Dzień dobry wszystkim!
Ta noc bez przymrozku, a poranek słoneczny - zapowiada się miły dzień.
Maturzystka już w drodze do szkoły - dziś na tapecie matma. Kopniak na szczęście był, oby poszło do przodu!
Aniu, noc bez przymrozku - ulżyło nam wszystkim chyba. Zimni ogrodnicy do spółki z Zośką wcześniej nas w tym roku odwiedzili, ale niech już idą precz
Jest maj i chcemy przecież cieszyć się przyjemną, ciepłą pogodą.
Dziękuję za kciuki, bardzo się przydadzą! To Twoja córa też już ma z górki do matury!
Julek, dzieńdoberek, słoneczno-wyjazdowy
Gdzie się będziesz rozrywać?
Fajne masz wspomnienia maturalne, ale że aż tak w tym okresie przytyłaś, to nie wiedziałam
Moja bliska koleżanka z ławki miała tak samo, ale sprawę schudnięcia załatwiła podczas ferii i do matury przystąpiła
Nisia się stresuje i pewnie ma to trochę po mnie, ale będzie dobrze, wierzę w nią!
Miłego i wracaj szybko!
Moniko, Twoje wspomnienia maturalne również przyjemne, zwłaszcza, że poszło Ci jak z płatka
Ja na szczęście nie musiałam zdawać matmy - zamiast niej, biologię, więc dla mnie też dużego stresu nie było.
Dziś kciuki się przydadzą bardzo! Jutro będziemy mogli nieco zluzować, bo angielski dla Nisi jest prosty. Rano zrobi podstawę, po południu rozszerzenie i z głowy - mam nadzieję, że pójdzie jej jak z płatka.
Pozdrawiam serdecznie!
Kasiu, maj nas rozpieszcza widokami, mógłby jeszcze wrzucić porządną dawkę ciepła, bo zwyczajnie zimno podczas przebywania na ogrodzie.
Z tym maksem to nieco na wyrost oceniłaś, ale chciałabym bardzo, żeby wynik był jak najlepszy.
Dzięki i zdrowiej, bo czytałam, że chorujesz!
Aguśka, Nisia wyściskana i była wzruszona, że tyle życzliwych osób trzyma za nią kciuki - wielkie dzięki!
Dziś matma, oby poszła jak najlepiej!
Dario, oj, z tymi zdolnościami to różnie bywa - na pewno Nisia odziedziczyła talent do języków, z czego jestem dumna.
Z resztą musi poradzić sobie sama, ale da radę!
Dzięki
Ewo, piekło za życia wciąż mnie śmieszy
Domyślam się, że to Twój sposób na stres.
Młody gotowy na zmierzenie się z matmą? Jak się w tym czuje?
Deszczu u nas było już sporo, niech więc idzie do Ciebie
Trzymaj się!
Dalu, witam serdecznie!
Ostatnio pogoda nas nie rozpieszcza - ja także jechałam na aspirinie, bo wieczorne dreszcze nie zapowiadały niczego dobrego.
Mam nadzieję, że czujesz się lepiej? Przymrozku już nie było i trzeba mieć nadzieję, że ostatecznie je pożegnaliśmy.
Dobrego dnia życzę i dziękuję za odwiedziny!