Forum Ogrodnicze Oaza

Ale to nie ja... to Dorota!

Dokonałam niezbędnych poprawek, sorry
i ... nie czuję się dotknięta, a jakże ..... może dłutem czasu trochę

Się troszkę zamieszało
Dzieci Joluś szybko rosną, za szybko jak na mój gust. Moje młode straciło dziś u dentysty dwie mleczne jedynki, które za nic nie chciały same wypaść.
A przecież całkiem niedawno osesek wcale nie miał zębów

Dziewczynki, muszę was opuścić.
Na dobranoc zostawię jeszcze pierisa, który lada moment zakwitnie, ale niestety tylko połowicznie. Część pąków jednak przemarzła

Takie życie więc niech będzie jak najlepsze, najspokojniejsze i najszczęśliwsze
Czego nam wszystkim życzę

Dorotka podziwiać będę Twoją połówkę, bo mój zmarzł w całości

Dorotko, wiosna ciągle u Ciebie o tydzień do przodu. Chociaż hiacynty mamy w takim samym stadium rozwoju. Niecierpliwie czekam na wiosenne przyspieszenie. Pieris mi przetrwał dobrze, za to przemarzła połowicznie skimia i chyba straciłem bezpowrotnie osmantusa.
Magnolie gwiaździste świetnie sobie dają radę w naszym klimacie, kwitną mi co roku.

gorzata wrote: I ja

Dorotka, a jak Summer Song po zimie?
U mnie raczej ....

.

Jolu, mój Summer całkiem dobrze, ale okryty był prawie po same czubki kopczykiem. Z reszta najlepiej wyglądają jesienne nasadzenia. Wcześniejsze ....szkoda mówić, krótkie cięcie

Martuś, oczywiście. Obgadamy wszystko w Sulejowie

Romku, twój ogród osłoniety i zaciszny, u mnie niestety hulają zimowe wiatry. Pracuję dopiero nad osłonami. Ale mam nadzieję, że magnolia będzie kwitła w odpowiednim czasie i naciesze się kwiatami.
Właśnie gdyby nie wiatr pieris miałby się wspaniale. Zmarzła połowa od południowo-zachodniej strony.Ale zregeneruje sie i oby następna zima nie miała takich "wyskoków'.
Wykopię chyba zmarzniętą kalinę davida i wsadzę na jej miejsce rh i pierisa. A kalina pójdzie do donicy. Jeśli sie zregeneruje, następna zimę spędzi pod dachem.

Zimno przyszło i do nas. Co prawda śnieg jeszcze nie sypie, ale ponuro okropnie. A jeszcze wczoraj było 18 stopni
I komu przeszkadzały takie swięta?
Na rozgrzanie

Dorotko Przydadzą się takie fotki na poprawienie humoru ,bo u mnie dopiero dzisiaj od kilku dni świeciło słoneczko i się cieplej zrobiło.Pieris bardzo dużo pąków ma .Szkoda ,że sporo przemarzło

Dorotko, ja jestem bardzo zdziwiona, bo mam po zimie sporo strat w ogrodzie, ale akurat moje trzy pieriski mają się znakomicie i wyjątkowo obficie kwitną Już pokazywałam chyba u siebie fotki, ale juro wkleję mojego największego pierisa Variegata, który przeszedł sam siebie. Nic z tego nie rozumiem - to niby takie wrażliwe roślinki...

A Twoje śliczne fotki zakątków ogrodowych zawsze oglądam z wielką przyjemnością

Andrzeju, no tak. U nas do tej pory było ładnie. jakaś sprawiedliwość musi być Bardzo martwią mnie tylko te zapowiadane przymrozki a właściwie mróz. -10 to już nie przelewki. Zastanawiam się jak zabezpieczyć rośliny.

Dalu, twoje pierisy zawsze mnie zachwycają. Z resztą czakram chroni twoje roślinki. U nas bywało zima i -30 więc zaskoczona jestem, ze pieris w ogóle ma zamiar zakwitnąć. Gorzej z rh, które chyba maja wszystkie pąki przemrożone. Czekam na azalie, bo te chyba mają się dobrze.

jak się trzyma gwiazdka magnoliowa? moje maleństwo zawiązuje pączki

No zdjęcia coraz bardziej wiosenne! Dorota, nie będzie żadnych przymrozków, coś mi tak mówi!
Różaneczniki nie zakwitną w tym roku? Dobrze, że chociaż azaliom nic...Cygańska spódnica bardziej stonowana będzie w tym roku? Co za rok!

Aga, magnolia właściwie juz przekwitła. Zostały ostatnie kwiaty.
Marta, nie da sie zaprzeczyć, coraz bardziej wiosennie sie robi. I dobrze. Różaneczniki pewnie nie zakwita, ale cygańska spódnica nie ucierpi, one w innej części ogrodu
W tym tygodniu czyściłam oczko. Niestety jesienią nie rozłożyłam siatki na liście i teraz zmuszona byłam usunąć to gnijące paskudztwo. Ale nie ma tego złego, przynajmniej mam czyściutko.
Zima przetrzebiła moje stadko karasi, mimo pływaka woda zamarzła i kilka ryb straciło życie. Zostało 7 sztuk i to wystarczy i tak sie przez lato rozmnożą.
Zaczęły się żabie gody. Od wczoraj słyszałam kumkanie, dziś przyuważyłam gości.
Najpierw 'śpiewak' nawoływał swoja panią

rozglądał się, czatował

aż wreszcie.... jest!

Teraz czekam na sznury skrzeku a potem na kijanki. To najlepsi czyściciele oczka

Miłośnie się zdobiło
A jeszcze pożytek z tego będzie - tylko przyklasnąć takim zalotom!
Karasie niech biorą przykład!

Nieładnie tak podglądać! W czystym oczku od razu się żabskom na amory zebrało...Ale, Dorotka, czy ja dobrze widzę...On jest taki mały, ona taka duża? I z tego, że on jej wskoczył na barana mają być kijanki?

Hm... więc jednak wiosna... Twoje zdjęcia Dorotko... Ach, piękne
Z azaliami debiutuję... Jakiś czas Temu ułamał się kawałek, z ładnymi pąkami... Włożyłam do wazonu i ... rozwijają się same liście

Co za rok, powtórzę za Martą... CO za rok

Serdeczne, świąteczne