Forum Ogrodnicze Oaza

Ja już pieliłam z tydzień temu dziewczyny . Co prawda nie w niedzielę, bo żandarm (w postaci Mamy) chyba by mnie z rodziny wypisał . Swoją drogą nie rozumiem tego złego patrzenia na pracę w niedzielę. Kurcze a jaka to praca jeśli mamy z niej kupę frajdy . Starszego pokolenia już mienić się nie da , ale moje tuje rosną i są coraz gęściejsze, więc i z okien Mamy coraz mniej widać .

Iwonko pytałaś o oprysk olejowy. Ten oprysk to nie tylko na róże , na prawie wszystko, z wyjątkiem iglaków ze srebrnymi igiełkami. Robi się go teraz, a ma on za zadanie zasklepić niewyklute jeszcze mszyce, przędziorki i inne takie potwory . Możesz sobie o tym poczytać: forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/a...arcu?start=18#228001

Iwonko jeśli słowo weekend Ci nie odpowiada to po prostu masz każdy tydzień majówkę chyba brzmi bardziej swojsko .U mnie tylko 2 żurawki wyglądają dobrze całkowicie .Jedna Sothern Comfort i Lime Marmelade .No to miłej pracy ja mam chwilową majówkę

Dziękuję Dorotko - zapewne piszecie o Promanalu. Myślałam, że nim się pryska tylko iglaki, a tu się okazuje, że można wszystko Mam zapisane w notesiku - z porad naszego Pawła z Hanutkowa, że najpierw na grzyby pryskamy a potem dopiero po 3 dniach Promanalem i powtórzyć po 7 dniach Ale czy to jeszcze nie jest za wcześnie pryskać róże. Myślałam, że dopiero po ich przycięciu bo teraz pryskamy badyle, które i tak pójdą pod nóż

Jadzieńku fajna ta majówka, może też być marcówka, kwietniówka itd. Życzę udanych prac polowych

Iwonko, tak, to podobny oprysk do tego z Promanalem . Tyle tylko, że bez Promanalu , a z samego oleju parafinowego.

Dzięki, kupiłam go - wielka butlę - w ubiegłym roku. Ale dobrze rozumiem, że najpierw pryskamy na grzyby? Czym pryskacie na grzyby - wystarczy miedzianem czy jeszcze coś innego zaaplikować.

Iwonko dziko rosnące róże i krzewy nie są niczym pryskane, a zdrowo rosną .Będziesz mieć Emy więc spoko.Ja na razie niczym nie pryskam, a modrzewia już dawno prysnęłam Promanalem teraz dopiero jak będą pękać pąki powtórzę.Wtedy jak pryskałam było ciepło również i w nocy .

Na grzybowe oprysk robię miedzianem lub topsinem a latem to już wywarem ze skrzypu.

Ale poszalałam w ogrodzie, teraz mam problemy w poruszaniu się - tzn. jak się zasiedzę to problem mam z rozruchem, no tak SKS

W piątek wycięłam trawy. W tym celu kupiłam sobie sierp - na wzór jednej z naszych forumowych koleżanek chciałam go użyć do wycięcia suchych traw. O ile w wycięciu rozplenicy dałam radę sierpem, ale w przypadku miskantów jednak nie dałam rady - trzeba było użyć sekatorów.

W sobotę rozpoczęłam porządkowanie rabat - wygrabiłam wszystkie liście, usunęłam suche badyle bylin, przycięłam tawuły japońskie, hortensje ogrodowe (powycinałam tu tylko suche gałązki) i na koniec rozgrzebałam kopczyki róż. Sama nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale w ciągu dnia jest tak ciepło, a w nocy raptem temperatura spada do -2 i to nie co noc. Prognozy pogody nie przewidują powrotu zimy, więc mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Popryskaliśmy (to Tadek) też wszystko miedzianem. Jak zaczęłam po 8 rano to skończyłam o 18-tej i jeszcze nie wszystko zrobione - zostały mi na przyszły tydzień rabata od pola i wzdłuż północnego płota.

Kilka fotek z ogrodu












I na koniec mam prośbę. Kupiłam ten krzew jako żylistek. Do tej pory, choć mam go ponad 5 lat nigdy nie kwitł. I nagle wczoraj zauważyłam to




Nie wiem co to jest za krzew ale wychodzi na to, że na pewno nie żylistek. Może mi ktoś pomoże go rozpoznac

Dereniówka będzie
Iwona, rabaty masz 'wylizane' U mnie niby sprzątniete a dalej bałagan jakby

U mnie też
I chyba mamy pierwszego forumowego narcyza

Tak uważasz Dorotko Tak myślałam, ale aż bałam się zapeszyć. Mam dereń jadalną o jeny mam dereń, a nie wiedziałam. To jeden z pierwszych moich ogrodowych zakupów dokonany w 2009r. gdy chciałam zrobić żywopłot nieformowany od pola. Zrobiłam zamówienie wybranych roślin w ogrodnictwie w Głuchołazach. Z tamtych zakupów pochodzi kilka pomyłek, ale ta jest bardzo trafiona

Gosiu - to z tych miniaturowych - rośnie pod samym domem, cieplutko mu tam to zakwitł

Iwonko, witam wiosennie! Widzę, że prace porządkowe masz już mocno zaawansowane, ale i wiosenka piękna
Nawet narcyzki Ci już zakwitły
Ja też pierwsze prace mam już za sobą, ale dzisiaj zrobiłam sobie wolne od ogrodu...Pogoda była piękna, więc zrobiliśmy sobie spacer ...po wrocławskim Rynku
Ja trawy większość traw wycinałam sekatorem, ale przy miskantach poległam i M. załatwił je nożycami do żywopłotu Podobnie zresztą jak szpaler róż okrywowych...

Witaj Dalu - róże okrywowe? Z tego co pamiętam masz The Fairy o nich mówisz - ja prawie ich nie przycinam. Tak przeczytałam w poradniku. Dziś też nie pracowałam - leżałam sobie na leżaczku w ogrodzie i czytałam książkę - błogie lenistwo

Tegoroczny kwitnący narcyz , jestem w szoku
Też rozgrzebałam większość róż, choć sądząc po kwiatkach u mnie sporo chłodniej , ale liczę, że będzie się ocieplać z dnia na dzień

Iwonko, tak, mam The Fairy, ale co roku dość mocno je przycinam, bo mimo nazwy 'okrywowe' u mnie rosną wysokie na ponad metr i przejść koło nich nie można, bo czepiają się wszystkiego i wszystkich tymi swoimi kolcami...A mam ich w szpalerze ok. 20, więc traktuję je tak jak żywopłot i przycinam nożycami do żywopłotu...

Marto ja też na to liczę

Daluś 20 krzaczków to musi być widok jak zakwitną. Moje DWA krzaczki rosną jednaj zdecydowanie jak okrywówki - nisko przy ziemi

No to się napracowałaś setnie.
Niespodzianka z derenia super. Fajne są niektóre pomyłki!!

iwa27 wrote:
Ależ się uhahałam do łez
Oczywiście zazdroszczę zarówno pogody do pracy jak i derenia jadalnego!!!