tak jak rozmawiałyśmy - dadzą sobie radę, a my musimy chyba coś wieczorem przeczytać na nerwy
Trzymam za nasze dziewczyny!
Julek, a dziękuję w imieniu Nisi
Zimno się dziś zrobiło... słońce było i to nawet mocne, ale ten zimny wiatr aż przejmujący...
Magorzatko, miło mi bardzo
Nisia chudzinka, a poza tym, młode to, to i ładne
Małgosiu, podobieństwo między naszymi dziećmi widać!
A może to taki znak czasów, że siedzieć nad książkami im się nie chce...
Wierzę, że zdolni, inteligentni, to i poradzą sobie bez większych problemów
Przymrozek, powiadasz... ja okryłam kwiaty agro, a i dziś zrobię to samo... ma być -1st.
Ewa, śmiejemy się w domu z tego Twojego 'piekła za życia' i 'ukręcenia głowy' taniej sile roboczej
)
Zobaczysz, nasze dzieci dadzą radę!
Życzę nocy bez przymrozku...
Jurku, wiem, że gdzieniegdzie temperatura spadła nawet do -5st. To już jest groźne dla roślin... chcę ciepłego maja!
Ewa, dziękuję w imieniu córki
Kupiłaś tiarelle? A może coś jeszcze?