Forum Ogrodnicze Oaza

Zacytuję jeden z portali pszczelarskich (pasiekamichalow.weebly.com/) w kwestii os i szerzeni (szerszeń to tez osa, tylko duża):

Tyle mówią specjaliści.... ale moje obserwacje są nieco odmienne.

Generalnie mam ogląd na różne typy os:
* mam na terenie posesji podziemne gniazdo os, nie wiem jakiego gatunku, ale siedzą bardzo głęboko i nie mogę się ich pozbyć od kilku lat
* mam też tak mniej więcej od 3 lat po kilka gniazd klecanek (osy społeczne, ale jednoroczne, co roku zakładające nowe gniazda)
* z lasu obok mnie regularnie przylatuję szerszenie, w zeszłym roku nawet miały gniazdu pod dachem sąsiada

Co obserwuję:
* Te osy które mieszkają w ziemi, regularnie przylatują do gniazda niosąc martwe pszczoły... ale budzą się tak późno, że w zasadzie nie wydają się być zagrożeniem dla wczesnych murarek. W końcu lata i na jesień wydają się być bardziej zainteresowane owocami (jabłka, gruszki) niż polowaniem na pszczoły.

* Klecanki - nigdy nie przyuważyłem aby cokolwiek przynosiły do ula... żywią się chyba poza nim, ale nie wiem na co polują.. może w tym roku prześledzę.

* Szerszenie - do mnie przylatują tylko na owoce, ponoć na pszczoły polują tylko wewnątrz uli, co by potwierdzało ich brak zainteresowania pszczołami latających po kwiatkach.

Osy generalnie nie są tak wybitnie jednoznacznie złe. Są wszystkożerne, wiec poza faktem polowania na pożyteczne pszczoły to zjadają również szkodniki ogrodowe: mszyce, gąsienice, komary, meszki, itp. Są również podobno całkiem dobrymi zapylaczami owoców (choć ja niespecjalnie widuję je na kwiatach drzew owocowych).

Ja tam jednak miłości do os nie czuję.
Na starość mam silną alergie na jad błonkoskrzydłych (dwa razy pod kroplówką w szpitalu, raz mało nie straciłam serdecznego palca). Osy w moim wiejskim domku to istna plaga - jedzą wszystko, późnym latem nie sposób zjeść obiad czy wypić kawę na tarasie, setki zlatują się w jednej chwili. Mieliśmy tez inwazję wewnątrz, z rozbieraniem połaci dachu włącznie. "gniazdo" było płaskim plastrem miedzy deskami a blachodachówką, metr na dwa mniej więcej
Tez nie widziałam, by osa chodziła po kwiatkach.
Szerszenie... boje się ich, ale mimo to nie są takim utrapieniem. Przylatują z lasu - a też miały gniazdo u sąsiada za podbitką dachu. Kiedyś znalazłam jednego... pod kołdrą, ale po zgaszeniu światła wypadł przez okno na dwór.

Firletka wrote:
Własnie obejrzałem swoje "Kaiser" ... ten w donicy to niestety nie przeżył (tak jak podejrzewałem) i nic nie wypuszcza.
Za to ten wysadzony do gruntu (latem!) ma się doskonale i ładnie wypuścił ze wszystkich nadziemnych pąków

A mojego w gruncie nie widać niestety. Za to są murarki zgodnie z Twoją sugestią.

Leszek wrote:
Próbowałeś się ich pozbyć samodzielnie, czy prosiłeś o pomoc jakieś służby ( straż pożarną ) ?

Takie gniazdo w ziemi chyba nie jest zbyt bezpieczne, szczególnie podczas koszenia ?

Do mnie też przylatują szerszenie. Zauważyłam nawet, że mają swoje stałe korytarze powietrzne. Zawsze latają tymi samymi szlakami. Dużo wokół brzóz, a to środowisko podobno bardzo im odpowiada. U mnie późnym latem zbierają, a właściwie ogryzają korę z bzu lilaka. Tylko z niego, pozostałe gatunki ich nie interesują. Doczytałam gdzieś , że taka forma celulozy służy im jako budulec gniazd, ale czy spędzają w nim zimę, czy tylko sama królowa - pojęcia nie mam.
Wiosną podczas kwitnienia irgi błyszczącej mnóstwo ich kręci się nad żywopłotem.To charakterystyczne , niskie, złowrogie buczenie zawsze stawia mnie na baczność.

Zdecydowanie wolałabym towarzystwo murarek i pszczolinek.

Próbowałem samodzielnie. Tak ogólenie to one mie nie przeszkadzają jakos specjalnie... nigdy nikogo nie atakowały, prawdę mówiąć nawet trudno odczuć ich obecność, bo aktywne są tylko w lecie i mają tak szeroko rozsiane wejścia do gniazda po całym placu, że nawet przyloty/odloty trudno obserwować. Tak więc dość szybko zaprzestałem działań,

W środę za to wykluwały się masowo panie murarki

Dotarła do mnie właśnie długo poszukiwana książka
W sam raz aby sobie poczytać bezpośrednio pod kwitnacą glicynią

Miłej lektury

Zaczyna się

"Stolwijk gold"


"Pamela Jackman"


"Parisienne" (popedzony w szklarni)