TEMAT: Początki ogrodu na ugorze

Początki ogrodu na ugorze 19 Cze 2013 10:31 #170680

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
Tadam! I u mnie wreszcie zakwitły moje szałwie muszkatułowe!

DSC04966_zmianarozmiaru.JPG


DSC04965_zmianarozmiaru.JPG


Potwory. Ten powyższy krzaczek połknął kielichowiec wonny i tawułkę szarą... A mam takich potworów kilkanaście, o ile nie kilkadziesiąt :hammer: Wyjątkowo siejliwa roślinka...

Wyjatkowo siejliwa jest też firletka kwiecista, która siejąc się bez opamiętania gdzie popadnie narobiła mi wiele mniej lub bardziej szalonych kompozycji. Z Aspirynką jest nawet ok

DSC04960_zmianarozmiaru.JPG


Róże szaleją w tym upale

Tchaikowski :hearts:

DSC04967_zmianarozmiaru.JPG


Pomponella tuż przed eksplozją, biedna ostróżka uciśniona w tle

DSC04962_zmianarozmiaru.JPG


Niby Peace z angileskiego marketu. Peace to to na pewno nie jest, ale kocham ją i tak!

DSC04964_zmianarozmiaru.JPG


Wczoraj mieliśmy pierszą wyżerkę z ogrodu. Na obiad własne brokuły, na kolację mix sałat na bogato. Tygrysy to lubią najbardziej. Dzisiaj na kolację będzie sałatka z bobu :drool:
Załączniki:


Zielone okna z estimeble.pl

Początki ogrodu na ugorze 19 Cze 2013 13:09 #170722

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Faktycznie szałwiowo u Ciebie :woohoo:
Ja na pierwszego brokuła jeszcze czekam aż zacznie żółknąć :rotfl1: , póki co objadam się truskawkami :drool: , zrobiłam też pierwszy chłodnik z botwinki :silly:

Początki ogrodu na ugorze 19 Cze 2013 13:49 #170733

  • Gosia
  • Gosia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa 6b
  • Posty: 1397
  • Otrzymane dziękuję: 1284
Matko dziewczyny ale wam zazdroszczę tych warzywno owocowych dań z ogródka, ja w tym roku tylko mogę o takich smakołykach pomarzyć. :(

Dagmaro, po jednym podlaniu gnojówką z rabarbaru trudno oczekiwać zmiany ph podłoża, jednak tego kwasu musi się tam znaleźć sporo by zmienić ph na kwaśny odczyn. Ale jeśli będziesz podlewać regularnie to gwarantuję Ci, że owo ph ulegnie obniżeniu. :wink4:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do odwiedzenia
Ogrodowych pasji Gosi

Wszystkie treści wraz ze zdjęciami, ilustracjami zawarte w moich postach na stronie forumogrodniczeoaza.pl/ chronione są Ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, oraz międzynarodowym prawem autorskim. Wszystkie prawa zastrzeżone. Jakikolwiek materiał zawarty w moich postach na w/w stronie nie może być wykorzystany w całości lub w części bez mojej pisemnej zgody.

Początki ogrodu na ugorze 19 Cze 2013 21:10 #170838

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Dagmarko,bardzo kształtne masz krzewy różane,niemal doskonałe,Twoja ziemia im służy,róże lubią ciężką glebę.Ritausma piekna,sama mam krzew posadzony obok New Dawn,która wreszcie mi zakwitła jak należy,razem dają kilka metrów pędów oblepionych kwiatami.Z tym,że moja ziemia byle jaka i nie każda róża tak sie panoszy.Uśmiałam się z muszkatołowego potwora,mój to dopiero potwór,180 wysokości i 130 szerokości,zagłuszyła mi Kosmos i Pastellę ale jest tak piękna,że pozwalam jej panować w tym roku.A jak Twoje pomidorki?
Ostatnio zmieniany: 19 Cze 2013 21:12 przez sierika.

Początki ogrodu na ugorze 19 Cze 2013 23:33 #170932

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
Gosiu- wierzę na słowo (bo i tak mój chłopski rozum mi podpowiada) i kolejna porcja już się warzy. Niepotrzebnie tak długo chyba trzymałam poprzednią. Liście rabarbaru ewidentnie nie rozkładają się tak jak pokrzywy i nie ma co czekać, tylko lać, jak się gnojówka przestanie burzyć.

Co do przysmaków z ogrodu, to i u mnie w tym roku ubogo :cry3: O tej porze powinny zaczynać się kalarepki i fasolka. A tu wszystko nędzne, że aż płakać się chce...

Ewo- też mi się kształt moich krzaczków podoba. To trzeci rok róż w moim ogrodzie. Wyraźnie się już zadomowiły, okrzepły i zamierzają szaleć. A 180 cm szałwia musi stanowić niesamowity widok! Możesz u mnie wstawić zdjęcie? Moje rosną raczej wszerz, nie przekraczają 120cm, ale obwód mają konkretny...

Moje pomidorki mają się całkiem dobrze. Zamówiony chelat żelaza nie dotarł był, bo w sklepie się pomylili i jednak nie mieli. Uwielbiam takie sklepy :mad2: I zawsze jednak zamawiam za pobraniem :teach: Kilka słonecznych dni pomogło pomidorkom pozbyć się tych przebarwień, czyli tak jak podejrzewał Pomodoro był to wynik nadmiaru wilgoci. Opryskane wyciągiem ze skrzypu i podlane raz gnojówką ze skrzypu dzielnie kwitną, a nawet dwa zawiązane owocki dzisiaj wypatrzyłam przy codziennej lustracji. Posadziłam je chyba za gęsto :hammer:

Początki ogrodu na ugorze 20 Cze 2013 09:17 #170999

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
Witam z rana. Jest 8.55 a na termometrze w cieniu 28C :eek3: Roślinki trzymają się dzielnie. Wczoraj sprawdziłam, że pod ściółką mimo tych upałów ziemia nadal jest dość wilgotna. Gorzej na rabatach bez okrycia... Brakuje mi w tym roku trawy do ściółkowania. Od sąsiadów przestałam brać (pryskają często herbicydami do trawników, żeby im chwasty nie rosły), a mój trawnik jest z tych wolnorosnących...

Wczoraj się "zawiesiłam" kilka razy w moim kuchennym oknie. Taki oto mam z niego widoczek na Bonicę

DSC04973_zmianarozmiaru.JPG


Coś czuję, że rodzina często głodna teraz będzie chodzić :happy4:

Zaczęłam wczoraj przycinać wiosenne byliny. Kocisko własną piersią broniło kocimiętki. Bardzo się denerwował, że mu tam gmeram, a na koniec uwalił się na niej i zasnął snem marzycielskim :happy:

DSC04974_zmianarozmiaru.JPG


Lecę po sodę oczyszczoną. Mszyca dobrała mi się do kalarepy :mad2: Na pożegnanie widoczek jakimś cudem bez szałwii muszkatułowej :wink4:

DSC04970_zmianarozmiaru.JPG

Początki ogrodu na ugorze 20 Cze 2013 09:19 #171002

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Cebulla wrote:

Pomponella tuż przed eksplozją, biedna ostróżka uciśniona w tle

DSC04962_zmianarozmiaru.JPG
Dzielna Pomponella bardzo :woohoo: U mnie sytuacja odwrotna, ostróżki pożerają róże :silly:

Początki ogrodu na ugorze 20 Cze 2013 12:46 #171068

  • Ana
  • Ana's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 7
witam, w sprawie ślimaków to wyczytałam kiedyś gdzieś, że ustawione spodeczki z piwem są pomocne..można wtedy ślimole do wora wsypać i wysypać daaaaleko od działki.
Jestem na etapie reorganizacji ogródka brunatno gliniastego który ma 80 lat. Pracy huk lecz po przeczytaniu tego wątku błysnęła nadzieja, że dam radę.
Po remontach mam kawałki gruntu na których leży rozgrabiona glina i też radzili przekopać ją z piaskiem lecz zanim to zrobię trzeba wydłubać stada krokusów zasypanych...nie wzeszły w tym roku a zapewniał mnie pan co układał kostkę wokół domu że dadzą radę..nie dały.
Ostatnio zmieniany: 20 Cze 2013 12:47 przez Ana. Powód: dopisek

Początki ogrodu na ugorze 20 Cze 2013 16:19 #171097

  • Gosia
  • Gosia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa 6b
  • Posty: 1397
  • Otrzymane dziękuję: 1284
Dagmarko widok z okna na Bomicę świetny, mam podobny z pokoju syna. :wink4: Ale i tak wolę z nosem wśród kwiatów biegać, co wiedzą Ci którzy mnie odwiedzają w porze kwitnienia róż i lilii. :rotfl1: :rotfl1:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do odwiedzenia
Ogrodowych pasji Gosi

Wszystkie treści wraz ze zdjęciami, ilustracjami zawarte w moich postach na stronie forumogrodniczeoaza.pl/ chronione są Ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, oraz międzynarodowym prawem autorskim. Wszystkie prawa zastrzeżone. Jakikolwiek materiał zawarty w moich postach na w/w stronie nie może być wykorzystany w całości lub w części bez mojej pisemnej zgody.

Początki ogrodu na ugorze 20 Cze 2013 19:16 #171128

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
Jolu, to zazdraszczam... Ja kombinuję, przesadzam, poprawiam glebę, a ostróżki takie sobie... Ale kiedyś też mi coś pożrą! Ja uparta jestem!

Ana- przy tej ilości ślimaków musiałabym beczki z browaru im ustawiać, na co mojemu chłopu serce by pękło :happy4: No i wynosić je komuś pod nos... No nie wiem. Na razie pogoda ślimakom nie sprzyja. Glińsko skamieniało na amen, rżysko nieprzyjemne do przemieszczania się, słońce praży... A z krokusami powiem Ci ciężka sprawa na glinie. Ja co roku sadzę z uporem maniaka i miewam czasami kilka kwiatków. Cieszę się, że Ci dodałam otuchy. Pewnie, że dasz radę! Przebudujesz ten ogród jeszcze nie raz. Najfajniejsza zabawa to przecież łapanie króliczka :happy3:

Gosiu- ja też najchętniej oglądam ogródek z pozycji wypiętej, ale dzisiaj się nie dało. Przeszłam kilka metrów, żeby sfocić mój różowy zakątek i miałam dość

DSC04979_zmianarozmiaru.JPG


DSC04980_zmianarozmiaru.JPG


DSC04981_zmianarozmiaru.JPG


Różowy zakątek to Quinn Elisabeth, Iceberg i goździki. Powinna im towarzyszyć rugosa Rothes Meer, ale ślimaki obżarły jej pączki :mad2: A jest to najbardziej kolczasta z moich róż :supr3:

Porzeczki mam tak oblepione owocami, że pokładły mi się gałęzie na ziemie... Muszę mojego Małża pogonić i coś z tym fantem musimy w weekend zrobić...

DSC04984_zmianarozmiaru.JPG


A tu jeszcze jakiś zakręcony przetacznik mi się trafił...

DSC04985_zmianarozmiaru.JPG

Początki ogrodu na ugorze 20 Cze 2013 20:16 #171143

  • Ana
  • Ana's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 7
Cebulla wrote:
A z krokusami powiem Ci ciężka sprawa na glinie. Ja co roku sadzę z uporem maniaka i miewam czasami kilka kwiatków.

:think: hm, wiele lat klomb krokusowo szafirkowy kwitł a w trakcie okopywania domu przywalony został gliną toteż mam zamiar wydłubać cebulki.

Cebullo czy stosujesz agrowłókninę na ściółkowanie? czy tylko zrębki :think:

Początki ogrodu na ugorze 20 Cze 2013 22:59 #171240

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
Ana, ja ciągle coś przesadzam, dosadzam, wzruszam glińsko po deszczu, żeby napowietrzyć, dwa razy do roku przekopuje moja glinę z obornikiem- nie ma szans na położenie agro. Mam wąski pas agro w jednym miejscu pod płotem- tam wyłaził mi powój polny cały czas. Agro odcina mu dopływ światła i ogólnie utrudnia życie. Nie mam na tym zrębków. A chwasty i tak jakoś sobie radzą i dwa razy do roku muszę i tam wyrywać...

Początki ogrodu na ugorze 20 Cze 2013 23:43 #171264

  • Ana
  • Ana's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 7
Cebulla wrote:
Ana, ja ciągle coś przesadzam, dosadzam, wzruszam glińsko po deszczu, żeby napowietrzyć, dwa razy do roku przekopuje moja glinę z obornikiem- nie ma szans na położenie agro. Mam wąski pas agro w jednym miejscu pod płotem- tam wyłaził mi powój polny cały czas. Agro odcina mu dopływ światła i ogólnie utrudnia życie. Nie mam na tym zrębków. A chwasty i tak jakoś sobie radzą i dwa razy do roku muszę i tam wyrywać...

:coffe: hm to zrębki stosujesz bez agro?
:think: a że agro nie powstrzymuje wzrostu chwaściorów zupełnie to istotna informacja :)

Początki ogrodu na ugorze 23 Cze 2013 20:07 #172016

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Cebullko,chciałaś zdjęcie mojej muszkatołówki,proszę bardzo oto ona

oazowo1132.jpg
jak widzisz częśc ukryłą się za malwą jeszcze
Ostatnio zmieniany: 23 Cze 2013 20:08 przez sierika.

Początki ogrodu na ugorze 13 Lip 2013 14:46 #178377

  • kasia
  • kasia's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 110
  • Otrzymane dziękuję: 33
:bye: Pięknie u Ciebie. Różyczki śliczne. :thanks:
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...32091-ogrod-w-gorach

Pozdrawiam serdecznie i cieplutko. Kasia.

Początki ogrodu na ugorze 13 Lip 2013 22:51 #178596

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
Piękne róże i piękna ta szałwia muszkatułowa :)
Ja jej nie znałam ,ale pare dni temu dostałam nasionka,posiałam już, :)
Czy długo czeka sie na taki ładny krzaczorek???

Początki ogrodu na ugorze 01 Wrz 2013 08:15 #189901

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
No kochani- jutro wracam do domku! Po dwóch miesiącach nieobecności :whistle: Ogród musiał sobie radzić sam w tym czasie. To był potężny test na wytrzymałość roślin. Co przetrwało- będzie dzielone i powielane w ogrodzie, co nie dało rady- znaczy nie było mi pisane... Z doniesień rodziny wiem, że większość (sic!) roślin jest zielona, róże kwitną, pomidory rosną jak dzikie i już nikt nie ma siły ich zjadać, ale na szczęście posmakowały naszemu dochodzącemu bażantowi (sic! sic! sic!) Kukurydzą bażant z rodziną też się zajął. No a Małż chcąc mi się przypodobać wziął się za plewienie i "wyplewił" mi trawy ozdobne ("żeby się nie rozsiewały"). Przyłapała go na tym sąsiadka i kazała z powrotem wsadzić i podlewać :happy3: No cyrk na kółkach.

Początki ogrodu na ugorze 01 Wrz 2013 09:35 #189919

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Już nie mogę się doczekać fotorelacji :silly: , mnie by chyba skręciło przez te dwa miesiące :pinch:


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.584 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum