Forum Ogrodnicze Oaza

A dlaczego pani Pamelka nie zasila naszej bazy, tylko Pawłową wciąż dopieszcza? Chyba trzeba poprosić szefową o wprowadzenie żółtych kartek ostrzegawczych.

Poluś .... noooo znaczników część zupełnie wcięło w międzyczasie
Dwa psy w ogrodzie to o jednego za dużo, jak u mnie
Nawet prosiłam Martę o pomoc w identyfikacji, ale jakoś tak czas szybko minął
Zupełnie nie przyłożyłam się do poczynienia postępów w rozpoznawaniu hostek tyle odmian
Kulki to już zupełnie inny temacik, moje ulubione, więc czuję się także jakby współodpowiedzialna za ten temat Tak więc bazę budujemy wspólnie.
Ja cykałam klony palmowe, kulki a Marta hostki do bazy.
Równowaga musi być, bo wszystkiego nie ma możliwości pogodzić, niestety

EDIT.
Pragnę jeszcze podkreślić, że choć nieudolnie włączyłam się w budowę bazy różyczek

Joluś , teraz Ci odpuszczam, ale pod koniec stycznia, jak już wszyscy będziemy totalnie wykończeni zimą, bedę wpadać do Cie... i będę marudzic...i jeszcze więcej marudzić...żebyś choć w identyfikacje wrzuciła. Potem sie zobaczy, czy da radę podpisać i co z tym fantem zrobić.
Donoszę Ci też, że latem wybieram sie w wasze strony i Twojego ogrodu sobie nie odpuszczę.

Świetny pomysł z tą korą , przecież moje budleje też rosną na rabacie z korą
W kontekście zdjęć miałam na myśli takie charakterystyczne dla Twojego ogrodu, na przykład z murkiem , szkoda, że wybrałaś same kulkowe

Edit: Widzę, że czytałaś o zniesieniu limitu na niektóre miesiące . Poszukaj coś z murkiem, pissss

Poluś styczeń to wydaje się być dobry termin Sięgniemy do katalogów i zobaczymy co tam się czai
Wybierasz się do nas oczywiście zapraszamy
Marta jeszcze popatrzę może coś tam da się wybrać
W kwestii budlei jeszcze taka oto przezimowała pod kopcem ziemnym, sporo większym niż różane, ubiegłej zimy
Muszę powiedzieć, że taki krzak już spełniałby moje oczekiwania




A tu fotka z sezonu kwitnienia



Jak pisałam wczoraj, ale oczywiście moje wypociny dwukrotnie w cyberprzestrzeń gdzieś pomknęły , pogoda była piękna, ciepła, słoneczna i bezwietrzna prawie
Wybrałam się zatem na dłuższy spacer po ogrodzie w poszukiwaniu kolorów .....


/tu potrzebuję więcej berberysów miniaturowych i kolumnowych /




/wiem, że kamienie wprowadzają nieład, ale kiedyś nareszcie uda mi się je umiejscowić w jakimś sensowym porządku /


/a tu po lewej stronie widać, że różyczki nieźle odbiły po wiosennym, krótkim bardzo cięciu /

Jak wspomniałam berberysy zdobią ogród płomiennymi kolorami ....










... modrzewie zaś słonecznymi barwami




Tu i tam zakwita różyczka
Piccadilly




Fellowship - najbardziej wigorna po Pastelli

Ja też w listopadzie dochodzę do wniosku, że mam stanowczo za mało berberysów
Ale ja ciągle wszystkiego mam za mało , a za dużo trawy

Jolu, ja tu nowa i tak biegam po ogrodach, ...twoje berberysy zachwycają,masz juz sporo , a jeszcze...

Wszystko fajnie, tylko dlaczego moje berberysy tak szybko łysieją?
Jola... jesień u Ciebie prezentuje się całkiem zachęcająco... jaka szkoda, że po niej jest tak... mało ogrodowo

No i sobie weszłam i po cóż mi to było? No przypomniało mi się nie kupiłam palmówki,a miałam po nią wrócić Jolu a Ty ją tniesz? Ile razy w sezonie? Bo jakaś taka rozczochrana

Też dziś wkleiłam zdjęcia berberysów nie wszystkie, bo nie wszystkim zrobiłam zdjęcia. Wśród nich sa takie które szybko łysieją np. Rose Rocket

U mnie w ogrodzie nie ma jeszcze modrzewi, muszę to koniecznie zmienić - taki płaczący podoba mi się bardzo

Czyli nie wszystkie róże ścięłaś do wazonu przed "zimą"?
A może to dobrze, że budleje wymarzają do podstawy... Straszne krzaczory by z nich były, gdyby tego nie robiły...
Oj, jest, jest jeszcze tych kolorów u Ciebie... I ma być więcej...kolorów - berberysów...
Ciekawe, czy wiosną będziesz jeszcze pamiętała, jak się na przykład zacznie sezon kulkowych przyrostów!

gorzata wrote:
Zgadzam się z każdym słowem Gorzaty. Mam to samo. Tylko miniaturowe trzymają fason.
A ogród wygląda pięknie w kolorach jesiennych.
Jest w sumie ciepło jak na tę porę roku. U siebie zauwazyłam kiełkujące cebulowe. Piwonie też już zaczęły wychylać łebki.
Żeby to wszystko nie zmarzło

Jutro odpiszę, a dzisiaj w związku z wszechobecnymi wspomnieniami pozostawiam takie fotki ... 'no comment' ...

2010 wrzesień


2011 marzec


2011 lipiec


2012 listopad

Po fotkach widać, że masz oprócz piękniejących włości z roku na rok coraz więcej słońca

ja to samo zauważyłam
i coraz więcej trawnika ubywa no i nowe kulki się pojawiają
no i jaka różnica w przeciągu roku........ale to rośliny rosną
zdjęcie z listopada tego roku jest najładniejsze!

Markito jeszcze rok, dwa i potrzeb będzie coraz mniej Zastanowisz się, czy tyle jednorocznych
Czy wszystkie róże aby
Witaj Beatko Zapraszam częściej.
Berberysów mam kilka, ale działka rozległa, więc giną w tłumie
Gosiu zupełnie nie mam pojęcia Może to zależy od odmiany ... Też mam jednego łysiutkiego, kolumnowego.
Zimą mam nadzieję zobaczyć nad śniegiem kulki, niektóre już podrosły
... a po zimie przyjdzie wiosna
Marzuś palmówki tnę tylko wczesną wiosną, bardzo krótko, o tak





Podobnie krótko zaczęłam ciąć migdałki i te przyjmują już coraz ładniejsze kształty.
Iwonka także zauważyłam, że te kolumnowe są jakby mniej trwałe Jaka u mnie odmiana nie powiem, bo kupiłam jako 'berberys'
Modrzewia pendulę zamierzasz kupić Zainwestuj w wyższą sztamę
Marta jasne, że nie wszystkie róże i tak miałam kilka wazonów
Budleje to chwasty są, jeśli tylko pogoda jest sprzyjająca, dosyć ciepła i wilgotna wyrastają na 3 metrowe krzaczyska
Przyrosty to znów będzie święto ale miejsca coraz mniej. Nie zamierzam rozbudowywać abat, raczej porządkować, przesadzać Kto wiec co się zdarzy, może działeczki przybędzie a może nie
Margoś cebule wychodzą zrób kopce koniecznie, bo szkoda.
Muszę zajrzeć zatem do swoich, bo prawdą jest, że wyjątkowo ciepła ta jesień i do końca listopada ma być ponoć ciepło.
Paweł to fotki jakieś takie pochmurne raczej Ale listopadowe słoneczko ładnie świeci
No to dla kontrastu wstawię drastyczne zestawienie /choć mam tylko taką kiepską fotkę
2009 kwiecień


2012 listopad


Martusia ja mam nadzieję, że z roku na rok będzie ładniej Zawsze ogród pełen roślin jest ładniejszy niż puste pole

Dorzucę jeszcze zielono-kolorowe
Dereń świdwa 'Compressa' /Cornus sanguinea/
Bardzo ciekawy rosnący wolno, zwarty krzew, o wyprostowanych pędach i ciemnozielonych, silnie pofałdowanych liściach /ok. 4 cm', jesienią przebarwia się na fioletowo, nie kwitnie.
Dorasta 100-200 cm i ok. 40 cm szerokości. Wymaga gleb umiarkowanie wilgotnych, o odczynie obojętnym lub zasadowym. Dobrze rośnie w miejscach półcienistych i cienistych. Jest odporny na niskie temperatury, jednak należy pamiętać o usuwaniu nadmiaru śniegu, który może wyłamywać pędy.
U mnie nigdy nie był zabezpieczany na zimę.


Kiścień wawrzynkowy 'Makijaż' /Leucothoe fontanesiana/
Gęsty, zimozielony krzew, dorastający do 50 cm wysokości i około 80 cm szerokości. Liście wielobarwne, marmurkowato-pstre, kolorystyka zależna od pory roku /wiosna - kolor kremowo-pomarańczowy, lato - czerwono-różowy, jesień przeważają odcienie bordo/. Kwitnie w maju białymi, drobnymi, dzwoneczkowatymi, zebranymi w grona kwiatami. Wymaga kwaśnego, wilgotnego podłoża, stanowiska słoneczne, choć radzi sobie i w słonecznych.
Preferuje miejsca zaciszne, gdyż jego wytrzymałość na zimowe warunki nie jest wystarczająca.
Na zimę narzucam na niego osłonę. Dodatkowo kopczykuję dosyć wysoko, jako, że krzew ma płytki system korzeniowy.

No mówię, że słońca więcej I dom zburzyli

Świetnie się ogląda takie foty. Widać jakie zmiany zachodzą w ogrodzie i wreszcie wiadomo gdzie podziała się ta nasza praca i hektolitry potu

Jakie fajne lokowanie pieniążków
KASIA