Forum Ogrodnicze Oaza

Oj, naoglądałam się dzisiaj tej lubelskiej zimy, na dodatek po przebudzeniu zobaczyłam Warszawę całą w bieli .
Teraz z przyjemnością popatrzę na barwy Twojej wiosny i lata z poprzedniej strony.

Renatko to prawda, drobnokwiatówki są piękne, najpiękniejsze zaś te niewielkie Większe jakoś tak ... się wyciągają
Co do 'Negishi' ... mam 'Negihi Bonasi' mam nadzieję, ze będzie tki, jak wskazywałaby nazwa
Aniu a u mnie nadal śnieżnie i bardzo mroźnie dzisiejszy ranek przyniósł -15 stopni, to ile było w nocy
Choinki przed domem nie ubieram. Największa obecnie koreanka do 1/3 w śniegu. Pczekam az podrośnie. Mam za to dwa bukszpanowe stożki z ledami oraz bukszpanową kulę wiszacą przed wejściem Te świecą zamiannie z kurtynami led rozwieszonymi u okapów.
Kasiu a ja już chyba przywykłam do tej grudniowej zimy. Jest szansa, że święta będą białe, a o takich przecież co roku marzymy
U mnie już choineczka ubrana i świąteczne dekoracje M się postarał, bo po dzisiejszej firmowej kolecji jutrzejszy dzionek może być trudny
W-wa zasypana słyszałam ... i dobrze, takze życzę białych świąt

Jolu ale już masz gąszcz na tych rabatach z hostami ,iglakami i żurawkami .

Iglaki przeróżne

Ale u Ciebie śniegu! Teraz to mogą sobie mrozy przychodzić, bo roślinom już nic nie grozi Rozumiem, że na wiosnę mam się spodziewać dużej ilości wody w Wiśle?
Dobiegający końca sezon był chyba bardzo dobry dla sosenek drobnokwiatowych, bo gdzie nie spojrzę to wyglądają przepięknie

Gieniu ta rabatka faktycznie jest wdzięczna, zieloniutkie hostki, żurawki różnorodne, kilka iglaczków i niewielkich liściatych. To jest jedyne zacienione przez dom miejsce na działce, więc cieniluby wszystkie w zasadzie tutaj Ciasno jeszcze nie jest chyba, ... ale jak hostki się rozrosn
Sięgnę do archiwum ... dzięki Twojej inspiracji









Pawełku jesteś nareszcie Czasu teraz brak na wszystko tym bardziej się cieszę, ze znalazłeś chwilę aby zajrzeć
Śniegu u nas w dalszym ciągu tyle, co na zdjęciach, co chwilę drobniutki dosypuje jeszcze. Tak więc dziemia z pewnoscią się nawodni, ale czy ... zasili rzeki, kiedy w kraju ponoć śniegowa posucha
Dodatkowo mrozy silne przywiało ze wschodu. Cały dzionek dzisiaj -12, brrr jak zimno

Parviflorki piekne w tym roku, to prawda, oby kolejny był dla nich równie łaskawy

Dzisiaj mam trzy kolejne z cyklu ... po roku

Pinus parviflora 'Beran'
Kolejna karłowa odmiana sosny drobnokwiatowej. Przyrasta jedynie 4-5 centymetrów rocznie. U mnie to jeszcze prawdziwy maluch, ale poczekajmy kilka lat





Pinus parviflora 'Chikuzagoten' /'Chikuza-Goten'?/
Niewiele o niej informacji Po 10-ciu latach ma osiągnać 50 cm. Na jednej z węgierskich zdaje się znalazłam infomację, że rośnie kolumnowo, dorasta zaś do 2-2,5 metra.





Pinus parviflora 'Meiko'
Kolejny maluch, tempo wzrostu bardzo powolne, dorasta do 150 cm., szerkość 130 cm.
Niektóre źródła sugerują, że moze dorosnać nawet do 3-4 metrów.

Jolu sprawiłaś mi przyjemność , hosty,żurawki i iglaczki można ciągle podziwiać i wciąż mało.
Ja taka rabatę mam za domem bo tam najwięcej cienia .

Cieszę się ,że tu zaglądnęłam , bo z zainteresowaniem poczytałam o iglaczkach i mogłam je podziwiać na zdjęciach. Sliczna ta sosna Minima , cudne ma przyrosty , już na nią zachorowałam. I świerk Rydal niezwykle interesujący z tymi czerwonymi przyrostami - dużo bardziej wyraziste niż u mojego karłowego Pusha

Gieniu kiedyś nasz forumowa koleżanka zauważyła, że nie potrafię sfotografować tej przeddomowej rabaty należycie Ona sprawia zupełnie inne wrażenie w rzeczywistości Jest długa i dosyć wąska, więc nie ma jak podejść do zdjęcia całościowego Ale z takich bliższych fotek również da się wyłowić kilka szczegółów









A tu jesiennie już późno, bez hostek zważonych przez pierwsze mrozy ...



Elu oczywiście zapraszam na pogaduchy o kulkach Rydal jest zupełnie inny pokrojowo niż Push.
Ten drugi jednak jest dużo dłużej strojny Przyjmując nieregularny kształt, często półkulisty w wieku 10 lat osiąga zaledwie około 30 cm wysokości przy 50 cm średnicy. Docelowo wysokość jego źródła określają na 50-100 cm. Jest to więc nieduży raczej krzaczek w porównaniu z innymi
Jak sugeruja źrodła jest to skarlona odmiana opisywanej poniżej 'Acrocony'.
Ale jak wyda na świat swoją największą atrakcję ... czerwone szyszeczki wówczas mało co w ogrodzie może z nim konkurować

Tak więc chodzę od wczesnej wiosny i wyglądam czy to już pora










Podobnie strojny jest dużoooo wyższy i inny pokrojowo Picea abies 'Acrocona'
Przyrasta rocznie ok. 15 cm. Dorasta więc do 1,5 m-3 m przez pierwszych 10 lat.
Po 30 latach może osiągnąć nawet 4-5 m wysokości oraz 3 m szerokości. Mając pokrój nieregularny, gęsty, szerokostożkowy ze zwisającymi gałęziami bocznymi. Jego ozdobą są także szyszki, młode mają czerwone zabarwienie i co roku na wiosnę pojawiają się w dużych ilościach na końcach pędów.











Jeszcze słówko chciałam wspomnieć o ogrodowych perełkach
Picea abies 'Spring Fire' -karzeł z czarciej miotły z Picea abies 'Rubra Spicata', o rocznych przyrostach zaledwie 2 cm przyjmuje pokrój regularnej kulki.
Zamordowałam młodziutki okaz jak się okazało poprzez ogolenie podkładki
Nigdy więcej Na szczęście udało się odkupić stracony okaz, mam nadzieję, że dobrze przezimuje i będziemy go oglądać wiosną w czerwieniach




W tym roku udało mi się kupić kolejną z pewnością ogrodową perełkę miniaturowy klon z Picea abies 'Acrocona' Picea abies 'Medusa'. Nie mam co prawda jej wiosennych zdjęć, ale wiosna już niedługo


Tak sobie pomyślałam, że jednym ze świątecznych kolorów jest czerwony więc i u mnie kulki w czerwieniach okazjonalnie
No to ... przyjechały karpie prosto ze stawu, muszę więc się udać do oczyszczania

Pamelko,
śliczne te igiełki, kulki itd. Ja oglądam i skrzętnie notuję - pokazuj, pokazuj. Wiosną będę szukać szczepionych, wybitnie karłowych przedstawicieli.
U nas w stawach w Dolinie Radości po ryby była taaaaaaka kolejka , że dzisiaj mam wolne od rybek. Z tego powodu mogę pooglądać czyjeś ogródki.
U mnie czerwone sysunie ma Picea omorica w żywopłocie (są bardziej stonowane kolorystycznie). I choć stoją szeregiem, to szyszki zwracają uwagę przechodzących.

Te czerwone szyszki to chyba nigdy mi się nie znudzą - coś w sobie mają .
Ciekawe jak przezimują - w końcu to ich pierwsza zima u mnie .

Zdziwiłam się, że Twój Sprig Fire usechł z powodu oskubania podkładki. Mnie szkółkarz powiedział, że moje roczne szczepy mam oczyscić z podkładki na wiosnę. Nie zrobiłam tego na razie i teraz się boję je ruszyć. Skąd wiesz, że to ta przyczyna? Mój Spring Fire ma 4 lata i chyba należ obciąć mu gałązki z podkładki. Nie wiem czy dobrze jest zostawiać ją tak długo.

Danielo zazdroszczę szyszeczek na serbkach moje jeszcze nie szyszkowały, ale wszystko z czasem Mam kilka odmian, które rosną w kulkę i tak sobie myślę ... gdzie by tu szyszki miały się pokazać
Zapraszam do oglądania, z pewnością coś tam dla siebie wybierzesz. Male kulki maja to o siebie, że potrzebują mało miejsca za to jest się czym zachwycić
Karpiki poporcjowane, przyprawione, smażenie jutro przed Wigilią
Aaaa chciałam jeszcze dodać, że wczoraj wzrosła cena karpia, jak powiedział właściciel stawów: 'Nooo wczoraj były jeszcze po 10, to prawda, ale dzisiaj już po 12 '.
Choć mi dzisiaj ręce odmawiają posłuszeństwa oczywiście przez kręgosłup a tu sałatki trzeba kroić ...
Dorciu nic się nie martw, to są świerki pospolite, które doskonale radzą sobie w naszych warunkach. Jedyny problem pomrozowy, jaki może zdarzyć się u 'Acrocony' na przykład, to mniej obfite szyszkowanie
Danusiu odpowiedź dostałam na Dendroforum, a tam są przecież fachowcy od naszych kochanych kulek Podkładka karmi młody szczep i jeśli już golenie, to nie drastyczne, raczej systematyczne, z pewnością zaś nie w pierwszym roku /co to był za szkółkarz /.
Mój 'Spring Fire' pięknie przezimował, rozwinął młode przyrościki cudnie, a potem go ogoliłam ... i ... odszedł w oczach zupełnie A to nie był jego pierwszy rok, zaś drugi już

A dzisiaj na chwileczkę jeszcze chciałam powrócić do świerków z czerwonymi szyszeczkami. Co prawda w tym roku ich nie było dlaczego ale mam fotki sprzed dwóch lat

Picea orientalis 'Aurea' to w odróżnieniu od poprzednich całkiem spore docelowo drzewo, rocznie przyrasta około 20-25 cm , po 10-ciu latach osiąga około 2 metrów, zaś docelowo może osiągnąć nawet 15 metrów wysokości.
Korona stożkowata, zagęszczona i zwarta. Najładniej wygląda wiosną kiedy to młode złocistożółte przyrosty silnie kontrastują z ciemnozielonymi igłami z poprzednich sezonów. Igły bardzo krótkie, grube i wałeczkowate.









Picea orientalis 'Golden Star' a ten jest już znacznie niższy, wolnorosnący, docelowo do 2-3 metrów, przy szerokości około 1,5 metra. Pokrój stożkowy, nieregularny. W wiosennych przyrostach równie piękny

Jolu, uważaj bo zabiorę się na sanie z Dziadkiem Mrozem i wpadnę wykopać Ci w ogrodzie dwie ostatnie, pokazane pozycję a może się sprawię jako pomocnik Dziadka Mroza to mi odpali jakiś trafiony prezent ale nie marudzę, rodzinka jak zwykle mnie zaskakuje w doborze prezentów mają za łatwy dostęp do mojego dysku, gdzie jest magiczna lista, poszukiwany, poszukiwana się wycwanili

Sylwek muszę Cię ostrzec przed nieopłacalną wyprawą Nawet jakbyś zajrzał do ogrodu, to teraz zupełnie nic, a nic nie znajdziesz Wszystko skryte w śniegu po grzywkę a wiele kulek na jeszcze nad sobą grubą warstwę śniegu /Medusa na przykład /.
Nie zdążyłam z okryciem sośnicy i jestem bardzo ciekawa, jak spędzi pierwszą zimę zasypana śniegiem
Fajnie masz z taką dociekliwą rodzinką a ja dostałam ... zegarek choć jakby nie mam problemów z punktualnościa

No dobra, to liczę na inwencję Dzidka Mroza a z zegarkiem to może jednak tylko pozornie nie masz problemu z punktualnością, bo zegarek jest prezentem dość sugestywnym sośnica pod śniegiem pewnie ma się dobrze, gorzej jak coś wystaje i przyszłyby ostre mrozy, ale w sumie to ja mam tylko takie problemy, patrz Paweł, u niego nic nie przemarza, więc może i u Ciebie będzie tak samo, życzę tego

Sylwek a czy to pierwszy mój zagarek
Mam już kilka, ale ten najnowsiejszy, najładniejszy oczywiście
Oglądałam czubekl sośnicy, który wysaje ponad śnieg trzeba dodać, że u nas nocami temperatura spadała już do -17, więc całkiem, całkiem i ..... kondycja nienajgorsza, igły zielone
Swoją drogą mój szwagier ma na działce letniskowej sośnicę, która tak sobie rośnie, żadnych nadmiernych starań i dbałości Ma się jak najlepiej pomimo, że zimą nigdy nie widziała żadnych zabezpieczeń




Kochani z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia życzę wszystkim dużo zdrowia i spokoju,
magicznych chwil w gronie najbliższych, odrobiny zadumy i wytchnienia

W Nowym 2013 roku zaś ...
wszelkiego szczęścia, ogrodniczych sukcesów i jak najmniej pogodowych ekscesów

Dzięęęękuuuujeeeemyyyy i wzajemnie Jolu, samych radości w Nowym Roku !!

Dziękuję bardzo również życzę zdrowia i spokoju głównie

Tymczasem i do mnie, jak do większośći polskich ogrodów zawitało przedwiośnie Nie jest dobrze, tym bardziej, że wkrótce powrót zimy wieszczą służby pogodowe
Wiem już o czym pisaliście, wiosenna atmosfera, ptaki drą się wniebogłosy nawet moje psisko do domu rzadziej dużo zagląda



Ale bądźmy czujnie i nie dajmy się zwodzić pogodowym pułapkom
Dzięki roztopom dostrzegłam kilka miejsc wymagającch jeszcze osłony, zapomniałam o nich wcześniej
Różyczki zieloniutkie aż do samych szczytów, niektóre utrzymały kwiaty pod śniegiem Czy dotrwają do sezonu w takiej wysokości

Co tu dużo pisać ... kilka grudniowych ujęć

Sośnica wyłoniła się spod śniegowej zaspy Zupełnie nie była okrywana i zastanawiam się, czy tak nie zostanie


uratowany Picea omorica 'Silberzwerg' jak można było przeznaczać go do spalenia


Pinus mugo 'Rositech'


Abies pinsapo 'Aurea' spod śniegu /także nie okrywana/


Abies koreana 'Baluer Eskimo'




... a północna rabata jeszcze ze sporą ilością śniegu


Pinus mugo 'Dezember Gold'


nawet różyczki zahibernowane