Forum Ogrodnicze Oaza

Paweł... koniecznie zmień termometr
U mnie nie jest tak źle... ba... nawet dziś nieco za ciepło było...
Wiem, wiem... było podobno cieplej
Widać nie jestem w formie...

Dlatego musicie wybaczyć chwasty na fotkach
Bo na razie opanowałam pół ogrodu...
Za to nornica przeszła dziś samą siebie i zapuściła się w nowe rewiry, ryjąc przez ścieżkę żwirową, kamienną i hostowisko

Ostatki tulipanowe...

Pawełku po pierwsze jakie +6 u mnie +23 i słonecznie, choć w oddali ....
Gosiu bardzo sie cieszę, że udało się odpocząć Wiem, co piszesz o odporności na temperatury Kiedyś na wycieczce do Rztymu Włosi w polarach, a my do wody w bikini Ciepło było, słowo daję Dodam, ze banany, cytryny i inne owoce na drzewach
A i jeszcze jedno, żadnych chwastów nie stwierdzono na fotkach

No właśnie... cytrusy na drzewach... róże w pełni rozkwitu...
Florencja... ogrody Pałacu Pittich... zdjęcie nie odda zapachu...

Nie odda także widoku na miasto

Tego się nie da oddać na zdjęciu... zwłaszcza pomniejszonym... ale widok stamtąd... z drugiej strony rzeki... na rozciągające się u stóp miasto, rekompensuje wspinaczkę
Dla zwolenników mniej rozległej perspektywy - florencka katedra z wieżą dzwonnicy - również w ujęciu z ogrodów...



Jako że Udrękę i ekstazę Stone'a znam niemalże na pamięć spacer po Florencji był specjalnym przeżyciem...

Baptysterium u stóp Duomo... z drzwiami Ghibertiego





Duomo - katedra widziana już nie z lotu ptaka



...i campanile



Widok na Ponte Vecchio



...i kopia Dawida ustawiona przed Signorią

.."Udręka i ekstaza" -za młodu pochłonęłam jednym tchem Muszę wrócić do tej lektury,
ciekawa jestem dzisiejszego odbioru..

Fajnie tak spacerować śladami młodego Anioła No ,zresztą Ty z aniołami masz wiele (oj,wiele!)
wspólnego...

Anioły aniołami jeszcze jedna partia mnie czeka...
Wróćmy jednak na ziemię

Coś tam "szumi" na hostowisku...



W czosnkach też "drgnęło"...



Cienista rabata... z serduszkami... z których jedna jest nawet brunnerą ... oraz z innymi zielonościami...



Seduszka okazała 'Gold Heart'



Różowa wspaniała od elsi



Biała okazała... no właśnie... jaka?
Coś z zamawianych od Marka P.... poszukam...



'Ivory Hearts'



'Candy Hearts'



Ale, ale... anioły przyjechały ze mną...

Sporo masz tych serduszek I wszystkie ładne! A brunnera -serduszka to taka niespodzianka?

Ja zauważam taką tendencję dziwną ,że skłaniam się do jednej odmiany,
np. z narcyzów chcę mieć tylko poeticusy i te żółte -takie tradycyjne.
W serduszkach też nie pożądam innej niż tą, która mam -ta najpopularniejsza.
Jestem pospolita,czy co ???
Żeby nie powiedzieć -"vulgaris"...?

Anioły wydłutkowane przez Michała ?

Ależ Ci zazdroszczę tej Florencji . Ja po swojej pierwszej wizycie trzy lata temu wciąż do niej wzdycham

A jak tam Twoja pontyjka, bo moja już się szykuje

Serduszkowa prawda jest banalna - pasują mi na tę rabatę
A Pan Marek miał taką ofertę... nooo... jedynie 'Burning Hearts' jakaś... brunnerowata ale nic to - wszystkie ubiegłoroczne brunnery poległy tej zimy, więc nie zaszkodzi kolejna jednoroczna

Anioły zasadniczo ogrodowe... ale trochę się o nie boję (ach, ten kurs euro )

Wiecie... żeby zobaczyć prawdziwą Toskanie, trzeba zboczyć z głównych dróg... wprawdzie są one doskonałe, ale... bariery plus prędkość skutecznie psują widoki...
Drogę powrotną częściowo odbyliśmy takimi bocznymi drogami, dzięki czemu trafiliśmy tu:





Mała fabryczka terakoty... wpadliśmy zatem na małe zakupy... ja wybrałam taki kicz





Dodatkowo emaliowany dzbanek z miską w wersji mini... i takiż niebiesko - biały numerek na drzwi...
I jeszcze figurki kotów - to wybór dzieci... no ale przecież takie zakupy są obowiązkowe... zwłaszcza, że nie przywieźliśmy żadnych miniaturek Koloseum "made in China"... choć chińska terrakota podobno bardzo trwała

Kochana dzięki za wspaniałe widoczki śniadanie włoskie to akurat coś dla mnie jak byłam to bardzo po mojemu kawa i coś słodkiego zakupy fajne , lubię takie drobiazgi a czemu nie do tego masz cudne serduszki i hosty ładnie ci ruszyły

Jeszcze nie zrobiono takich zdjęć, które oddawałyby urok i piękno Florencji ... i jeszcze nie byłam w takim mieście, które by Florencji dorównało . Szczerze, bardzo i niemiłosiernie zazdroszczę

Dorcia... ale mi za to lawendy przemarzły
Zdjęcia nigdy nie oddają odczuć, jakie mamy spacerując uliczkami odwiedzanych miast... ale po czasie... pomagają przywołać wspomnienia...
Koniecznie muszę porobić odbitki... i mieć taką namiastkę podróży na wyciągnięcie ręki...

Celinko... włoskie śniadanka w biodra idą a tego mi nie trzeba... dobrze, że pobyt krótki, bo na miejscu croissanty były z poranną dostawą pod drzwi
I inne pieczywka...

Toskański widoczek...



I kwiatowe stragany na rzymskim Campo di Fiori



Można tam również coś przekąsić...



...pod czujnym okiem Giordano Bruno



Nawet w centrum Rzymu można przy odrobinie szczęścia wypatrzeć, gdzie mieszkają zielono zakręceni i tylko mam nadzieję, że te donice są przymocowane

Gosiu, jak zwykle-piękne widoki! Ten numerek domowy z terakoty też mieliśmy otrzymać, ale... nie było takiego numeru Ale Twoje zdobycze urocze Piękne też są te szyszki, drogie były?
A aniołki przecudne

Anetko... niestety... pani nie mówiła po angielsku, a my po włosku ni w ząb
Niby były ceny... ale pod spodem więc nie ryzykowałam... jeszcze bym upuściła i trzeba by kupić skorupy... a mogłoby nie wystarczyć

Ale świetna majówka
Oj, włoska terakota... No, kota pokazać proszę!
A z tymi serduszkami, to chyba muszę przyprzeć zmasowany atak. Bo ta jedna jedyna... no cóż. Nie wyszła ...

Gorzatko, ale piękną mieliście wycieczkę! Oj, zazdraszczam...
A ogród masz super! Czy to rdest Auberta na tym trejażu rozdzielającym ogród?

Proszę bardzo... tera...koty dla alebci



I jeszcze jeżyk się trafił

Dorbie... Aubercik jak najbardziej lekko oberwał tej zimy, ale już odzyskuje wigor!