Forum Ogrodnicze Oaza

Co prawda, to prawda , nawet pomimo ostatniej bardzo wrednej , bo spóźnionej i bezśnieżnej zimy , bez najmniejszego szwanku przetrwały nie okrywane klony palmowe i rododendrony , a azalie japońskie, choć wyglądały na martwe, odbiły wiosną puszczając całkiem nowe listki ( choć na kwitnienie to już nie można było liczyć niestety).
U mne dwukrotnie przemarzły tylko trzmieliny na pniu , więc z nich zrezygnowałam bezpowrotnie i bez żalu, oraz kiścień Curly Red . Reszta trzyma się dzielnie
Jeszcze kilka zdjęć z ogrodu pozwolę sobie wstawić :


Pinus parviflora Tanima No Yuki


Picea abies Gold Drift i jego maleńki trenik


Świerk, picea pungens, który miał być Białobokiem, a nie jest


Acer palmatum Crimson Queen

Myślę, że z czasem ta rabata minimalistyczna na pewno wzbogaci się o nowe igiełkowe maleństwa
Pięknie u Ciebie
Tanima No Yuki takim okazem już jest

Kilka iglaczków różnej maści :

Pinus Schwerinii Wiethorst


Abies pinsapo Aurea


Pinus densiflora Golden Ghost


Picea glauca Alberta Globe

Piękny ogród . Mnóstwo pracy włożyliście - ale efekt jest wspaniały. Kolekcja iglastych godna pozazdroszczenia.

Psiaki CUDNE! - po raz kolejny stwierdzam, że ogród musi być z psiakami .

Dopiero co widziałem dużego Wiethorsta u Joli, a u Ciebie jeszcze większy Ciekawe co to za odmiana 'Białoboka'? Może jakaś zmutowana Glauca Globosa?

U mnie Rysiek poległ tej zimy, wcześniejsze dwie nic go nie ruszyły, ale tym roku padł, więc czy to kwestia chimeryczności na pogodowe warunki, czy bardziej podatności na osłabienie przy nawet najmniejszych grzybowych infekcjach co skutkuje mniejsza odpornością itd. . . . . sam nie wiem, póki co wstrzymuję się od zakupu nowego egzemplarza. Myślę jednak że dużym plusem w powodzeniu tej odmiany jest właśnie wyżej szczepiony egzemplarz, mój był zaszczepiony zaraz przy ziemi, więc niemal 'siedział' korona w korze. Szkoda, ale co poradzić.

chciałbym jeszcze nadmienić że pokazana Pinus Schwerinii 'Wiethorst' to i dla mnie jeden z większych okazów jakie widziałem, wspaniała !!

jak długo jest u Ciebie Pinus parviflora Tanima No Yuki ?

Oprócz zachwytów nad Twymi okazami , podłączam się do pytania Sylwka...

dorciaj wrote:
Dorcia, dziękuję za miłe słowa , odnośnie kolekcji to są na forum "tacy giganci" , że ja przy nich to jestem "mały pikuś"
A psiaki i inne zwierzaki, pewnie, muszą być , zgadzam się z Tobą w 100 procentach , bo bez nich byłoby pusto i smutno, a poza tym mądrzy ludzie mówią, że dla dzieci są dobre, żeby nie wyrastały na egoistów .
rispetto - Pawle, pewnie nigdy się nie dowiem co to za "pseudobiałobok" u mnie rośnie , sprzedawca wcisnął mi jako to, czego szukam , w czasach , kiedy nie odróżniałam świerka od jodły tak na dobrą sprawę, a że był to środek lata na pierwsze przyrosty musiałam czekać do kolejnej wiosny .Wiosną przeżyłam rozczarowanie,ale swierczek został , bo i tak go lubię a przyrasta niewiele , bo jakieś maksimum 20 cm rocznie.
Wiethorst wcale taka duża nie jest , ej no, nie przesadzajcie ma jakieś 60 cm wysokości , wiosną widziałam w jednym ogrodniczym taką ponad metrową , to dopiero robiła wrażenie, choć cena chyba jeszcze większe
SylwesteTanima No Yuki rośnie u mnie drugi rok , w miejscu, gdzie słońce jest dopiero po 14 i tylko lekko przypalają się nieliczne białe igiełki.Wprawdzie teraz wydaje mi się, że ma tam, przy samym tarasie trochę mało miejsca na przyszłość, ale boję się ją przesadzić , żeby nie uszkodzić.
Odnośnie Ryśka , to bardzo przykre, co piszesz , że moze sobie paść tak po prostu po dwóch latach normalnej egzystencji , tym bardziej będę na mojego "uważać" , choć jak coś jest nieuniknione , to pewnie nie ma zmiłuj. Może jak dotrwa bardziej sędziwego wieku , będzie odporniejszy ?

Nie ma się co zniechęcać przecież są ogrody gdzie świetnie sobie radzą, tak tez może być i w Twoim przypadku im starszy, tym mocniejszy to na pewno, ale to akurat dla większego powodzenia chyba nie ma znaczenia a mój egzemplarz nie padł bez powodu, coś musiało być nie tak, gdzieś zawaliłem sprawę i tyle.
co do przesadzania Tanimy No Yuki to przecież wystarczy z dużym naddatkiem wykopać i z głowy skoro nie bardzo pasuje Ci to miejsce dla niej

Sylweste wrote:
Ja się wcale nie zniechęcam , przecież ten Rysiek dopiero co do mnie przyjechał
A miejsce dla Tanimy mi akurat pasuje, tylko nie wiem , czy jej też , bo tak na dobrą sprawę moze się rozrastać tylko w jednym kierunku, nie licząc góry . Już nad nią stałam ze szpadlem , jak powstała ta najnowsza rabata , ale uznałam, że jednak zostanie tu , gdzie jest

Powiem tylko od siebie - ja spod ściany bym ją zabrał ale to moje zdanie

Chyba ... zgadzam się z Sylwkiem
A mnie dla odmiany zachwycił 'Gold Drift', że też nie zdecydowałam się ostatnio na zakup, choć tak zachęcano
I jeszcze szczepiony 'Golen Ghost' bardzo jestem ciekawa jego pokroju po kilku latach

Skoro tak mówicie, muszę jeszcze raz rozważyć kwestię miejscówki dla Tanimy ....
Gold Drift to moja "ulubieńsza" roślinka, jak tylko pooglądałam sobie jej starsze wcielenia w necie, zapragnęłam ją mieć. Poszukiwania trwały długo, ale udało się w końcu i nie ma dnia, żebym nie patrzyła na nią z uwielbieniem . Czekam tylko niecierpliwie, aż podrośnie jeszcze bardziej, może w przyszłym roku ruszy pełną parą , bo ma naprawdę imponujące pąki tej jesieni.

Piękne masz iglaczki. Obejrzałam cały watek dokładnie i aż zazdroszczę planów, związanych z nowymi nasadzeniami. Niektóre iglaczki są tak piekne, że chetnie bym je przygarnęła.
Kaukazkiego Toma Thomba miałam na wózku w szkółce, ale jego stan mi się coś nie podobał. Mój jednoroczny, którego mam w ogrodzie zapowiadał sie wiosną cudnie, ale mróz go zniszczył i nie wiem czy dozyje wiosny.

Witaj Doroto,

czy ja dobrze odczytałam rejestrację samochodu- DWR? Byłybyśmy bliskimi sąsiadkami! I widziałybyśmy zapewne tego samego Wiethorsta za jakąś kosmiczną sumę

Fajny ogród, o zwierzakach nie wspomnę! Jestem na podobnym etapie "kulkowania" ogrodu co Ty. Miesiąc temu posadziłam trzyletniego Wiethorsta i zastanawiam się, czy go jakos zabezpieczać na zimę. U Ciebie zimuje bez problemu?

Dorotko , elegancja w czystej postaci. Eleganckie ogród , koty i psy . Kolekcja iglaków imponująca .

To piękny , w każdym calu zadbany ogród ! Zainteresował mnie bardzo skalniak - ciekawe głazowisko , jednak brakuje mi więcej jego zdjęć. Jest szansa na kolejne ?

Dziękuję Wam wszystkim za krzepiące słowa pochwały .
Melduję, że Tanima została dzisiaj przesadzona i teraz będzie mieć zdecydowanie więcej miejsca dla siebie.
DangarJa tez się cieszę , ze mam jeszcze jakieś pole manewru , bo jak przychodzi moment, że wydaje mi się, że już absolutnie nic nie da się zrobić, bo kompletnie nie ma już gdzie, to czuję frustrację. Na szczęście do tej pory zawsze udało się znaleźć jakieś wyjście , kosztem trawnika , który i tak nie jest najwyższej jakości . Jak zaczynam krążyć po ogrodzie z zafrasowaną miną , to mój mąż mówi: "Zaczynam się bać, znowu coś wymyślisz" Jak on mnie dobrze zna
Potem przychodzi moment olśnienia i ja z kolei mówię do M " Kochanie, trzeba przełożyć obrzeża z kostki "
Nie masz pojęcia ile ja bym jeszcze przygarnęła iglaczków tyle pięknych okazów jest jeszcze do zdobycia....
Tom Thumb Gold nigdy u mnie nie ucierpiał od mrozów, najwyżej lutowe słońce troszkę mu przypaliło igiełki , co potem zrekompensowały nowe przyrosty.
Cebulla - wygląda na to, ze jesteśmy sąsiadkami
Mojego Wiethorsta nie zabezpieczałam na zimę i ubiegłoroczne mrozy przetrwał bez najmniejszego uszczerbku.
Ewelina - obiecuję, że w najbliższym czasie zrobię zdjęcia skalniaka, który jest jednocześnie ciurkadełkiem wodnym- czymś w rodzaju kaskady .