Forum Ogrodnicze Oaza

W tym roku wszyscy się miotają. Wiosna z jednej strony się spóźniła, a z drugiej szaleje na całego.
Za to ogrodnicy coraz starsi

Margo2 wrote: Święta racja
ciekawy,ładniutki ten zawilec blanda.

Vituś ja doskonale pamietam, że w Twoim ogródku znajdziemy więcej obiektów fotograficznych wartych pokazania.
Może podczas majówki coś pstrykniesz?
I ja w czwartek pracuję, jeśli Cię to pocieszy

Do zawilców blanda też podchodziłem kilka razy. Posadziłem ich sporo ale wzeszły tylko nieliczne. Może to kwestia kiepskiej jakości sprzedawanego materiału. Trudno rozpoznać czy cebulki są świeże czy zalegały u hurtownika kilka lat.

pamelka wrote: Odpowiadając na społeczne zapotrzebowanie, ja cyknęłam, podczas czerwcówki!

















Vituś, no pokaż coś czasem, dwóch wątków nie dam rady pociągnąć!

Muszę przyznać, że w tym wątku miałem najmniejsze zaległości do nadrobienia. A szkoda, akurat tu byłoby co podziwiać.
Czekam na kolejne piękne widoki. Mogą być nawet utrwalone przez Martę.

To, Romku jedyny atut mojego wątku- najmniejsze zaległości do nadrobienia. Dla osób, które zechcą jeszcze zajrzeć. Dzięki Ci za to. Marta, Tobie oczywiście również dzięki wielkie, w sobotę poproszę o powtórkę zdjęciową, hi hi. Ogród ostatnio żyje swoim życiem, mało miałam dla niego czasu. Wczoraj po chwilowej nieobecności wzięłam się za robotę. Pomimo nieziemskiego upału od rana kosiłam. Ale była jazda! W pierwszej godzinie koszenia poszło mi trzy litry wody, ale dałam radę, chociaż wieczorem zwyczajnie padłam. Robota ledwie zaczęta, a tu jakieś nowe pomysły lęgną mi się w głowie...to nie jest sposób na ogrodowanie, chyba?
Widoków nowych niewiele, jak wlazłam o czwartej rano, po powrocie do ogródka zobaczyłam po równo: podrośnięte rośliny i podrośnięte rośliny (chwasty)! Jak ogród ma trochę latek, to tych chwastów na fotkach prawie nie widać. I dobrze, stresu mniej. Ta rabata sama się białą uczyniła, trafiały tam rośliny, których nie bardzo wiedziałam gdzie posadzić.
Po prawej dzwonek C. piramidalis 'Alba' zakwitł mi po trzech latach wreszcie, piękny!



Jeszcze raz dzwonek, w tle hortensje od Zygmunta, chyba wszystkie tu trafią, dobrze im na tej skarpie.



Monardy proszą się już o przycięcie



Tę białą bardzo lubię:



Kawałek rozsadnika z resztkami pędów modraka sercolistnego z lewej



I nasienniki astilboidesów



Po wizycie Leszka doszliśmy do wniosku, że siewki (?) kupowane w okolicach Lubartowa jakoś nie chcą osiągać słusznych rozmiarów. I u niego i u mnie, ciągla małe, chociaż już kwitną.

Magiczna, Margo, Ania, Jola, macham i pozdrawiam, nie będę odpowiadać po upływie pół roku
Ale jedno pytanko mam, mag, czy czosnek słoniowy dotarł do Cię?

Cud, cud! Romek, ależ Ty masz siłę sprawczą! Rzeknij w wolnej chwili, by moje drzewa podrosły!
vita wrote: Też chcę kosiarkę na wodę!

Vituś, pięknie i dosyć biało! Wyczekiwany dzwonek zakwitł wreszcie! A jak myślisz, on będzie miał bardzo małe nasionka? Bo ja bym się uśmiechnęła, ale ja z małych nasionek nic nie wyhoduję....

artam wrote:
Ma bardzo duze nasionka, dzisiaj sprawdzałam. W pierwszej godzinie koszenia wypiłam trzy litry wody, czepialska

To ja się uśmiecham... O tak... A u Ciebie popadało?

Jeszcze nie dojrzały, ale masz jak w banku. Pokropiło, dało się pracować.

Przyjadę z aparacikiem chyba Katalog 'Martowe' mam, to i 'Przy ścieżce' założę
Przywiozę takze katalog Tantau'a 2013/2014, znowu będzie co pooglądać
Już odliczam godziny do spotkania

Cztery posty jednego dnia

artam wrote:
A te trawy z przodu rabaty to jak się zwą? I czy duże urosną?

Też się uśmiałam z wodnej kosiarki

PS. Teraz sobie pomyślałam ,że to wcale nie muszą być trawy....
Może coś kwitnącego w rodzaju np. liriope?

Ale fajne i ciekawie wygladają te nasienniki astilboidesów

Vituś, pozwolisz, że odpowiem Magdzie, bo Magda teraz w trawowym transie, jak czytam tu i ówdzie.. A jak zauważyła Marzenka, cztery posty jednego dnia, to może oznaczać teraz długie milczenie...
To hakonechloa Aureola, kępowa miła i przyjemna trawka!

Która u mnie ma 3 źdźbła od roku czasu
Bardzo jest miła.... tak ,że aż chyba ją łopatą postraszę