Forum Ogrodnicze Oaza

A ten konar z pięknie postrzępioną korą to z jakiego drzewa? śliczny

Danielo bardzo ładna nie szkodzi ,że nie skończona ale już ma ładny kształt

Aniu

Ewo,
ten konar należy do jałowca pośredniego NN. Rośnie w tym miejscu już kilka lat, od dwóch zaczęłam go podkrzesywać, bo odkryłam, że w gąszczu gałązek ma bardzo ciekawy układ pnia.

Małgosiu,
cieszę się, że się podoba. Chyba tam za domem spełni się w końcu moje marzenie o wijącej ścieżce. Nie wiem jeszcze jak to zrobię, ale może założeniem tej falistej rabaty zmobilizuję Tadzia do jakichś rozwiązań.
Zakwitł Twój kroplik - śliczny jest!



W Oliwie rozkwita rabatka na skarpie









Na zakwitnięcie Grahama Thomasa czekała samosiejka naparstnicy. Pączki miała jasnożółte, co mnie zdziwiło, bo wszystkie dotychczas były różowe (jaśniejsze i ciemniejsze), czyżby chciała pasować do żółtej róży? Dojrzewające kwiaty naparstnicy bledną i są prawie całkiem białe.


Piwonia




Abraham Darby w blokach startowych


Świeżo ostrzyżony, ma zostawiony kosmyk, może uda się zrobić kolejne pięterko?


Widok z tarasu


Ice Lady i Rose de Resht


Piwonia Kansas i Irys sib. Cambridge


W kałuży po burzy mętno


Ważka


Krzewuszka


Prickly Red


Od lewej: Rose de Resht, Aicha i Prickly Red


Rose de Resht

Danielo piękne różyczki, wyobrażam sobie ten upojny zapach.

Gosiu,
no ja już się nie mogę doczekać weekendu i... tego zapachu. Żeby to się dało jakoś nagrać.

Dzisiaj zdjęcia różane - najpierw z weekendu na działce:

Abraham Darby


jw.


Graham Thomas


Ice Lady


Shakespeare


i z ogródka w Oliwie - dzisiaj już po zachodzie słońca:

Jarocin


Chopichon


Prince


Prince i bodziszki


Flammentanz i Jarocin


Jarocin


Flammentanz


Dolly


Dolly


New Dawn


Bonica


Jubilee du Prince de Monaco i Bonica


Bonica z kocimiętką Six Hills Giant


Widok przed domem - róże dopiero zaczynają.


W Oliwie zostało postawione nowe ogrodzenie ze strony wschodniej, niestety mamy uciążliwe sąsiedztwo i trzeba było coś poradzić. Trochę ogród ucierpiał, szczególnie New Dawn, która jest "złożona", bo wspinała się na poprzednim ogrodzeniu. Jutro chyba wróci do pionu i mam nadzieję rozwinie swoje liczne pąki kwiatowe.

Piękne róże i piękne widoczki...a powiedz mi proszę Danielo jak sprawuje się Jarocin?

Grzesiu,
Jarocin to róża żelazna, kwitnie cały sezon. Ma piękny kolor, wręcz neonowy - dlatego robiłam zdjęcie po zachodzie, a i tak razi. Sam kwiat jest luźnej budowy, ja akurat lubię. Zakochałam się w tej róży podczas zwiedzania Żelazowej Woli, można tam było tam nabyć róże i klematisy polskich hodowców. I ja poczułam się patriotką.
Róża zdrowa, wigorna, średniej wielkości, nie boi się deszczu. Minimalnie pokazała podatność na czarną plamistość. Zimuje u mnie bez okrycia.

Abraham Darby zapowiada się wspaniale! To taka piękna róża... Idealne połączenie różu i pomarańczu...
A tak w ogóle wszystkie róże u Ciebie zdrowe i wigorne, jak to mówią różarze
Wijąca się ścieżka? A z czego ma być? Pytam, bo wijące się ścieżki są mi bliskie
Kroplik z siewu? Nigdy mi się ta sztuka nie udała, a ze dwa razy próbowałam...

Marto,
Abraham Darby spełniła pokładane w niej nadzieje i zakwitła oszałamiająco. Fajnie trafiło, bo to róża dla mojego Tadeusza - rośnie po jego stronie stołu na tarasie, a właśnie dzisiaj Dzień Ojca. Zaliczyliśmy to na to święto.
Róże w tym roku pokazują się fajnie, ogólnie są w dobrym stanie, ale nękają je trochę szkodniki. Ale trzymam rękę na pulsie.
Wijąca się ścieżka nie wiem jeszcze z czego, w każdym razie rabata jest wijąca się... Może będzie z trawnika(?), ciągle zaplecze domu pozostawiamy na później, chciałabym już i to miejsce dokończyć. Sama jednak tego nie zrobię, muszę liczyć na mojego pomocnika, a on zajęty teraz wykończeniówką w domku, muszę wykazać cierpliwość.
Kroplika dostałam od Małgorzaty, trochę poczta przesyłkę "pobłądziła" i rośliny dotarły zmęczone, ale kroplik szybko odbił i zakwitł. Notabene otrzymałam od Poczty list z przeprosinami.

Dzisiaj kilka portretów z Abrahamem na początek. To tak żeby zaostrzyć sobie apetyt na widoki różane.

Abraham Darby






Dorothy Perkins pachnie przy wejściu


Shakespeare




Westerland


Ice Lady




Kwitnący rojnik

Danielo, mnie też bierze na puste róże. Zachwyciły się u Ciebie Aicha i Prickly Red.
I ogromnie podoba mi się twoja biała naparstnica. W zeszłym roku dostałam od znajomego ok. 20-tu siewek naparstnicy białej. Marzyłam o tym cudownym sąsiedztwie dla róż. Niestety wszystkie zakwitły na różowo . I w ogóle były mizerne. Nie wiem dlaczego ?

Ciągnie wilka do lasu a mnie przyciągnęły twoje róże ,irysy syberyjskie ..sa śliczne ...widoczki -jest na co popatrzeć...od jak dawna masz Bonikę...

Danielo-widok kwitnących róż, to jest to co można oglądać bez końca a dodając do tego ich zapach , można się w nich zatracić.Bardzo ładnie wygląda kompozycja z dzwonkami,muszę coś takiego zrobić u siebie.

Edytko,
chcę spróbować zrobić z nich sadzonki. Ich mrozoodporność pozwala spokojnie na to żeby rosły samodzielnie, bez podkładki. Ciekawa jestem czy mi się uda, teorię już poczytałam.
Co do naparstnicy to mam mix z nasion. Kiedyś wysiałam raz z torebki, a teraz sama się reprodukuje i nie mam wpływu na ich kolor. Na początku dominowały takie w kolorze lila. Teraz mam więcej białych. Postanowiłam samosiejki zgromadzić w jednym miejscu żeby mieć taki "łan".

Alinko,
widoczki dla różanych wielbicielek dopiero jutro pokażę. Bonicę mam dwa lata, ładnie przezimowała i teraz ładnie kwitnie.

Romko,
w tej kompozycji, która Ci się podoba jest skarpa ze stopniem (teraz niewidoczna). Bonica jest na parterze z bodziszkami, na pietrze Prince i dzwonki (dodatkowo kocimiętka i mikołajki). Dzwonki wyjątkowo się rozmnożyły i im tam pasuje, pięknie kwitną w tym sezonie.
Co do róż pachnących, to koncerty symfoniczne zapachowe mam obecnie na działce. W Oliwie nie mam róż wybitnie pachnących, ale muszę to koniecznie nadrobić.

Piękne Danielo te Twoje różyczki,
Pięknie je prezentujesz az chce sie mieć niektóre

Danielo pięknie u Ciebie. Krzewuszka cudna. Szcelinki super. W ogóle wszystko...

Wszystko piękne ale róże ....
Są niesamowite - dobrze im u Ciebie.

Piękne róże. Doszłam do podobnych wniosków jak Twoje Danielo, zdecydowanie mam za mało pachnących róż.

Portrety róż były jako aperitif. To co chyba najlepsze zostawiłam na teraz - widoki. W zasadzie bez komentarza, z łatwością zrozumiecie.

Imię jego Abraham






Dorothy Perkins przy furtce
















Prickly Red




Ice Lady