Forum Ogrodnicze Oaza

A mówiła Pola, coby nie pakować się w różyce? ... Ale żal, to fakt!
Piękny Spartakus Martuś .....jest co podziwiać.

Nie wyszło Ci z tą fotą, widać, że kolega Andrzej ma większą wprawę w podglądaniu pod spódniczki...i foceniu też.

Podejrzewam brak uchylnego ekranika
No i kudłaty obiekt postanowił robić za tło!
To się nie mogło udać... ale próbowałaś

Wspaniała pogoda? Gdzie?

Tych 10 sek. Martusia nie mogła wytrzymać , mówiłam, że o 8 sek. za długo?

Nie no, fota z hostą i dyskretnym kudłaczem jest boska! Mimo strat i tak jest co oglądać w Martowym ogrodzie.
Powiadasz że niebawem będzie okazja do spotkania, to się cieszę.

Marto aż tyle róż Ci zmarzło a ja przeżywam,że u mnie dwie wykopałam...
Co to za krzew na pierwszym zdjęciu? Ładny.Czy to żylistek, wiśnia gruczołkowata...

Marto, jak sadziłem w styczniu kamasje myślałem, że idą na zatracenie. O dziwo też mi już zakwitły.
Jak na taką patelnię hosty radzą sobie wyśmienicie. Co za poświęcenie dla ciekawych zdjęć. Pełzanie pomiędzy hostami.

Właśnie miałam o to spytać co Romek stwierdził - bo ja nie widzę u ciebie cienia - a hosty takie wypasione Widzę, że kosadźce u ciebie lada moment wystrzela kwiatami

Doniczke oczywiście chcę, byle nie za dużą
Psia hosta bardzo urodziwa i ujęcie artystyczne
Żylistek bardzo ciekawy. Mam o zielonych liściach, żółtych ale takiego mieszańca jeszcze nie widziałam.

Pewnie się narażę hostomanniakom, ale czemu to ziele zasłania psiaka? - się wpakowało w kadr

Marto widoczki przecudnej urody............ co to za roslina z tymi wielkimi liśćmi nad kamasją................... czyżby stopowiec ? ja mam posadzonego wiosną i liściorki ma dużo skromniejsze.Cały czas utwierdzam się w przekonaniu , że różana droga nie dla mnie i dobrze ........ a u Ciebie widzę , że irysy już za chwileczkę , już za momencik ...... będzie pięknie i nie mają w zwyczaju wymarzać.


gorzata wrote: ................... o niezbadana ludzka naturo , różne rzeczy ich kręcą .......... Gorzato jak na razie jest to jeszcze legalne. ...................sorry ale nie mogłam się powstrzymać

Marta, tyle róż Ci padło? Kobieto kochana, to ile Ty ich wszystkich miałaś przed zimą?
Buk Purpurea Pendula niezwykle urokliwy - i już mi się spodobał

..lista ogromniasta, tak jak moich ponad 40 sztuk posadzonych jesienią..różom niestety stanowcze już nie mówimy..fotka hosty superaśna..nie słuchaj się Poli..zazdrośnica jedna..
..następny eksperyment zielony to clematisy...też mi ziemi sporo zostało...

Widzę, Artamko, że chyba ogrody Lubelszczyzny najbardziej ucierpiały tej zimy. I inne położone na piaskach.
Nawet w moim wysyłkowym puchy i z zimowego zamówienia niewiele dla mnie mają

Widzisz Siberko? Nie plotłyśmy na wyrost
Ale na glinę siberyjską i tak bym się nie zamieniła

Uffff... Mirka łaskawa... spodziewałam się doniesienia do tych... nooo... organów

Aj Martuś - drobinki wystarczają... na czas jakiś, a jak wy tę hostowa zarazę rozwlekacie, a ja taka podatna na wirusy
A poza tym oprócz War Painta same mini... drobinki się znaczy
Za werbenkę to Cię osobiście ucałuję

Artamko, Aniu, w razie awarii, mam werbenek tysiąc

Martuś...że Ci wymarzło dużo róż pisałaś ale że aż tyle to głowa boli ...jednak zima w tym roku była nie dobra dla róż..hosty masz wspaniałe razem z futrzanym tłem...jednak hosty są wytrzymałe i odporne na mrozy..pozostałe roślinki ładnie kwitną.

Witaj Marto! Z przykrością przeczytałam o Twoich różanych stratach... To pogrom jakiś totalny! Ale hosty tradycyjnie piękne. I ten klon Shirasawy (?) bardzo ładny. I wygląda na to ,że bardzo odporny na zimę. Chyba ,że go jakoś specjalnie potraktowałaś?