TEMAT: Początki ogrodu na ugorze

Początki ogrodu na ugorze 24 Maj 2013 11:09 #160360

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
Dorotko, moje rugosy (Moje Hammaberg i Rithausma) posadzone są w takiej "rynnie" w podjeździe. Rynna szeroka na 30 cm, głęboka na 30cm. Ziemia nasypana byle jaka, ale fakt faktem, że dołki pod róże zaprawione kompostem i obornikiem. Róże szaleją. Rithausma kwitła prawie non stop. Nie podlewam tam, bo to taki trochę zapomniany kawałek posesji. Nie okryłam ich kopczykiem na zimę (zeszłą) i dały radę. Polecam! Jak chcesz mogę Ci patyczków naciąć do ukorzenienia. Nie wiem, czy Rotes Meer (oj, jak ona paaachnie) odrostu korzeniowego jakiegoś nie puszcza. Jeśli tak, to będę miała na zbyciu :cool3:


Zielone okna z estimeble.pl

Początki ogrodu na ugorze 24 Maj 2013 15:38 #160458

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Dagmarko, rzeczywiście sucho się zrobiło - deszcze krążą i krążą,ale padać niechce :angry:
U mnie gnojówka z pokrzyw tak już dawała, że wczoraj zdecydowałam się ją zużyć - tym razem 'papu' dostały lilie, które mocno już wybujały.
Rugosy uwielbiam - w Sobótce mnóstwo rośnie ich dziki wzdłuż łąkowych ścieżek i uroczo to wygląda :)
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019

Początki ogrodu na ugorze 24 Maj 2013 18:10 #160486

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
Oj, ja chyba korzystając z aury zniechęcającej moich wykwintnych sąsiadów do korzystania z ogrodów też dzisiaj poleję. Sucho jak diabli. Nawet noża mi się dzisiaj nie udało wbić!

Trochę jestem załamana, bo na sąsiedniej posesji sąsiedzi zaczęli robić elewację z granitowych płyt ciętych w takie wąskie paski. Pięknie to będzie wyglądać, ale dla mnie oznacza całe lato w ogrodzie w odgłosem wyjącej piły tarczowej w tle... Dzisiaj miałam pierwszy dzień tych atrakcji i mimo zamkniętych okien głowa mi pęka... A to dopiero kawałeczek ściany zrobiony :angry:

Początki ogrodu na ugorze 24 Maj 2013 19:55 #160529

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Jeszcze wczoraj miałam tak samo sucho, że wideł na 5 cm nie mogłam wbić :jeez: , ale na szczęście deszcz dotarł i leje już kilkanaście godzin :supr:
Na najbliższe dni zapowiadają sporo opadów również i u Was :hug: , a i tak mieliście krótszą przerwę :whistle: , u mnie nie padało ponad trzy tygodnie :huh:

Początki ogrodu na ugorze 24 Maj 2013 20:48 #160575

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
Noo, rozprowadziłam 50 litrów gnojówki z pokrzyw... Pachnę cudnie! Zanim jednak wskoczę pod prysznic muszę wroga na moich różach zidentyfikować. Wyglada tak

DSC04845_zmianarozmiaru.JPG


Wyglada toto jak miniaturowy ślimak bez skorupy. Siedziało na pąkach i liściach. Nie widać żadnych uszkodzeń, ale liście osnute są taką drobną pajęczynką. Wczoraj pryskałam wyciągiem z czosnku z denaturatem na mszyce i nie zauważyłam tego. Nimułka to nie jest, bruzdownica chyba tez nie, mam nadzieję. To co? Nie znalazłam w necie...
Ostatnio zmieniany: 24 Maj 2013 20:58 przez Cebulla.

Początki ogrodu na ugorze 08 Cze 2013 08:50 #166488

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
Wszystkim brakuje słońca, więc witam się słonecznie...

Janowiec lidyjski

DSC04856_zmianarozmiaru.JPG


Jaśminowiec aureus

DSC04853_zmianarozmiaru.JPG


Barbula Worchester Gold kwitnąca kocimiętką

DSC04864_zmianarozmiaru.JPG


Pierwsza z wielkokwiatowych rozkwitła niby Peace. Paaachnie

DSC04855_zmianarozmiaru.JPG


Z lejących ciągle deszczy ewidentnie zadowolony jest trawiasty zakątek. Sosna himalajka robi co może, żeby jakoś się w tym towarzystwie wreszcie wyróżnić



Deszczowa pogoda (nadmiar wilgoci plus brak słońca) i pH powyżej 7 oznacza w moim ogrodzie niedobory żelaza na roślinach :placze: Chloroza zaczyna objawiać się na pomidorach i różach. Chelat żelaza zamówiony, poszukiwane są metody zakwaszania podłoża bez mieszania go z kwaśnym torfem :thanks:

W warzywniczku pierwszy własny brokuł :dance:

DSC04870_zmianarozmiaru.JPG


Jak widać smakuje pomrowom. Pomrowy zaczynają przybierać kształt klęski żywiołowej. Czuję się oblężona! rano 12 sztuk siedziało mi na oknie tarasowym, na rabatach jest tego pełno, zżerają wszystko :placze: Moja szałwia srebrzysta

DSC04873_zmianarozmiaru.JPG


Na szczęście piwonie im nie smakują, a to one teraz będą królować w ogrodzie

DSC04875_zmianarozmiaru.JPG

Początki ogrodu na ugorze 08 Cze 2013 09:02 #166489

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
O takie masz już brokuły :eek3: . U mnie na razie same liście :dry: , a wydaje mi się, że nawet wcześniej od Ciebie wysadzałam do gruntu :think: . Zasilałaś je czymś?
Tych ślimorów współczuję :hug: , moja srebrzysta właśnie zaczyna kwitnienie...

Początki ogrodu na ugorze 08 Cze 2013 09:34 #166501

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
Marta, one rosną na podwyższonej rabacie zrobionej w starej piaskownicy- duuuużo kompostu i obornik koński na dnie. Kilka sztuk mi się nie zmieściło i rośnie w warzywniku- nie ma porównania. Chyba nic nie urosły przez miesiąc:sad2: Bardzo zadowolona jestem z tej podwyższonej rabaty i zamierzam przerobić moje wszystkie reszki pobudowlane właśnie na skrzynie do podwyższonych rabat.

Multi Blue :hearts:

DSC04847_zmianarozmiaru.JPG


JPII

DSC04858_zmianarozmiaru.JPG


Przesadzone wiosną powojniki ledwo zipią... Jednak to prawda, że powojniki nie znoszą przesadzania...

Początki ogrodu na ugorze 08 Cze 2013 09:54 #166508

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Powojnik też masz ładniejszy :evil: ;) , mój Multi Blue ma słabo wypełniony ten środek :unsure:

Zastanawiam się czym by teraz wspomóc te brokuły :think: . Na razie chyba podleję gnojówką z pokrzyw, chociaż mokro u mnie ciągle :jeez: . Gnojówka już z miesiąc stoi, wczoraj wylałam wiadro bez rozcieńczania w jakąś norę podejrzaną :evil:

Początki ogrodu na ugorze 08 Cze 2013 10:19 #166523

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
Janowiec lidyjski bardzo ładny ;)
Powojniki cuuudne,JPII kupiłam na wiosnę ale w tym roku jeszcze kwiatami nie będę się cieszyła :(

Początki ogrodu na ugorze 08 Cze 2013 23:44 #166664

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Cebullko a jaki ten chelat zamówiłaś,bo patrzyłam to różne są.A próbowałaś gnojówki z rabarbaru do zakwaszania?Myślę tak sobie,że może za dużo deszczu,do tego nie za ciepło no i stąd ten problem. :jeez:

Początki ogrodu na ugorze 09 Cze 2013 07:27 #166684

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
Ewo, zamówiłam Mikrowit Fe (EDTA). Dopiero potem doczytałam, że przy moim pH powinno to być EDDHA lub EDDHMA, cokolwiek by to było :oops: Na spokojnie poszukam sobie na przyszłość...

www.ho.haslo.pl/article.php?id=2213

Nie wiem tylko, czy cokolwiek z tego będzie. Wczoraj jednak znowu solidnie polało po południu. Potem ostro świeciło słońce i normalnie ziemia parowała jak wanna w czasie gorącej kąpieli. Przedwczoraj pomidory wyglądały super, wczoraj wieczorem oberwałam już trzy pierwsze liście z jakimiś plamami :placze: To nie jest dobry rok dla pomidorów gruntowych.

Gnojówka z rabarbaru stoi już z miesiąc i te liście się nie przerobiły :eek3: Pierwszy raz robię i nie wiem, o co chodzi. Może tak ma być i jest juz gotowa? Dzisiaj zbadam pH i jak bedzie ok, to w poniedziałek podlewam...

Początki ogrodu na ugorze 09 Cze 2013 20:35 #166918

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Ja też robiłam z rabarbaru,ma taki brudnosłomkowy kolor,po tygodniu w zasadzie sie już nie burzyła.Z ciekawości sprawdzę ph.Wczesniej z rabarbaru nie miałam.A jeszcze przy okazji czym sprawdzasz ph?Mam takie papierki a kiedyś uzywałam płytkę z płynem Helliga,tylko skąd wziąć ten płyn,bo tamten już zużyty.

Początki ogrodu na ugorze 10 Cze 2013 09:46 #167131

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
Płyn Helliga kupuję w Casto, mam pod nosem prawie. Nie udało mi się zmierzyć pH gnojówki rabarbarowej, bo leje od wczorajszego popołudnia. Zaczęło się od oberwania chmury, teraz tylko leje :mad2:

Przed deszczem udało mi się wreszcie posadzić ostatnie rozsady, które kisiły mi się w doniczkach: kukurydzę, szałwię od Marty, dynię Magicznej i cukinię... Ślimaki będą miały ucztę :hammer:

Początki ogrodu na ugorze 10 Cze 2013 21:52 #167487

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Podobno gnojówka z rabarbaru nie ma sensu... najpierw zrobiłam i podlałam, a potem poczytałam, że nie zakwasza.
Teraz z rabarbaru zrobię naleśniki B)

Początki ogrodu na ugorze 13 Cze 2013 23:25 #168894

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
No i dalej nie miałam czasu tej gnojówki z rabarbaru sprawdzić :hammer: Jutro mam gnojówkowy dzień (podlewanie i pryskanie, czekają już gnojówki z pokrzyw i skrzypu), więc może wreszcie się uda...

Szkoda mi tylko gnojówkowymi zapachami zapaskudzić pięknych zapachów w ogrodzie... Piwonie kwitną i pachną na całego

DSC04881_zmianarozmiaru.JPG


Zaczęły się wreszcie i u mnie róże rozkręcać :dance: Mr. Lincoln jak zwykle pierwszy

DSC04891_zmianarozmiaru.JPG


Parzydło leśne wprawdzie nie pachnie, ale pszczoły szaleją na jego punkcie. Deszczowa pogoda mu posłużyła...

DSC04883_zmianarozmiaru.JPG


Pierwszy raz zakwitł mi wiciokrzew japoński, a mam go trzy lata

DSC04898_zmianarozmiaru.JPG


Z mniej przyjemnych rzeczy na sośnie himalajce i drobnokwiatowej znalazłam kokony z osnujkami


DSC04888_zmianarozmiaru.JPG



Niestety z himalajki dążyły się wyprowadzić już do gleby chyba, bo kokony były puste. Pogrzebałam w ziemi, ale nic nie znalazłam niestety...Z dorbnokwiatowej zebrałam kilkanaście gąsienic.

Co roku obiecuję sobie, że wykopię ten przywrotnik. W tym roku temu panu na pewno podziękujemy. Łyknął pieris, dwie azalie, hostę, ze trzy lilie...
Załączniki:
Ostatnio zmieniany: 13 Cze 2013 23:26 przez Cebulla.

Początki ogrodu na ugorze 13 Cze 2013 23:28 #168895

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Wytnij boczne liście do bukietu :-) Wygląda cudnie w domu. Do tego z 3 kolorowe kwiaty i bukiet jak ta lala :-)

Początki ogrodu na ugorze 14 Cze 2013 07:32 #168934

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
No to musiałabym zrobić mega bukiet...

DSC04901_zmianarozmiaru.JPG


Lubię gada, ale 2 metry obwodu to już lekka przesada. Wyjątkowo mu to miejsce podpasiło, bo w innych tez mam przywrotniki, ale aż tak nie szaleją

Wieczorem odkryłam, że ślimary zjadły mi totalnie 4 dynie Hokkaido i 3 cukinie :mad2: Plaga straszliwa. Dodatkowo te bezskorupowe włażą mi na jasną elewację i paskudzą tynk brązowymi ślaczkami. Dom jak za przeproszeniem obsrany wygląda :jeez:


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.620 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum