no płatki nagietka też zbieram, na herbatę, na wino nagietkowe, do sałatki.....można też dodawać do ciast i deserów jako żółty, pomarańczowy barwnik
a na maść...to słyszałam o kilku sposobach.....ba nawet sobie zapisałam je kiedyś....
Przepis I
SKŁADNIKI:
Garść świeżych płatków nagietka (odmiany pomarańczowej)
150 ml oliwy
20 g wosku pszczelego
Płatki nagietka drobno siekamy.
Dodajemy 150 ml oliwy i przez 30 minut podgrzewamy na małym ogniu.
Następnie przecedzamy przez siteczko.
Dodajemy 20 g stopionego wosku pszczelego, całość dokładnie mieszamy i przekładamy do małych słoiczków.
Przepis II
SKŁADNIKI:
Garść świeżych płatków nagietka (odmiany pomarańczowej)
200g smalcu wieprzowego (nie solonego)
Smalec rozpuszczamy, ogrzewając go na małym ogniu.
Wsypujemy płatki nagietka, mieszamy i studzimy.
Zostawiamy mieszaninę na 24 godziny i ponownie ogrzewamy.
Następnie cedzimy przez ściereczkę.
Uzyskaną maść trzymamy w lodówce w zamkniętym słoiczku.
Przepis III
SKŁADNIKI:
50 g świeżych kwiatów nagietka (odmiany pomarańczowej),
150 g świeżego ziela nagietka,
150 ml spirytusu
5 ml amoniaku 10%
1000 g maści woskowej*
*maść woskowa (Unguentum cereum) – smalec wzbogacony woskiem. Jest mieszaniną wosku białego (Cera alba, 15 cz.) i smalcu (85 cz. na 100 gramów maści). Wosk pszczeli biały jest oczyszczoną postacią wosku żółtego (Cera flava) i wykorzystywany jest jako składnik utwardzający konsystencję maści.
czyli 1000 g maści = 150 g wosku+ 850 g smalcu
Kwiaty i ziele nagietka siekamy i macerujemy (zalewamy rośliny alkoholem w celu wyciągnięcia jak najwięcej cennych składników) 12 godzin w spirytusie i amoniaku.
Szczelnie zakrywamy.
Po 12 godzinach przekładamy masę do roztopionej maści woskowej.
Zostawiamy na 5-8 godzin w temp. 50-60°C.
(wg receptury ks. Kneippa)
Maść ta ma zastosowanie przy egzemie, oparzeniach (również promieniami ultrafioletowymi i Roentgena), wszelkiego rodzaju trudno gojących się ran. Maść również przyspiesza ziarninowanie, naskórkowanie. Zalecana jest przy odleżynach, odmrożeniach, wrzodach i żylakach.
Przepis IV
SKŁADNIKI:
2 garści świeżych kwiatów nagietka (odmiany pomarańczowej),
0,5 szklanki oleju roślinnego (słonecznikowy, sojowy) lub oliwy z oliwek,
30 g lanoliny (dostępna w aptece) (ewentualnie 1-2 tubki Dermosanu),
1 pudełko kremu Nivea (dodajemy jeżeli chcemy kremować twarz).
Kwiaty nagietka dodajemy do wrzącego oleju.
Całość trzymamy na małym ogniu około 1 minutę i następnie dodajemy lanolinę.
Zdejmujemy z ognia, przykrywamy i odstawiamy do następnego dnia.
Podgrzewamy i przecedzamy przez podwójną jałową gazę do słoiczków.
Przechowujemy w lodówce.