Forum Ogrodnicze Oaza

oj Martuś a on tak niewinnie wyglądał, no to między nami wojna!
lilia bedzie opryskana, zaś on jak go znajdę to zginie tragiczną śmiercią
haha tam gdzie oczy i uszy....to jest jej pyszczek
właśnie teraz lata po klatce, wszedzie wióry zaś ona gryzie kratkę i tak smiesznie podskakuje....chciałaby wyjść ale jeszcze nie czas......za godzinkę idzie na spacerek po mieszkaniu

Nie wiem, czy na poskrzypkę są jakieś opryski, zawsze czytałam, że się je po prostu zbiera ( na szczęście są widoczne ) i no... utylizuje

A u stworzonka zaobserwowałam jedno oko, żadnych uszu , ale kierunek mniej więcej obczaiłam

Martuś - tych żółtych kwiatuszków z pierwszych dwóch zdjęć to ja mam od huśtawki ... jakbyś chciała to możesz do mnie wpaść i sobie wykopać co do jednego . Ten liliowy szkodniczek faktycznie niepozornie wygląda

Martuś hmmmmmmm no to niech lepiej się nie pokazuje mi więcej na oczy bo zginie tragicznie pod klapkiem
hehe ucho ma wyżej, nad okiem.....bo ona taka kudłata jest - no rozetka w końcu, a jaką fajną ma sukienkę i zdjęcie da sie jej zrobić tylko jak siedzi w klatce bo tak....lata jak opętana - diabeł wcielony
Dorcia no ja też mam ich troszkę i ostatnio zrobiłam z nich miodek ale tak ładnie kwitły, że im fotkę cyknęłam bo zaraz potem je skosiłam
ano niegroźnie wyglądał ale widać jaka z niego cholera i paskuda

Martuś ależ słodki cudaczek taki psotny
Piękne płożniaczki u Ciebie kwitną, kolorowo, wesoło , pięknie.....

Aguś
no psotnica, toć to ona jest ale jest najkochańsza na świecie a jak fajnie daje buzi teraz ma straszny katarek ale już jej przechodzi....jak nam wszystkim w domu....

no ostatni dzień wolnego bo od jutra do pracy ale i tak się cieszę bo od tego miesiąca pracuje tylko 3 dni w tygodniu zaś reszta dla mnie i dla mojej Julci i działki!
pogoda dziś raczej nie działkowa bo wiatr był taki dość chłodnawy ale i tak było cieplej niż wczoraj bo 16 stopni ale za to mokro bo wczoraj to mieliśmy tutaj niezłe burze i ta ulewa......oberwanie chmury i niestety troszkę wyrządziła szkód
kwiaty zbite, poduszka floksowa hmmmmm.......no cóż..... no zobaczcie sami :

ale jeden plus - pod spodem są jeszcze nierozwinięte pączki to zakwitnie na nowo!
ale za to innym roślinkom deszcz posłużył

Friesia za kilka dni, za dni parę........

moje słodkości - Chocolate i Vanilla


a toto nie pamiętam jak się nazywa ale już kwitnie!

winogrono

a tak oszalały powojniki - są tu trzy President, Ruppel i Andromeda


azalka Madame van Hecke trochę dostała po głowie przez zimę ale mimo to zakwitnie
no ale za to już niedługo.......

Shirall wrote:
Martuś... to prawdopodobnie firletka smółka, choć na zdjęciu listków dobrze nie widać, więc to tylko moje przypuszczenie

aha zaraz, zaraz ja chyba gdzieś mam dzisiejsze całe jej zdjęcie......hmmmm
ooooo jest.........proszę bardzo

może teraz pomoże

raaaaany........ jaką mam teraz burzę!
ale ulewa i grzmoty i błyskawice!!!! jednym słowem ratuj się kto może........mi tam nie przeszkadza

no taki mały przerywnik i dziś dzionek latający......działka odpadła z hmmmm....ekhm ekhm.......dziewczyny bedą wiedziały o czym mówię, bo kopanie dalszego pasa warzywnika w taką duchotę i z ekhm ekhm to na pewno odpada, ja niestety nie mogę, bym pewnie chciała ale.......
ale za to rano wstałam, nieważne, że z pracy wróciłam po 2 w nocy i zanim co to było po 3 a na nogach już byłam o 9 no i poleciałam na działke a tu..............raaaaajciu......czy ja na pewno dobrze weszłam?!
byłam 2 dni temu i było zielono a dziś.........szok aż stanęłam na progu i bardzo długo zbierałam szczękę z ziemi........takiego wybuchu kolorów to ja nie pamietam! trawa znowu do koszenia, po tygodniu
róże to szaleją i dziś zauważyłam, że Elmshorn powypuszczał pąki i listki
zaś rodusie i azalki, 2 dni temu były jeszcze w pąkach a dziś..........kocham je!





powojniki się rozszalały!

zaś Andromeda.....

No clemki się postarały . Śliczne! Kwasolubnych udaję, że nie widzę - bo mnie za bardzo na nie bierze

poducha floksowa - ciąg dalszy szaleństwa

zaś w tym czymś się zakochałam.....rany ten kolor - tylko ja nie pamietam skąd ja to mam i gdzie to kupowałam


i inne moje kochane roślinki


dalie i kanny..........sadziłam je 2 maja jako suche badyle i kłącza a dziś.....hmmmmmm........


piwonia gigantus z pąkami



ale jeszcze nie koniec dnia........powrót do domku i lot do centrum ogrodniczego Zawady.......rany, kto mieszka w Poznaniu albo w okolicach to niech tam jedzie!
spędziłam tam ponad godzinę czy to były prawie 2 i nie mogłam wyjść.....iglaczki, rodusie, azalki, bylinki, ziółka, drzewka szczepione i nie i krzewy, różne kloniki palmowe, wiązy, rany.......szaleństwo normalne!
kupiłam tylko 2 rzeczy - bylinki czyli paskowca górskiego i wielosiła późnego ale ja tam wrócę.......
potem znowu lot do domu, szybka kąpiel i pożarcie gołąbków i do babci i wujka na działkę.....hmmmmm..........i stąd nie wróciłam z pustymi rękoma.....poza 2 wielkimi worami szpinaku, sałaty, rzodkiewki i kopru, przytargałam 4 wielkie sadzonki ziół.......cząber, estragon, melisa i bazylia no i......... astry książece i karłowe w różowym, białym, czerwonym i takie igiełkowe........każdego było po 7-8 sadzonek czyli razem mam tego z 32 sztuki zaś w przyszłym tygodniu jadę po pomidorki, ogórki, porę, seler, sałatę itd.....do sadzenia
zdjęć zdobyczy nie mam bo za ciemno już było jak wróciłam, a było to przed 21 ale za to mam kilka zdjęć z babci i wujka ogródka
najpierw - powiedzcie mi co to jest bo jest cuuuudne!

bez - zapach miał obłędny

goździki kawaleryjskie - muszę wujka wybłagać o kilka sadzonek

i bratki na koniec tego jakże fajnego dnia........ponad 11 godzin na nogach i na świeżym powietrzu!

hehe Dorcia......teraz to się dopiero zacznie szaleństwo rodusiowe i kwaśnolubnych....to na pewno Cię weżmie

Shirall wrote:
Śliczna podusia z pomponami to Zawciąg Nadmorski ( Armeria) u mnie jeszcze nie kwitnie, ale widać już pomponiki jak główki od szpilek schowane wśród trawki

Aguś dzięki, dzięki wielkie!

A te białe kwiatki masz?to chyba zawilce,na maleńką sadzoneczkę chętna bym była,uwielbiam białe kwiatki Andromeda śliczna,a widziałaś ten krzaczor bzowy u mnie?

oj Ewuś ja ich nie mam to u babci są, od jej sąsiadki wchodzą
za to babcia się zakochała we floksach, tych poduszkowatych i chyba kupi sobie kilka. bo jak zobaczyła jaką ja mam różową to od razu......
wujek chyba padnie ze śmiechu
oj nie....ale zaraz lece zobaczyć bez

aha byłam dziś na tym kiermaszu "Zielony Poznań" w parku Wilsona, przy Palmiarnii i szczerze powiem, że mnie lekko zaskoczył.....zawsze był tam bałagan a teraz.....jaki porządek no i jakie roslinki
jednoroczne, bylinki, kloniki palmowe i te były po 40 zł, zioła, wierzby hakuro szczepione, rodusie, azalki, bzy no i ...... róże - pnące, rabatowe, wielkokwiatowe, miniaturki i na pniu itd......po 12 zł i niektóre już kwitły - a były takie odmiany jak Louise Odier, Monica, Bonica, Sympathie, Charles Austin, Gloria Dei, Swany, Barkarolle, Friesia, Scarlet Meindland, Mainzer Festnacht, Rose de Resht, Rosarium Ut., Graham Thomas, Rumba i masa innych ;:oj
no tak wyglądają:


no i inne ciekawostki






ja tam kupiłam jedną rzecz - stokrotkę afrykańską, ale za to jaki ma fajny kolorek!

Oj... było czym oczy napaść! I te róże... nie wiem, czy wykazałabym się takim samozaparciem
Kolorek stokrotki taki... morelowy? Modny