Forum Ogrodnicze Oaza

Martuś ooooo to na pewno sobie ją dokupię
Joluś - byłam na działce dzisiaj i kannom i daliom nic ni jest, ba nawet jeszcze porządnie z ziemi się nie obsypały więc jeszcze siedzą w altance pod przykryciem, bedzie jeszcze troszkę ciepło to im nic nie grozi
jak obeschną to je w ciągu tygodnia już zabiorę....jeszcze troszkę ziemi tam było

dziś byłam na działce, ciepły i może pochmurny dzień ale za to jak fajnie.......drzewa łyse, niektóre róże jeszcze mają liście, inne już poszły spać zaś Elmshorm kwitnie....och ten terminator
ostatnie róże posadzone i jak na razie - do wiosny spokój
zaś dziś mam kolejną żarówę.......Goldilocks......

Martusia fotki mi się nie otwierają
Canny dadzą radę jeszcze tydzień, potem spadki temperatur do -7 /u nas/ zapowiadają

Joluś ojej......teraz już się powinny otwierać
aha czyli jeszcze tydzień i koniec.....no u nas na ten tydzień zapowiadają 10 stopni w plusie i słonecznie i mogą się zdarzyć opady - mi to nawet pasuję, ale zaczynam się obawiać o róże czy one się przez to nie obudzą
bo okrywać jeszcze nie będę bo po co....zaparzą się a wtedy to będę chyba wyć

Już są

no a dziś inna róża......piękna i zniewalająca.....Novalis
jak tylko nadejdą mrozy dostanie kapturek.....jak na razie jeszcze ma liście
fajnie zmienia kolorek......

Novalis...następna pięknota

A jaką mrozoodporność ma Novalis?
Zaraz muszę przegrzebać swój wątek, czy ja ją w końcu mam czy nie mam , bo ona miała być z tej szkółki z brakami

Martusiu, dzisiaj taki smutny, szary dzień, a wchodząc do Ciebie od razu można sobie humorek poprawić!
Zachwyciła mnie różyczka Goldilocks Piękny, czysty, słoneczny kolor i śliczny kształt

Aniu oj Novalis jest cuuudna..... była to miłość od pierwszego wejrzenia, jak ją tylko zobaczyłam to buch........nie dość, że kolorek piękny to i ten zapach...

Martuś ona ma mrozoodporność - strefa 6b i wymaga kopczykowania na zimę
ja swoją na razie troszkę obsypałam korą ale jak tylko temperatura spadnie to dostanie kapturek

Daluś Złotowłosa jest cuuudna no a ten zapach.....jej
no w końcu prezencik od tatki...

Pierwszy raz widzę Novalis i... też dostałam niczym obuchem. Bajkowa! Jeszcze bajkowych nie mam... Zdjęcia

Danielo......no sama widzisz.....
nie sposób się jej oprzeć....tak samo jak Kosmosowi....też należy do bajkowych róż
a pomyśleć, że taki nieporadny pączek na początku okazuje się taką piękną różą.....

Super,że pokazałaś pąk,a potem fazę rozkwitu

Kopczyk to się rozumie samo przez się , a jaki kapturek masz na myśli?

Aniu
Martuś, taki kapturek z agrowłókniny, takiej białej, zimowej
mam ich 20 to na te wrażliwce powinno wystarczyć

Martuś, wreszcie udało mi się pospacerować dłużej po Twoim ogrodzie. Nie bedę odkrywcza w stwierdzeniu, że Twoje róże są cuuuudne! No i jak pomyślę, że Ty na takiej powierzchni taką kolekcję zebrałaś, to i dla mnie nadziej jest, że jeszcze parę różyczek upchnę

Hej Marta! A jak u Ciebie Novalis się spisuje w czasie słoty? Ja mam "angielski" klimat, mokre lato to normalka i niestety Novalis gniją pąki... Muszę jednak przyznać, że ogólnie jest zdrowa.

Martuś czyli jesienny przegląd róż czas zacząć .Piękności pokazujesz a ten niepozorny pączek i piękność w kolorze blue kim są ???czy to Sisi

Cebulla..... no ba pewnie, że upchniesz....miejsce zawsze się znajdzie

Pani Bestio.....no jeśli długo pada a akurat Novalis ma pąki i to rozwinięte to robi się brzydki.....dostaje brązowych plam ale nierozwinięte pąki pozostają zdrowe, jeszcze żaden mi nie zgnił....jedynie kwiaty brązowieją na brzegach i to wszystko
może dlatego, że on jest posadzony pod śliwką i troszkę go osłania
oj zdrowiutka to ona jest.....

Jadziu.....to właśnie Novalis - ona tak zmienia kolorek, jej pierwsze kwitnienie jest bardziej niebieskie a potem zmienia kolorek na bardziej liliowy albo trupi jak to mama mówi
zaś Sisi jeszcze nie mam ale to nic straconego.....wiosną ją na pewno kupię bo ta jej inna nazwa Blue Moon mnie urzekła
no i ten jej kolorek......ach